X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
Odpowiedz

Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać

Oceń ten wątek:
  • JoanaDarc Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 30 lipca 2015, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biorę olej z wiesiołka firmy GAL i to są właśnie kapsułki, tak bierze sie je tylko do owu

  • Olina Autorytet
    Postów: 1030 537

    Wysłany: 30 lipca 2015, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogolnie dzisiejsza beta wyszla wyzsza niz ta z wtorku ale muaze zostac w szpitalu bo oni wciaz nie widza zadnej ciazy takze wynik sobotni byc moze bedzie ostatni do podjęcia decyzji. W sensie lekarz ribil mi dzis usg i mowil ze ciazy pozamacicznej nie widzo wiec mozliwe ze jest ciaza prawidlowa alle tak naprawde nic nie wiadomo wic musze czekac oby to czekanie nie dalo zlych wiadomosci... Bardzo dziekuje za wsparcie przyda sie bardzo heh

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 14:16

    Aleksander <3
    atdcj48adxt6iawd.png
    e827d0ff95.png
    200802043238.png
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2537 1072

    Wysłany: 30 lipca 2015, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc kochane, jako ze cykle mam nieregularne ciezko mi okreslic termin misiaczki, aczkolwiek jak już byla, to trwala zawsze rowne 7 dni...
    W piatek doatalam 'okresu' ktory trwal do niedzieli.... w piatek i sobote troche krwi,jednak nie takie ilosci jak zawsze... a w niedziele bardziej czerwono-brazowe plamienie. W piatek robilam test, negatyw.
    Myslicie, ze to moze cos oznaczac?
    Dodam, ze do soboty jestem zabunkrowana na wsi, pilnuje chorej babci wiec o aptece Czy becie nie ma mowy.... :(

    Rybaaaa lubi tę wiadomość

    dxomj48afe4g6r21.png


    [*] 27.08.2016r [*]
  • CzekającaMama Autorytet
    Postów: 382 255

    Wysłany: 30 lipca 2015, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfelinka wrote:
    Hej dziewczyny :)
    Ja dziś chyba nie powinnam się odzywać, bo wieje ode mnie pesymizmem na 100 km :/

    A tak a propo teściów. Ja mam tylko teściową i teraz nasze relacje mogę określić jako poprawne, ale na początku było bardzo źle. Nie lubiła mnie, nie akceptowała i chociaż dobrze mnie nie znała, to znajdowała sobie tysiące powodów, na poparcie swojego zdania. Twierdziła, że jestem chora (mam astmę), za gruba (noszę rozmiar 38-40), nie mam żadnych oszczędności, bo jestem tuż po studiach (ja pracowałam tylko na 1/2 etatu, a mój mąż w tamtym czasie pracował już od 6 lat w zawodzie i miał działkę i samochód, a kiedyś odziedziczy 1/3 domu), więc widocznie poleciałam tylko na kasę :P To zaledwie ułamek wszystkich uszczypliwości. Było tego mnóstwo, a jak kupowaliśmy razem mieszkanie, to przechodziła sama siebie (np. teksty, że mój ślubny kiedyś wspomni jej słowa, jak ja go wyrzucę z mieszkania, były na porządku dziennym). Gdyby nie ogromne wsparcie mojego ówczesnego narzeczonego, to nie przetrwalibyśmy tego. Na szczęście teściowa powoli do mnie się przyzwyczaja. Ostatnio byliśmy razem na grilu u siostry męża i nawet mnie pochwaliła za ciasto, i że schudłam ;) Ale z drugiej strony spytała, czy czasem w ciąży nie jestem, bo dziewczyny czasami na początku chudną, no i niestety trafiła w czuły punkt. Oczywiście nie pociągnęliśmy tematu, ale teraz się boję, że znów się przyczepi, bo co to za żona, co mężowi nie może dać dziecka :(

    Dziewczyny przepraszam, że się tak rozpisałam, ale kiepsko dziś u mnie z pozytywnym nastawieniem... @ zaraz się rozkręci, czuję to. Czekam na Wasze pozytywne wibracje, bo bez nich będzie ciężko ;) Miłego dnia!

