TESTOWANIE- SIERPIEN 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Necia124 wrote:W sumie to my testujemy w bardzo podobnym terminie ja pewno nie wytrwać do 21 tylko już 20.08 zatestuje
W poprzednim cyklu tyle testów zmarnowałam, że głowa mała
A dziś mierzyłam temperaturę ostatni raz w tym cyklu (5dpo), schowałam termometr do szuflady. Nie ma co się stresować czy nakręcać przed testowaniem - a nuż by mi temperatura spadła na chwilę i zaczęłabym sobie wkręcać zagnieżdżenie. Albo by nie spadała, i też bym sobie wymyślała, że to może ciąża.
Jeszcze nie dojrzałam do odstawienia tego forum na chwilę, ale podejrzewam, że w kolejnym cyklu będę musiała, aby nie zwariować
Elka - tak sprawnie uzupełniasz tabelkę, że doszłam do wniosku, że musi być jakiś powód tego, że udało mi się zareagować jako pierwszej
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Sońkaa, Kciuki za wyniki, żeby były bardzo dobre:)
Mąż się nie buntował? -
Magdzia85F wrote:Kurcze podbrzusze mnie boli. Tak jak na okres. Martwię się. Zdenerwowałam się w pracy. I biegam sporo...
Ellka lubi tę wiadomość
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
W ogóle mojemu mężowi śniło się dziś, że mamy dzidziusia Chciałabym móc mu powiedzieć, że rzeczywiście mamy
On miewa czasem prorocze sny, ale kilka razy śniło mu się również, że go zdradzam, więc podchodzę do tego raczej sceptycznie
Ktoś pytał wcześniej, kiedy powiedzieć bliskim o ciąży - ja to pewnie będę czekać do końca pierwszego trymestru, chociaż jestem przekonana, że mój mąż będzie cisnął, żeby powiedzieć rodzicom wcześniej. Już teraz mnie męczy, że chciałby powiedzieć swoim, że się staramy, bo oni tak czekają. A ja nie chcę mówić, bo nie pasuje mi jeszcze taka dodatkowa presja z ich strony.
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Ellka wrote:Sońkaa, Kciuki za wyniki, żeby były bardzo dobre:)
Mąż się nie buntował?
Za pierwszym razem jak o tym usłyszał dostał nerwa, to było jakieś trzy miesiące temu, ale teraz, jak zobaczył, że dalej nic to skapitulował i dość potulnie do tego podszedł Poza tym, poszłam za radą gina, żeby zwalić całą winę na niego, że bez tych badań nie będziemy się dalej leczyć, bo nie wiadomo co i jak i nie będziemy błądzić jak dzieci we mgle i, że jak jest sensownym facetem, to na pewno nie będzie miał z tym problemu i z takimi argumentami - faktycznie, nie miał10 cs szczęśliwy
-
Mi, ja pytałam kiedy zafasolkowane zamierzają ogłosić dobrą nowinę
Mojemu też nieraz się śniło, że go zdradzam;p skąd te chłopy biorą takie sny?? -
Sońkaa, dobre podejście:) najważniejsze że będzie robił
Sońkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Magdzia, to może do lekarza zawitaj? Niech sprawdzi, uspokoisz się
-
Ellka wrote:Mi, ja pytałam kiedy zafasolkowane zamierzają ogłosić dobrą nowinę
Mojemu też nieraz się śniło, że go zdradzam;p skąd te chłopy biorą takie sny??
Bardzo dobrze, martwią się, nie ma nic gorszego jak obojętny chłop
Mi też się czasem śniły różne tego typu historie i zdarzyło mi się, że wstałam w takim złym humorze jakby naprawdę zbłądził haha
No, a ciąża też mi się śniła, nawet wczoraj, że dowiedziałam się w trzecim miesiącu... Nie możliwe, przy takich skrupulatnych obserwacjachCarolline lubi tę wiadomość
10 cs szczęśliwy
-
Sońkaa, mi się kilka razy śniło że urodziłam chłopczyka, ale to dawno już było;)
Sońkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ooo tak, chłopulek malutki to i mi się marzy! Mój M jak mówi o dziecku to zawsze się zwraca On i wiem, że o chłopcu marzy, ale czasem jak go przywołuje do porządku, że grunt, żeby w ogóle było i zdrowe, to mówi, żeby tylko młoda miała mój wygląd, ale jego charakter, taki z niego łobuz!
Ellka lubi tę wiadomość
10 cs szczęśliwy
-
Sońkaa, Wy staracie się o pierwsze? Mój też chciał najpierw syna;) I żeby po nim odziedziczył inteligencję, skromniś;p
-
Magdzia, kciuki za betę:* Też jadę jutro powtórzyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2017, 12:17
-
Ja mężowi powiem jutro, a rodzicom w sobotę. Reszta będzie dowie się w 12 tyg.
Apropo forum i doszukiwania się objawów. Śledzę forum od kwietnia i czytałam wszystko. W kwietniu zrezygnowaliśmy z gumek aby w końcu mieć dziecko. Niestety nie dotrwałam nawet do dni płodnych bo miałam wypadek samochodowy. Lekarz powiedział, że muszę odczekać minimum 2 mce ze staraniami. W tym czasie czytałam wszystko na forum, zakupiłam termometr owulacyjny i pake testów ovu i ciążowych. W 1 cyklu starań po wypadku miałam wszystkie objawy ciąży, dopytywałam o nie na forum, czekałam na testowanie, na bety itp. Jak się okazało, że nie ma ciąży płakałam pół dnia, wyżywałam się na mężu, wmawiałam sobie, że to pewnie moja wina, że mam zaburzenia hormonów itp. Stwierdziłam, że koniec. Nie będę wchodzić na forum, nie będę czytać, nie będę się stresować, będzie co ma być. I tak zrobiłam, uzupełniałam tabelkę, sprawdzałam owulację, chodziłam na długie spacery (wciąż jestem na L4 po wypadku), 2 razy byłam na refleksologi stóp (polecam, super odpręża), męża nie męczyłam opowiesciami, własciwie nie poruszalismy tematu dziecka żeby się nie stresować... i się udało w tym cyklu Jestem pewna, że to dzięki wyluzowaniu.
A objawów ciąży nie miałam praktycznie w ogóle, jedynie gęsty, biały śluz i leciutkie ćmienie macicy od 3 dpo do teraz.SylwiaLu lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny