Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Ejrene, zapraszamy Tak jak pisze Marietta pomiar temperatury jest najbardziej miarodajny. Polecam jeszcze testy owulacyjne - robiłam parę razy i faktycznie pokazuje wzrost LH."Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho
-
Ejrene wrote:Nie prowadze właśnie pomiarów i w połowie cyklu to już raczej bez sensu ? Od następnego znaczne
Gdzie kupujecie testy owulacyjne -
Ejrene wrote:Nie prowadze właśnie pomiarów i w połowie cyklu to już raczej bez sensu ? Od następnego znaczne
Gdzie kupujecie testy owulacyjne
Edit Sorry za dwa postyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 16:17
-
Ejrene wrote:Raczej nie zanosi się żeby jeden wystarczył
A jeszcze mi powiedzie je się robi do pierwszego pozytywnego później już nie ? I jeden dziennie o tej samej porze ?
Jak masz w miare regularne to wystarczy jeden dziennie albo 2 dziennie
Ja mialam dwa dni pozytywny -
Witam się popołudniowo
Oczekujaca, mi również przykro.. Ale nie marudzimy, zbieraj siły na nowy cykl i do roboty!
Mój M ma wyjazdowy weekend, no to z córeczką wyskoczyłyśmy na zakupy kupiłam stertę ciuszków (oczywiście wszystkie dla małej ), a dla mnie dziś pizza. Ha! Żeby tylko M nie zapytał ile wydałam
Gdyby jeszcze nie to pobolewanie piersi od rana... już 1.5 tyg. jak nie karmię piersią i tylko pierwszego dnia musiałam ściągnąć trochę laktatorem bo nabita była, no a dzisiaj takie grudki wyczułam, jakby kanaliki zatkane... Myślicie, że ta moja podwyższona tempka może mieć coś wspólnego z piersiami i coś się z nimi dzieje? Mamusie, miałyście tak po skończeniu karmienia? -
Ejrene wrote:Raczej nie zanosi się żeby jeden wystarczył
A jeszcze mi powiedzie je się robi do pierwszego pozytywnego później już nie ? I jeden dziennie o tej samej porze ?
Rybaaaa - niestety Ci nie pomogę, mamusią jeszcze nie jestem
"Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho -
Rybaaaa wrote:Witam się popołudniowo
Oczekujaca, mi również przykro.. Ale nie marudzimy, zbieraj siły na nowy cykl i do roboty!
Mój M ma wyjazdowy weekend, no to z córeczką wyskoczyłyśmy na zakupy kupiłam stertę ciuszków (oczywiście wszystkie dla małej ), a dla mnie dziś pizza. Ha! Żeby tylko M nie zapytał ile wydałam
Gdyby jeszcze nie to pobolewanie piersi od rana... już 1.5 tyg. jak nie karmię piersią i tylko pierwszego dnia musiałam ściągnąć trochę laktatorem bo nabita była, no a dzisiaj takie grudki wyczułam, jakby kanaliki zatkane... Myślicie, że ta moja podwyższona tempka może mieć coś wspólnego z piersiami i coś się z nimi dzieje? Mamusie, miałyście tak po skończeniu karmienia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 19:13
Kazik :* -
Hejka moje Kochana Kobiety
Gorąco witam w naszym gronie Ejrene i mam nadzieję, że jej starania nie będą trwały długo
Co do testów, to ja przetestowałam na sobie sikańce i mikroskop owulacyjny. Najpierw robiłam testy z Domowego Laboratorium i przy moich pokichanych owulkach myślałam, że zbankrutuję, więc zakupiłam mikroskop "Afrodytę", żeby tak się nie stało. Niestety z mikroskopem bywało różnie i wróciłam do sikańców. Kupiłam zestaw 30 sztuk testów na Allegro i z Domowego Laboratorium. Robiłam je w jednym cyklu równolegle i działy się cuda. Niby te z Allegro były o większej czułości a nic nie pokazywały, gdy te o mniejszej czułości już były niemalże pozytywne. Po takim miesiącu porzuciłam wszystkie testy i mikroskop - zdałam się na swoje obserwacje i monitoring. Jak widać efektów na chwilę obecną nie widać, ale kto powiedział, że będzie łatwoCzekającaMama
Aniołek [*]... 02.07.2016... 8tc -
Hej dziewczyny Jestem nowa na ovufriend i może mogłabym się jeszcze do Was przyłączyć?