    Słońce chyba taki już los nas synowych - grunt żeby się nie dać i szanować siebie :-) A co najważniejsze to nie można się mi tutaj dołować - zakaz, zakaz, zakaz ;-) Jak Ci źle to pisz i wyrzucaj wszystko z siebie a my będziemy Cię wspierać i wręcz wyciągać za uszy z każdych smutków :-P
    Ściskam Cię mocno i głowa do góry <3

    CzekającaMama
    Aniołek [*]... 02.07.2016... 8tc
  • CzekającaMama Autorytet
    Postów: 382 255

    Wysłany: 30 lipca 2015, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JoanaDarc wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was stosowała plastry Systen 50, to plastry na bazie estradiolu. Dziś mi je gin przepisał na poprawę śluzówki, bo po badaniu wyszło że ma 4 mm a dziś jest 10 dc. od 5 do 9 dc brałam Clo no i tak jak się spodziewałam szału nie ma , jest jeden pęcherzyk niby 13 mm i może coś z niego bedzie ale to endometrium to katastrofa. Może znacie jakies domowe sposoby na polepszenie endometrium?

    Kochana ja miałam 4mm w 15dc więc i tak Cię pobiłam ;-) Mi lekarz nie dał na.chwilę obecną nic na endo, ale ja, zaczynam popijać czerwone winko i jem orzechy + suszone morele. Jaki będzie efekt, tego jeszcze nie wiem, ale łapię się każdego sposobu ;-)

    CzekającaMama
    Aniołek [*]... 02.07.2016... 8tc
  • CzekającaMama Autorytet
    Postów: 382 255

    Wysłany: 30 lipca 2015, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olina wrote:
    Ogolnie dzisiejsza beta wyszla wyzsza niz ta z wtorku ale muaze zostac w szpitalu bo oni wciaz nie widza zadnej ciazy takze wynik sobotni byc moze bedzie ostatni do podjęcia decyzji. W sensie lekarz ribil mi dzis usg i mowil ze ciazy pozamacicznej nie widzo wiec mozliwe ze jest ciaza prawidlowa alle tak naprawde nic nie wiadomo wic musze czekac oby to czekanie nie dalo zlych wiadomosci... Bardzo dziekuje za wsparcie przyda sie bardzo heh

    Kochana my wspieramy Cię i kciukamy, wierząc że wszystko będzie dobrze <3

    CzekającaMama
    Aniołek [*]... 02.07.2016... 8tc
  • kamisia88 Autorytet
    Postów: 601 754

    Wysłany: 30 lipca 2015, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olina wrote:
    Witam dziewczyny nie odzywalam sie kilka dni bo jestem w szpitalu. Okazalo sie ze lekarz nie wyczuwal ciazy i to w badaniu i nie widzial w usg i podejrzewaja ciaze pozamaciczna bo okresu wciaz nie mam a wlasnie w pon kiedy zrobilam test strasznie bolal mnie brzuch i lekarz wyslala mnie do szpitala..z tym ze jeden powiedzial ze to wczesna ciaza i grozi poronieniem a deugi ze bie ma ciazy w sensie nie widac a moze byc pozamaciczna....zrobili mi bete podobno nic nie wyszlo ale potem stwierdzili ze lekko podwyZszonne ale dzis mi powtórzyła i będzie wiadomo....ogólnie to jestem zalamana
    Olinko jestesmy z Tobą, na teście ewidentnie była kreska....wszystko będzie dobrze, daj znać buziaki

    f2w3flw19tw30ku4.png
    Kazik :*
  • Kjopa3 Autorytet
    Postów: 2759 2776

    Wysłany: 30 lipca 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfelinka wrote:
    Hej dziewczyny :)
    Ja dziś chyba nie powinnam się odzywać, bo wieje ode mnie pesymizmem na 100 km :/


    Dziewczyny przepraszam, że się tak rozpisałam, ale kiepsko dziś u mnie z pozytywnym nastawieniem... @ zaraz się rozkręci, czuję to. Czekam na Wasze pozytywne wibracje, bo bez nich będzie ciężko ;) Miłego dnia!

    A ogólnie to na kiedy termin @ ? Mnie dzisiaj rano bolał brzuch na @ ale narazie ucichło. Wyskoczyły mi 2 bolące krostki na buzi a to zawsze zwiastowało @. Była tylko jedną zawsze w sumie chyba w tym samym miejscu.

    Mojego byłego matka na wstępie stwierdziła, że jestem za chuda i kobieta powinna mieć szersze biodra od faceta.

