Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
O ja... Kilka dni mnie nie było a tu tyle... Ogarnąć tego nie mogę...
AnaR dajesz mi nadzieję... Ja będąc na wizycie u Kocha w poniedziałek dostałam clostilbegyt, a owulacje też mam późno albo wcale.
Chociaż mam nadzieję oczywiście, że nie będzie trzeba się posuwać do brania wspomagaczy typu clo. W poniedziałek na USG pęcherzyk na prawy jajniku 13mm, endo 6mm. Wiem, to mało, ale dziś test owu zdecydowanie pozytyw i ciekawa jestem co pokaże USG. W pogotowiu mam pregnyl jak by co. Poza tym działamy z S. w pocie czoła;-)
Ciekawe to co piszecie o HSG i w ogóle, zawsze dobrze wiedzieć co i jak, ale mnie jakoś jeszcze to przeraża, nie jestem chyba jeszcze na tym etapie.
emka ja co prawda nie leczę się u Łojko, ale czuję się dobrze traktowana przez Kocha, to juz 4 cykl monitorowany. Lekarz postępuje bardzo ostrożnie, nie przesadza z lekami, woli wybadać. A przede wszystkim, może to bez znaczenia, ale poznaje mnie. Kojarzy sprawę, problemy. I absolutnie nie wyczułam, że leci na kasę. Wręcz przeciwnie -
Ale napisałyście dzisiaj!
Przede wszystkim gratuluję wszystkich małych serduszek, tego jeszcze niewidocznego też Magda lena
ten polip to paskuda ale najważniejsze, że nie zagraża maluchowi.
AMH robiłam u Gbiorczyka ale dał mi duzo badań i nie wiem ile to jedno kosztowało. on ma jakaś współprace z jednym laboratorium, w którym podobno dają zniżkę.
Dziś odebrałam i mam 1,72ng/ml. Nie bardzo umiem zinterpretować ten wynik ale jak czytam w necie to chyba nie jest źle. Za to odebraliśmy wyniki badania nasienia i są troche gorsze niż przedtem. Jutro od razu zapytam lekarza o te wszystkie wyniki. Przeg jutrzejszym sono już się oczywiście denerwuję ale jednocześnie nie moge się doczekać. Tak bym chciała, żeby wyszło dobrze.
-
Pazyfae wrote:Płatku, wybacz - nie doprecyzowałam pytania. Chodziło mi o badanie AMH gdzie robiłaś i w jakiej cenie?
Dziewczyny!nie załamywać mi się tu! Walczymy dalej!
Sayuri - czy miałaś robione badania hormonalne? Jeśli tak, to jakie? Może jest drobna rzecz, o której nie wiesz i trzebaby brać np jakieś tabletki żeby coś bujnąć? HSG to ogromny krok do przodu
Płatku mi wiesiolek tez nic a nic nie pomaga...moze przy dluzszym stosowaniu coś by zdziałał?
Psychika jest bardzo wazna, ja mam duuuzo momentow zalamania ale jestem typem osoby która drąży, analizuje, składa jedno do drugiego. ciągle szukam powiązań, przyczyn naszych nieudanych prób, robię badania na wlasną rękę ale też nic narazie..myslalam ze powodem jest ten niepekający pecherzyk, jak pękł po Pregnylu myślałam że się uda, ale teraz to już nie wiem
Też żałuję że zaczęliśmy tak pozno. osoby w moim wieku maja juz po 2 dzieci. też myslalam ze bedzie hop siup. gdybym mogla cofnąć czas, ale nie mogę więc trzeba dzialac i nie tracic czasu na smutki! -
Wiecie co dziewczyny,tak czytam opinie o tym dr Kaatzu i sa b.dobre. lepsze niz ma kozankiewicz. To ja juz nie wiem co robic.PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Wiesz, mnie akurat Kaatz z lekka skrzywdził, jeśli mogę się tak wyrazić. Poszłam do niego z dobrze widocznym polipem endometrialnym (bądź innego rodzaju tworem, ale widocznym na USG i na pewno zbędnym, do tego dużym), miałam mieć histeroskopię. Robił właśnie Kaatz. Miałam bardzo bolesne i obfite miesiączki, bardzo źle się w trakcie czułam (Polly świadkiem, znamy się prywatnie), to właśnie przez polipa. Po zabiegu jakież było moje zdziwienie, kiedy na kontrolnym USG (na które poszłam tylko dlatego, że mnie gin namówiła na monitoring cyklu) okazało się, że nie dość, że to cholerstwo tkwi w tym samym miejscu, to jest jeszcze większe!! mam USG z tego okresu. Dopiero, jak zapisałam się na histero do Torunia na Bielany, Kipigroch zajrzał tam i wyciął... mięśniaka. To był ów polip właśnie. Tzn. mięśniak (na USG nie da się sprecyzować, co to jest). Więc ja uprzejmie zapytuję: co do cholery wyciął mi Kaatz?? i dlaczego nie zauważył takiego monstrum w mojej macicy? Człowiek śpi przy zabiegu, więc nie wiesz nawet, co oni tam robią. Na moje, to po prostu na ślepo mnie wyskrobał. Dlatego ja powiedziałam sobie - nigdy więcej.
