X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Torunianki :)
Odpowiedz

Torunianki :)

Oceń ten wątek:
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 20 listopada 2014, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powodzenia Misia!

    misia79, Iwka lubią tę wiadomość

    83c27385cd.png
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 20 listopada 2014, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia79 wrote:
    Polecam tez ten żel conceive:) kupiliśmy, testowaliśmy, super!
    Odczucia w trakcie moze jakos meeeega nie zmienia, jesli babeczki jesteście chociaz troche wilgotne ;) ale po seksie, szczególnie na drugi dzien, zauważyłam ze żel długo sie utrzymuje i przy małej wpuszczonej ilości, "wypłynęła" ze mnie bardzo długa, ze 12 cm "nic" sluzu. Zupełnie jak płodny, ale tak długiego i dobrze sie trzymającego w życiu nie miałam! Super jest:)

    Rah ja też kiedyś pisałam tutaj o tym żelu my też mamy ten żel już go dawno zatestowałam i faktycznie super jest świetny poślizg :-) W maju zaszłam w ciążę właśnie z tym żelem szkoda tylko że tak to się skończyło ale teraz w następnym cyklu też spróbuję i polecam każdej dziewczynie :-)
    Rah doskonale Cię rozumiem że niestety takie stany depresyjne są nieuniknione w naszej sytuacji ja też czasem mam takie stany bezsilności najważniejsze aby miec blisko siebie wspierających ludzi trzeba się wygadac po prostu i czasem ktoś obcy bardziej zrozumie niż najbliższe otoczenie. Więc jak masz doła to pisz my Cię będziemy wspierac[/QUOTE]


    Tak, tak, wiem ze temat conceive sie przewijał. Po prostu potwierdzam :)

    Iwka lubi tę wiadomość

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 20 listopada 2014, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki kochane za dobre chęci. Janiestety jestem z tych co jak jest złe, to sie załamują, chowają w kat, uciekają od wszystkich i ostatnia rzeczą o jakiej mysle jest rozmowa i wygadywania sie. Troszke mam takie podejście, jak jestem zła, ze co innych obchodzą moje problemy, niech gadają i plotkują o kimś innym ;)

    Przez ostatnie tygodnie czesto byłam sama, moj tez wyjeżdża w delegacje i akurat teraz sie to trafiło. Byłam po 3-5 dni w tygodniu sama. Nic nie robiłam, nic mi sie nie chciało, nawet myć. Siedziałam, gapiłem sie w sufit, myslalam i wiecznie płakałam. 2-3 piwka codziennie to norma. Miałam ochotę wrócić do palenia, wyjechać daleko albo isc na 2 tygodniowa imprezę i ciagle chlać zeby nie myślec. Nie chce mi sie o tym gadać. Ja zawsze udaje ze jest ok bo nie cierpię jak ktos sie nade mna lituje, jak chce pomoc.
    Teraz juz nie bywam sama i nie mam kiedy myślec wiec jest ok.;)

    misia79, Iwka lubią tę wiadomość

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 20 listopada 2014, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rah, może potrzebny był Ci taki okres "mazania się". To czasem trochę oczyszcza i pozwala się podnieść, żeby w kolejny dzień uwierzyć. Proponuję Ci znaleźć sobie jakieś zajęcie mocno zajmujące, coś innego niż praca. Ja np. wczoraj odsuwałam szafki w kuchni i czyściłam je, piekarnik, płytki. Tak się zmęczyłam, że w nocy obudziłam się tylko raz, a drugi raz już przed budzikiem.