    Olinka trzymam kciuki!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 15:40

    f2wlx1hpc3bq5aq6.png
    19 cykl starań-od 10.2014r.-14 cpp <3
    06.07.2009r - synuś
    04.2015r- 10tc [*]
  • kamisia88 Autorytet
    Postów: 601 754

    Wysłany: 30 lipca 2015, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patutka wrote:
    Czesc kochane, jako ze cykle mam nieregularne ciezko mi okreslic termin misiaczki, aczkolwiek jak już byla, to trwala zawsze rowne 7 dni...
    W piatek doatalam 'okresu' ktory trwal do niedzieli.... w piatek i sobote troche krwi,jednak nie takie ilosci jak zawsze... a w niedziele bardziej czerwono-brazowe plamienie. W piatek robilam test, negatyw.
    Myslicie, ze to moze cos oznaczac?
    Dodam, ze do soboty jestem zabunkrowana na wsi, pilnuje chorej babci wiec o aptece Czy becie nie ma mowy.... :(
    A kiedy było przytulanko przed okrsem?

    f2w3flw19tw30ku4.png
    Kazik :*
  • Marietta Autorytet
    Postów: 1134 1210

    Wysłany: 30 lipca 2015, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    uuuh ale zaległości...

    Olina- co ma być to będzie, stres nie polepszy sprawy, bądź dzielna!!

    Oczekująca- to jest ta maca słynna o której pisałam, kupiłąm ale czasu nie mam odebrać- poczytaj na tym wątku https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/maca-czy-taka-super,1495.html

    podobno rewelacja, jak sprawdzę dam znać!

    Smerfelinka- każdy ma cieższy dzień ;) na pocieszenie dodam, że nie wyszłaś za teściową tylko za jej syna ;) Więc z nią na dystans można się trzymać ;) ja mówię do rodziców męża "proszę pani, proszę pana" a mieszkamy z teściami ;) Nie spoufalam się, więc okazują mi szacunek :P
    A dzien rzeczywiście kiepskawy. Druga koleżanka ode mnie z pracy poszła do psychologa już przez tą robotę, więc nie wiem jak ja jeszcze się trzymam, z natury nerwus jestem.

    f2wli09k4hbyh30y.png
    p19uhqvkeefrbofp.png
  • Smerfelinka Autorytet
    Postów: 1508 1864

    Wysłany: 30 lipca 2015, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jeśli chodzi o teściową, to już jest trochę lepiej, chociaż początek miałyśmy taki, jak napisałam, czyli nieciekawy. Nie liczę na to, że będzie mi kiedyś bardzo bliska, ale takich chorych jazd już nie ma ;) Poza tym męża mam cudownego, więc i tak warto :) Tak czy tak dziękuję za wszystkie miłe słowa :)

    Katiuszaa ja właśnie boję się, że teraz zacznie się temat dziecka, ale... chyba zdążyłam się już trochę uodpornić ;)

    Oczekująca dziękuję :) Jasne, że walczymy! Popłakałam sobie już i mi trochę przeszło. Mam nadzieję, że na dobre.

    CzekającaMama mimio wszystko aż mi się sama buźka uśmiechnęła jak przeczytałam Twojego posta :) Potrzebowałam właśnie dzisiaj wyrzucić z siebie wszystko i chyba rzeczywiście pomogło. Dołowania się zdecydowanie dość! Od teraz już tylko pozytywna energia, którą zarażasz Kochana :) Dziękuję! <3

    Kjopa termin @ ovu podaje na sobotę, ale na mój gust może się zjawić nawet jutro. Mnie dziś też wyskoczyły dwie paskudne krosty :/ Teraz tylko przetrwać paskudną małpę i do dzieła ;)

    Marietta mój dzisiejdzy dzień to dno i 5m mułu :P Ale na szczęście już się trochę pozbierałam :)
    Z teściową jesteśmy na dystans i raczej się to nie zmieni. Też mówię do niej per "pani", ale inaczej byłoby mi po tym wszystkim ciężko. A co do pracy, to widocznie twardsza z Ciebie sztuka niż myślałaś ;)

    Ja teraz zamierzam zrelaksować się i odstresować z mężem przy jakiejś grze albo serialu, a później może kąpiel. A co, podogadzam sobie trochę :) Dziewczyny jeszcze raz dziękuję za wszystkie słowa otuchy! Jesteście wielkie <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 17:55

    👩35 lat 🧑38 lat

    21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔

    lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞

    luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży

    22.07.2019 - urodził się Leon <3
    13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
    październik 2018 - Salve - ivf
    sierpień 2018 - histeroskopia ok
    kwiecień 2017 - hsg ok
    starania od 2014
  • Marietta Autorytet
    Postów: 1134 1210

    Wysłany: 30 lipca 2015, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apropo teściowych- dzisiaj dzwoniła do mnie klientka, gada coś gada i nagle w ryk że ona już stara a synową ma taką oziębłą, nieczułą, a syn to za żoną ciągle, a matka w odstawkę... i nagle zrozumiałam- ich matki są zazdrosne :P Na moją narzekać nie mogę, zabiega o moje względy od pięciu lat ;) Ale są dni, gdzie mnie szlag trafia na mieszkanie z teściami ;)
    Smerfelinka- co Cię nie zabije, to wzmocni ;)

    Smerfelinka lubi tę wiadomość

    f2wli09k4hbyh30y.png
    p19uhqvkeefrbofp.png
  • Kjopa3 Autorytet
    Postów: 2759 2776

    Wysłany: 30 lipca 2015, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi ovu wyznaczyła na poniedziałek. Jestem ciekawą czy dzisiaj lub jutro beta by wyszła już. W ostatniej ciąży w sumie 14-15 dni po owulacji było 150 więc może jeszcze by nie wyjść chyba.

    f2wlx1hpc3bq5aq6.png
    19 cykl starań-od 10.2014r.-14 cpp <3
    06.07.2009r - synuś
    04.2015r- 10tc [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2015, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wizytacja zakończona. ;) i szczerze jestem miło zaskoczona. Moja kochana teściowa raz napomknęła że już by pora była ale sama zaraz się zreflektował mówiąc że ona wie że nam łatwo nie jest i że to nie jest wina tego że nie chcemy, i może ona się popyta o dobrego lekarza, bo ma kontakty. I generalnie przeprasza, że się w nasze sprawy miesza. A poza tym żebyśmy się nie martwili bo zawsze można dziecko adoptować.

    Jestem w szoku

    Smerfelinka, zizi, Rybaaaa, renate lubią tę wiadomość

  • oczekujaca88 Przyjaciółka
    Postów: 198 47

    Wysłany: 30 lipca 2015, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katiuszaa - haha mega :D:D ale się prawie popłakałam ze śmiechu :P Niby nic nie mówi, a jednak :P Skąd ja to znam :)

    Miałam ostatnio taką zabawną sytuację z teściową - mieszkają w domku (mówiłam, że mieszkaliśmy z nimi najpierw), na ogrodzie wielką doniczkę z miętą + miętę w ziemi. Ponieważ ostatnio "mamy fazę" na wodę + cytrynę + miętę to chciałam od niej ową miętę. Teściowa stwierdziła, że do doniczki mi przesadzi, ale to następnym razem, chyba, że chcę tą w doniczce :) Powiedziałam, że nie, dziękuję, bo za duża, a ona na to z takim dziwnym uśmiechem "Za duża? Na balkon? Ahaaa" ;) Oczywiście powiem tylko, że miętę mam zawsze w kuchni na parapecie :) I że to niby nie było złośliwe i narzucające, gdzie mam mieć miętę? ;)

    P.S. I również mówię do nich "Pani/Pan" :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 18:54

    4.12.2015 6tc (5 t, 4 dz) [*]

    3.12.2016 - Bartuś <3 4,030g 57cm godz. 18:14

    dqprj44jz3vmfgd1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2015, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem szczerze, że ja to nawet miło odebrałam. nie zaprzeczę że ma kontakty i dojścia do bardzo dobrych lekarzy i może trafi mi się ktoś lepszy niż obecny. Problem tylko że kawałek to jest do niej, z drugiej strony jeżeli byśmy się decydowali na in vitro to ten sam kawał do przejechania

    Ona jak chce ugryźć to wie jak więc to na pewno było bardziej z troski

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 19:04

  • CzekającaMama Autorytet
    Postów: 382 255

    Wysłany: 30 lipca 2015, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfelinko bardzo się cieszę, że udało mi się wywołać uśmiech na Twojej buzi - jednym słowem czasami nawet ja potrafię być zabawna :-P

    Katiuszaa - kamień spadł mi z serca, gdy przeczytałam Twoją relację z wizytacji teściowej ;) Już się obawiałam, że trzeba będzie wszczynać alarm i zwoływać dziewczyny na akcję ratunkową ;-P
    A tak poważnie, to mój mężulek ostatnio podczas którejś tam (chyba milionowej) rozmowy o dziecko powiedział mi, że nie miałby nic przeciwko adopcji, bo na świecie są miliony dzieci, które czekają na naszą miłość. Zaskoczył mnie tym co powiedział i zrobiło mi się jakoś ciepło na sercu, bo tak naprawdę nie wiemy jaki plan ma wobec nas tej w niebiosach.

