Te olane .
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelina23 wrote:do gtego jak poszlam zrobil mi odrazu wszystkie badania na pierwszej wizycie jak mu pow ze sie staramy . i siedzialam u niego godzine a u tamtego 15 minut nawet nie i 100 euro pekalo . a u tego zaplacilam 130 euro za wizyte usg i badania wiec jest roznica tamten pewnie 2 x tyle by mnie skasowal za badania
no to faktycznie jest różnica i to spora to dobrzeze zmieniłaśEwelina23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJackie wrote:ja to alko nie pije odkad lanuje dzidzie ogolnie nie cierpie chociaz grzaniec z winka jest spoko ale tak jakos nie mam ochoty jestem tak strasznie ciekawa kiedy @ przyjdzie;D
ja ogolnie tez malo pije, okazjonalnie winko albo piwko. I odkad zaczelismy starac ( co prawda dopiero 3 miesiac staran) to tez postanowilam ze nie bede pic. Ale im sobie zabranialam jak okazja nadarzyla tym barziej myslalam o dzidzisiu. DLatego w tym miesiacu wyluzowalam i przy spotkaniu ze zjaomymi czy w swieta nie zabronilam sobie 3 piwek czy winka:) -
nick nieaktualnyJackie wrote:ja to alko nie pije odkad lanuje dzidzie ogolnie nie cierpie chociaz grzaniec z winka jest spoko ale tak jakos nie mam ochoty jestem tak strasznie ciekawa kiedy @ przyjdzie;D
-
nick nieaktualnyKasiula09 wrote:no to faktycznie jest różnica i to spora to dobrzeze zmieniłaś[/QUOTE
Wiesz zeby byl dobry to nadal bym do niego chodzila ale jak on mnie tak nastraszyl i 2 raz wyszlam z placzem i nic tak naprawde nie wiedzialam .
a teraz sie martwie bo biore clo i moj gin jest na urlopie do 3stycznia a ja bede w 14dc i kurcze powinnam isc na monitoringWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2013, 21:50
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAle dużo piszecie, nadrobić ciężko
Co do alko to ja odkąd oblewałam swoją maturę i pierwszy raz w życiu urwał mi się film to nie piję prawie wcale Więc w sumie wódki nie piłam już ponad pół roku. Zdarza się piwko, czasem lampka winka. I właśnie mam dylemat co do sylwestra. Nie wiem czy zrobić test 31.12 żeby wiedzieć czy mam pić alko czy lepiej poczekać do 2.01 i ze spokojnym sumieniem ze 2 lampki wina wypić. Bo jakby się udało to nie chcę nikomu mówić o ciąży, mam nadzieję że wytrzymam z tym do końca pierwszego trymestru. A jak odmówię alkoholu w sylwestra to rodzinka będzie wiedzieć że coś nie tak ;/Jackie, 200 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA co do odchudzania to ja po prostu przestałam jeść słodycze i czipsy, nie jem prawie wcale mięsa. Jak coś to tylko kurczak i wyjątki: mielone i gołąbki Jeszcze w czerwcu ważyłam 60 kg, a teraz 52 i jestem w szoku, bo częściej sobie teraz pozwalam na słodkości i bardziej tłuste obiadki, w święta też się okropnie objadałam ale nie przytyłam. Jak zaczęłam się pilnować to zdarzało mi się zjeść jakiegoś cukierka albo ciasteczko, ale jedno i o dziwo więcej mi się nawet nie chciało bo się po prostu odzwyczaiłam. A no i przestałam pić napoje, piję tylko zwykłą wodę niegazowaną.
-
nick nieaktualnyCzarna94 wrote:Ale dużo piszecie, nadrobić ciężko
Co do alko to ja odkąd oblewałam swoją maturę i pierwszy raz w życiu urwał mi się film to nie piję prawie wcale Więc w sumie wódki nie piłam już ponad pół roku. Zdarza się piwko, czasem lampka winka. I właśnie mam dylemat co do sylwestra. Nie wiem czy zrobić test 31.12 żeby wiedzieć czy mam pić alko czy lepiej poczekać do 2.01 i ze spokojnym sumieniem ze 2 lampki wina wypić. Bo jakby się udało to nie chcę nikomu mówić o ciąży, mam nadzieję że wytrzymam z tym do końca pierwszego trymestru. A jak odmówię alkoholu w sylwestra to rodzinka będzie wiedzieć że coś nie tak ;/
ja jak do 30 nie dostane to testuje 30 ale jak zawsze jestem szoferem meza wiec i tak i tak nie pije -
nick nieaktualnyJackie wrote:ja jak do 30 nie dostane to testuje 30 ale jak zawsze jestem szoferem meza wiec i tak i tak nie pije
A no widzisz to nie masz problemu Ja mam bo rodzeństwo wie, że kiedy jak kiedy ale w sylwestra to na pewno bym nie odmówiła. A co do prowadzenia to nie mam problemu bo brat mieszka po drugiej stronie ulicy. Tylko mąż ma nie za ciekawie bo w Nowy Rok ma na 6 rano do pracy a to 4 kilometry i się zastanawia czy na piechotę nie iść -
nick nieaktualnyCzarna94 wrote:A no widzisz to nie masz problemu Ja mam bo rodzeństwo wie, że kiedy jak kiedy ale w sylwestra to na pewno bym nie odmówiła. A co do prowadzenia to nie mam problemu bo brat mieszka po drugiej stronie ulicy. Tylko mąż ma nie za ciekawie bo w Nowy Rok ma na 6 rano do pracy a to 4 kilometry i się zastanawia czy na piechotę nie iść
hehe wrotki mu kup ! mam nadzieje ze jednak mojej @ nie zachce sie zawitac i bd super wszystko i w nowy rok wskocze z podwojna silaCzarna94 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
i dziewczyny jeszcze jedno pytanko ile dni test ovu moze pokazywac wynik pozytywny.. testy robie cały cykl i właśnie przed wczoraj miałam wynik pozytywny i wczoraj, ale dzis juz wynik negat.. Dziewczyny czy te 2 di to nie jest dziwne? ie jest to za mało bo widzialam na wykresach innych ze miały nawet 4 dni pod rzad pozyt wyik. Prosze o pomoc
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:i dziewczyny jeszcze jedno pytanko ile dni test ovu moze pokazywac wynik pozytywny.. testy robie cały cykl i właśnie przed wczoraj miałam wynik pozytywny i wczoraj, ale dzis juz wynik negat.. Dziewczyny czy te 2 di to nie jest dziwne? ie jest to za mało bo widzialam na wykresach innych ze miały nawet 4 dni pod rzad pozyt wyik. Prosze o pomoc
test owulacyjny jest tylko jeden pozytywny .
Ja sobie zostawiam do porownania testy