TESTOWANIE- SIERPIEN 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, chciałam dołączyć i ja:) chwilę mnie na forum nie było, miałam mały kryzys wiary;) ale teraz działam z nową gin, i mimo że szanse niewielkie to jednak gdzieś trochę nadziei się pojawiło:)
owu mam mieć w weekend, w sobotę zastrzyk z ovitrelle, testowanie najwcześniej 11.08, chociaż chciałabym wytrzymać do 13 żeby wynik po zastrzyku był już wiarygodny 100%.
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
o dopiero przeczytałam, byłam na lipcu i widziałam Twój post. u mnie też wychodzi testowanie gdzieś około 18-20 lipca więc lecimy razem
u mnie @ powoli nabiera mocy więc pewnie dziś 1dcpoczątek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Britty wrote:Hej dziewczyny jak przeczucia w tym miesiącu? Ja zawsze do owulki jestem pozytywnie nastawiona a potem juz coraz gorzej.. Oby tym razem bylo inaczej.
ja mam to samo do owu jakoś wiem że to TEN cykl a potem im bliżej @ tym gorzej, a jak już około 23dc przestają mnie boleć cycki to już koniec, moje nadzieje pryskają całkiem i już tlyko czekam na powolne i bolesne zakończenie cyklu
a na ten miesiąc przeczucia? chciałabym, żeby się udało, ale nie chcę się łudzićBritty lubi tę wiadomość
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Testujących coraz więcej powodzenia dziewczyny. Teraz tylko wygonić @ i działać z nowymi nadziejami. U mnie też entuzjazm opadł. Nie mam żadnych przeczuć. Jedyne co bym chciała to szybszą @ jeśli się nie udało.
Sanka ja też karmię piersią i cykle mi się wydłużył. Pierwszy okres dostałam 5 miesięcy po porodzie przy wyłącznym kp. W pierwszym cyklu się udało, ale tylko na chwilę, bo ciąża była biochemicznam teraz nasz 2 cs. A Ty kiedy dostałaś pierwszy okres po porodzie? -
Sanka wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tu nowa, mam prawie roczną córeczkę i właśnie zdecydowaliśmy że zaczynamy starania o rodzeństwo dla niej. Nie wiem jeszcze kiedy będę testować, na razie czekam na okres który już mocno mi się opóźnia (dziś 36dc). Ale w ciąży na pewno nie jestem, wczoraj robiłam test i był negatywny i dopiero wczoraj wyjęłam wkładkę. W ogóle mam nieregularne cykle bo wciąż karmię piersią, udało się tu komuś zajść pomimo tego?
miałam podobną sytuację karmiłam córeczkę i starałam się o ciążę z tym że miałam regularne cykle,zaszłam w drugim cyklu starań ,córkę w międzyczasie odstawiłam bo lekarz stwierdził że lepiej odstawić,poza tym mała miała rok i 11 miesięcy więc czas najwyższy pożegnać się z cycusiem:-)
Powodzenia i trzymam kciuki:-) -
A bol piersi po owulacji jest czymś normalnym? Bo słyszałam różne opinie. Jedni mówią ze to dobry znak, ze to oznacza ze doszlo do owulacji, a inni mówią ze to zle,bo moze to oznaczać nadmiar prolaktyny. Słyszałyście moze o tym?02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Co do przeczuć to ja mam bardzo mieszane. Z jednej strony wiem że szanse są niewielkie i już nastawiam się na hsg w przyszłym cyklu, ale z drugiej ten cień nadziei jednak jest. Gin dała nam trzy szanse, a potem będzie proponować inseminację. U nas oprócz moich nieregularnych cykli z bardzo późną albo brakiem owulacji jest jeszcze problem z plemnikami, ilość i ruchliwość leżą, morfologia na granicy normy.. W tym cyklu planuję wspomóc je żelem conveive, mąż zaczął łykać suplementy, tak liczę na to że uda się naturalnie, jak nie w tym to w następnym cyklu..
Co do bólu piersi to nie słyszałam żeby świadczyło o prolaktynie podwyższonej, mnie raz bolą raz nie, prolaktynę mam w normie. Jak miałam cykle z dupkiem to bolały znacznie bardziej, zawsze ból piersi bardziej z progesteronem wiązałam
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Aga26 wrote:Testujących coraz więcej powodzenia dziewczyny. Teraz tylko wygonić @ i działać z nowymi nadziejami. U mnie też entuzjazm opadł. Nie mam żadnych przeczuć. Jedyne co bym chciała to szybszą @ jeśli się nie udało.
Sanka ja też karmię piersią i cykle mi się wydłużył. Pierwszy okres dostałam 5 miesięcy po porodzie przy wyłącznym kp. W pierwszym cyklu się udało, ale tylko na chwilę, bo ciąża była biochemicznam teraz nasz 2 cs. A Ty kiedy dostałaś pierwszy okres po porodzie? -
Britty wrote:Hej dziewczyny jak przeczucia w tym miesiącu? Ja zawsze do owulki jestem pozytywnie nastawiona a potem juz coraz gorzej.. Oby tym razem bylo inaczej.
