X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Torunianki :)
Odpowiedz

Torunianki :)

Oceń ten wątek:
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatek szkarłatny wrote:
    Sayuri, fajnie, że tak wszystko opisałaś. Czytałam to normalnie z wypiekami na twarzy ;)

    Cieszę się, że przydałam się na coś na tym forum.

    Jakoś tak mi dziwnie, bo wychodzi na to, że mam najmniej problemów z Was... wymieniacie swoje uwagi na temat badań, o których nie mam pojęcia, rozmawiacie o zakłóceniach cyklu i wspomaganiu lekami, co mi jest obce i cieszę się, że choć czymś mogłam się Wam przysłużyć :)

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ty się ciesz, że nie masz problemów!!
    Ja też raczej rzadko jestem przydatna. ale tu na forum torunianek to chyba nie ma za bardzo konkretnych problemów (na szczęście). Tylko takie nie waidomo co. U mnie na pewno niedoczynność tarczycy i trochę leniwe plemniki ale tak naprawdę żaden lekarz nie umie powiedzieć czemu jeszcze nie jestem w ciąży. Jedna lekarka powiedziała mi, że nie mamy szczescia.

  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam niedoczynność tarczycy, w przebiegu autoimmunologicznego zapalenia gruczołu. To chyba jest problem, ale mi też żaden lekarz nie powiedział, dlaczego jeszcze nie jestem w ciąży. Swoje przeszłam z badaniami i "rozkładaniem się" na samolociku w szpitalach (nie mówię o wizycie u gin), a tu nadal nic.
    Tylko już zaczynam wkurzać się, kiedy od mojej gin po raz kolejny usłyszałam, że na kolejną wizytę zaprasza z powodu zatrzymania miesiączki, a tymczasem mamy kochać się, kochać się, kochać się... może faktycznie za mało seksu :(

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tak jak u mnie. Ostatnio ten lekarz co będzie mi robił sono tez powiedział, że 12 miesięcy to jeszcze nie tak długo. Jak dla kogo :/. a wy ile sie staracie?
    Pewnie, że sie kochać ale z ta ilością seksu to jest tak, że czasem wystarczy raz w odpowiednim momencie. Ja raczej boje się, że jak wiem, że to okolice owulacji to się bardziej spinam w czasie seksu i prawda jest taka, że kochamy sie więcej w tym czasie bo nie chcę przegapić a jak nie ma owulki, to wszystko seks jest na wiekszym luzie. Może to jest problemem, tylko, że ja nie mogę wyłączyć myślenia :(

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sayuri, najważniejsze że hsg wyszło ok i teraz na pewno juz zajdziesz :). Po hsg podobno większa szansa.
    A badania nasienia robiliście?

  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, jest w porządku. U Gbiorczyka właśnie, więc jest dokładne.

    Ja myślę, że czynnik psychiczny odgrywa u mnie dużą rolę. Moja gin sugerowała psychoterapię, a nawet dłuższe L4. Poważnie rozważam tę opcję. Stresu w mojej pracy co niemiara...

    Bardzo pocieszające Płatku Twoje słowa, ale ja jakoś nie wierzę, że HSG mogło coś zmienić, skoro były drożne...

    No właśnie, ja mam tak samo z tym seksem. Dokładnie jak piszesz.
    Staramy się w sumie dwa lata, ale tak naprawdę od kiedy poznaliśmy się, nie uważaliśmy specjalnie. Wiedzieliśmy, że to jest to i od początku nastawialiśmy się na dużą rodzinę :)
    Tylko, że w międzyczasie miałam i polipa, i mięśniaka, i sporą anemię, dlatego ten okres 9-miesięczny leczenia nie mogę chyba uznać za czas starania się. Oczywiście nie wiedziałam ani o jednym, ani o drugim. Tzn. o anemii może i tak, ale nie brałam jej serio. Dopiero groźba transfuzji krwi i podpisanie zgody na nią w szpitalu otworzyły mi oczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 21:34

  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak macie ochotę poczytać, to wklejam link do mojego pamiętnika z zeszłego roku.
    Poczytałam go sobie i widzę, że tytuł udał mi się bezbłędnie :D

    https://ovufriend.pl/pamietnik/pamietnik-pesymistycznej,951.html

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiele dziewczyn pisze, że zachodziło po hsg. Może to przypadek a może choć trochę pomaga. Kto wie...Ja mama trochę nadzieję, że moje sono też pomoże.

    No tak, czytałam przeciez ostatnio twój wpis, że dwa lata. Tego czasu, gdy mialas anemie chyba rzeczywiście nie można brac do końca na poważnie bo to podobno może zaburzać zajscie w ciążę. Ja tez przez jakis czas brałam żelazo ale miałam tylko lekki niedobór.
    Ja teraz żałuje, że my nie zaczęlismy starać się choc troche w czesniej. Myslelismy, że się szybko uda.


  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz trzeba przestawić się na optymizm. Ja ostatnio bardzo próbuję. Były takie miesiące, że czułam, że wpadam w depresję, nie chcę tak dłużej.

  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałam o tym żelu Conceive plus. Chyba kupię, trzy aplikatory (na trzy stosunki) to koszt ok. 40 zł. Może pomoże, może coś z moim śluzem jest nie tak, chociaż z jego ilością nie mam problemów. Mimo wszystko jem olej z wiesiołka i daje piękne rozciągliwe efekty :d

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi ten wiesiołek w ogóle nie pomaga. A tego żelu tez czasem używamy. Bez efektów. Ale ja nie kupowałam z aplikatorami, tylko całą tubkę. Wydawało mi się, że tak się bardziej opłaci. Póki co efektów brak.

  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatku, wybacz - nie doprecyzowałam pytania. Chodziło mi o badanie AMH gdzie robiłaś i w jakiej cenie?
    Dziewczyny!nie załamywać mi się tu! Walczymy dalej!
    Sayuri - czy miałaś robione badania hormonalne? Jeśli tak, to jakie? Może jest drobna rzecz, o której nie wiesz i trzebaby brać np jakieś tabletki żeby coś bujnąć? HSG to ogromny krok do przodu :)
    Płatku mi wiesiolek tez nic a nic nie pomaga...moze przy dluzszym stosowaniu coś by zdziałał?
    Psychika jest bardzo wazna, ja mam duuuzo momentow zalamania ale jestem typem osoby która drąży, analizuje, składa jedno do drugiego. ciągle szukam powiązań, przyczyn naszych nieudanych prób, robię badania na wlasną rękę ale też nic narazie..myslalam ze powodem jest ten niepekający pecherzyk, jak pękł po Pregnylu myślałam że się uda, ale teraz to już nie wiem
    Też żałuję że zaczęliśmy tak pozno. osoby w moim wieku maja juz po 2 dzieci. też myslalam ze bedzie hop siup. gdybym mogla cofnąć czas, ale nie mogę więc trzeba dzialac i nie tracic czasu na smutki!

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aj Dziewczynki radzę wziąć przykład z Magdy :) stwierdziła,że teraz nie chce bo lato,bo piwko,bo gryyl :) I co? tama puściła. Zaczynam się skłaniać do takiego myślenia. Choć może to ta lampka wina(czerwone na endometrium:) :).nie no przesadzam he.Serio to byłam na usg i moja torbiel na prawym jajniku zmniejszyła się prawie o połowę(!).dr K. był zachwycony i dał skierowanie na prolaktynę bo wcześniej nieco problem był z nią. Ogólnie @ była u mnie słaba i 3 dni tylko. Być może to po luteinie. W piątek kolejne usg i wyniki prl. może coś się ruszy u mnie i ten prawy w końcu da mi szczęśliwe jajeczko? też czasem rozmyślam,że być może za późno zaczeliśmy się starać.być może wtedy nie byłoby tej endometriozy i wogóle. Ale w sumie nie wiadomo jakby to było-ważne jest tu i teraz. Każda z nas musi znaleźć tą przyczynę braku owoców naszych starań. Wziąć głeboki oddech i walczyć dalej. Wiem to zaczyna być nudne takie-weź się w garść,będzie dobrze,uda się w końcu. Ja się skupiłam teraz troszkę na innym moim problemie zdrowotnym i to trochę odwraca uwagę od tych spraw.wiem stres też nie jest dobry,ale odwraca uwagę. nawet przestałam się spinać z poiarem tempki-jak sie budzę tak mierzę.i tak mi skacze jak chce,więc co za różnica :)


