Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie Dziewczynki!
Widzę, że ostatnio temat męski popularny. Na ten temat nie wiele mogę powiedzieć, bo u nas to jeszcze przed nami.
Ale byłam dziś na USG w celu potwierdzenia PCOS u mnie. No i znowu załamka. Jestem gorzej głupia niż byłam. Pytam się lekarki czy obraz jajników wskazuje na PCOS? - "Nie, raczej nie". A za chwilę reklamowała mi infolic i w wyniku napisała, że są liczne pęcherzyki na jajnikach... To już nic nie kumam. Poza tym wydaje mi się, że mam cienkie endometrium - 3,8mm w 14dc (późna owulacja). Ona oczywiście stwierdziła, że wcale nie jest takie cienkie... Nic nie kumam.
A... no i jeszcze powiedziała, że nie widzi żadnego dominującego pęcherzyka i owulacji w tym cyklu nie będzie... No i przez to zgłupiałam. Się okaże jaka z niej ginekolog, ciekawe czy mi tempka skoczy... -
hej Tova mi ginek powiedział że sam obraz usg to za mało żeby stwierdzić PCOS każdy lekarz to inna diagnoza
ja piłam inofolik w szczęśliwym cyklu ale nie wiem czym pomógł czy przypadek ale spróbować możesz podobno daje dobre wyniki jak się pije regularnie
to teraz zobaczymy co z tą tempką u Ciebie lepiej serduszkuj bo niby z tych bezowulacyjnych często są zielone kropki
trzymam kciukiRudziutka7 lubi tę wiadomość
-
Tova obraz ginekologiczny nie powie Ci wszystkiego.koniecznie hormony i insuline musisz zbadac.ja jutro do gina na usg,ciekawe co mi powiePCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
To USG to można powiedzieć początek diagnostyki. Wiem, że obraz jajników to za mało. Na własna rękę z ciekawości robiłam jeszcze LH i FSH. Stosunek wyszedł mi 0,84 czyli teoretycznie nie PCOS, ale znam dziewczyny co mają dobry stosunek LH/FSH i mają PCOS. Dodatkowo nadmierne owłosienie... No cóż trochę tych włosków mam, ale ginka stwierdziła, że taka moja uroda i to wcale nie musi oznaczać PCOS. Zwłaszcze, że nie ma tego dużo (pojedyncze włoski tu i tam).
Tak więc wszystkie objawy u mnie zbadane do tej pory są niejednoznaczne. Jutro wyczekiwana wizyta u dr. Kocha. Pewnie da jakieś skierowania na hormony. A... No i pragnę dodać, że odkąd jestem na OF (3 m-ce) w każdym z moich cykli był skok tempki czyli teoretycznie owulacyjny. Problem u mnie polega na długich, nieregularnych cyklach (29-40dni). No i ostatnio jeszcze plamię przed i po @. Ciekawi mnie też czy to endometrium nie jest za cienkie... Co myślicie? -
myślę że trochę cienkie może spróbuj czerwone winko i migdały tak laski chyba naturalnie poprawiają grubość a jak nie to pogadaj z Kochem może zaproponuje jakąś suplementację od owulacji czy w ogóle, kiepska z tego tematu jestem bo ja mam wszystko ok i mało się interesowałam ale uszy do góry w końcu dociekną i wyleczą
-
Dzięki Dziewczynki!
Jutro opowiem co tam Koch wymyśli u mnie. Wszystkie badanka już spakowałam, no i wykresy z OF. Mam nadzieję, że on chociaż potraktuje mnie poważnie i nie każe przyjść za pół roku jak się dłużej postaramy i nic z tego nie wyjdzie. -
Bylam u lekarza.jeden jajnik nic a w drugim pecherzyk 16 mm.kolejna wizyta w pon. Endometrium grube,chociaz to dobrePCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Pazyfae no to działaj. Może być pięknie i tego Ci życzę.
A ja po wizycie.
Dziś zrobiłam w końcu krok na przód, bo przez 3 ostatnie miesiące kręciłam się w kółko z trzema innymi lekarzami.
Pan Doktor cudowny. Jak tylko wszedł do korytarza to powiało optymizmem. Ale do rzeczy.
1. Moje jajniki ze zdjęcia USG sprzed 2 dni są jak najbardziej w porządku. Nie ma cech PCOS. Nie wiem po co ta baba na USG mnie straszyła.
2. Jutro powtórka badań FSH i LH m.in. by obliczyć stosunek i wykluczyć PCOS. Lekarz stwierdził, że stosunek LH/FSH oblicza się nie 2-3dc tylko w fazie owulacyjnej. Dziewczyna z OF, która mają PCOS mówi, że to nie prawda. Trochę mnie tym zbiła z tropu... Jak to jest?
