Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
I ja się witam.
Mój wczorajszy optymizm zniknął, cykl na luzie przestał być na luzie, bo jak zwykle wraca temat tego, że sama sobie dziecka nie zrobię. Także nie ważne jest to co ja wymyślę, jak podejdę do cyklu i tak doopa z tego wychodzi. Mam dość tego, że tylko mi zależy, a moja primadonna się obraża o to, że ja chcę się bzykać w dni płodne a wcześniej i później nie bardzo, a sam nigdy nie wychodzi z inicjatywą i mi się odechciewa. Zwłaszcza, że ja chcę przez cały cykl, ale oderwać go od kompa przed 23 to jest nie lada wyczyn a później nie mam siłyTakże nastrój mam tak zje**ny, że chyba nawet dziś nie podejmę próby kolejnego
Sorki, że tak smęcę od ranaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 08:36
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Paryzetka Kochana.... rozumiem Cię. U mnie też czasem tak jest. Ostatnio to mieliśmy nawet konkretnie w ten dzień i o tej godzinie, nie było to fajne dla obojga. Też już tak nie chcę. Ale jak inaczej??
Szkoda, że nie docenia Twój M, że starasz się zluzować, ale wiadomo, ze płodne to płodne. też chyba z tego nie zrezygnuje.
Ściskam mocno:* a pogadaliście coś, czy zostało tak narazie??Paryzetka83 lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Aguś u mnie tak jest co cykl
Jemu się nie spieszy do dziecka, a jak już rozmawiamy to on mi właśnie zarzuca, że traktuję go jak reproduktora
Nie umiem już przejść nad tym do porządku dziennego, odpuścić na tyle, żeby przełożyć starania na kolejny cykl. Bo ja w tych staraniach jestem sama
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Edycik wrote:Aguś no masz rację,przerważnie jestem pierwsza
ale dziś mam takie ciśnienie,że zaraz kogoś rozniosę w pracy.
Jak Twój humorek?
A Edycik u mnie dobrze, spokojnie:) przelewam trochę tego spokoju na Ciebie:)
pomyśl sobie, że już masz wyjazd lada moment i wytrzymasz dziśEdycik, Jasminowa lubią tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Paryzetka wiem co czujesz i strasznie mi przykro
Mój robi podobnie, a mi się tylko ciśnienie podnosi. Właśnie wczoraj doła złapałam, bo zaczęłam się zastanawiać czy uda mi się w odpowiedniej chwili mojego zachęcić i czy się da. Nie ma mowy o cyklu na luzie. Ale dogadaliście się jakoś czy strefa milczenia narazie?
Edycik spokojnie, weź głęboki wdech i pomyśl o wyjeździeEdycik lubi tę wiadomość
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
nick nieaktualnyHeja,
Kobiety ja dzisiaj zaspałam...zamiast o 5.45 to nastwaiłam budzik o 6.45...
Ale na 7.30 dojechałam do pracy:P
Paryzetka hmmm a co dwa dni albo ewentualnie w okresie po owulacyjnym co 3 dni nie dałoby rady? to była nasza taktyka na początku...
Miłego kobiety:) -
nick nieaktualny
-
AgaL wrote:Paryzetka im się nie śpieszy, bo mogą długo.... a nam lata lecą. Rozumiem Cię bardzo dobrze. Tylko co z tym zrobić?
Jasminowa lubi tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Ruby wrote:Edycik a co takie ciśnienie? PMS się zbliża? jutro kochana wyjazd a dzisiaj fryzjer!!!! będzie super!
