Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Straraczki rocznik 87' - pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Straraczki rocznik 87' - pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • Janinka Autorytet
    Postów: 605 264

    Wysłany: 13 listopada 2020, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sophi wrote:
    Pewnie, będę jeszcze próbować 😉

    Tak piszecie o tych testach na owu,zaraz chyba biegnę kupić i sprawdzić z ciekawości bo u mnie 11dc i ładny śluz i ból po bokach więc pewnie będzie (często u mnie cykle bezowulacyjne były) Długo nie testowałam bo przy stymulacji brałam pregnyl przed owulką, więc to nie miało sensu. Napewno będziemy z mężem próbować, ale i tak to nie wiele da przy tych daremnych wynikach.. a na dodatek w teście Pct żadnych plemników 😭 i nie wiem czy może śluz był już zły i może warto by powtórzyć to badanie 🤔
    Sophi, ja też robiłam PCT. Dla mnie trochę śmieszne badanie. U nas było kilka plemników, które radośnie i swobodnie się ruszały, wiec się stresowałam, ze za mało znaleziono 😂 ogólnie czytałam, ze to badania zupełnie niemiarodajne i bez żadnych norm i ze często się zdarza, ze nie znajduje się plemników i ze to nic nie znaczy. Ważne chyba, żeby nie znaleźć takich, które się w śluzie niepoprawnie ruszają.

    Kitka_87 lubi tę wiadomość

    14cs CP, ostał się 1 jajowód
    2cs po operacji
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 listopada 2020, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sophi wrote:
    Pewnie, będę jeszcze próbować 😉

    Tak piszecie o tych testach na owu,zaraz chyba biegnę kupić i sprawdzić z ciekawości bo u mnie 11dc i ładny śluz i ból po bokach więc pewnie będzie (często u mnie cykle bezowulacyjne były) Długo nie testowałam bo przy stymulacji brałam pregnyl przed owulką, więc to nie miało sensu. Napewno będziemy z mężem próbować, ale i tak to nie wiele da przy tych daremnych wynikach.. a na dodatek w teście Pct żadnych plemników 😭 i nie wiem czy może śluz był już zły i może warto by powtórzyć to badanie 🤔

    Na forum jest ciąża z morfologii 0% i to bliźniacza szczęśliwie donoszona 🙂

    Wszystko jest możliwe 🙃

    Test PCT sama kiedyś rozważałam czy zrobić, ale podobno nie jest miarodajny i się od niego odchodzi i odpuściłam.

    Możesz zrobić ASA z krwi.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 listopada 2020, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janinika to samo napisałyśmy 🙃

  • Janinka Autorytet
    Postów: 605 264

    Wysłany: 13 listopada 2020, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Janinika to samo napisałyśmy 🙃
    Hahah, czyli się potwierdza. Ja robiłam, jak mi kazali. Dużo mnie nie kosztowało, ale na początku jakoś tak nie mogłam uwierzyć w to badanie 😂

    14cs CP, ostał się 1 jajowód
    2cs po operacji
  • Kaśik Autorytet
    Postów: 1416 3309

    Wysłany: 13 listopada 2020, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    Kaśik widzę, że staramy się tyle samo cykli 🙃

    Dokładnie, podobne doświadczenia :)

    Za mną już histerolaparoskopia (wrzesień)
    Męska strona - w normie (w zeszłym roku było słabo)
    tarczycowe - idealnie
    morfologia i hormony w normie
    nawet ubłagałam mojego hematologa o ANA1 i też w normie

    Dlatego zaczynam już "czarować" z wszystkim co się da... bo cierpliwość mi się już skończyła
    Pierwszy rok staraliśmy się bez spiny (no może pojawiający się okres nie był mile witany) równo po roku ostro ruszyliśmy a wtedy pojawiłą się korona i... wiadomo


    202308311770.png

    2018 - początek starań
    2020- start klinika; histerolaparoskopia
    2021 - IUI 💚 -> 💔 7tc. /2021 - IUI ❌/2021 - IUI ❌ /2021 -IUI ❌
    2021 - start procedura --> 1x 4.1.1 i 6 komórek
    2022 - transfer 💚 --> 11tc.💔 (trisomia 22)
    2022- zapładniamy pozostałe komórki --> 1x 4.1.1. --> przebadany zarodek --> transfer 🍀
    7 dpt 💚JEST DRUGA KRESKA!
    7+1 - bijące serduszko
    9+1 - 2,44cm Bobo
    13+0 - prenatalne - 6,5 cm zdrowego Bobo - Synuś 💙
    20+2 - połówkowe - 364g 💙
    29+2 - prenatalne - 1420 💙
    31.08 - 💙H . 💙 13:22, 3540g., 53cm💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2020, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśik wrote:
    Dokładnie, podobne doświadczenia :)

