TESTOWANIE- SIERPIEN 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Staraczka24, widzę, że chyba większość z nas ma podobnie - w jednym cyklu przychodzą dni totalnego zwątpienia, potem szperamy w internecie albo wsłuchujemy się w swoje objawy, to daje nadzieję, potem znowu cisza, znowu zwątpienie i tak w kółko!
Sama niecały tydzień temu cały wieczór przepłakałam po tych wynikach prolaktyny i pogodziłam się z tym, że minimum ten miesiąc na straty, dopóki leki mi jej nie unormują. Potem poczytałam, stwierdziłam, że raczej mam owulację i prawdopodobnie prolaktyna mi jej nie hamuje, drugie badanie wyszło lepiej i znowu mam nadzieję...
I widzę, żę u Ciebie było podobnie, nawet w podobnych dniach
Boję się, że jeszcze dużo czasu, zanim pojawi się dzidziuś, i że czeka mnie dużo rozczarowań, ale jednocześnie wiem, że jeśli to będzie nawet kilka lat, to i tak się nie poddamy, bo nadzieja ma to do siebie, że zawsze gdzieś tam się będzie czaić, jak bałagan w kuchni
Mam taką głupią historyjkę o nadziei z czasów, kiedy byłam nastolatką. Leciał wtedy taki serial w TV, od którego się praktycznie uzależniłam - można by to porównać z zakochaniem się w jakimś facecie, mówię to absolutnie bez przesady W głównym aktorze zresztą niewątpliwie również byłam zakochana.
Była niedziela i zawsze całą rodziną jeździliśmy do kościoła - na 11 lub na 15. Z tym że ta 15 składała się z godziną emisji serialu. Wstałam wcześnie rano - godziny mijają, na zegarku 10 - wszyscy śpią. A mi było głupio ich budzić - bo co im powiem - muszę obejrzeć serial, bo jak nie, to będę nieszczęśliwa? Więc siedziałam, patrzyłam na zegarek i beczałam. Sytuacja była praktycznie beznadziejna - minęła 11, dom nadal cichy, serial, na który czekałam przez cały tydzień, przepadł.
O 11 wstał mój tata i powiedział, że przecież dziś jest zmiana czasu, i jest dopiero 10!
Napisałam sobie wtedy w pamiętniku, żeby nigdy nie tracić nadziei, nawet gdy sytuacja wydaje się kompletnie beznadziejna.
I co jakiś czas mi się to przypomina
Rene, ja też mogę pomóc z arkuszem - wahałam się, czy się zgłaszać, bo trochę boję się że uzależniając się od forum wpadnę w paranoję i może powinnam przystopować, zanim będzie za późno - ale kogo ja oszukuję, i tak tu przychodzę kilka razy dziennie!
Wysłałam prośbę o możliwość edycji
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
MamaNl wrote:Ja tez jestem jedynaczka a mam juz 4 dzieci I tez juz po odchowanych dzieciach byly dzieci A teraz zobaczymy jak sie nie uda (dalam sobie jakis tam czas - bez stresowania sie ze to dzis) to wystarczy nam to co mamy i juz
Nie wyobrazalam sobie 1 dziecka w domu
Czwórka dzieci i myślicie o piątym? Podziwiam też bym chciała więcej ale cieszę się, że zgodził się chociaż na dwójkę -
Dzień Dobry
-
Bluecat witamy
-
Ravja sa dni nadziei i zwatpienia. Jednak z moimi przypadlosciami pcos torbielami i ch..ym nasieniem niestety szanse sa male. A moj organizm juz sie broni przed lekami. Biore je od listopada 2016! Z jedna 3 miesieczna przerwa gdzie mialam 3 torbiel kazda po 7 cm. Nie moge miec tyle stymulacji. Gin mi powiedziala zr to przedostatni cykl w nastepnym zmieni lek na pekniecie i to bedzie ostatni cykl e tym roku.Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
Ellka, hej Ja przeszłam z lipcowych testujących
-
Bluecat, ja nie byłam zapisana do lipcówek więc nie kojarzę
-
No spoko
-
No to obyś na wrześniówki już nie dotarła znaczy zaskoczyła teraz w sierpniu:D Którego zamierzasz testować?
-
Myślę, że 17 sierpnia
-
Sanka wrote:No ja tak samo nie wyobrażam sobie mieć tylko jednego dziecka. Jak sobie pomyślę że miałabym już nigdy nie być w ciąży to panika mnie dopada, tak miło wspominam tamten czas.
Czwórka dzieci i myślicie o piątym? Podziwiam też bym chciała więcej ale cieszę się, że zgodził się chociaż na dwójkę
Ogólnie z moim partnerem mamy 6 dzieci ...
4 moja i 2 jego w Polsce
Dziewczynki maja 20,17 lat
Chłopcy 10,8 lat
Jego dziewczynki 9,8 lat
Dlatego u nas nie ma aż takiego ciśnienia heheRene lubi tę wiadomość
-
Staraczka, no fajnie by było
HopeandFaith lubi tę wiadomość