Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzik od roku piję tylko rano jedną kawę. Takie mocne, nierówne bicie zdarza mi się tylko w stresie, takie zwykłe kołatanie zdarza się przy wypoczynku. Zawsze jak mam stresującą sytuację trzęsę się, czuję niepokój.
Ze sportem ciężko...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 23:03
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
madka wrote:Ja wiem, że to na tle nerwowym. Nagle serce zaczyna mi strasznie szybko, mocno walić, na chwilę potrafi "zatrzymać się". Lekarka stwierdziła, że żadnych leków na to mi nie da. A potas i magnez, brałam 3 m-ce i poprawy nie było. Jak się czymś denerwuję to trzęse się cała, niekomfortowo się czuję. A puls u mnie w granicach 100 to norma
Madka ja takie akcje to miałam już jako nastolatka. Puls u mnie 120 to norma. Teraz mam niższy i mam wrażenie, że za wolno bije bo przyzwyczaiłam się do szybszego bicia. Ja miałam wtedy leki na uspokojenie Pramolan od ogólnego lekarza. Kardiolog powiedziała, że to tachykardia emocjonalna. Potem spokój był. W tamtym roku znowu zaczęły się takie akcje z tym, że mnie łapie w nocy no i doszły lęki. Poszłam w końcu do psychiatry i po samym serduchu powiedziała, ze to nerwica. Chciała dać psychotropy ale że się staram o dziecko to nie można. Jeżeli magnez to większe dawki byś musiała brać. Poleciła też metody relaksacyjne wg. Jacobsa chyba. Nawet nie patrzałam. Nauczyłam się już dawno uspokajać serce w nagłym stresie. Ogólna też badała tylko EKG i było ok. Dała mi jakieś tabletki w końcu na serce żebym brała cały czas ale nie brałam ani razu. Je się bierze chyba jak puls przekracza 100. Też ostatnio myślałam żeby iść jeszcze do kardiologa prywatnie i zobaczyć co mi powie. Takie nagłe ataki mogą być niebezpieczne.
-
AgaL trzymam kciuki za betę. Może na dobre wyjdzie zmiana stanowiska? Też trzymam kciuki aby ułożyło się po Twojej myśli.
Ejrene super widoki miałaś na USG.
Dupsko mi dziś nie wymarzło. Jutro ciężki dzień. Trzeba jechać na 7.00 na szkolenie obsługi tabletu
. Mają wejść w nowym roku. Ciekawe co to będzie?!?!?!
AgaL lubi tę wiadomość
-
Kamila super że pierniczki upieczone
mmm piekny zapach musiał byc w domu
Aguś kciuki za dzisiejsza betę trzymam.
Ruby jak się czuje Młoda?
ja już w pracy we wrocku mrozisko bylo w nocy zmarzłam jak cholera
a @ dalej brak,ilez można k....a czekaćAgaL lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki ja już po pierwszym pobraniu, glukoza wcale nie taka zła w smaku a teraz mi lekko słabo, ale to od emocji chyba
Madka ja bym na Twoim miejscu poszła do innego lekarza i poprosiła o ten holter, chociaż mi to wygląda na nerwicę, też przez to przechodziłam, ale u mnie obeszło się bez leków - zmieniłam pracę i samo przeszło.
Edycik strasznie mi przykro, że ten cykl tak się ciągnieKiedy odstawiłaś dupka?
Aguś kciuki zaciśnięte!
Kjopa ciekawi mnie co będziecie na tych tabletach robić
Ale mnie dziewczyny zawstydziłyście wczoraj tymi porządkami, ja chyba też muszę się wziąć za to.
Póki co do wydatków świątecznych doszło mi leczenie sierściucha - jako kot domowy, niewychodzący złapał pchły! Owadów jako takich nie widać, ale ponoć ma w futerku ich odchodyI chodzi podrapany, bidulek.