3. Mam za cienkie endometrium (3,8mm na 14dc), ale to na razie zostawił.
4. Jutro też będę miała robione badania na insulinę, bo jestem obciążona genetycznie.
5. USG. Właśnie... Gdyby nie ta super miła pielęgniarka pewnie miałabym zrobione już dziś, bo lekarz tak kombinował, ale ta zaczęła marudzić, że nie ma miejsc, korytarz pacjentek itp. no i się skończyło na tym, że mam przyjść na USG 9-11 dnia następnego cyklu (franca).
Do tego dostałam luteinę na skrócenie cyklu. No i tu znowu niepewność zasiała we mnie owa koleżanka z OF. Stwierdziła, że luteiny nie powinno się brać przed owulacją. Podparła się nawet artykułem na ten temat w necie. A na ulotce leku pisze, że luteina "umożliwia owulację". Same sprzeczności...
W każdym razie coś się u mnie zaczyna dziać i jestem pełna optymizmu. Teraz na pewno się uda.Rudziutka7, rah lubią tę wiadomość
-
A... I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz.
W naszym mieście na Uniwersytecie za kilka dni odbędzie się spotkanie z lekarzami z klinik leczenia niepłodności z całego kraju podobno. Będą wykłady na temat niepłodności, będzie można zadawać pytania. No i co więcej... Każda z chętnych kobiet będzie szczegółowo przebadana pod tym kątem. Nie wiem dokładnie jakie to badania, na pewno USG. Strasznie mnie to ucieszyło i się zapisałam. Mam nadzieję, że do mnie oddzwonią bo to naprawdę super sprawa. Tylko kurczę nigdzie w necie nie mogę znaleźć informacji na ten temat. Może to jakaś tajemnica.
Wiecie coś na ten temat?Rudziutka7 lubi tę wiadomość
-
Pazyfae wrote:Sayuri a od kiedy sie staracie?Magda lena do jakiego lekarza idzie Twoj mezus? Moj byl u dr Sochy w Bydgoszczy (przypomne-mala ruchliwosc plemnikow) i lekarz mu powiedzial ze z racji ze u nas jest kumulacja bo ja mam problemy z owulacja prawdopodobnie (okaze sie po monitoringu) to mnie trzeba leczyc.mowil mu cos o jakims leku ktory sie bierze 3-6 mcy ale nie wiem co to.
Teoretycznie staramy się od ślubu (rok i 5 miesięcy dzisiaj nam mija:) ) ale miałam zarówno polipa, jak i mięśniaka, wykrycie i wyleczenie zajęło mi pół roku, także mogę stwierdzić, że od września 2014 staramy się tak zdrowo.
Niestety mam skłonności do Hashi (a-tpo prawie 200 przy normie lab <34) oraz zaburzony stosunek FSH do LH (2:1) , choć poza tym innych objawów PCOS brak (mam regularne cykle i potwierdzone owu). Chodzę do dr Marchwińskiej. Umówiłam sie już do endo (TSH 3,57) na 25 marca 2015 i jestem ciekawa, co mi powie... mam 32 lata i pomału spieszy nam się -
Tova-super ze w koncu dobrze trafilas!:)oby pan dr przyniosl Ci szczescie:) co do badan lh i fsh to ja od Łojko dostalam skierowanie na 2-3 dc wlasnie.a napisz cos wiecej o tym uniwersytetem bo nic nie moge znalezc na ten tematPCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Pazyfae no właśnie nic więcej nie wiem, bo pielęgniarka sama dobrze nie wiedziała o czym mówi. Jeśli leczysz się u Łojko w szpitalu to zadzwoń do rejestracji, może coś Ci powie więcej. Ja dziś na tej wizycie byłam strasznie zdenerwowana i mogłam coś przekręcić albo zapomnieć. W każdym razie na coś się zapisałam
-
Pazyfae wrote:Sayuri-troche wysokie masz to tsh.u jakiego endo sie leczysz?
Wiem, że troszkę za wysokie, moja gin to przyznała. -
Pazyfae wrote:Tova-super ze w koncu dobrze trafilas!:)oby pan dr przyniosl Ci szczescie:) co do badan lh i fsh to ja od Łojko dostalam skierowanie na 2-3 dc wlasnie.a napisz cos wiecej o tym uniwersytetem bo nic nie moge znalezc na ten temat
-
Rudziutka7 wrote:Tova! Koch wie co robi! Przebada Cie od kazdej strony! Endo masz male faktycznie, ale na to sa leki. Jesli chodzi o lutke, to kumpela biorac ja w rzekomo bezowulacyjnym zaszla w ciaze
Sayuri wydaje mi się, że FSH 9 to jeszcze nie taka tragedia choć może raczej gromadki dzieci możesz nie mieć. Głowa do góry
To nie zmienia faktu, że nadal nie wiem kiedy liczy się ten stosunek. Ale na co mi to wiedzieć? Przecież od tego mam lekarza Ciągle jeszcze jestem pod wrażeniem wczorajszej wizyty...