    Trzymaj się ciepło!

    misia79, Iwka lubią tę wiadomość

    83c27385cd.png
  • misia79 Autorytet
    Postów: 1424 1395

    Wysłany: 20 listopada 2014, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rah wrote:
    Dzieki kochane za dobre chęci. Janiestety jestem z tych co jak jest złe, to sie załamują, chowają w kat, uciekają od wszystkich i ostatnia rzeczą o jakiej mysle jest rozmowa i wygadywania sie. Troszke mam takie podejście, jak jestem zła, ze co innych obchodzą moje problemy, niech gadają i plotkują o kimś innym ;)

    Przez ostatnie tygodnie czesto byłam sama, moj tez wyjeżdża w delegacje i akurat teraz sie to trafiło. Byłam po 3-5 dni w tygodniu sama. Nic nie robiłam, nic mi sie nie chciało, nawet myć. Siedziałam, gapiłem sie w sufit, myslalam i wiecznie płakałam. 2-3 piwka codziennie to norma. Miałam ochotę wrócić do palenia, wyjechać daleko albo isc na 2 tygodniowa imprezę i ciagle chlać zeby nie myślec. Nie chce mi sie o tym gadać. Ja zawsze udaje ze jest ok bo nie cierpię jak ktos sie nade mna lituje, jak chce pomoc.
    Teraz juz nie bywam sama i nie mam kiedy myślec wiec jest ok.;)

    Rah po prostu nasze ciążowe problemy nas czasem przerastają i człowiek staje się bezsilny i słaby. A samotnośc to największy wróg właśnie wtedy trzeba wyjśc z domu zając się czymś po prostu zając głowę innymi myślami, sprawami, obowiązkami. Pamiętaj że nie jesteś sama ze swoim problemem że masz ludzi wokół siebie. Wiem czasem trzeba się po prostu wypłakac i wyrzucic z siebie złe emocje i Ty to już zrobiłaś teraz trzeba się podnieśc i nie poddawac się. Rah nie możesz się poddawac jak masz gorszy dzień to po prosty wywal to z siebie ale poddawaj się zobacz my tutaj wszystkie zmagamy się z tym samym problemem zostaniesz mamą głowa do góry.

    Iwka, rah lubią tę wiadomość

  • toca81 Przyjaciółka
    Postów: 102 132

    Wysłany: 20 listopada 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Badanie było ciężkie, jeszcze troche odczuwam jego skutki, ale ciesze się że już mam to za sobą i że kolejny krok wykonany :D i może coraz bliżej do dwóch kreseczek :)

    Ja też ostatnio miałam "spadek formy". Jakieś mega wątpliwości. Ale tak pewnie musi być. Na tą chwile wstąpiły we mnie nowe siły... Pytanie tylko na jak długo.

    A jeszcze mam pytanko, które już tu pewnie padło, ale szczerze...
    ...nie chce mi sie szukać :D
    Ile kosztuje prywatna wizyta u Ł.?
    Bo w poradni termin dopiero na 8 stycznia.
    A chyba tyle czasu nie wytrzymam żeby omówić z nim następny krok :D

    Pierwszy śnieżek w tym roku za nami :D

    Iwka lubi tę wiadomość

  • Kaśka Autorytet
    Postów: 1037 1137

    Wysłany: 20 listopada 2014, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toca z wynikami hsg wal na oddzial znajdz go i omowcie sprawe ;-)

    misia79, Iwka lubią tę wiadomość

    konie82.gif
    f2w3rjjg1da4lr23.png
  • misia79 Autorytet
    Postów: 1424 1395

    Wysłany: 20 listopada 2014, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    toca81 wrote:
    Badanie było ciężkie, jeszcze troche odczuwam jego skutki, ale ciesze się że już mam to za sobą i że kolejny krok wykonany :D i może coraz bliżej do dwóch kreseczek :)

    Ja też ostatnio miałam "spadek formy". Jakieś mega wątpliwości. Ale tak pewnie musi być. Na tą chwile wstąpiły we mnie nowe siły... Pytanie tylko na jak długo.

    A jeszcze mam pytanko, które już tu pewnie padło, ale szczerze...
    ...nie chce mi sie szukać :D
    Ile kosztuje prywatna wizyta u Ł.?
    Bo w poradni termin dopiero na 8 stycznia.
    A chyba tyle czasu nie wytrzymam żeby omówić z nim następny krok :D

    Pierwszy śnieżek w tym roku za nami :D

    Toca ja właśnie dzisiaj idę do Ł na wizytę na 16.00 podobno wizyta kosztuje około 100 ale mogę Ci po 16.00 napisac dokładnie

    Iwka lubi tę wiadomość

  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 20 listopada 2014, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie, znajdź go na oddziale!

    A śnieżek był... ale się zmył... Sezon: "zimno mi" uważam za otwarty!

    misia79, Kaśka, Iwka lubią tę wiadomość

    83c27385cd.png
  • Kaśka Autorytet
    Postów: 1037 1137

    Wysłany: 20 listopada 2014, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja placilam 100 za wizyte prywatna :-)

    Iwka, misia79 lubią tę wiadomość

    konie82.gif
    f2w3rjjg1da4lr23.png
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 20 listopada 2014, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogolnie to jeszcze mi nie przeszło, tylko tak jak mowie nie mam okazji byc sama ;)
    Owu tuż, tuż (oby) a ja jakos i tak nie wierze, ze cos z tego bedzie. Straciłam chwilowo całkiem nadzieje. Moze gdzies z tylu głowy sie łudzę, ale nie bardzo...Nie tylko przezemnie, ale złośliwość zycia ;p kolejny miesiac akurat w płodne dni, moj luby jest chory....juz mu nawet wypomniałam, ze tak mu zależy, ze o siebie nie dba i ciagle choruje, i ze dziwnym trafem akurat w te dni...
    Potem było mi głupio, bo wiem ze nie udaje. Przez te wyjazdy nie dba o siebie jak w domu, przeziębia sie, potem chodzi taki podchorowany, ledwo sie podleczyć to znowu jedzie, nie wysypia sie...teraz juz ze 2 tyg go tak nosiło, a od zeszłego tyg zatoki zawalone, gardło boli, ciagle śpi. Dobrze ze od poniedziałku ma wolne, to juz pełne 4 dni przeleżał. Co daje mu tez wiecej sił wieczorem jak juz jestem po pracy ;) tak czy siak, watpię zeby jego plemniory miały sile po takich przejściach ;p
    Ale tak z innej beczki to meeeega wrosło mi libido. Nie wiem czy to przypadek, czy cos sie hormony przestawiły po hsg (wszystko jest jakies inne, nawet okres), czy to od ziół ktore pije na zrosty...sama jestem w szoku, usiedzieć w pracy nie moge. Wczoraj juz miałam isc spac, moj juz spał od godziny wiec w sumie nie chciałam go budzić, ale jak sie położyłam obok, to nie mogłam wytrzymać. Godzinę go mizialam i smyralam aż sie obudził :) hehehe, sąsiedzi ostatnio nie kogą narzekać na brak atrakcji;)

    misia79 lubi tę wiadomość

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 20 listopada 2014, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :) rah, i tego się trzymaj! Korzystajcie z siebie, serduszkujcie ile masz ochotę! Wytwarzasz srotoninę - hormon szczęścia!

    rah, misia79 lubią tę wiadomość

    83c27385cd.png
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 20 listopada 2014, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę zajechać mojego pana ;)

    SRotonine ?;) no to sru! :)

    misia79, india, Rudziutka7 lubią tę wiadomość

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • toca81 Przyjaciółka
    Postów: 102 132

    Wysłany: 20 listopada 2014, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje za informcje, musze sie koniecznie zapisac do niego :D
    A wynik odebrałam "Zarysy jamy macicy rtg prawidłowe, oba jajowody drożne"
    Już sama nie wiem cieszyć sie czy nie ;)
    To znaczy że szukamy dalej...

    misia79 lubi tę wiadomość

  • misia79 Autorytet
    Postów: 1424 1395

    Wysłany: 20 listopada 2014, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej hej ja już po wizycie :-) toca81 równą 100 zapłaciłam.
    A więc sprawa przedstawia się tak że niestety skierowanko na hcg po prostu Ł. stwierdził że nie ma co się nade mną rozczulac :-) moje wyniki hormonów są dobre powiedział że nie ma się do czego przyczepic tylko prg nie robiłam. Kazał dalej brac duphaston tylko 1 tabl dziennie a nie dwie bo przy tak w miarę regularnym cyklu mogę brac tylko 1 dziennie. Akurat miałam w domku to łyknęłam już. ( jestem w 16 d.c. )Dostałam receptę na sumamed dla mnie i dla męża. I mamy to wziąc w następnym cyklu po @. Nawet gdybym nie podchodziła do hsg to i tak mamy to wziąc. Generalnie skoro zaszłam naturalnie w ciążę to nie jesteśmy niepłodni dlatego powiedział że on już nie będzie tutaj dawał mi skierowania na hormony teraz w grudniu mam iśc na monitoring mam do niego zadzwonic i się umówic na monitoring do szpitala w grudniu a hsg jeśli podejde to dopiero w styczniu. Już mnie bolą jajniki na samą myśl. Pytałam o znieczulenie to powiedział że on nie daje ale skoro ja pracuję w szpitalu to mogę sobie przynieśc swoje leki i wziąc na 10 min przed badaniem. Bez sensu.
    No i mąż do kontroli do androloga ale do bydgoszczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 17:26

  • misia79 Autorytet
    Postów: 1424 1395

    Wysłany: 20 listopada 2014, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny a Wy w którym dniu cyklu brałyście ten summamed zastanawiam się jak ze staraniami

  • toca81 Przyjaciółka
    Postów: 102 132

    Wysłany: 20 listopada 2014, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja antybiotyk brałam 6dc a 9dc miałam hsg.

    misia79 lubi tę wiadomość

  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 20 listopada 2014, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mówiłam, ze on daje wszystkim to samo ;)
    Ja przed owu byłam u niego. Chyba 11dc, kazał tego samego dnia kupić i szybko łykać, zeby przed owu.
    A "działa" kilka miesiecy napewno, dlatego jak hsg w styczniu to juz nic innego nie bedzie dawał.

    misia79 lubi tę wiadomość

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • india Autorytet
    Postów: 2226 2595

    Wysłany: 20 listopada 2014, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia79 wrote:
    India a na pewno miałaś owulację ? Bo jeśli była to może faktycznie luteina ale chyba i tak nie jest jakoś najgorzej skonsultuj wynik z Ł.

    Misia no chyba, że dr się pomylił wait.gif
    Ale monitoring miałam
    9dc pęch. 20 mm
    10dc - 22mm (dostałam podwójną dawkę Pregnylu na pęknięcie)
    12dc owu powtwierdzona - ciałko żółte, płyn w zatoce.

    Myślisz, że jednak mogło owu nie być?shame.gif

    No jak pójdę do Ł do podpytam czy moje zmartiwenie jest w ogóle uzasadnione?

    ug378ribe4qdpu6z.png
  • india Autorytet
    Postów: 2226 2595

    Wysłany: 20 listopada 2014, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    misia to szybko się zdecydował na HSG, no może to i dobrze, bedziesz wiedziała co i jak. Ja dostałam summamed chyba w 3dc, albo przynajmniej jakoś na początku cyklu. Tylko, że ja fatalnie to przezyłam. Jak opisałam to dr Ł, to stwierdził, że najwyraźniej jestem uczulona na azytromycynę i mam więcej tego nie brać. No więc nie wiem co dostanę przed HSG.

    toca dobrze, że wszystko drożne, może się przepchało to co przeszkadzało i teraz będzie dobrze :)

    Rah ja też mam ostatnio gorsze dni... :( mam nadzieję, że u Ciebie to chwilowe. Czasem taki okres też jest potrzebny, byle nie trwał za długo. Jakby co zawsze możesz tu z siebie wszystko wyrzucić.

    misia79 lubi tę wiadomość

    ug378ribe4qdpu6z.png
‹‹ 146 147 148 149 150 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