    Płatku-powodzenia na piątek-oby wszystko było czyściutkie i zielone światło dla Ciebie :)
    Pazyfae też drążyłam,analizowałam,każde że tak powiem "pierdnięcie". Coś jednak mi się zmienilo w tym cyklu-nie chce za wszelką cenę zajść. Monitoruje owszem,ale jak się nie uda teraz to później.Bez spinki-niedługo bedziemy się przechwalać brzuszkami :)
    Sayuri już ja Cie odstresuję w weekend :)

    Jak to mówią: Padłaś-powstań,popraw koronę i zasuwaj :)

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobranoc Torunianki :) owocnych łowów ;)

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pazyfae wrote:
    Sayuri - czy miałaś robione badania hormonalne? Jeśli tak, to jakie? Może jest drobna rzecz, o której nie wiesz i trzebaby brać np jakieś tabletki żeby coś bujnąć? HSG to ogromny krok do przodu :)

    Miałam. TSH 3,52 - biorę euthyrox, endo przepisał 37,5 a ja po dwóch miesiącach zwiększyłam sobie do 50 mg (żle się nadal czułam), mam podwyższone p-ciała anty-tpo (autoimmunologiczne zapalenie tarczycy), LH w normie, FSH powyżej 9 (niestety!! mam 32 lata), a sama heogobina w normie, tylko żelazo było przy dolnej granicy normy, dlatego suplementuję tardyferonem fol i wit. D3.
    Nie robiłam jeszcze wyników kontrolnych, te hormony badałam I raz.

    Polly, znów balet i trzy butelki wina? hehe. Twój pozwoli? ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 22:39

  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sayuri a badania typu androstendion?progesteron?testosteron?

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, nie miałam. Myślisz, że warto zrobić?

  • AnaR Autorytet
    Postów: 445 512

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wierze zże Wam się uda;) sama myślałam że mi się nie uda jak przez 9 mc nie mialam okresu i żadne leki nie pomagały. Az poszlam do dietetyka i zmieniłam sposób żywienie. Wtedy coś się ruszyło. U poprzedniej ginekolog miałam robione badania hormonalne chyba wszystkie oprócz AMH. Ale nic więcej nie robiła. Wtedy jak wiecie trafiłam do Gb. A w cyklu w którym się udało tylko CLO przyjęłam i to pierwszy raz. Kupiłam wiesiołka i ten żel Conceive ale nie zdążyłam użyć. Odnośnie sfery psychicznej to ten cykl praktycznie opuściła. Owu w 27 dc nigdy tak nie mialam. Wiec się nawet nie spinalismy. I akurat ten jeden raz przed Owu wystarczyl;)

    Magda lena lubi tę wiadomość

    geeky-2017-12-21.jpg
    nzjdqqmzsy5sbehi.png
    Uleczka 29.01.2016
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja namawiam mojego małża na wakacje, bo akurat urlop mam w "tym" czasie... i chcę jechać jak najdalej od Polski. A ten nic nie rozumie i wymyśla... a że bramę można za te pieniądze wymienić, a węgiel na zimę kupić, dach też można zreperować... no niby też chce wypocząć, ale dla niego i Mazury dobre :/ i to na trzy dni. :(

    Ana gratuluję jeszcze raz, zazdroszczę Ci bardzo, oczywiście w pozytywnym sensie..

  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 24 czerwca 2015, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasne ze warto! Ja mam PCOS na ktore nie wskazuja ani objawy ani obraz usg. Mam podwyzszony androstendion i to wystarczy do PCOS. Takze warto sie przebadac. Monitoring tez mialas robiony?owu jest?
    Ana!o matko to mozliwe zeby miec owulacje tak pozno??

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
‹‹ 263 264 265 266 267 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