X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Torunianki :)
Odpowiedz

Torunianki :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2016, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cudna ta Twoja córunia. Jeszcze raz serdeczne gratulację i czekamy na szczegółową relację z porodu i pobytu w szpitalu ;-)

  • Amantha Koleżanka
    Postów: 73 14

    Wysłany: 1 lutego 2016, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śliczna ta Twoja córeczka :) <3 a wagi pozazdrościć :D

  • AnaR Autorytet
    Postów: 445 512

    Wysłany: 1 lutego 2016, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiec jezeli chodzi o akcje pod tytulem porod to wygladalo to u mnie tak. W piatek o 6,15 podlaczyli mnie pod oxytocyne 2 raz, kolo 8 byl obchod i nie mialam wtedy zadnych skurczy, po jakis 15 min zaczelo sie skurcze odrazu rosly do 80. masakra na poczatku jeszcze staralam sie to wytrzymac (chce zaznaczyc ze wtedy bylam na 8-12 kroplach, lekarz sprawdzil 5 cm rozwarcia decyzja jedziemy na porodowke. zdarzylam do meza zadzwonic zeby natychmiast przyjezdzal. zanim mnie przygotowali do podjechania na porodowke caly szpital slyszal jak sie darlam. co sie okazalo mega szybko robilo mi sie rozwarcie i stad ten bol. o 9,45 bylam na porodowce. posiedzialam moze z 10 min na pilce ale dalej strasznie bolalo. polozna moja byla siostra Ania poczatkowo lekarzem byla corka ordynatora Malenczyka, ona chciala zrobic punkcje przez glowke malej bo niby tetno jej spadalo a polozna powiedziala ze nie ma potrzeby bo nie ma dobrego zapisu bo na pilce skacze i ta czujka sie przesuwa. To zaproponowala abym usiadla na fotel a ona sprawdzi rozwarcie i slysze tekst - pani Aniu zaczynamy rodzic, ja wielkie oczy to pytam sie jakie rozwarcie - ona ze 10 cm, byla dopiero 10.00. nastepnie przyszla pani doktor Izabela Dziekońska - Marciniak i ona byla juz do konca. nie nacinali mnie choc cos tam musieli zszyc ale nie popekalo mi krocze, bo pani doktor je caly czas masowala. balam sie ze nie chodzac do szkoly rodzenia nie dam rady ale polecenia poloznej i lekarni byly tak czytelne ze jakos poszlo. maz byl przy mnie caly czas. o 10.40 urodzila sie Ula, mimo tego ze kolo 10.30 mialam juz taki kryzys i mowilam ze nie dam rady bo mala nie chciala sie przelizgnac i minely chyba z 3 skurcze zanim jej sie to udalo.
    Sorki za tak dlugi opis ale polecam ten zespol ktory mna sie opiekowal. same byly zdziwione ze to tak ladnie poszlo. z warunkow na porodowce nie za duzo powiem bo za duzo nie widzialam tak sie szybko wszystko potoczylo:P

    Magda lena, Płatek szkarłatny, Marteczka93, Tova33, emka@ lubią tę wiadomość

    geeky-2017-12-21.jpg
    nzjdqqmzsy5sbehi.png
    Uleczka 29.01.2016
  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2502

    Wysłany: 1 lutego 2016, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli dr Dziekońska była z Tobą? Świetnie. Bardzo ją lubię!!!!! Chciałabym, żeby odebrała mój poród. A córka Maleńczyka jest strasznie niedelikatna. Jak tylko przypomnę sobie badanie, to aż mnie boli. Ałłłł

    Super AnaR, że tak pięknie poszło! Extra!
    Jesteście pewnie już w domu? :)

    Ula jest piękna ! :)

    Edit : teraz doczytałam, że po powrocie do domu się zważyłaś. WOW! :) Chciałabym ważyć -5kg!!!!!!!! A ile przytyłaś przez całą ciążę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 15:18

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • Pola_x Autorytet
    Postów: 480 231

    Wysłany: 1 lutego 2016, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tova już niedługo :)
    AnaR poród ekspres :) śliczna córeczka :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 15:20

    km5sio4phkxiw92p.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 1 lutego 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnaR jesteś bardzo dzielną mamą :)
    Tova, no co ty, zaraz głupia. Poród to pewnie zawsze trochę strach ale widzisz jak wszystko się pięknie kończy :). Taki bobas na brzuszek i wszystko zapomnisz.

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 1 lutego 2016, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i jestem pod wrażeniem twojej wagi. Nie miałam pojęcia, że to może tak szybko spaść.

  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 1 lutego 2016, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana! Śliczna corunia!!!gratulacje raz jeszcze!

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
  • AnaR Autorytet
    Postów: 445 512

    Wysłany: 1 lutego 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj bilans wagi to 4 kg na plusie w czasie ciąży

    Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość

    geeky-2017-12-21.jpg
    nzjdqqmzsy5sbehi.png
    Uleczka 29.01.2016
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 2 lutego 2016, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana jeszcze raz gratuluję zdrowej córci :) dzięki za fotki. Jest się czym chwalić :)

    ..... a mnie powoli dopada stres na myśl o czekającej mnie wizycie u Sochy. Co mi powie... czy to PCO się wyciszyło, czy czasem nie każe mi dalej brać tabsów anty.. oby nie. Jedna dobra rzecz tego wszystkiego - schudłam prawie 4 kg :D przy moim wzroście 160 cm to widać :D ale katując się niemiłosiernie metforminą. Tfu co za paskudztwo...