    Za mną już histerolaparoskopia (wrzesień)
    Męska strona - w normie (w zeszłym roku było słabo)
    tarczycowe - idealnie
    morfologia i hormony w normie
    nawet ubłagałam mojego hematologa o ANA1 i też w normie

    Dlatego zaczynam już "czarować" z wszystkim co się da... bo cierpliwość mi się już skończyła
    Pierwszy rok staraliśmy się bez spiny (no może pojawiający się okres nie był mile witany) równo po roku ostro ruszyliśmy a wtedy pojawiłą się korona i... wiadomo

    My po pół roku zbadaliśmy męża. Wyniki bardzo dobre. Bez najmniejszego zarzutu.
    Przystąpiłam więc do badania siebie stopniowo.
    Hormony - ok, nic nie wzbudziło podejrzeń.
    Po 7 miesiącach zobaczyłam II kreski.
    Radość trwała do zrobienia bety 4 dni później - była zbyt niska, więc widziałam, że mam cb. Po 2 dniach przyszła już lekko spóźniona @. Zaszłam będąc przeziębioną i dało mi to do myślenia.
    Wtedy ruszyłam "mocniej".
    Zrobiłam pakiet na trombofilię wrodzoną, białko S, białko C, kwas foliowy, homocysteina, ANA.
    Dalej krzywa cukrowa i insulinowa - wyszła mi hipoglikemia reaktywna, ale taka jakby to ująć bezobjawowa - jestem na metforminie.
    Później zrobiłam badania immunologiczne: subpopulacje limfocytów, ocenę równowagi cytokin, genotypowanie KIR.
    Krótko po HSG - drożne, macica ok.
    Po HSG miałam też dwie kreski na teście i spóźnioną o jeden dzień @.
    Później mieliśmy przerwę od badań, a poza tym byłam w tym czasie na kuracji intrapilidem - w sumie 4 cykle. Cykl 2 okazał się "szczęśliwy", ale nie na długo - jednak sądzę, że miałam nawet wówczas cp, bo plamiłam i nie była to niedomoga progesteronu.
    Obecnie jedziemy w poniedziałek badać Kariotypy, a na grudzień jestem wstępnie umówiona na histeroskopię diagnostyczną.
    Jeśli tutaj wyjdzie w porządku to prawdopodobnie podejdę pod szczepienia limfocytami, bo tylko w immunologii są zauważalne nieprawidłowości.
    Mąż będzie jeszcze powtarzał nasienie i rozwiniemy o fragmentację DNA.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2020, 09:24

  • szona Autorytet
    Postów: 7590 16795

    Wysłany: 14 listopada 2020, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitka_87 wrote:
    My po pół roku zbadaliśmy męża. Wyniki bardzo dobre. Bez najmniejszego zarzutu.
    Przystąpiłam więc do badania siebie stopniowo.
    Hormony - ok, nic nie wzbudziło podejrzeń.
    Po 7 miesiącach zobaczyłam II kreski.
    Radość trwała do zrobienia bety 4 dni później - była zbyt niska, więc widziałam, że mam cb. Po 2 dniach przyszła już lekko spóźniona @. Zaszłam będąc przeziębioną i dało mi to do myślenia.
    Wtedy ruszyłam "mocniej".
    Zrobiłam pakiet na trombofilię wrodzoną, białko S, białko C, kwas foliowy, homocysteina, ANA.
    Dalej krzywa cukrowa i insulinowa - wyszła mi hipoglikemia reaktywna, ale taka jakby to ująć bezobjawowa - jestem na metforminie.
    Później zrobiłam badania immunologiczne: subpopulacje limfocytów, ocenę równowagi cytokin, genotypowanie KIR.
    Krótko po HSG - drożne, macica ok.
    Po HSG miałam też dwie kreski na teście i spóźnioną o jeden dzień @.
    Później mieliśmy przerwę od badań, a poza tym byłam w tym czasie na kuracji intrapilidem - w sumie 4 cykle. Cykl 2 okazał się "szczęśliwy", ale nie na długo - jednak sądzę, że miałam nawet wówczas cp, bo plamiłam i nie była to niedomoga progesteronu.
    Obecnie jedziemy w poniedziałek badać Kariotypy, a na grudzień jestem wstępnie umówiona na histeroskopię diagnostyczną.
    Jeśli tutaj wyjdzie w porządku to prawdopodobnie podejdę pod szczepienia limfocytami, bo tylko w immunologii są zauważalne nieprawidłowości.
    Mąż będzie jeszcze powtarzał nasienie i rozwiniemy o fragmentację DNA.

