Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
hejka witam
Święta Święta i po Świętach
dobrze że jest weekendzik i można odpocząć po
pilnuję rybek sąsiadki i wczoraj wieczorem się przestraszyłam że jedna mi padła ale na szczęcie tylko spała i się schowałą
pozdrawiamrah, misia79, Iwka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny:)witajcie:)wogole to od wczoraj pierwszy raz te forum na oczy ujrzalam,nawet nie wiedzialam ze takie cóś istnieje hihi,jak sie dorwalam do czytania Was od samego początku to mi zeszlo z 3 godziny,tak sie wciąągłam:P:)..z przerwami na siku i spacer do kuchni.:)Także mam już Wasz obraz przed oczami ..a teraz cos o sobie powiem:)Mieszkam w Toruniu od urodzenia,obecnie na bydgoskim,lat dobrze po 30:}o dziecku zaczelam myslec dopiero 2 miesiące temu.Serio.no tak wyszlo dopiero teraz hehe,chyba mnie coś strzelilo obuchem w leb:P:P
rah, misia79, Iwka, Rudziutka7 lubią tę wiadomość
-
Witajcie Dziewczyny, już POświątecznie! Nie myślcie, że o Was zapomniałam, czytałam, czytałam i starałam się być w miare na bieżąco! "Przed chwilą" zjechałam do Torunia, ze świątecznych wojaży spędzonych w rodzinnym mieście, jutro praca, więc koniec tego dobrego... Co do Ewy Ch., to ja z ćwiczeń odpadam (w marcu tego roku miałam również operacje kręgosłupa), ale już postanowiłam, że od Nowego Roku zapisuje się na basen, na który powinnam chodzić już od czasu po operacji, ale... żadne ale, nie mam wymówki Jednak teraz, jak tak człowiek się sobie przyjrzał, to tylko usiąść i płakać, trzeba uelastycznić i ujędrnić conieco, i zrzucić pare kg również by się przydało...
A co by mało było symboliki w świętach, to dokładnie 25 grudnia, i to dokładnie wieczorem (!!!), RÓWNY miesiąc od zabiegu zaczęło się plamienie... Zrobiło mi się przykro, bo jakoś po cichu liczyłam, że może się udało, a tu masz babo okres... Z drugiej jednak strony, dobrze że przyszedł niemal bez większych odstępstw, niż zwykle, może 1-2 dni? Ale co to jest... Brzuch boli, tak jak bolał w ciągu każdego wcześniejszego okresu, może nawet bardziej, i co jest pewne, że nigdy nie miałam tak obfitego okresu! Dziś jest apogeum, wybaczcie dziewczyny, ale wracałam do Torunia pociągiem, i to był dla mnie horror!!! Nienawidzę pociągowych toalet, ale po ok 1,5h to się normalnie wsio przelewało i trzeba było się z kibelkami przepraszać! Mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej, bo w pracy nie wyrobię... No, ale plus taki, że wychodzi na to, że raczej ładnie tam poodrastało, skoro tak leci.
Także, zaczynamy nowy cykl, cykl już najprawdziwszych starać - we wcześniejszym liczyłam poprostu na łut szcześcia... Ale nie mierze temperatury, nie, nie, nie, w tym cyklu nie, bo sfiksuje, nie wiem też, czy nawet na testy owulacyjne się skusze... Chciałabym poprostu zacząć przytulanki co 2 dni od ok 8 dnia i tyle... W cyklu, w którym zaszłam było dnia 10 i 12 i wsio, wystarczyło...
No i przyznam się oczywiście, że byłam, byłam, na Uniwersyteckiej na 6 dzień po wizycie u P. na progesteron i estradiol, i wynikło, że owulacja raczej była, na 99%... To były wyniki tylko tak, dla mnie Jeśli nie uda się w najbliższym czasie, to zrobię pełny monitoring hormonalny i wybiore się do P., by działał!
Jak zwykle się rozpisałam, wybaczcie!
Także Zaczynamy! przed duże "Zet"!
misia79, Iwka, Rudziutka7 lubią tę wiadomość
-
Witaj Łapko! Jak masz na imię? ;p
Kenya to pytanie dotyczy tez Ciebie, bo chYba nie wiem....