  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2502

    Wysłany: 2 lutego 2016, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnR, + 4kg...? Co...? yhym :P Nie dość że nic nie przytyłaś, to poród ekspresowy! Niektóre kobiety mają piękne życie. Boże ja mam +15kg na chwilę obecną.

    Sayuri - a kiedy masz wizytę? 3mam kciuki, żebyś nie musiała już brać anty. A widzisz jakiś plus się znalazł. :) -4kg to widać masz rację. Ja mam 162cm i też jak tylko schudnę 3-4kg to widać i lepiej się czuję.

    Miłego dnia!!!!

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 2 lutego 2016, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sayuri wrote:
    Ana jeszcze raz gratuluję zdrowej córci :) dzięki za fotki. Jest się czym chwalić :)

    ..... a mnie powoli dopada stres na myśl o czekającej mnie wizycie u Sochy. Co mi powie... czy to PCO się wyciszyło, czy czasem nie każe mi dalej brać tabsów anty.. oby nie. Jedna dobra rzecz tego wszystkiego - schudłam prawie 4 kg :D przy moim wzroście 160 cm to widać :D ale katując się niemiłosiernie metforminą. Tfu co za paskudztwo...
    Ja mam właśnie ze 4 kg za dużo. Przydałoby się schudnąć.
    A jakie mialaś badania na insulinoodporność? Ja jeszcze takich badań nie miałam więc zastanawiam się czy u mnie to reż nie jest problem.
    Nie bój się. Każda wizyta u Sochy to jednak krok do przodu. Wierzę, że dostaniecie zielone światło na staranka i do dzieła :). My właśnie zaczynamy dni płodne. Oj będzie się działo ;).

  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2502

    Wysłany: 2 lutego 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatku, to szykuj czerwone wino, wyluzuj się, najlepiej to się już wcześniej napij :D

    mmmmm wino mmm winooooo!!! Jak przechodzę obok działu z alkoholami to język do kolan mi zwisa.

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 2 lutego 2016, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nooo, mam takie dobre domowej roboty.
    Magda. ty jeszcze pewnie z rok się nie napijesz :)

  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 2 lutego 2016, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatku nie miałam żadnych badań na insulinoodporność. Trochę dziwne, że endo zdecydował się mi dać metforminę, a zrobił to po tym, jak się poskarżyłam, że zaczęłam tyć i zwłaszcza w okolicy brzucha. Niemniej Socha jak się dowiedział o metforminie i stwierdził PCO, to tylko drastycznie zwiększył mi dawkę. Insulinoodporność bardzo często występuje przy PCO. Ale nie będę wszystkiego "zwalać" na metforminę, przyznaję, że pilnowałam siebie w dwóch zakresach - żeby się nie nażerać, tylko jeść wystarczająco do zaspokojenia głodu, oraz żeby nie jeść za dużo fast foodów. To niewątpliwie miało wpływ na utratę wagi. Ostatnimi czasy pozwoliłam sobie jeść tej metforminy mniej, co zaskutkowało parciem na słodkie, którego zaczęłam jeść niestety więcej.... no i waga już podskoczyła :)

    Magda wizytę mam 9 lutego. Za tydzień.
    Co do wagi to masz rację, od razu lepiej się czuję i zaczynam znowu chodzić z podniesioną głową i pewnie :)

    Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość

  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 3 lutego 2016, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety dziewczynki,moja pierwsza IUI nieudana...Ja dzis rano na bete poszlam a wlasnie dostalam @.. zlosliwosc losu na dodatek..Ale oczywiscie probujemy dalej,tylko jeszcze nie wiem,w tym cyklu sie chyba raczej juz nie wyrobimy bo chcemy sprobowac w Gdyni w klinice

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2502

    Wysłany: 3 lutego 2016, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pazyfae, przykro mi. Jesteście dzielni i silni z mężem!!
    Może w Gdyni się uda, bo tam morze...? :)
    O Gdyni słyszałam same najlepsze słowa. Oby Wam pomogła!

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 3 lutego 2016, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi Pazyfae :(. A w której klinice w Gdyni? My chyba pojedziemy na konsultację do Invicty do Gdańska.

  • Pazyfae Autorytet
    Postów: 695 249

    Wysłany: 3 lutego 2016, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz co,o Invikcie tez slyszalam. Nie wiemy którą klinikę wybrać tak naprawdę. Gameta ma gorsze opinie jako klinika ale lekarze maja lepsze opinie niz w Invikcie. I teraz nie wiem. Jestesmy w kropce. Mkl z forum poleca Gamete. W necie opinie podzielone...ale gorzej niż w Zdrówku nie bedzie na pewno..

    PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
    3 lata starań
    4x IUI nieudane
    I IVF - beta <1
    II IVF - <3 <3
    Obecnie 26 tydz ciąży
  • Tova33 Autorytet
    Postów: 696 556

    Wysłany: 3 lutego 2016, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wspieram Pazyfae... 420296rdc1hmvhrv.gif

    jnmq43r83wkg2ahp.png
    MICHAŁEK
    zrz6wn15l66uy1jq.png
‹‹ 337 338 339 340 341 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