    Rozważcie jeszcze czy nie zbadać także HBA. Znam parę, u której to była jedyna nieprawidłowość (podstawowe i fragmentacja elegancko).
    Kciuki Kitku!

    Kitka_87 lubi tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • Monika87 Autorytet
    Postów: 514 406

    Wysłany: 14 listopada 2020, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju, przepraszam że nic się nie odnoszę do Waszych postów ale to co czytam o Waszych badania to dla mnie jakaś nowość i się na tym zwyczajnie nie znam.
    Ale obserwuje - miejmy nadzieję, że się nigdy nie przyda ale będę wtedy chociaż wiedzieć co i jak. Ogólnie boje się przeokropnie 😭 dlatego tak się wierce z tym wszystkim bo 33 lata to już nie czas aby zwlekac .. bynajmniej ja tak myślę .. zawsze marzyłam o dziecku dużo wcześniej ale ze moje życie się tak potyczyło, że straciłam kilka lat ma beznadziejny związek a długo potem poznałam swojego męża 🙂 to trochę się zeszło że próba ziszczenia mojego marzenia 😁 ale co tam Was będę zanudzać .
    Dziewczyny chyba musimy być silne w tym wszystkim 💗 i nie tracić nadziei ☺️

    thgfyx8dsqgcpg35.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2020, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    Rozważcie jeszcze czy nie zbadać także HBA. Znam parę, u której to była jedyna nieprawidłowość (podstawowe i fragmentacja elegancko).
    Kciuki Kitku!

    Szona 😘 Ty mnie zachęciłaś do fragmentacji, więc i o HBA pomyślimy.

    Jakby tak człowiek miał sponsora to by zrobił wszystkie możliwe badania 😁 Ale wiadomo jak jest 😉

    Na pewno i do tego dojdziemy 😘

    Zajrzyj na Bożenki, napisz co u Ciebie 🙂

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2020, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika87 wrote:
    Jeju, przepraszam że nic się nie odnoszę do Waszych postów ale to co czytam o Waszych badania to dla mnie jakaś nowość i się na tym zwyczajnie nie znam.
    Ale obserwuje - miejmy nadzieję, że się nigdy nie przyda ale będę wtedy chociaż wiedzieć co i jak. Ogólnie boje się przeokropnie 😭 dlatego tak się wierce z tym wszystkim bo 33 lata to już nie czas aby zwlekac .. bynajmniej ja tak myślę .. zawsze marzyłam o dziecku dużo wcześniej ale ze moje życie się tak potyczyło, że straciłam kilka lat ma beznadziejny związek a długo potem poznałam swojego męża 🙂 to trochę się zeszło że próba ziszczenia mojego marzenia 😁 ale co tam Was będę zanudzać .
    Dziewczyny chyba musimy być silne w tym wszystkim 💗 i nie tracić nadziei ☺️

    Monika, mam podobną historię za sobą 🙂

    Macierzyństwo po 30. to nie kwestia wyboru, a losu 🙂 My z Mężem po 1,5 roku związku wzięliśmy ślub i od razu zaczęliśmy działać. Plany na działanie były nawet na pół roku przed ślubem, ale miałam w tym czasie leczenie i musieliśmy poczekać.

    Forum OF to skarbnica wiedzy i to takiej, której nie zazna żadna z nas w gabinecie ginekologicznym.

    Ja wszystkie badania zlecałam sobie sama, a gdybym tak zdała się na ginekologa to chyba dziś miała bym tylko hormony sprawdzone 🤷‍♀️

  • Kaśik Autorytet
    Postów: 1416 3309

    Wysłany: 14 listopada 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika87 wrote:
    Jeju, przepraszam że nic się nie odnoszę do Waszych postów ale to co czytam o Waszych badania to dla mnie jakaś nowość i się na tym zwyczajnie nie znam.
    Ale obserwuje - miejmy nadzieję, że się nigdy nie przyda ale będę wtedy chociaż wiedzieć co i jak. Ogólnie boje się przeokropnie 😭 dlatego tak się wierce z tym wszystkim bo 33 lata to już nie czas aby zwlekac .. bynajmniej ja tak myślę .. zawsze marzyłam o dziecku dużo wcześniej ale ze moje życie się tak potyczyło, że straciłam kilka lat ma beznadziejny związek a długo potem poznałam swojego męża 🙂 to trochę się zeszło że próba ziszczenia mojego marzenia 😁 ale co tam Was będę zanudzać .
    Dziewczyny chyba musimy być silne w tym wszystkim 💗 i nie tracić nadziei ☺️

    I u mnie podobna historia... Dość chwilę się z mężem szukaliśmy, a jak już zdecydowaliby się że tak.chcemu być razem to za kilka miesięcy był ślub, bo przecież nie mieliśmy na co czekać. Pamiętam jak w dniu ślubu aplikacja pokazywała mi dni płodne i głupia byłam pewna że będzie ZLOTY STRZAL nocy poślubnej... Dziś czekam na 33ni nawet mój lekarz powiedział mi ostatnio, że już koniec oglądania się i ociągania czas zrobić tego bobaska a nie tylko o tym mówić 😉

    202308311770.png

    2018 - początek starań
    2020- start klinika; histerolaparoskopia
    2021 - IUI 💚 -> 💔 7tc. /2021 - IUI ❌/2021 - IUI ❌ /2021 -IUI ❌
    2021 - start procedura --> 1x 4.1.1 i 6 komórek
    2022 - transfer 💚 --> 11tc.💔 (trisomia 22)
    2022- zapładniamy pozostałe komórki --> 1x 4.1.1. --> przebadany zarodek --> transfer 🍀
    7 dpt 💚JEST DRUGA KRESKA!
    7+1 - bijące serduszko
    9+1 - 2,44cm Bobo
    13+0 - prenatalne - 6,5 cm zdrowego Bobo - Synuś 💙
    20+2 - połówkowe - 364g 💙
    29+2 - prenatalne - 1420 💙
    31.08 - 💙H . 💙 13:22, 3540g., 53cm💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2020, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśik wrote:
    I u mnie podobna historia... Dość chwilę się z mężem szukaliśmy, a jak już zdecydowaliby się że tak.chcemu być razem to za kilka miesięcy był ślub, bo przecież nie mieliśmy na co czekać. Pamiętam jak w dniu ślubu aplikacja pokazywała mi dni płodne i głupia byłam pewna że będzie ZLOTY STRZAL nocy poślubnej... Dziś czekam na 33ni nawet mój lekarz powiedział mi ostatnio, że już koniec oglądania się i ociągania czas zrobić tego bobaska a nie tylko o tym mówić 😉

    Jaki macie plan? 🙂

  • Kaśik Autorytet
    Postów: 1416 3309

    Wysłany: 14 listopada 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitka - teraz po histerolaparoskopii do końca roku działamy i czekamy... W styczniu będziemy ustalać co dalej - myślę o IUI

    Ostatnio w sierpniu i październiku zobaczyłam poraz pierwszy w życiu druga kreskę, ale okresy przyszedł normalnie więc mam nadzieję że zaczyna się coś więcej dziać

    202308311770.png

    2018 - początek starań
    2020- start klinika; histerolaparoskopia
    2021 - IUI 💚 -> 💔 7tc. /2021 - IUI ❌/2021 - IUI ❌ /2021 -IUI ❌
    2021 - start procedura --> 1x 4.1.1 i 6 komórek
    2022 - transfer 💚 --> 11tc.💔 (trisomia 22)
    2022- zapładniamy pozostałe komórki --> 1x 4.1.1. --> przebadany zarodek --> transfer 🍀
    7 dpt 💚JEST DRUGA KRESKA!
    7+1 - bijące serduszko
    9+1 - 2,44cm Bobo
    13+0 - prenatalne - 6,5 cm zdrowego Bobo - Synuś 💙
    20+2 - połówkowe - 364g 💙
    29+2 - prenatalne - 1420 💙
    31.08 - 💙H . 💙 13:22, 3540g., 53cm💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2020, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśik wrote:
    Kitka - teraz po histerolaparoskopii do końca roku działamy i czekamy... W styczniu będziemy ustalać co dalej - myślę o IUI