Antykoncepcję (tabletki) odstawiłam w maju 2014 i od tamtej pory cały czas mam nadzieję. Niestety aż do dziś co miesiąc było wielkie rozczarowanie. Zamówiłam niedawno termometr owulacyjny i będę znów mierzyć temperaturę (robiłam to już wcześniej, ale po braku rezultatów, poddałam się). Raz byłam w ciąży biochemicznej, ale niestety wszystko skończyło się, zanim zdążyłam na dobre się ucieszyć z pozytywnego wyniku testu. Bardzo to przeżyłam, ale teraz wzięłam się w garść i dalej z mężem próbujemy. Od poprzedniego cyklu używam testów owulacyjnych, a w tym miesiącu próbowaliśmy w najbardziej sprzyjającym czasie i... liczę na cud. Znów mam ogromną nadzieję, że może tym razem, ale bardzo boję się kolejnego zawodu, dlatego bardzo przyda mi się wsparcie. Już nie mogę się doczekać testu, ale sama nie wiem, kiedy go zrobić, by być pewną, że jeśli będzie negatywny, to już na 100%, i żeby jeszcze się nie łudzić.
Witam wszystkie staraczki i liczę na to, że mnie przygarniecie...zizi lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
nick nieaktualnyHejka:)
weekend i prawie po weekendzie, pożegnałam moich gości, było super,posiedzieliśmy, grillowaliśmy dzisiaj byliśmy na otwarciu rodzinnego parku rozrywki,było wspaniale, dziewczynki się bawiły rewelacyjnie...teraz czas wrócić do rzeczywistości...jutro i wtorek praca a potem jadę do Zamościa na 3dni:)potem tydzień do pracy i 2 tyg urlopu...już nie mogę się doczekać
Zaplanowałam m remont za jakiś tydzień,wymyśliłam sobie biokominek bo mi się bardzo podoba i trzeba ruszyć z pomysłem do przodu:D
Rybaaa ja karmiłam tylko 2 miesiące, dostałam zapalenia piersi i przestałam karmić, miałam antybiotyk i potem nie wróciłam już do karmienia bo pokarmu i tak dużo nie miałam a po zapaleniu już nawet nie chciałam wracać do karmienia i jakoś tak samo zanikało, nie miałam z tym problemu..ale tak jak piszesz miałam wyczuwalne guzki i temperaturę podniesioną potem okazało się, że to zapalenie, strasznie bolała mnie pierś..
Oczekująca tulę i czekam na ciebie przy następnym testowaniu bo widzę że znowu pojedziemy łeb w łeb...damy radę
Witam nowe koleżanki
Przyjemnego wieczoru:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 19:40
-
Smerfelinka wrote:Hej dziewczyny Jestem nowa na ovufriend i może mogłabym się jeszcze do Was przyłączyć?
Antykoncepcję (tabletki) odstawiłam w maju 2014 i od tamtej pory cały czas mam nadzieję. Niestety aż do dziś co miesiąc było wielkie rozczarowanie. Zamówiłam niedawno termometr owulacyjny i będę znów mierzyć temperaturę (robiłam to już wcześniej, ale po braku rezultatów, poddałam się). Raz byłam w ciąży biochemicznej, ale niestety wszystko skończyło się, zanim zdążyłam na dobre się ucieszyć z pozytywnego wyniku testu. Bardzo to przeżyłam, ale teraz wzięłam się w garść i dalej z mężem próbujemy. Od poprzedniego cyklu używam testów owulacyjnych, a w tym miesiącu próbowaliśmy w najbardziej sprzyjającym czasie i... liczę na cud. Znów mam ogromną nadzieję, że może tym razem, ale bardzo boję się kolejnego zawodu, dlatego bardzo przyda mi się wsparcie. Już nie mogę się doczekać testu, ale sama nie wiem, kiedy go zrobić, by być pewną, że jeśli będzie negatywny, to już na 100%, i żeby jeszcze się nie łudzić.
Witam wszystkie staraczki i liczę na to, że mnie przygarniecie...
