start 6.10 jeden cel --->zielona kropa na koncu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Plumb80 wrote:Codziennie czy co dwa dni - najważniejsze,aby wyluzować i skupić się na sobie A reszta sama przyjdzie
Dzisiaj doszłam z moim do ładu, że będziemy serduszkowac wtedy kiedy będziemy mieli na to ochotę a nie tylko po to aby postało maleństwoPlumb80, Karolcia26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPlumb80 wrote:Dokładnie,my w tym ostatnim cyklu też nie myśleliśmy o zapładnianiu,a skupiliśmy się z Mężem na sobie
Dużo zależy od naszej psychiki i nastawienia.
dokladnie powiem Ci że jak pisałyscie mi o tym aby korzystac przyjemność nie myślec o tym i wbilam sobie tak do głowy ze teraz nie patrze że serduszkujemy ze moze sie udac a poprostu sie kochamy:) i nie rozmyslam popołudniami czy uda sie czy nie...powiedziałam sobie że co ma byc to bedzie...żyje spokojnie spowrotem psychicznie jak przed staraniem się.Mierze temp ale sie już tak nie spinam ze zaraz musze włączyć lapka bo nie usne już i musze zaznaczyć na wykresie...zmierze klade sie spowrotem spać i nie mam przynajmniej myśli a ze temp podskoczyła badz zmalała:)Plumb80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyewcia2337196 wrote:Dzisiaj doszłam z moim do ładu, że będziemy serduszkowac wtedy kiedy będziemy mieli na to ochotę a nie tylko po to aby postało maleństwo
Tylko mój mąż i tak zawsze ma ochotę hehe mógłby codziennie ze 2 raazy:PPlumb80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI o to chodzi dziewczyny.Trzeba wyluzować i nie brnąć na siłę.Jeśli trochę odpuścicie,uda się.Ja zrobiłam identycznie.To nie jest wymądrzanie się z mojej strony teraz.Wcześniej próbowaliśmy typowo pod kalendarzyk,trafialiśmy na dni płodne i dupa...
W ostatnim cyklu odpuściłam i zdałam się na uczucia.Mąż starał się codziennie co mu nie robiło z resztą problemu Ale nie rozmawialiśmy o objawach,o dniach płodnych itp - cisza.Nawet jak czułam jakiś objaw,to go odrzucałam z głowy.I chyba przez taką pauzę w dążeniu do ciąży coś się odblokowało i udało się
Wierzę w Was wszystkie,zobaczycie że niebawem dołączycie do mojego forum.Ja już grzeję dla Was krzesełkaKarolcia26, Ruda27, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ania1986 wrote:co tam babeczki? ja sie delektuje lutka .. fuujjj...
aluz zoltawy nadal zalewa, moze to od tej lutki taki? ale normalnie tak jak u Klaudii taka skorupka sie robi jak zaschnie:P
Ja nie biorę luteiny więc nie mam o niej pojęcia . Możliwe, że masz to od lutki -
Plumb80 wrote:I o to chodzi dziewczyny.Trzeba wyluzować i nie brnąć na siłę.Jeśli trochę odpuścicie,uda się.Ja zrobiłam identycznie.To nie jest wymądrzanie się z mojej strony teraz.Wcześniej próbowaliśmy typowo pod kalendarzyk,trafialiśmy na dni płodne i dupa...
W ostatnim cyklu odpuściłam i zdałam się na uczucia.Mąż starał się codziennie co mu nie robiło z resztą problemu Ale nie rozmawialiśmy o objawach,o dniach płodnych itp - cisza.Nawet jak czułam jakiś objaw,to go odrzucałam z głowy.I chyba przez taką pauzę w dążeniu do ciąży coś się odblokowało i udało się
Wierzę w Was wszystkie,zobaczycie że niebawem dołączycie do mojego forum.Ja już grzeję dla Was krzesełka
Kiedyś kochana na twoim forum zawitam
Plumb80 lubi tę wiadomość
-
Hej ja w pracy siedzę i na dzień dobry już humor zjebany bo kolega ze wczorajszej nocki nic nie zrobił tylko swoje auto naprawiał i malował wieców dziś musimy dołożyć chłodnie z napojami i cały sklep i posprzątać no masakra
Plumb80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja mam równiez czasami żółty śłuz ale nie zawsze;) teraz mam problem na drugi dzien po serduszkowaniu rozpoznać jaki mam:P ale szczeze to nie patrze na śluz czy macica wysoko czy co bo tylko sie denerwowałam:) a teraz lajcik:) uśmiałam sie przed chwila bo z mężem sie kąpalismy razem a że mamy stara wanne jeszcze ( łazienka dalej w remoncie) razem sie do niej wladowalismy zaczęła zgrzypieć mąż robił takie pozy jak by siedział na samolocie do tego zaczęła zgrzypiec a ze mieszkamy z babcia męża to słyszała nas może myślała ze serduszkowalismy albo cos;) ale powiem wam że sie ze smiechu posikalam:) ale był czad:Dmaz wyskoczył z wanny po moim sikancu jak oparzony:P
Plumb80, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolcia26 wrote:ja mam równiez czasami żółty śłuz ale nie zawsze;) teraz mam problem na drugi dzien po serduszkowaniu rozpoznać jaki mam:P ale szczeze to nie patrze na śluz czy macica wysoko czy co bo tylko sie denerwowałam:) a teraz lajcik:) uśmiałam sie przed chwila bo z mężem sie kąpalismy razem a że mamy stara wanne jeszcze ( łazienka dalej w remoncie) razem sie do niej wladowalismy zaczęła zgrzypieć mąż robił takie pozy jak by siedział na samolocie do tego zaczęła zgrzypiec a ze mieszkamy z babcia męża to słyszała nas może myślała ze serduszkowalismy albo cos;) ale powiem wam że sie ze smiechu posikalam:) ale był czad:Dmaz wyskoczył z wanny po moim sikancu jak oparzony:P
Ania - ja też mam lekko żółtawy od tygodnia. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karolcia26 wrote:ja mam równiez czasami żółty śłuz ale nie zawsze;) teraz mam problem na drugi dzien po serduszkowaniu rozpoznać jaki mam:P ale szczeze to nie patrze na śluz czy macica wysoko czy co bo tylko sie denerwowałam:) a teraz lajcik:) uśmiałam sie przed chwila bo z mężem sie kąpalismy razem a że mamy stara wanne jeszcze ( łazienka dalej w remoncie) razem sie do niej wladowalismy zaczęła zgrzypieć mąż robił takie pozy jak by siedział na samolocie do tego zaczęła zgrzypiec a ze mieszkamy z babcia męża to słyszała nas może myślała ze serduszkowalismy albo cos;) ale powiem wam że sie ze smiechu posikalam:) ale był czad:Dmaz wyskoczył z wanny po moim sikancu jak oparzony:P
Ja uwielbiam z moim wspólne kąpiele oraz prysznic :0 zawsze się śmiejemy lub robimy jakieś dziwne miny, pozy jak małe dzieci. Niestety biedaczek teraz jest chory i śpi z gorączką ale dobrze, że akurat gdy jest @ a nie w okresie starańKarolcia26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny