start 6.10 jeden cel --->zielona kropa na koncu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
wogole dziekuje dziewczyny za wsparcie :-*
kochne jestescie!!
ale dzis jestem rozkojazona.. mam taka malutka nadzieje, ze jednak sie udalo...
mungo to objawy mam podobne, tyle ze cycki juz mnie nie bola
tylek tez mi nie rosnie zreszta przy mojej wadze to bylby cud chyba!!
mungo, ewcia2337196, iza30 lubią tę wiadomość
-
Karmelku, mnie to raz bolą te cycki, raz nie bolą- robią co chcąkarmelek wrote:wogole dziekuje dziewczyny za wsparcie :-*
kochne jestescie!!
ale dzis jestem rozkojazona.. mam taka malutka nadzieje, ze jednak sie udalo...
mungo to objawy mam podobne, tyle ze cycki juz mnie nie bola
tylek tez mi nie rosnie zreszta przy mojej wadze to bylby cud chyba!!
i jeszcze jak gwałtownie się ruszę albo wstanę to mnie coś w podbrzuszu ciągnie- jakby skurcz czy coś, ale trwa tylko sekundę.
wchodziłyście na tą stronkę:
http://t-time.pl/dni-plodne?fertilex=true
jak sobie wpisałam swoje dane menstruacyjne, to mi wyszło, że faktycznie dziś mogło dojść do zagniezdzenia
ale proszę niech mnie ktoś nakopie w dupsko, bo sobie już za dużo głupot do łba nawbijałam
przecież jeszcze na cokolowiek, nawet gdyby to jest za wczesnie 
iza30 lubi tę wiadomość
-
mungo wlasnie patrzylam na ta strone i pokazuje mi ze nawet na badanie krwi jest za wczesnie...
nie pocieszylam sie wogole...
ja ci do dupska nie nakopie bo sama sobie wkrecam
izus biedaku teraz sobie odpoczniesz a potem jak przywalicie z mezem z grubej rury
. to od razu bedzie zielono
iza30, mungo lubią tę wiadomość
-
mozecie pisac dziewczyny
mi to nie przeszkadza naprawde patrze na dobro malej fasolki najpierw musze noge wyleczyc a pozniej myslec z powrotem o staraniach, ja juz wrzucilam bardzo na luz a za was trzymam kciuki i macie pisac tu o wszystkim
mungo, myszkaazi, karmelek lubią tę wiadomość
-
Ufff... To się naczytałam
Widzę zmian trochę tutaj zaszło 
Przepraszam kobietki, że nie piszę z Wami zbyt często, ale kompletnie nie mam czasu. Nie pamiętam, kiedy tak intensywnie żyłam jak teraz.
Dzionek miałam bardzo miły, dużo zajęć, więc mało czasu na myślenie.
Wieczorem się wkurzyłam bardzo, bo kurczę chyba znowu jakaś małpowata infekcja się do mnie przyplątała
Śluz na gatkach taki bardzo gęsty, lekko żółty i szczypanie
Kurdeeee... No jak nigdy nie miałam takich akcji, tak od poronienia już trzeci raz i to zawsze w drugiej połowie cyklu... No nie ogarniam!!! Muszę się umówić w końcu do ginki, bo oszaleć można...
Kilka dni super ekstra, nic nie szczypie, komfort na maksa, a potem jeden lub dwa dni jakiegoś ciecierajstwa!
iza30 lubi tę wiadomość
-
myszkaazi wrote:Ufff... To się naczytałam
Widzę zmian trochę tutaj zaszło 
Przepraszam kobietki, że nie piszę z Wami zbyt często, ale kompletnie nie mam czasu. Nie pamiętam, kiedy tak intensywnie żyłam jak teraz.
Dzionek miałam bardzo miły, dużo zajęć, więc mało czasu na myślenie.