Kochana masz rację musze wyluzować dziś
szaleństwo w pracy koniec roku się zbliża, kadry z urlopami się obudziły,walka o wolne przed świetami i sylwestrem....koszmar ...najchętniej poszłabym w zbliżającym się okresie na l4ooo
AgaL, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
Witam się czwartkowo
Podczytałam Was wczoraj popołudniu ale nie miałam czasu pisać, w pracy byłyśmy we dwie i miałyśmy zarządzone sprzątanie, więc cały dzień szybko zleciał... Dziś też mam sporo spraw więc wpadam na chwilę
Ruby - w szoku jestem z tymi Twoimi lekarzami!!!! No i również zgadzam się z opiniami dziewczyn - trzeci lekarz jest niezbędny do wydania swojej opinii... A dla męża - BRAWO ON!życzę dobrych wyników
Paryzetka - co tak smutno u Ciebie?miałaś taki dobry nastrój świąteczny... Rozumiem, że nie da się nie mówić facetowi kiedy są te dni i po prostu ciągnąć do łóżka? Po dłuższym czasie faktycznie oni też już wiedzą, kiedy mniej więcej jest "ten czas"
życzę, byście się dogadali, przemyśli wszystko, zobaczysz
Edycik a liczyłam, że włoski już będą!!!to czekam na Twoje szaleństwo dzisiaj
a proszę mi na fb nie wstawiać takich smakowitych zdjęć bo dostałam w pracy skurczu żołądka
Aguś cieszę się, że u Ciebie taki spokójniech trwa!
Jasminowa - cuda cudeńka u Ciebie w brzuszku się dziejątak poczytać o tym... Wzruszające!
Komu jeszcze miałam coś napisać? Hmmmmmmm...
A widzę, że piszecie o tym cudownym urządzonku.. Też mnie to bardzo ciekawi. Ale z drugiej strony mam takie obawy jak Ruby, czy to po tygodniu zabaw nie pójdzie w kąta cena mimo wszystko spora! Może kiedyś...
AgaL, Edycik, Ruby, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
Paryzetka83 wrote:Aguś u mnie tak jest co cykl
Jemu się nie spieszy do dziecka, a jak już rozmawiamy to on mi właśnie zarzuca, że traktuję go jak reproduktora
Nie umiem już przejść nad tym do porządku dziennego, odpuścić na tyle, żeby przełożyć starania na kolejny cykl. Bo ja w tych staraniach jestem sama
Kochana też tak mam u siebie ...nie raz słyszałam że jemu się nie śpieszy,będzie to będzie nie to nie...także naprawdę rozumiem Cię.Wydaje mi się,że jedn cykl musisz dosłownie dac spokój facetowi żeby odczuł że nie traktujesz Go jak reproduktora, a potem spokojnie i powoli od następnego cyklu sama zadziałać...podobierać się,zrobić mu ochote na seks jednego dnia i odpuścić,tak by nastepnego wyposzczony sam się rzuciłAgaL lubi tę wiadomość
-
Edycik wrote:Kochana też tak mam u siebie ...nie raz słyszałam że jemu się nie śpieszy,będzie to będzie nie to nie...także naprawdę rozumiem Cię.Wydaje mi się,że jedn cykl musisz dosłownie dac spokój facetowi żeby odczuł że nie traktujesz Go jak reproduktora, a potem spokojnie i powoli od następnego cyklu sama zadziałać...podobierać się,zrobić mu ochote na seks jednego dnia i odpuścić,tak by nastepnego wyposzczony sam się rzucił
hehehe
Aguś Tobie również miłego życzępojutrze weekend masz, szybko zleci
AgaL, Edycik, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
Paryzetka grudzień faktycznie daj zupełnie spokój.... zajmij się tymi ozdobami, przygotowaniami, wpadniesz w dobry nastrój, wtedy Twój powinien zrozumieć i może choć będzie lepsza atmosfera do rozmowy i jemu się zachce to i owo.
Bratek lubi tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Dzięki dziewczyny, na wasze wsparcie zawsze można liczyć
Ruby - on by musiał chcieć coś zaplanować, bo ja sama to już z doświadczenia wiem, że mogę sobie snuć plany a to i tak nic nie da.
Cynamonku - tym razem postanowiłam nie mówić tylko bzykać się na luzie, ale przez tą chorobę znowu wychodzi, że chcę tylko w dni płodne. Chyba mój chłop umie liczyć i wie kiedy są te dni
Madka - nie gadaliśmy, dał mi do zrozumienia wczoraj, że nie chce. Zobaczymy dziś i jutro.
Edycik chyba tak trzeba, tylko że ostatnio jak ja odpuszczę to on też i wcale się nie garnie.cinnamon cookie lubi tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć?