X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Torunianki :)
Odpowiedz

Torunianki :)

Oceń ten wątek:
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inseminacje robia rownież w Toruniu, alenie bardzo sie na tym znam :/

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • Torunianka Autorytet
    Postów: 449 225

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak wiem ale nigdzie w internecie nie widze, żeby robili te dwa pozostałe inseminacje w Toruniu.

  • Tova33 Autorytet
    Postów: 696 556

    Wysłany: 24 stycznia 2015, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, rah, moja była pani doktor zajmuje się tylko wypisywaniem recept na tabletki anty. Wcześniej to jeszcze cytologię robiła, ale teraz juz nawet tego nie chce, bo twierdzi, że musi za to płacić z własnej kieszeni, bo nie ma na to umowy z NFZ. Trochę bez sensu taki lekarz, ale też opinii nie ma za dobrych.
    Zdecydowałam, że z badaniami hormonów poczekam do wizyty. Zrobię tylko te podstawowe typu morfologia, mocz, TSH. Te inne muszą poczekać bo co lekarz to inny pomysł jakie badania i kiedy je wykonać. W końcu aż tak bardzo mi się nie spieszy. Kilka tygodni nie zrobi mi różnicy. Nie mogę się doczekać na wizytę u dr. Kocha.

    jnmq43r83wkg2ahp.png
    MICHAŁEK
    zrz6wn15l66uy1jq.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tova, moja kumpela u Kocha zaszła bardzo syzbko - jakkolwiek to brzmi :) Może i Tobie przyniesie szczęście :)

    Iwka lubi tę wiadomość

    83c27385cd.png
  • Tova33 Autorytet
    Postów: 696 556

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to tym bardziej nie mogę się doczekać ;-)

    jnmq43r83wkg2ahp.png
    MICHAŁEK
    zrz6wn15l66uy1jq.png
  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 28 stycznia 2015, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam serdecznie.
    Ja też jestem z Torunia, a właściwie to z jego okolic i tak jak wy borykam się z problemem zajścia w ciąże, a trwa to już 4 lata niestety. Od nie dawna przeniosłam się z poradni K przy szpitalu na bielanach do Matopatu i liczę na to że przyniesie to w końcu jakieś efekty. Szkoda tylko, że już na pierwszej wizycie usłyszałam przykre wieści o torbielach, eh.... ciągle pod górkę.

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 28 stycznia 2015, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoś tu jeszcze zagląda czasem?

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
  • Tova33 Autorytet
    Postów: 696 556

    Wysłany: 28 stycznia 2015, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milka87 wrote:
    Czy ktoś tu jeszcze zagląda czasem?

    Cześć milka87!
    Ja zaglądam tutaj codziennie, ale niestety niewiele osób poza mną. Sądząc po wcześniejszych ilościach postów w tym temacie kiedyś było tu sporo dziewczyn. Teraz zdaje się maja jakąś grupę na facebooku i tam się kontaktują.
    Dlaczego zrezygnowałaś z poradni na bielanach? Kto Cie tam leczył? Jak w ogóle wygląda tam opieka nad pacjentem?
    Jak być może czytałaś w najbliższym czasie wybieram się tam na pierwszą wizytę i liczę na to, że mi pomogą. Proszę o jak najwięcej cennych informacji.

    jnmq43r83wkg2ahp.png
    MICHAŁEK
    zrz6wn15l66uy1jq.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka! Właśnie, dlaczego zrezygnwałaś z poradni na Bielanach? A u kogo jesteś w Matopacie? Współczuję torbieli, ja już rok bez żadnej, ale jutro idę na USG i zobaczymy co tam się dzieje! Mam nadzieję, że nasze macice w końcu przyjmą do siebie zarodeczki i zostaniemy mamami!

    83c27385cd.png
  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To miło, że jednak ktoś tu zagląda :)
    A więc tak, do poradni chodziłam jakieś 2,5 roku do doktora Ł. w tym czasie miałam zrobiony jeden monitoring cyklu i badanie hsg. Pan doktor nie zlecił mi żadnych badań hormonalnych wiedząc, że leczę się również u endokrynologa i miałam podwyższoną prolaktynę. Owszem hsg w szpitalu na nfz ( nie strasząc nikogo przeszłam je strasznie! ) opieka średnia na tym oddziale tak mi się wydaję no chyba, że akurat tak trafiłam. Badanie to wyszło dobrze, a Pan doktor zlecił po nim laparoskopie bo nie wiedział co dalej i właściwie nie miał żadnych wskazań do przeprowadzenia tego zabiegu. I właściwie to miałam tylko te dwie rzeczy tam sprawdzone. Z polecenia zapisałam się do dr. Wojtynka w Matopacie niestety prywatnie, ale skoro zdecydowaliśmy się na dziecko co również wiąże się z kosztami, to stwierdziliśmy, że i na wizyty musi nas być stać i nie żałuję. Na pierwszej wizycie pan doktor oznajmił mi że ocenę owulacji należy zrobić przynajmniej 3 cykli aby sprawdzić czy wszystko jest ok i zdziwił się bardzo jak mu powiedziałam, że miałam tylko raz ( na monitoringu na bielanach wyszło, że pęcherzyk bardzo długo dojrzewa więc to już jest sygnał, że może być coś nie tak). Po usg zapytał czy poprzedni lekarz wspomniał o torbielach i zdziwił się po raz drugi że nic nie wiem na ten temat. Jestem już zapisana w Matopacie na laparoskopie na NFZ a do tej pory pod stałą obserwacją USG.
    Więc właściwie wychodzi na to, że przez te 2,5 roku miej się dowiedziałam niż teraz podczas jednej wizyty. Doktor Ł. jest bardzo mało mówny, nic właściwie nie tłumaczy a i co najważniejsze przez te lata nie byłam ani razu badana ginekologicznie, ani nie miałam zrobionej cytologi przez pana doktora! A to już daje do myślenia.
    Nie chcę was zniechęcać ale bądźcie czujne aby nie tracić czasu.

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
  • Tova33 Autorytet
    Postów: 696 556

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cenne info. Dziękuję bardzo. Zamierzam pytać, męczyć i dręczyć temat, dlaczego tak a nie inaczej itp. No chyba mnie nie wyrzuci z gabinetu... A wtedy to już nie wiem co ze mną będzie...

    jnmq43r83wkg2ahp.png
    MICHAŁEK
    zrz6wn15l66uy1jq.png
  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, już widzę że zagmatwana sprawa z tymi naszymi toruńskimi lekarzami. Ja dokładnie odwrotnie - zmieniam dr Stankiewicza z Matopatu na dr Łojko z poradni. Ehh człowiek wszystkiego się chwyta co może...Dr Stankiewicz jest podobno bardzo dobry jeśli chodzi o samo prowadzenie ciąży, natomiast ja się przekonałam że bagatelizuje problem przy nieudanych od roku staraniach. Więc jego nie polecam. stawiam na łojko póki co, ja nie to będę szukać dalej..Nic nie pisałam póki co bo narazie u nas zastój, czekam na wizytę w poradni, w lutym. Mój mąż wczoraj oddał nasienie do badania w Matopacie właśnie - zobaczymy co z tego wyjdzie. Zdziwiło nas tylko to, że Pani z laboratorium powiedziała, że jeśli nie będą w stanie zbadać czegośtam to zwrócą 70 zł z badania. ale oczywiście mąż nie dopytał o co chodzi o nic nie wiem..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 21:38

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pazyfae no niestety tak to jest, ile ludzi tyle opinii i nic na to nie poradzimy. Człowiek musi sam się przekonać kto jest dla niego najlepszy. Ja dziś rano byłam na drugim usg w Matopacie i jestem zadowolona, o cokolwiek chcę zapytać to Pan dr. mnie uprzedza i wszystko tłumaczy i opowiada co robi, co widzi. Wyszłam z gabinetu mądrzejsza o kolejne informacje i nie muszę szperać po necie jak to kiedyś było.
    A tak swoją drogą to mogłabyś mi powiedzieć jak wygląda badanie nasienia w Matopacie i ile kosztuje? Bo nas też to czeka. czy nasienie wystarczy dostarczyć do laboratorium i tyle?

    Tova33 - masz rację, pytaj o wszystko, chodź ja wychodzę z założenia, że idę do specjalisty i to on ma wiedzieć co robić a nie ja. No i kolejny minus w poradni to godziny usg - 11 chyba i kolejka niesamowita, niektóre panie to chyba od 9 już czatują. Więc jak ktoś pracuje to jest ciężko to pogodzić.

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja siedze wlasnie przed usg, ktore jest od 10ej i jestem 4ta a wlasnie przyszlam. Zalezy jak sie trafi. Na lojko na razie nie narzekam, choc moglby wiecej mowic, ale jest pod telefonem i zawsze mozna podpytac, jak spoznilam sie do porafni to przyjal mnie na oddziale. Mam nadzieje, ze mi pomoze, bo jak nie to nie eiem gdzie szukac pomocy...