    Ostatnio w sierpniu i październiku zobaczyłam poraz pierwszy w życiu druga kreskę, ale okresy przyszedł normalnie więc mam nadzieję że zaczyna się coś więcej dziać

    Pewnie miałaś cb. Warto, w miarę możliwości oczywiście, biec na betaHCG.

  • believer Autorytet
    Postów: 699 332

    Wysłany: 14 listopada 2020, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika87 wrote:
    Jeju, przepraszam że nic się nie odnoszę do Waszych postów ale to co czytam o Waszych badania to dla mnie jakaś nowość i się na tym zwyczajnie nie znam.
    Ale obserwuje - miejmy nadzieję, że się nigdy nie przyda ale będę wtedy chociaż wiedzieć co i jak. Ogólnie boje się przeokropnie 😭 dlatego tak się wierce z tym wszystkim bo 33 lata to już nie czas aby zwlekac .. bynajmniej ja tak myślę .. zawsze marzyłam o dziecku dużo wcześniej ale ze moje życie się tak potyczyło, że straciłam kilka lat ma beznadziejny związek a długo potem poznałam swojego męża 🙂 to trochę się zeszło że próba ziszczenia mojego marzenia 😁 ale co tam Was będę zanudzać .
    Dziewczyny chyba musimy być silne w tym wszystkim 💗 i nie tracić nadziei ☺️
    Pewnie ze musimy być silne. Ja mysle ze nie mozna tez demonizowac naszego wieku. Najgorzej to jeszcze nim sie stresowac. Do 40 mamy duuuuzo czasu a i po 40 kobiety rodza dzieci np. ostatnio Ula Chincz z kanalu Ula Pedantula urodzila w wieku 42 czy 43 lat. Swoja droga lubie jej kanal na Youtube, ostatnio ma juz filmiki świąteczne z pomyslami na prezenty i dekoracje. A ogladacie wogole filmiki na Youtube? Ja lubie, to takie moje guilty pleasure 😉 az maz soe ze mnie podsmiewa ale mnie to odmozcza i zajmuje mysli 😄

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
  • Janinka Autorytet
    Postów: 605 264

    Wysłany: 14 listopada 2020, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    believer wrote:
    Pewnie ze musimy być silne. Ja mysle ze nie mozna tez demonizowac naszego wieku. Najgorzej to jeszcze nim sie stresowac. Do 40 mamy duuuuzo czasu a i po 40 kobiety rodza dzieci np. ostatnio Ula Chincz z kanalu Ula Pedantula urodzila w wieku 42 czy 43 lat. Swoja droga lubie jej kanal na Youtube, ostatnio ma juz filmiki świąteczne z pomyslami na prezenty i dekoracje. A ogladacie wogole filmiki na Youtube? Ja lubie, to takie moje guilty pleasure 😉 az maz soe ze mnie podsmiewa ale mnie to odmozcza i zajmuje mysli 😄
    @believer, długą i niełatwą masz historię w stopce. Szacun, że zachowujesz optymizm 😀 u mnie z tym różnie, ale im dalej, tym jestem spokojniejsza. Ulę kojarzę, wydaje się być bardzo ciepłą osobą. Zgadzam się, nie można się zbytnio spinać w związku z wiekiem, ale niestety nie każda będzie mogła zajść i szczęśliwie donosić po 40stce 🤨
    Ja sobie tez lubię „pobłądzić” po youtubie, ale zwykle to jakieś The Voice albo MasterChef. Też bardzo guilty to pleasure 😂
    Poza tym uwielbiam kryminały. W każdej postaci.