-
Rene wrote:Witaj
miałam podobną sytuację karmiłam córeczkę i starałam się o ciążę z tym że miałam regularne cykle,zaszłam w drugim cyklu starań ,córkę w międzyczasie odstawiłam bo lekarz stwierdził że lepiej odstawić,poza tym mała miała rok i 11 miesięcy więc czas najwyższy pożegnać się z cycusiem:-)
Powodzenia i trzymam kciuki:-)
Można ale nie trzeba odstawiać jeżeli ciąża przebiega bez powikłań. Jeśli uda mi się wkrótce zajść w ciążę to chcę kontynuować kp jak długo córa będzie chciała - może nawet tandem mi się trafiRene lubi tę wiadomość
-
wszamanka ja używam z mężem conceive plus i jestesmy bardzo zadowoleni, podobno wspomaga ruch plemników. A co twój mąż łyka? Moj M ma skierowanie na badania i podejrzewamy,ze u nas jest problem męski. Dlatego zdecydowaliśmy sie na fertilman, ma bardzo dobry sklad. Również mam b. późne owulacje i tez dostałam skierowanie na krew, jak podlecze przeziębienie to sie wybiorę.
Rene oby to byly te szczęśliwe sierpniowe cykle! Nasze maluchy urodziłyby sie na wiosnę, z wózkiem można by bylo pochodzić ah juz sie rozmarzyłam..Rene lubi tę wiadomość
02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Witajcie wszystkie nowe dziewczyny! Będzie raźniej
Britty wrote:Hej dziewczyny jak przeczucia w tym miesiącu? Ja zawsze do owulki jestem pozytywnie nastawiona a potem juz coraz gorzej.. Oby tym razem bylo inaczej.
Niby jest tam jakiś cień nadziei, ale nikły. Pod koniec tygodnia powtórzę prolaktynę (planuję spać w osobnym pokoju, bo ostatnio mnie mąż całą noc budził chrapaniem ). A w przyszły czwartek lekarz i zobaczymy, co dalej. Stresuje mnie ten lekarz, bo to taki starszy pan z okropną oceną w rankingach internetowych, ale tylko on był dostępny najszybciej Może na mnie nie nakrzyczy i zgodzi się mnie zbadać
wszamanka, mężowi suplementy pewnie dopiero za 2-3 miesiące pomogą To jest wkurzające, że tyle czasu trzeba czekać. Ja mojego od jakiegoś miesiąca faszeruję kwasem foliowym, raz na czas - jak akurat jest w pobliżu - dostaje olej z wiesiołka, i od paru dni pijemy razem zioła Sroki. Po owulacji pójdzie też na badanie nasienia, chociaż mówi, że się boi wyników
Żel concieve to bardzo dobry pomysł. U mnie sprawdza się też wiesiołek (a przynajmniej w pierwszy cyklu się sprawdził, zobaczymy, jak w tym) - brałaś?
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
A ja po dzisiejszej wizycie u gina mam całkiem dobre przeczucia . Dziś dwa pęcherzyki 15 i 18 mm. Lekarz dobrej myśli więc i ja w lepszym humorze . Jak się nie uda to inseminacja.
Rene nie ma mnie jeszcze na liście a chciałam zmienić datę testowania na 12.08
Co do suplementów to ja zaszłam w ciążę (co prawda biochemiczną, ale jednak) po 3 m-cach brania suplementów - profertil - przez mojego M. I kiedyś parzyłam sobie siemie lniane ale nie było efektów, a wiesiołek daje super efekt
01.2017 - ciąża biochemiczna -
Mężowi kupiłam fertilman plus i osobno cynk. Wiem że na poprawę wyników trzeba czekać, ale zanim się wyniki nie poprawią to liczę na żel;)
Ja wiesiołka łykałam bardzo długo, trochę pomagał ale szału nie było. Przez jakiś czas piłam też siemię, ale denerwowała mnie upierdliwość przygotowywania glutków i zaprzestałam. Teraz wiesiołka nie biorę, w ogóle to w poprzednim cyklu miałam taki kryzys że nawet o ovarinie nie bardzo pamiętałam. A jak pamiętałam to czasami czułam taką niechęć do łykania kolejnych tabsów że odpuszczałam.
Teraz zażywam ovarin i Wit D 4000j, bo wynik z krwi kiepski, i do tego koenzym Q10 z witaminami B.
Nadia, to super:) to niech pęcherzyki wkrótce pękają i żeby żadna inseminacja nie była potrzebna:)Nadia83 lubi tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Trzeba wierzyć, że się w końcu uda. Mój M miał 1% prawidłowych plemników (dlatego te suplementy) ale lekarz nie wykluczył, że i bez tego może się udać. Kurczę, przecież to tylko 1 jest potrzebny
Ja też biorę wiesiołek i ovarin od niedawna. Dziewczyny pisały, że szybciej po nim ovulka ale ja raczej nie zauważyłam tego u mnie. Tylko ten cykl krótszy będzie ale to raczej nie po leku bo już od 5 miesięcy go biorę, no chyba że dopiero na mnie podziałał
01.2017 - ciąża biochemiczna -
nick nieaktualny