Moze jakas kolejna Kasia nam sie pojawi;D
Łapko zatem owocnych starań. Rozumiem, ze poki co staracie sie bez niczego? Bez badan, wspomagaczy? Jesli tak, to fajnie, bo macie z pol roku spokojnych starań u nas niestety każda ma "defekt" wybaczcie kochane ;** hehe. I każda pewnie sie dość mocno spina. Ile bym dała, zeby tak cofnąć sie pare lat i starać bez tego wszystkiego co przeszłam i bez tego co juz wiem piękne czasy
Kenya ! Wio na basen!!!
Ja tez chyba powinnam, ale zebrać sie ciezko. Szczególnie, ze zima to zawsze choruje po basenie. A co Ci w plecy było??
Ja rok temu za żyłam chodzić na badania i sie okazało, ze mam problemy z krzyżem jakbym miała mało problemów ;p mam jeszcze alergie, okulary, a kiedys liczyłam serce
Kurczę, na wątku dziewczyn z 86 powstała niezbyt miła atmosfera, ktora spowodowała dziewczyna starająca sie 3 miesiące i narzekającą, ze lepiej sie zabić lub rozstać z facetem niż długo starać....no myslalam, ze wyjdę z siebie....jak Lady Savarage na 466 stronie zaczęła narzekać, to najpierw temat siadł, potem pochwaliła sie ze jest w ciąży, zaczęła "panikować" a potem sie dziwi, ze dziewczyny na nia naskakują....szkoda gadać....Kenya, misia79, Iwka lubią tę wiadomość
-
Czy któraś moze pamięta jak sie nazywa ta super pani endokrynolog? musze sie do jakiegoś lekarza wybrać i nie wiem kogo wybrać. Moze ja?
misia79, Iwka lubią tę wiadomość
-
łapka wrote:Cześć dziewczyny:)witajcie:)wogole to od wczoraj pierwszy raz te forum na oczy ujrzalam,nawet nie wiedzialam ze takie cóś istnieje hihi,jak sie dorwalam do czytania Was od samego początku to mi zeszlo z 3 godziny,tak sie wciąągłam:P:)..z przerwami na siku i spacer do kuchni.:)Także mam już Wasz obraz przed oczami ..a teraz cos o sobie powiem:)Mieszkam w Toruniu od urodzenia,obecnie na bydgoskim,lat dobrze po 30:}o dziecku zaczelam myslec dopiero 2 miesiące temu.Serio.no tak wyszlo dopiero teraz hehe,chyba mnie coś strzelilo obuchem w leb:P:P
Iwka lubi tę wiadomość
-
Ania jestem hihi a z kręgosłupowymi problemami borykam się od... huhuhu i jeszcze troche, ile to ja się nie nachodziłam, od ogólnego, przez neurologa, po neurochirurga itp. bo o skierowania trzeba się oczywiście powypraszać, a następnie czekać i czekać na wizyty... Guzik to dało, ale odkąd osiadłam w Toruniu, wzięłam się na poważnie, początkowo od początku ta sama historia na NFZ, ale skończyło się prywatnie, operacją w prywatnym centrum, ale na NFZ... Generalnie mam 3 przepukliny, w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, bóle kręgosłupa towarzyszą mi codziennie, już się nawet do nich przyzywczaiłam W marcu miałam usunięty fragment dysku, który się "odłamał" i uciskał na prawy korzeń nerwowy, bóle nogi odeszły, jak ręką odjął od czasu operacji, no ale napewno jeszcze w przyszłości czeka mnie kolejna operacja tych przepuklin... Bo niestety, cholernie ciężko zadbać o kręgosłup Praca dodatkowo też sprawy nie ułatwia... Jakby ktoś potrzebował namiary na dwóch genialnych neurochirurgów, do walić jak w dym do mnie! Znani, są na tyle, że gdy byłam na komisji w ZUS'ie (bo przecież trzeba było się zainteresować osobą, która 3 mc'e jest na L4, bo może jakieś "lewe"?), w innym zupełnie mieście oddalonym ponad 100km, to lek. w komisji tylko oczy wybałuszył, na to kto mnie operował, i zaczął dopytywać "jak ja się tam dostałam" Fakt, wizyta prywatna "JEDYNE" 300zł, ale było warto... Za część dalszą kręgosłupa "wezmę" się, dopiero, gdy uda się spełnić dzieciątkowe marzenie...
A co do endo, to hmm, ja byłam zadowolona z dr A. Mazur z Citomed'u na Curie-Skłodowskiej, ale byłam tam jeden raz narazie, teraz muszę się w połowie stycznia zarejestrować na kontrole, zobaczymy jak tam miewa się tsh i cała reszta...misia79, rah lubią tę wiadomość
-
rah wrote:Witaj Łapko! Jak masz na imię? ;p
Kenya to pytanie dotyczy tez Ciebie, bo chYba nie wiem....