    14cs CP, ostał się 1 jajowód
    2cs po operacji
  • Sophi Koleżanka
    Postów: 75 11

    Wysłany: 14 listopada 2020, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janinka, Kitka_87,
    to dobrze, że tak piszecie co do tego PCT. Jestem spokojniejsza.
    Kiedyś u innego lekarza - zawsze pobierał próbkę śluzu i sprawdzał pod mikroskopem jak wygląda, czy jest krystalizacja itp i właśnie mówił, że "lata" tam jakiś plemnik :D nawet go widziałam i w sumie byłam w szoku jak zobaczyłam ten wynik ;/ i zastanawiałam się czy to w ogóle jest miarodajne.
    Jeśli chodzi o ASA to robiłam, nawet 2 razy hehe i jest OK.

    A u mnie z mężem chodziliśmy ze sobą 7 lat dopóki nie wzięliśmy ślubu. PO... to były jeszcze inne sprawy i się tak odkładało :/ i szlak mnie trafia jak sobie o tym pomyśle, że tacy głupi byliśmy. No.. trudno "mądry Polak po szkodzie"
    Ja by nie zwariować tak totalnie, że już tyle lat się nie udaje zajść w ciążę 1,5 roku temu zapisałam się na siłownie, a zaraz potem na studia jeszcze.. i te zajęcia (teraz tylko studia) pozwalają mi się oderwać od tych problemów.

  • Janinka Autorytet
    Postów: 605 264

    Wysłany: 14 listopada 2020, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sophi wrote:
    Janinka, Kitka_87,
    to dobrze, że tak piszecie co do tego PCT. Jestem spokojniejsza.
    Kiedyś u innego lekarza - zawsze pobierał próbkę śluzu i sprawdzał pod mikroskopem jak wygląda, czy jest krystalizacja itp i właśnie mówił, że "lata" tam jakiś plemnik :D nawet go widziałam i w sumie byłam w szoku jak zobaczyłam ten wynik ;/ i zastanawiałam się czy to w ogóle jest miarodajne.
    Jeśli chodzi o ASA to robiłam, nawet 2 razy hehe i jest OK.

    A u mnie z mężem chodziliśmy ze sobą 7 lat dopóki nie wzięliśmy ślubu. PO... to były jeszcze inne sprawy i się tak odkładało :/ i szlak mnie trafia jak sobie o tym pomyśle, że tacy głupi byliśmy. No.. trudno "mądry Polak po szkodzie"
    Ja by nie zwariować tak totalnie, że już tyle lat się nie udaje zajść w ciążę 1,5 roku temu zapisałam się na siłownie, a zaraz potem na studia jeszcze.. i te zajęcia (teraz tylko studia) pozwalają mi się oderwać od tych problemów.
    Sophi, ja nie byłam gotowa na dziecko przed 30stką. Wydawało mi się, ze szybko pójdzie i wyszło, jak wyszło 😂 tez wzięłam się za siłownię ostrzej. Teraz przez pandemię idzie gorzej. Jakie studia?

    14cs CP, ostał się 1 jajowód
    2cs po operacji
  • Sophi Koleżanka
    Postów: 75 11

    Wysłany: 14 listopada 2020, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janinka wrote:
    Sophi, ja nie byłam gotowa na dziecko przed 30stką. Wydawało mi się, ze szybko pójdzie i wyszło, jak wyszło 😂 tez wzięłam się za siłownię ostrzej. Teraz przez pandemię idzie gorzej. Jakie studia?
    No dokładnie, u mnie to samo i ostatnio mięśnie mi odmówiły posłuszeństwa i musiałam iść na masaże :D
    A studia to pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna. Wcześniej miałam społeczną i jakoś mi się teraz pomyślało, że chce zostać nauczycielką :D hehe. Jak nie teraz to kiedy...

  • believer Autorytet
    Postów: 699 332

    Wysłany: 14 listopada 2020, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janinka staram sie zachowywac optymizm bo w sumie co mi zostalo, niektorzy staraja sie dluzej niz ja choc u nas szybko przeszlismy do IVF ktore jest jedynym wyjściema ktore niestety nie zawsze udaje sie od razu ale licze ze za którymś razem w koncu sie zaskoczy.

    Sophi ja sie zapisalam na kurs jezykowy zeby czyms czas wypełnić, wiadomo ze to nie to samo i to mi dziecka nie zastapi ale chodzi o to zeby nie miec az tyle czasu na siedzenie i myslenie.

    starania od 04.2018 r.
    Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
    MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
    On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)

    10 transferów nieudanych
    11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔
‹‹ 5 6 7 8 9 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