Majju? Bratek? Imię_Róży? Odezwijcie się!AgaL, Bratek lubią tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Paryzetka ja kiedyś z moimi kotami podobnie miałam,niewychodzące, czyściutkie a też złapały pchełki ....zdrówka dla kota
co do mojego cyklu odstawiłam dupka dwa dni temu i czekam na @/
Po glukozie może być słabo,mi troszkę było.Teraz coś zjedz po badaniach i odpocznij -
Cześć dziewczyny, zacznę od tego, że nie mam usprawiedliwienia na moją nieobecność. Po prostu nie mam już siły na to wszystko. Za długo to trwa. Niczego bardziej nie pragnę a atmosfera Świąt, chociaż je uwielbiam, jeszcze bardziej mnie przybija. Nie potrafię się cieszyć i chyba się zamknęłam. Nie chcę nawet o tym pisać na forum ani rozmawiać z M. Wszystkie moje myśli skupiają się wokół tego, że kolejne Święta spędzimy w dwójkę. Przepraszam za chaos wypowiedzi ale ciężko mi pozbierać myśli.
Czytam Was co jakiś czas i chyba jestem w miarę na bieżąco, oczywiście bardzo Wam kibicuję i trzymam kciuki żeby szybko spełniły się Wasze marzenia. Dziękuję, że się interesowałyście co u mnie. -
Edycik ten wet u którego byłam twierdzi, że to od kontaktu z ptakami na balkonie mógł złapać, ciekawe ile w tym prawdy.
A po dupku to zwykle po 3 dniach od odstawienia jest @ czego Ci życzę8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
majju kochana mam nadzieję,że uda Ci się jakoś zebrać siły w sobie i uwierzyć,że uda Wam się.Przecież musi!!!!
Paryzetka wiesz nie mam pojęcia czy mógł pchełki złapać od kontaktu z ptakami na balkonie,ale może....kto to wie ....ja jak kiedyś byłam że swoimi to wet mówiła,że jak głaskałam czyjeś psa czy kota pchełka mogła skoczyć na moje ubranie a w domu na moje koty ... -
Majju Kochana, okres świąteczny sprzyja takim rozmyślaniom, ale jesteś już tak daleko, za niedługo HSG, już jest bliżej, niż dalej do celu : ). W trudnych chwilach każdy czasami opada z sił. Przytulam i przesyłam moc pozytywnej energii, wierzę, że wkrótce nadejdzie pozywtyny nastrój i nowe siły do starań : )https://www.maluchy.pl/ci-72052.png
-
Dziewczyny, życzę wszystkim miłego dnia.
Ja zabieram się za pracę.
Mama Tuśka- dzisiaj znowu rodzinka złożyła zamówienie na bułeczki, czuję, że wejdą na stałe do naszego menu. A takie gorące chrupiące z masełkiem i dźemem morelowym były mega wypasem : )MamaTuśka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Majju kochanie, każda z nas czasem tak myśli, że już ma dość, a myśli krążą tylko wokół dziecka. Myślę, że to usprawiedliwia Twoją nieobecność na forum
Możesz nam tutaj wylewać swoje żale, zawsze Cię wysłuchamy. Jaki w ogóle jest teraz dokładny plan działania? Kiedy masz HSG?
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Witam się
Katiuszka fajnie, że się pojawiłaś. Mam nadzieję, że Wasza sytuacja szybko się wyjaśni i po Waszej myśli.
Kamila zazdroszczę wypieków, też próbuje się zmobilizować....ale nigdy nie byłam w tym dobra
Kasia dziękuje:) ale masz już dużego synka, fajnie:)
Madka może faktycznie holter tak jak mówiła Jaśminowa. Stres na pewno Ci nie służy. Życzę Ci dużo spokoju:*
Kjopa też tak zaczynam myśleć, że zmiana może nie będzie zła. Zobaczymy.
Witaj Edycik:) dzięki za kciuki, staram sie nie nastawiać....
Paryzetka glukoza....bleee:P dzięki za kciuki:* Biedny kotek, mam nadzieję, ze szybko go wyleczysz.
Majjuu Kochana myślałam o Tobie:*:* mam nadzieję, że znajdziecie siły do dalszej walki. A może właśnie trochę odpoczynku zaowocuje upragnioną ciążą. Życzę Ci tego z całego serca.
Jaśminowa ale mi smaka na bułeczki zrobiłaś.... mniam:)
Kasia1407, Jasminowa, Kjopa3 lubią tę wiadomość
Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę
-
Dzień dobry dziewczyny
Majuuu mam nadzieje że uda ci sie wyjść z tego przykrego dołka ponieważ on niestety niczego dobrego nie wnosi
Trzymam mocno kciuki abyście następne swieta juz spędzali w trójkę i mocno w to wierzęGlowka do góry kochana :*
Aga no juz spory chlopak mi urósł
Jest przekonany choc czasami daje w kość
Paryzetka współczuję glukozy do tej pory pamiętam ten ochydny smak ponieważ w ciąży mialam podejrzewana cukrzycę ciążową i kazali mi to pic nawet kilka razy na dzien....fuj! A jeżeli chodzi o twojego kotka to moja sunia wydaje mi sie ze tez podlapala te nieszczęsne gryzonie bo drapie sie często chyba tez będę musiala sie z nia wybrać
No to co życzę wam miłego dnia a ja zmykam zaraz do pracy
Jasminowa lubi tę wiadomość
-
Piątek, piąteczek, piątunioooo!
Witam się przy kawce w pracyprzymroziło u nas!
Majju życzę dużo wytrwałości, siły, spokoju ducha... By Wasza miłość przetrwała ten czas... Uda się w końcu, to oczywiste! :*
Aga nie nastawiaj się, ja się nastawiam za Ciebie
Dziewczyny ale kusicie tymi wypiekami..... Mmmm....AgaL, Edycik, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
Dziendoberek. Piateczek:)
Madka, ja bym na twoim miejscu zaczela sie troszeczke spotrowac. Wydaje mi sie ze kardio nie zadzkodzi a wzmocni serduszko i dobrze zadziala na psychike. Zacznij od szybkich spacerow 20/30 minutowych. Jak zrobi sie cieplej bedziesz gotowa zeby biegac naprzemiennie ze spacerkiem, chyba ze masz problem z kolanami, ale zanim zaczniesz niech lekarz potwierdzi czy mozesz. Joga tez bedzie dobra, oddychanie bardzo wazne, a jeszcze lepiej medytacja. Pij tez tran, tez jest dobry na serduszko i nie tylko. Badalas prolaktyne? Bo jak ty taki nerwusek jestes to mozesz miec podwyzszona. A chodzilas kiedys do psychologa, nie znam ciebie i nie jestem specjalista ale moze cos w tobie siedzi co po wyciagnieciu sprawi ze bedzie lepiej.
Majju kochana. Jestes przed @ i dlatego zalapalas dola. Tzn moze masz powody ale przed @ jest najgorzej bo hormony szaleja. Jestes rowniez przed hsg:) wiec jest na co czekac i daje to ogromna nadzieje, wiec teraz sie poddac nie mozesz. Glowa do gory, ida swieta, i nigdy nie wiesz co sie w nowy rok wydazy;)
Ohhh jak sie ciesze ze dzisiaj piatekParyzetka83, AgaL, Jasminowa, madka lubią tę wiadomość
31cs
IUI 23.3.2017
IUI 27.2.2017
HSG 26.10.2015 -
Kasiu no właśnie u nas kryzysu nie ma, ale i tak się śmieję, że będziemy mieć synka w końcu i razem już przeżywamy
wczoraj szukałam już koca na posłanko i miejsca na ulokowanie
labradory to też cudowne psy! Szczególnie do dzieci
takie przytulaki
a z tą chorobą genetyczną to faktycznie kiepsko
to jedyny objaw? Jeszcze całe szczęście, że labradory nie mają mocno długiej sierści... Jak się wabi?
Edycik, Jasminowa lubią tę wiadomość
-
cinnamon cookie wrote:Piątek, piąteczek, piątunioooo!
Witam się przy kawce w pracyprzymroziło u nas!
Majju życzę dużo wytrwałości, siły, spokoju ducha... By Wasza miłość przetrwała ten czas... Uda się w końcu, to oczywiste! :*
Aga nie nastawiaj się, ja się nastawiam za Ciebie
Dziewczyny ale kusicie tymi wypiekami..... Mmmm....
Cinnamonek mówisz dokładnie jak moja Siostra;)Kiedy nie wszystko idzie po Twojej myśli, po prostu czekaj...i miej wiarę