Wieczorem się wkurzyłam bardzo, bo kurczę chyba znowu jakaś małpowata infekcja się do mnie przyplątała
Śluz na gatkach taki bardzo gęsty, lekko żółty i szczypanie
Kurdeeee... No jak nigdy nie miałam takich akcji, tak od poronienia już trzeci raz i to zawsze w drugiej połowie cyklu... No nie ogarniam!!! Muszę się umówić w końcu do ginki, bo oszaleć można...
Kilka dni super ekstra, nic nie szczypie, komfort na maksa, a potem jeden lub dwa dni jakiegoś ciecierajstwa!
kup sobie może póki co Provag i Lactacyd femina taki co ma pH 3,5 i est specjalnie do stosowania w trakcie infekcji
myszkaazi lubi tę wiadomość
-
myszkaazi wrote:Ufff... To się naczytałam
Widzę zmian trochę tutaj zaszło 
Przepraszam kobietki, że nie piszę z Wami zbyt często, ale kompletnie nie mam czasu. Nie pamiętam, kiedy tak intensywnie żyłam jak teraz.
Dzionek miałam bardzo miły, dużo zajęć, więc mało czasu na myślenie.
Wieczorem się wkurzyłam bardzo, bo kurczę chyba znowu jakaś małpowata infekcja się do mnie przyplątała
Śluz na gatkach taki bardzo gęsty, lekko żółty i szczypanie
Kurdeeee... No jak nigdy nie miałam takich akcji, tak od poronienia już trzeci raz i to zawsze w drugiej połowie cyklu... No nie ogarniam!!! Muszę się umówić w końcu do ginki, bo oszaleć można...
Kilka dni super ekstra, nic nie szczypie, komfort na maksa, a potem jeden lub dwa dni jakiegoś ciecierajstwa!
To bardzo fajnie ze nie masz czasu myslec o objawach
Zagladaj do nas jak znadziesz czas, a z ta infekcja to najlepiej do gina musi cos na to poradzic 
myszkaazi, mungo lubią tę wiadomość
-
Skoczę chyba jutro do apteki i się wybiorę cały ten Provag, codziennie. Teraz już po starankach, więc jakoś bezmungo wrote:kup sobie może póki co Provag i Lactacyd femina taki co ma pH 3,5 i est specjalnie do stosowania w trakcie infekcji

damy radę
No wkurzam się niemiłosiernie. Przez to straciłam nadzieję, że się uda
-
nick nieaktualny
-
Musi sie w koncu udac, trzymam kciukimyszkaazi wrote:Skoczę chyba jutro do apteki i się wybiorę cały ten Provag, codziennie. Teraz już po starankach, więc jakoś bez
damy radę
No wkurzam się niemiłosiernie. Przez to straciłam nadzieję, że się uda 
mungo lubi tę wiadomość
-
No musi, musi... Tylko moja super ginka to pewnie za tydzień najwcześniej mnie przyjmie, a do tych innych partaczy to średnio chce mi się iśćiza30 wrote:To bardzo fajnie ze nie masz czasu myslec o objawach
Zagladaj do nas jak znadziesz czas, a z ta infekcja to najlepiej do gina musi cos na to poradzic 
W tym cały problem. Gdyby moja przyjmowała codziennie to już bym u niej była. W sumie to może do niej zadzwonię, tylko przecież czarodziejem ona nie jest i bez obejrzenia mnie to co ona poradzi?
-
Mozesz zawsze poradzic sie telefonicznie moze cos podpowie, a jak nie to w aptece mozna podpytac moze farmaceltka Ci cos polecimyszkaazi wrote:No musi, musi... Tylko moja super ginka to pewnie za tydzień najwcześniej mnie przyjmie, a do tych innych partaczy to średnio chce mi się iść
W tym cały problem. Gdyby moja przyjmowała codziennie to już bym u niej była. W sumie to może do niej zadzwonię, tylko przecież czarodziejem ona nie jest i bez obejrzenia mnie to co ona poradzi? 
Plumb80 lubi tę wiadomość













