Styczniowe testerki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hopeless wrote:Tez mam nadzerke. Nigdy nie plamie z jej powodu. To pewnie też zależy od wielkości ale gdybyś miała dużą to lekarz by ją leczył. Myślę że jest inny powód. A może to jednak ciąg dalszy @?
Nie ma szans, żeby to była @, już 14 dc, dni płodne w tym czasie mi się zaczynają. Niedługo zaczynam branie dupka i po skończonym cyklu idę do lekarza, niech on mnie przebada:) Nie stresuje sie jakoś bardzo, bo jestem pod stałą kontrolą lekarza. Albo nadżerka albo szał hormonalny, tak zakładam.
Ale to irytujące -
Justya85 wrote:Witam i ja, mnie organizm robi w konia, od jutra mam brać luteine a ni ciula skoku nie było i co mam brać czy czekać???dzisiaj jeszcze śluz płodny... ja nie wiem co się dzieje już mnie tak to wszystko drażni że masakra, jeszcze mnie mąż wkur..za. chciałam na spokojnie do tego podejść ale mam dość...
-
Madziulla wrote:Hejka jestem tu juz zapisana ale nie udzielałam sie za bardzo. Niestety w pierwszy dzien swiat nawiedziła mnie @ i tym samym rozpoczynam oficjalnie styczniowe testowanie i pierwszy cykl staran z klinika. od jutra CLO!!
Dzis bylam zbadac hormony te co gin prosil.
AMH, LH, FSH, Estradiol i Testosteron a po skonczonej @ mam zbadac CA125
Strasznie sie boje tego AMH... trzymajcie kciuki!!
a jak tam u Was po swietach?? -
AnaR wrote:co myslicie o moim wykresie?? maz akurat na swieta wrocil z delegacji:)
-
Dobuska. Miło, że wróciłaś. Szkoda tylko, że wcześniej nie dałaś znać, że znikasz, to byśmy się nie martwiły
Madziulla. Ja też się boję AMH, ale jak trzeba będzie to zrobię. Trzymam kciuki za Ciebie
Ja nigdy nie robię postanowień noworocznych. Zmiany u mnie zachodzą jak jestem na nie gotowa, a nie z powodu zmieniającej się datyspioch lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualnyJustya85 wrote:Witam i ja, mnie organizm robi w konia, od jutra mam brać luteine a ni ciula skoku nie było i co mam brać czy czekać???dzisiaj jeszcze śluz płodny... ja nie wiem co się dzieje już mnie tak to wszystko drażni że masakra, jeszcze mnie mąż wkur..za. chciałam na spokojnie do tego podejść ale mam dość...
Skoro lekarz przepisał, że masz brać, to bym go posłuchała. Ewentualnie podziel się z nim przy następnej wizycie swoimi obawami i poproś o monitoring sprawdzający czy w następnym cyklu pęcherzyk pękł zanim zaczniesz brać luteinę.
Trzymam kciuki aby już było po owulacji -
nick nieaktualnyAnaR wrote:co myslicie o moim wykresie?? maz akurat na swieta wrocil z delegacji:)
Trzymam za Ciebie kciuki! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zgredek wrote:Kurdeeee, ucina mi posty
Zgredek lubi tę wiadomość
-
Annie1981 wrote:U mnie też dół. Dziś już lepiej, ale wczoraj było gorzej. Zdaje się, że mam już płodne, ale w ogóle nie chce mi się starać. W tym miesiącu będzie mniej serduszkowania, bo mnie jakieś zniechęcenie ogarnęło. Poczekam chyba do pozytywnego testu owu i tyle, bo na siłę to nie ma sensu.
spioch. Mi jest łatwiej pić w pracy. W domu zupełnie o tym zapominam, szczególnie teraz w święta.
Annie mam podobnie w tym cyklu,brak motywacji do starań,przybieram podobną taktykę i zaczniemy chyba od pozytywu na testach ovu,w zeszłym cyklu seks był codziennie i nic...widocznie mój mąż się wystrzelał ,Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Gosia1989 wrote:Piękny skok! Niestety nic nie przewidzę na podstawie wykresu;) U mnie owulacja występuję ok 1-2 dni przed skokiem temperatury, więc u mnie figa z makiem byłaby po takim wykresie. Ponoć sprawa indywidualna.
Trzymam za Ciebie kciuki! -
nick nieaktualnyHopeless wrote:Ucina jK się użyje emotikona z androida tu trzeba niestety kombinowac znakami
Dzięki za podpowiedz hehe
Chciałam przywitać się po świątecznie i o coś zapytać. Przex rok brałam tabletki anty i na koniec listopada przestałam i to nasz 1 cs bez antykoncepcji i ogólnie pierwszy
Czy któraś z was jest w podobnej sytuacji? Myślę, że z 2,3 miesiące miną zanim będę zdolna do zajścia w ciążę i wsystko sie unormuje... a wy jak myślicie? -
Hej Laseczki bardzo chcę coś dodać,
jako że styczeń zaczęłyśmy dość ponuro,
grudzień był pełny radości,optymizmu i nadzieji ,stąd aż tyle prezencików.Wiele z Nas przeszło załamanie(dlaczego mi się nie udało?)wiele pomimo tego że zobaczyły na teście cień cienia to @ zabrała nadzieję zostawiając gorzki żal.
wiem..najgorsze co można powiedzieć w takiej sytuacji to "nie martw się"Ale......
Nie możemy tego sobie robić do jasnej cholery!
Musimy wykrzesać z siebie siły do walki bo mamy ogromne szanse!
I ja Was zapewniam że każdej z Nas się uda
Tylko nie możemy się dołować bo niestety-prolaktyna uwielbia stres i wtedy z ochotą rośnie
Ja już mam plan,aby nie myśleć negatywnie bo to mi NIE POMAGA wcale...nic a nic
Zróbmy to samo co w grudniu:-D zbierzmy siły i radośćGosia1989, spioch, FreshMm lubią tę wiadomość
-
Zgredek wrote:Dzięki za podpowiedz hehe
Chciałam przywitać się po świątecznie i o coś zapytać. Przex rok brałam tabletki anty i na koniec listopada przestałam i to nasz 1 cs bez antykoncepcji i ogólnie pierwszy
Czy któraś z was jest w podobnej sytuacji? Myślę, że z 2,3 miesiące miną zanim będę zdolna do zajścia w ciążę i wsystko sie unormuje... a wy jak myślicie?
Hej,
ja tabletki odstawiłam na początku kwietnia, od samego odstawienia cykle owulacyjne, piękne jak w zegarku (z małymi odchyleniami), ale jak na razie cały czas na etapie starań.
Fizjologicznie ponoć wszystko ok, nasienie poprawne.
Nic tylko działać dalej
-
nick nieaktualny