Moze jakas kolejna Kasia nam sie pojawi;D
Łapko zatem owocnych starań. Rozumiem, ze poki co staracie sie bez niczego? Bez badan, wspomagaczy? Jesli tak, to fajnie, bo macie z pol roku spokojnych starań u nas niestety każda ma "defekt" wybaczcie kochane ;** hehe. I każda pewnie sie dość mocno spina. Ile bym dała, zeby tak cofnąć sie pare lat i starać bez tego wszystkiego co przeszłam i bez tego co juz wiem piękne czasy
Kenya ! Wio na basen!!!
Ja tez chyba powinnam, ale zebrać sie ciezko. Szczególnie, ze zima to zawsze choruje po basenie. A co Ci w plecy było??
Ja rok temu za żyłam chodzić na badania i sie okazało, ze mam problemy z krzyżem jakbym miała mało problemów ;p mam jeszcze alergie, okulary, a kiedys liczyłam serce
Kurczę, na wątku dziewczyn z 86 powstała niezbyt miła atmosfera, ktora spowodowała dziewczyna starająca sie 3 miesiące i narzekającą, ze lepiej sie zabić lub rozstać z facetem niż długo starać....no myslalam, ze wyjdę z siebie....jak Lady Savarage na 466 stronie zaczęła narzekać, to najpierw temat siadł, potem pochwaliła sie ze jest w ciąży, zaczęła "panikować" a potem sie dziwi, ze dziewczyny na nia naskakują....szkoda gadać....
Rah czy nie uważasz że nasze forum jest wspaniałe ? Tyle już jesteśmy razem i bez żadnej scysji nieporozumień i sporów Tutaj są kochane dziewczyny znające się na żartach narzekające zdrowo i normalnie i nawet jak się powie komuś coś prosto z mostu to jest to takie jakieś oczywiste i uprzejme
JESTEŚMY THE BEST I W NOWYM ROKU WSZYSTKIE BĘDZIEMY Z BRZUSZKAMI !!!!!!Kaśka, rah, Iwka lubią tę wiadomość
-
rah wrote:Czy któraś moze pamięta jak sie nazywa ta super pani endokrynolog? musze sie do jakiegoś lekarza wybrać i nie wiem kogo wybrać. Moze ja?
Rah to była jakaś Pani z citomedu ktoś o niej pisał ale już nie pamiętam bo się tym nie interesowałamrah, Iwka lubią tę wiadomość
-
Kenya wrote:Ania jestem hihi a z kręgosłupowymi problemami borykam się od... huhuhu i jeszcze troche, ile to ja się nie nachodziłam, od ogólnego, przez neurologa, po neurochirurga itp. bo o skierowania trzeba się oczywiście powypraszać, a następnie czekać i czekać na wizyty... Guzik to dało, ale odkąd osiadłam w Toruniu, wzięłam się na poważnie, początkowo od początku ta sama historia na NFZ, ale skończyło się prywatnie, operacją w prywatnym centrum, ale na NFZ... Generalnie mam 3 przepukliny, w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, bóle kręgosłupa towarzyszą mi codziennie, już się nawet do nich przyzywczaiłam W marcu miałam usunięty fragment dysku, który się "odłamał" i uciskał na prawy korzeń nerwowy, bóle nogi odeszły, jak ręką odjął od czasu operacji, no ale napewno jeszcze w przyszłości czeka mnie kolejna operacja tych przepuklin... Bo niestety, cholernie ciężko zadbać o kręgosłup Praca dodatkowo też sprawy nie ułatwia... Jakby ktoś potrzebował namiary na dwóch genialnych neurochirurgów, do walić jak w dym do mnie! Znani, są na tyle, że gdy byłam na komisji w ZUS'ie (bo przecież trzeba było się zainteresować osobą, która 3 mc'e jest na L4, bo może jakieś "lewe"?), w innym zupełnie mieście oddalonym ponad 100km, to lek. w komisji tylko oczy wybałuszył, na to kto mnie operował, i zaczął dopytywać "jak ja się tam dostałam" Fakt, wizyta prywatna "JEDYNE" 300zł, ale było warto... Za część dalszą kręgosłupa "wezmę" się, dopiero, gdy uda się spełnić dzieciątkowe marzenie...