PS. Do Kozankiewicza dzwoniłam we wtorek. -
Prawda Sayuri faktycznie przeszla male pieklo z tym miesniakiem. lekarz tu dal ciala ewidentnie
-
Prolaktyna 5,87 ng/ml więc super. W końcu pęcherzyk u mnie na prawym jajniku!!! jupi,torbiel się zmniejszyła to i jajeczka dojrzewają he. 21mm,więc jakby był gotowy na pękanie-tylko strasznie szybko(12dc)Endometrium 7,9mm.Jeśli nie pęknie sam to stymulujemy. I jak narzekałam na popołudniówki w pracy tak teraz się zdenerwowałam(bo mi same ranki wlepili w "tym"czasie),bo Koch kazał przyjść pon-wt a mogę dopiero w czwartek . Napisałam do niego i powiedział,że mam przyjść tak czy inaczej i zobaczymy co tam się zadziało. Mam nadzieje,że pęknie sam jednak.
W ogóle to lekarz nie mógł znaleźć jajnika prawego,schował się pod macicę-być może dlatego mnie tak boli. W dodatku,jakaś niewielka torbiel jest koło zatoki douglasa i niewielka ilość płynu!! w zatoce.Jednak lekarz się nie spiął więc ja tez.
Prace domowe zadane więc jak Ł. wróci to będziemy pracować w pocie czoła
Płatku trzymam kciuki cały czas.
Magda jak się czujesz?
Tova czy mogłyśmy się widzieć na poczekalni?Widzę,że pęcherzyk urósł i dostał "kopa" więc trzymam kciuki żeby pękł.Dalej to już natura swoje zrobiWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 13:35
-
Heh... Polly a jesteś blondynka czy brunetka? A może szatynka? Bo obstawiam, że nie masz z 70 lat... Hehe...Całkiem możliwe że się widziałyśmy
U mnie pęcherzyk 18,7mm, E - 7,7mm i jestem mega zadowolona, bo to pierwszy raz widzę coś takiego u siebie. Dostałam pregnyl i czekam co dalej.
Magda lena lubi tę wiadomość
-
Mój brat chciał nawet swego czasu napisać w moim imieniu skargę do jakiejś tam izby lekarskiej, ale po co.. i tak nic z tego by nie było..
a zapomniałam napisać, że z powodu tego mięśniaka w lipcu dostałam krwotoku z macicy, pogotowie mnie z domu zabrało. A gdyby był od razu wycięty, nic by takiego się nie stało...
Polly super, że jest pęcherzyk. Nic, tylko działać, nie czekać na wieczór
Tova, Polly ma brązowe włosy, jest niewysoka.
PS. Ja zapisałam się do Łojko na 16 lipiec, ciekawa tylko jestem, czy cokolwiek poradzi, skoro teoretycznie ginekologicznie wszystko w porządku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 13:18
-
Tova to super,teraz tylko działać W sumie u mnie też pierwszy raz prawy ruszył-może to te szczęsliwe cykle dla nas he. Brunetka z grzywką
Sayuri niestety mąż na popołudniu w pracyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 13:33
-
A coś te lewe jajniki chyba mają do siebie, bo mi dwa miesiące z rzędu produkował, a teraz też jakby lewy zaczyna pobolewać może prawy byłby szczęśliwszy....
A nie szkodzi, że popołudniu. Najwyżej nie wyśpisz się mi ostatnio mój też nie pozwoliłWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 13:51
polly8725 lubi tę wiadomość
-
Jeśli masz okulary to wiem,jeśli nie to też wiem