    83c27385cd.png
  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudziutka7 - to fakt, zależy jak się trafi. Ale ja miałam dość tego,że musiałam się zwalniać z pracy i jeszcze to czekanie, wkurzało też to że zawsze można było trafić na kogoś innego ( kto robi usg - a raz to nawet miałam trzyosobową widownie chyba jakiś studentów), a no i poprawka na to że rzadko się zdarzało że lekarz przyszedł na tą 10. Swoją drogą wizyta też zawsze była z opóźnieniem chodź to może i zrozumiałe w końcu nikt nigdy nie wie kiedy kobieta zacznie rodzić a lekarze niestety schodzą ze swoich dyżurów. A długo już się tam leczysz?

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W lutym miałam laparoskopię a do poradni wysłała mnie moja gina jakoś od czerwca. Szła na macierzyński i powiedziała - tylko Łojko... więc dlatego mam wielką nadzieję i powtarzam sobie, że jestem płodna i się uda!

    83c27385cd.png
  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudziutka7 - masz dobre podejście, ja zaczęłam trochę wątpić że w końcu się uda, chodź po zmianie lekarza znów powróciły nadzieje, jednak przeraża mnie ten czas - termin laparo dopiero na koniec września wiec do tego czasu liczę na cud. A jeśli mogę spytać to co miałaś zlecone od czerwca u dr. Łojko?
    A no i po dzisiejszym usg dowiedziałam się, że mój pęcherzyk wolno rośnie i prawdopodobnie będę stymulowana, dodam też że na monitoringu w poradni też tak było - powolne dojrzewanie pęcherzyka jednak Pan dr. wtedy nic na to nie powiedział. Przepraszam dziewczyny, że ciągle tylko narzekam na tą poradnie, ale dla mnie to była strata czasu, nie wiem może ja źle trafiałam, może ja powinnam więcej się tam dopytywać i wymagać, ale teraz nic nie muszę sama ingerować i to mi pasuje. Mam nadzieje, że wy będziecie zadowolone i w końcu nam wszystkim się uda :)

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka, myślę, że miałaś pecha... ja po laparo jeszcze przez panią dr miałam zlecone HSG, mam endometriozę, a przy niej jest ryzyko zrostów. Już pod okiem Łojko robiłam to HSG, bo ciągle 2 razy aparat był popsuty i przepadał termin. U Łojko miałam 2 razy monitoring, u pani dr raz i za każdym razem była owulacja, ale ponieważ zaleca się leczyć endometriozę Visanne, żeby wyciszyć mendę, więc od września poszłam na 3 miesięczną kurację. Ostatni cykl przed visanne miałam z Duphastonem. Teraz jest drugi cykl po visanne, czy pierwszy zdrowy cykl i jeśli nic nie wyjdzie to Ł zleci mi stymulację, bo mam późne owulki, długie i nieregularne cykle.
    Miałaś dziś USG? Jak pęcherzyk? Który dc?
    Ja mam 10 dc i pęcherzyk 11 mm no i 6 mm endometrium - czyli słabe, jak to przy endomendzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 14:08

    83c27385cd.png
  • milka87 Autorytet
    Postów: 295 175

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudziutka widzę podobieństwo w naszych problemach. U mnie jak na razie trzy małe torbielki na lewym jajniku z podejrzeniem endometrialnych, poza tym dziś mój 11 dc i pęcherzyk 14 mm, w 8 dc 11 mm więc wolno przyrasta niestety. Kolejne usg w poniedziałek więc zobaczymy. Kurcze człowiek zanim zacznie planować to myśli że to raz dwa i już się uda, gdybym wiedziała że będę miała takie problemy i będzie to trwało tyle lat to wcześniej bym się zdecydowała na starania. A powiedz mi czy w twoim przypadku udało się usunąć wszystkie ogniska endo, który masz stopień? Gdzie robiłaś laparoskopie?
    Hehe a tak w ogóle to nie tylko problemy mamy podobne ale i dni cyklu ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 15:25

    1usaanliq3y1w40k.png

    nzjdk0s3aly9bpvj.png
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pazyfea tu masz napisane czemu oddają kase
    http://sklep.vitalabo.com.pl/index.php?id_product=563&controller=product&id_lang=6

    Jak ja szlam to jeszcze nigdy sie Łojko nie spoźnił :) moze raz z 5 minutek.

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
‹‹ 208 209 210 211 212 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