    Smerfelinka lubi tę wiadomość

    CzekającaMama
    Aniołek [*]... 02.07.2016... 8tc
  • Smerfelinka Autorytet
    Postów: 1508 1864

    Wysłany: 30 lipca 2015, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kjopa niestety nie wiem. Ja jeszcze nigdy bety nie robiłam, bo zawsze tak długo zwlekałam, że w końcu @ mnie wyprzedzała :P

    CzekającaMama myślałam, że nic mnie dziś nie rozweseli, a jednak Tobie i innym dziewczynom się udało i oczywiście mojemu mężulkowi, który od powrotu z pracy wyjątkowo się stara :) A z kolei teraz aż się wzruszyłam. My też już kiedyś rozmawialiśmy o adopcji. Ja kiedyś marzyłam o tym, żeby mieć dwoje biologicznych dzieciaczków i jedno adoptować, więc tym bardziej cieszę się, że mój mąż jest na to otwarty. Ale Twojemu to się naprawdę dzisiaj udało :)

    Dziewczynki kochane uciekam na serial :D Miłego wieczoru! Może jeszcze później się odezwę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 19:59

    👩35 lat 🧑38 lat

    21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔

    lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞

    luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży

    22.07.2019 - urodził się Leon <3
    13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
    październik 2018 - Salve - ivf
    sierpień 2018 - histeroskopia ok
    kwiecień 2017 - hsg ok
    starania od 2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 lipca 2015, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dla mnie możecie przyjeżdżać na interwencję kupię dobrą butelkę wina albo kilka i razem pozbędziemy się naszych zmartwień.
    Ja jeszcze nie dorosłam do myśli o adopcji, ciągle nie wiem jak bym się zachowała wiedząc że jego/jej rodzice gdzieś sobie żyją albo zmarli. Było by to bardzo trudne. Marząc o dziecku nie myślę o tym jak ono już jest z nami ale o każdej chwili o tym jak będzie rosło we mnie jak będę się wtedy czuła, o bólu porodu i tej chwili kiedy patrzysz na swoje dziecko pierwszy raz i już wiesz, że oddasz za nie swoje życie i zrobisz wszystko by zapewnić mu/jej bezpieczeństwo. O tym jak rośnie, jak przypomina mnie lub P.., jak jestem zmęczona i nie wyspana. O tym że będę się denerwować jak wyjdzie pierwszy raz na noc ze znajomymi

    Smerfelinka lubi tę wiadomość

  • CzekającaMama Autorytet
    Postów: 382 255

    Wysłany: 30 lipca 2015, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katiuszaa wrote:
    Jak dla mnie możecie przyjeżdżać na interwencję kupię dobrą butelkę wina albo kilka i razem pozbędziemy się naszych zmartwień.
    Ja jeszcze nie dorosłam do myśli o adopcji, ciągle nie wiem jak bym się zachowała wiedząc że jego/jej rodzice gdzieś sobie żyją albo zmarli. Było by to bardzo trudne. Marząc o dziecku nie myślę o tym jak ono już jest z nami ale o każdej chwili o tym jak będzie rosło we mnie jak będę się wtedy czuła, o bólu porodu i tej chwili kiedy patrzysz na swoje dziecko pierwszy raz i już wiesz, że oddasz za nie swoje życie i zrobisz wszystko by zapewnić mu/jej bezpieczeństwo. O tym jak rośnie, jak przypomina mnie lub P.., jak jestem zmęczona i nie wyspana. O tym że będę się denerwować jak wyjdzie pierwszy raz na noc ze znajomymi

    To powinnyśmy zaopatrzyć się w skrzynkę czerwonego wina, żeby oblewać nasze troski i smutki nie zapominając o trudach starania się o maleństwo ;-) Czerwone wino poprawia endometrium, więc byłybyśmy usprawiedliwione :-P

    Co do adopcji to ja też jeszcze do takiej decyzji nie dojrzałam, więc tym bardziej mój mężulek mnie zaskoczył, bo ja też marzę o tym samym co Ty :-)

    CzekającaMama
    Aniołek [*]... 02.07.2016... 8tc
‹‹ 88 89 90 91 92 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