Testowanie -Lipiec 2017.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU kobiet otyłych znacznie częściej stwierdza się zaburzenia owulacji, co związane jest z nieprawidłowym wydzielaniem i metabolizmem hormonów. Jako że w tkance tłuszczowej produkowane są estrogeny, u kobiet otyłych stwierdza się podwyższone stężenia tych hormonów we krwi. Zwiększona ich produkcja może niekorzystnie wpływać na przebieg cyklu płciowego, hamując owulację
-
nick nieaktualnyJuż to co zrzuciłam to bardzo dużo, ale już wiem od dietetyk, że przez całą ciążę będę musiała również być na diecie żeby jak najmniej przytyć bądź wcale, powiedziała mi nawet, ze można schudnąć, ale to wszystko na specjalnej diecie dla ciężarnychjagodowa91 wrote:Widzisz, to mnie doszkoliłaś. Człowiek nie wszystko wie na różne tematy. W takim razie życzę dużego spadku wagi Kochana
-
nick nieaktualny
-
jagodowa91 wrote:Oda a Tobie współczuje temperatury w taką pogodę
Dzięki :* ale nie ma czego, naprawdę czuję się dobrze, nic mi nie dolega poza tą gorączką
Nawet wyszłam trochę na taras, na słońce Chociaż oczywiście lepiej nie mieć gorączki. Jeszcze przed @ mam taki apetyt... Ach, nie mogę przestać jeść, chociaż mój organizm w takie upały domaga się na szczęście owoców i warzyw
Susanna gratuluję osiągnięć. Mi udało się w ok. miesiąc zrzucić 5 kg, ale teraz waga stoi. Ale w ogóle nie ćwiczę, a chyba tylko tego mi brakuje do osiągnięcia sylwetki, bo tak to już na wadze wystarczy.
Tylko też ostatnio sobie pozwalam - pizza i makarony kilka razy w tygodniu w ostatnim czasie.
Na szczęście JESZCZE nie odbiło się to na wadze.
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
nick nieaktualny
-
Oda_33 ja też zawsze miałam cykle w cały świat, zresztą do tej pory tak mam. Nigdy nie mam regularnych i nie wiem kiedy przyjdzie @. Kiedyś sprawdzałam poziom hormonów i wszystko było w normie. Czytając Was chyba miałam dużego farta że przy takich cyklach udało się za pierwszym razem. A teraz faktycznie zaczynam się martwić że już fart się skończył i trzeba będzie zacząć szukać dobrego ginekologa z usg.
-
nick nieaktualnyJa myslalam ze skoro mam regularne cykle i zastosuje testy owu to bedzie hop siup i sie od razu uda. Troche sie pomylilam. Daj Bog zeby tylko ta prolaktyna okazala sie przyczyna niepowodzen. Zaczynam tolerowac Bromergon. W weekend zwiekszam dawke. Na ten cykl juz nie licze ale mam nadzieje ze przyszly bedzie owocny w sierpniu mam urodziny i bylby to cudowny prezent
-
nick nieaktualny
-
Susanna - ja w sumie nigdy na diecie nie byłam, więc u mnie pizza jest grana często, teraz po prostu nie udaje mi się wciągnąć całej - przez ograniczenie ilości jedzenia zdecydowanie lepiej się czuję i mam mniejsze potrzeby, a co za tym idzie - wagę
Ja oficjalnie staram się drugi cykl, ale pierwszy po badaniach gdzie wyszła zwiększona prolaktyna (ale tylko po obciążeniu, ta podstawowa w normie) i wzięciu tabletek. Nieoficjalnie nie zabezpieczamy się od ponad roku (z ok 4 miesięczną przerwą) i nic, a na regularność nie narzekam, bardzo rzadko mamy przerwę dłuższą niż 2 dni. Może przez tę prolaktynę nie zaskakiwało, oby.
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
nick nieaktualny
-
Mam zrobić po 2 cyklach z dostinexem monitoring. Ale rok temu, w maju jak postanowiliśmy przestać się zabezpieczać byłam na kontrolnej wizycie u ginekolog i mówiła mi, że widzi na USG, że pęcherzyk pękł, że już chyba za późno, ale możemy jeszcze spróbować. Więc uspokoiło mnie to, że owulacje mam, a jednak przez rok nie udało się...* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
nick nieaktualnyNo mnoitoring to będą co najmniej 2 wizyty jedna ocenia wzrost pecherzyka a druga czy pekl, warto sie wybrac bo teoretycznie ta gin tylko po obecnosci płynu w zatoce douglasa mogla stwierdzic, moja pierwsza gin nie chciała i kazała w nowym cyklu byc obejrzec pecherzyk bo plyn mógł byc tez od torbieli
-
Kurcze, wydaje mi się, że ona była pewna że pęcherzyk pękł, nie wiem czy nie po ciałku żółtym, czy czymś. Nie znam się, więc jeżeli piszę głupotę, to może źle zapamiętałam.
Chociaz raz jak byłamu takiego palanta na nfz też stwierdził, że mam płyn, więc możliwe, że wtedy była owulacja?
Ale on też mnie ochrzanił, że jakie ja mam bóle @, jak on widzi, że nie dostanę na usg, a następnego dnia mnie zalało. Rozumiem, że mógł się pomylić, ale nie musiał się drzeć
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
nick nieaktualny
-
Zdaję sobie z tego sprawę. Tak jak już napisałam - monitoring mam dopiero po 2 cyklach z dostinexem i właśnie to, że chcę trzymać się jednego lekarza powoduje, że wcześniej nie będę robić monitu.
Wiem, że te przypadki, o których pisałam, nie były monitoringiem, po prostu po jednym usg gin była pewna, że pęcherzyk pękł, więc jej zaufałam.
Zobaczymy, mam nadzieję, że za 2mc na monitoringu gin dopatrzy się czego innego niż nadchodzącej owu
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia
moje Szczęście!