Kochana oczywiście, że Cię przygarniemy - już jesteś z nami i możesz liczyć na nasze wsparcieSmerfelinka lubi tę wiadomość
CzekającaMama
Aniołek [*]... 02.07.2016... 8tc -
CzekającaMama dziękuję za te słowa Tak mi się ciepło zrobiło A dla mnie dni po owu, a przed testowaniem są zawsze wyjątkowo ciężkie... Mąż mnie dzisiaj zabrał na małą wycieczkę, żebym w kółko nie myślała o jednym i udało nam się zrealizować plan, który mieliśmy już od dawna. Strzelaliśmy sobie z wiatrówki, pobyliśmy trochę na świeżym powietrzu, pośmialiśmy się i oderwaliśmy od codzienności. Poza tym strzelanie bardzo mi się spodobało. Mówię Wam, czad Zaraz uciekam na wieczór seriali z moim kochanym mężczyzną, ale na pewno wrócę tu jeszcze👩36 lat 🧑39 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Smerfelinka wrote:Hej dziewczyny Jestem nowa na ovufriend i może mogłabym się jeszcze do Was przyłączyć?
Antykoncepcję (tabletki) odstawiłam w maju 2014 i od tamtej pory cały czas mam nadzieję. Niestety aż do dziś co miesiąc było wielkie rozczarowanie. Zamówiłam niedawno termometr owulacyjny i będę znów mierzyć temperaturę (robiłam to już wcześniej, ale po braku rezultatów, poddałam się). Raz byłam w ciąży biochemicznej, ale niestety wszystko skończyło się, zanim zdążyłam na dobre się ucieszyć z pozytywnego wyniku testu. Bardzo to przeżyłam, ale teraz wzięłam się w garść i dalej z mężem próbujemy. Od poprzedniego cyklu używam testów owulacyjnych, a w tym miesiącu próbowaliśmy w najbardziej sprzyjającym czasie i... liczę na cud. Znów mam ogromną nadzieję, że może tym razem, ale bardzo boję się kolejnego zawodu, dlatego bardzo przyda mi się wsparcie. Już nie mogę się doczekać testu, ale sama nie wiem, kiedy go zrobić, by być pewną, że jeśli będzie negatywny, to już na 100%, i żeby jeszcze się nie łudzić.
Witam wszystkie staraczki i liczę na to, że mnie przygarniecie...Smerfelinka lubi tę wiadomość
Kazik :* -
To jeszcze tylko szybkie pytanie, bo mąż mnie pogania
To mój pierwszy cykl, kiedy zaczęłam mierzyć temperaturę (a właściwie pół cyklu) i w związku z tym mam masę wątpliwości. Czy jeśli budzę się w nocy, a od czwartku ok. 5:30 niemal jak z budzikiem, ale nie wstaję i mierzę temperaturę dopiero normarlnie - o 7.00, to czy wyniki będą miarodajne? Co myślicie?👩36 lat 🧑39 lat
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Ruby wrote:Hejka:)
weekend i prawie po weekendzie, pożegnałam moich gości, było super,posiedzieliśmy, grillowaliśmy dzisiaj byliśmy na otwarciu rodzinnego parku rozrywki,było wspaniale, dziewczynki się bawiły rewelacyjnie...teraz czas wrócić do rzeczywistości...jutro i wtorek praca a potem jadę do Zamościa na 3dni:)potem tydzień do pracy i 2 tyg urlopu...już nie mogę się doczekać
Zaplanowałam m remont za jakiś tydzień,wymyśliłam sobie biokominek bo mi się bardzo podoba i trzeba ruszyć z pomysłem do przodu:D
Rybaaa ja karmiłam tylko 2 miesiące, dostałam zapalenia piersi i przestałam karmić, miałam antybiotyk i potem nie wróciłam już do karmienia bo pokarmu i tak dużo nie miałam a po zapaleniu już nawet nie chciałam wracać do karmienia i jakoś tak samo zanikało, nie miałam z tym problemu..ale tak jak piszesz miałam wyczuwalne guzki i temperaturę podniesioną potem okazało się, że to zapalenie, strasznie bolała mnie pierś..
Oczekująca tulę i czekam na ciebie przy następnym testowaniu bo widzę że znowu pojedziemy łeb w łeb...damy radę
Witam nowe koleżanki
Przyjemnego wieczoru:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 19:59
Kazik :*