A co do endo, to hmm, ja byłam zadowolona z dr A. Mazur z Citomed'u na Curie-Skłodowskiej, ale byłam tam jeden raz narazie, teraz muszę się w połowie stycznia zarejestrować na kontrole, zobaczymy jak tam miewa się tsh i cała reszta...
Ojej współczuję Ci i doskonale wiem co to znaczy ból kręgosłupa bo moja mama zmaga się z tym od kiedy pamiętam jeszcze jak byłam mała to jeździliśmy z mamą na różne rehabilitacje straszne. Kurcze strasznie Ci współczuję jak będziesz miała duży brzuszek w ciąży to będzie ból masakra a za bardzo przeciwbólowych nie będziesz mogła brać. Ale może nie będzie tak źle. A okres trudno wiesz widocznie organizm jeszcze nie odpoczął po poprzedniej ciąży. Może teraz w tym cyklu się uda. Nie martw się głowa do góry. Z nowym rokiem nowe nadzieje i nowe brzuszkiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 19:06
Kenya, Kaśka, Iwka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Niby za wysokie, ale mało kto ma naturalnie niższe...
Dziewczyny miewają wyższe, zachodzą i rodzą zdrowe dzieci.
Niektórzy lekarze polecaja zeby było niższe, ale ważne ze nie masz 6misia79, Iwka lubią tę wiadomość
-
łapka wrote:Mam na imię sylwia:) otóż zapomnialam napisać ze mam jednak defekt,od kilku lat biore euthyrox ,ostatnie tsh bylo 2,9.,teraz własnie niedawno poczytalam że to troche za wysokie..
Iwka lubi tę wiadomość
-
misia79 wrote:No przydałoby się obniżyć chociaż do poziomu 1.5
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 21:07
Iwka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo tak misia..juz wiem bo czytam ostatnio o tym..takze polece do endo i nie ch mi zbija hihi
a na Sylwka to pewnie wyląduję na domówce:D
Cieszę się ze mnie przyjęlyście do grona:)Nie bardzo mam z kim o tym rozmawiac,powiedzialam tylko jednej kolezance,i juz nikomu na razie nie chce mowic,no oczywiscie oprocz mojego hehehemisia79, rah, Iwka lubią tę wiadomość
-
Hej kochane
Wczoraj zerknęłam na Chodakowską - na razie nie ruszając się z kanapy. No i chyba zacznę od skalpela
łapka witaj
powodzenia w staraniach
Kenya moja imienniczko
Oj masz przeboje z kręgosłupem... bidulka basen to dobry pomysł.
Misia w Sylwka prawdopodobnie będziemy w domu - w końcu Co prawda mamy zaproszenie na domówkę, ale jakoś nie mam ochoty. Co roku, gdzieś latamy, a w tym roku jakoś na razie po prostu mi się nie chce. Wytańczyłam się w I święto.
Jestem wściekła!!! Nadal nie mam @, niestety w ciąży też nie jestem. No i tak się zastanawiam kiedy przyjdzie?? Bo w głowie mam tylko jedno, termin laparo. To mój najdłuższy cykl... wiem, że tragedii nie ma, bo to dopiero 30 dzień, ale jednak nie miało kiedy się przytrafić tylko akurat teraz??
Kochane z jakiego powodu cykle mogą się wydłużać?
Kaśka, rah, Iwka, misia79 lubią tę wiadomość
-
hejka
u mnie dziś zawitała @ z samego rana nie ma co kurna, nastrój spadł zrobiłam sobie kawkę i wpieprzę batonika a co
mam nadzieję że w przyszłym roku już żadna mnie nie nawiedzi
India może stres, czasem choroba różnie albo na złość franca jedna
a ja tsh mam 0,9- 1.0 naturalnie a może za mało kurna nie dogodziszrah, Iwka, misia79 lubią tę wiadomość
-
Kasiu przykro mi przytulam mocno, ale to na pewno ostatnia i w nowym roku będziesz miała przerwę
Ona taka złośliwa i pewnie dlatego się nie pojawia. Jak tak dalej pójdzie na laparo pojadę z @
Ja mam TSH 1,5 tzn. jakieś 2 m-ce temu tak miałam, a teraz nie wiem, bo w ostatnim czasie dość szybko mi podskoczyło
My z TZem wczoraj byliśmy na zakupach, pełno ludzi w galeriach. No ale na szczęście zakupy udanerah, Iwka, misia79 lubią tę wiadomość