Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki polly. dokładnie tak, mi lekarz kazał odpocząć psychicznie. Pewnie również dlatego, że poroniłam w grudniu. Powiedział, że mogę zrobić miesiąc przerwy a mogę więcej. Nie wiem jak postąpię. W tej chwili jakos nie mam zapału do inseminacji ale może zmienię zdanie i jednak zrobię w marcu.
trochę się boję co będzie jak inseminacja się nie uda. Mój M nie bardzo jest przekonany do in vitro. Nie wiem dlaczego bo na pewno nie chodzi o przekonania. Boję się na razie z nim o tym rozmawiać. a jesli inseminacja sie nie uda? Co dalej? -
Polly ja po IUI i teraz czekamy...ciezko powiedziec,na poczatku wiazalam z tym ogromne nadzieje,ale jak zaczelam czytac forum i porownalam przebieg IUI w innych klinikach z moja to widze duzo niedociagniec i obawiam sie ze moze sie nie skonczyc fasolką.ale nadziei nadal nie tracę.takze kciuki sie przydadzą. Tobie Polly tez bardzo kibicuje. Platku-nie poddawaj sie,odpocznij ile trzeba i probuj dalej. Raz sie udalo to uda sie kolejny.PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Magda lena wrote:AnaR. Ojjj nie zrobili Ci nawet jednego testu z oksy? Grrrrr. Może na dniach coś się wyklaruje.
Albo poczekaj na mnie do czwartku! Ściągają mi pessar to może i trafię na porodówkę w ten sam dzień Chociaż wolałabym jeszcze do 8 lutego chodzić z brzuchem.
W sumie cięzko nazwać to chodzeniem, raczej toczę się. -
cyt wrote:Tova33 a znasz Radoslawa Szelca? Bafal mnie na izbie przyjęć i zachowal się jak człowiek, dużo ze mna rozmawial, omówił wszystkie możliwości, zdobyl moje zaufanie. W necie wyszukalam ze przyjmuje prywatnie w Dentusie?
AnaR trzymam kciuki by Ulcia się pospieszyła. Domyślam się, że to czekanie jest frustrujące. Oxy nie zawsze działają, a już na pewno nie zawsze od razu. Ja urodziłam po tygodniu oxy. Życzę Ci cierpliwości. To już tak blisko...
Magda wcale bym się nie zdziwiła gdyby po zdjęciu pessaru jeszcze ponosiłabyś Stasia parę tygodni. Takie czasem przewrotne te dzieciaki, że jak nie trzeba to się pchają, a jak wypadałoby to siedzą Ale oczywiście życzę pomyślności...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 13:31
-
Dziewczynki byłam dziś u tego Kocha, bardzo pozytywne wrażenie na mnie zrobił. Uspokoił mnie i choć nie usłyszałam tego co chciałam czyli: "ma pani dni płodne, staramy się" powiedział, że dni płodne są, ale na razie to się zabezpieczamy nieznacznie, bo tylko o 4mg miałam w jednym wyniku ze szpitala podwyższoną glukozę, bo jak przyjmowali mnie w środe to miałam 85, a jak wróciłam w niedziele na drugie łyżeczkowanie to było 103 (norma do 99). Także jutro idę zrobić tą glukozę, oprócz tego na p/ciała antykarlliolipidowe, p/ciała toxo i p/ciała CMV. Zobaczymy co pokaże glukoza, ktoś tu pisał, że też jak był u niego to miał podwyższoną, a 3 miesiące po tym w ciąży? Niestety jestem trochę załamana, że w tym cyklu musimy się wstrzymać chyba, że wyniki wyjdą dobrze to zaczekam na jego dezycję mój mąż miał też kiedyś zabieg i miał wyciąganą żyłę nerkową która prowadzi do jądra, kazał iść jemu na badania do znanego i dobrego urloga i jego też sprawdzić. Trzymajcie kciuki!
-
Magda lena wrote:Pazyfae mocno zaciskam kciuki!
Płatku, a tak na serio to myślałaś o konsultacji z psychologiem?
AnaR - ojjj no jeszcze masz chwilę czasu, ale domyślam się jak się męczysz.
3mam kciuki, żeby Ulcia już do Nas wyszła!
Od ostatniej wizyty u gina myślę o tym bardzo poważnie. Zdaję sobie sprawę, że nie jest dobrze .
AnaR cierpliwości. W końcu musi się zdecydować na wyjście . Na moją koleżanke ostatnio tez oxy nie podziałała ale podziałał balonik. Jeszcze chwila tylko, wytrzymaj.
Amantha nie łam się. Może lepiej jeden cykl poczekać, minie szybko zobaczysz. Trzeba tylko przestać myśleć o czasie, liczyć dni. Trzeab się skupić na życiu codziennym, działaniu i nie skupiać się na staraniach, niepowodzeniach. Wymądrzam się...ja teraz właśnie tak próbuję robić. Inaczej można zwariować.
-
Amantha melduję się, że z tą glukozą to u mnie tak było. A właściwie nie do końca, bo chodziło o poziom insuliny na czczo. Dziwne, że Ci nie kazał badania na insulinę zrobić skoro masz cukier podwyższony. Może wychodzi z założenia, ze skoro cukier za duży to insulina w normie, bądź za mała bo nie daje rady cukru zbić? Nie wiem.
Koch mnie też zdołował tym samym, że kazał czekać, a przecież przyszłam do niego z takim pięknym wykresem... W każdym razie tak mi się wydawało.
U nas tez kazał jednocześnie badanie nasienia zrobić, bo dobrze byłoby to wykluczyć zanim zacznie się szukanie u kobiety. Mężczyznę łatwiej zdiagnozować.
W każdym razie coś się zaczyna dziać, Kochana... Oby Ci pomógł... -
Ja wziełam ze sobą na wizytę wypisy dwa ze szpitala po poronieniu i tam była glukoza w surowicy na czczo i to jego uwagę przykuło. Mężowi nie kazał robić właśnie badania nasienia co mnie zdziwiło, ale kazał iść do tego urloga i zrobić USG jąder, mąż kręci nosem oczywiście, bo pomimo tego,że bardzo dziecka chce to nienawidzi jak każdy facet chodzić do lekarzy, ale badanie też takie zrobimy,a wiesz czy można samemu gdzieś się udać na to badanie nasienia?
Ty jesteś w ciąży więc Ci pomógł i liczę, że u nas też tak będzie -
Płatku powiem Ci szczerze, że jak usłyszałam od Sochy, że mam PCO i mam przez trzy miesiące brać antykoncepcyjne, to się podłamałam. A tak naprawdę mojej psychice to wyszło na dobre. Uspokoiłam się i z nadzieją czekam na ciąg dalszy - za dwa tygodnie kolejna wizyta u Sochy i koniec trzeciego opakowania tabletek.
Pazyfae mentorko moja:) trzymam kciuki -
sayuri Socha przyjmuje tylko prywatnie? Gdzie? w bydgoszczy? Jaki jest koszt?07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
Dziekuje dziewczyny:* dzis mnie juz troche brzuch pobolewa jak na okres:/ no ale staram sie nie zadreczac tylko wierzyc do konca
Magda lena, Marteczka93 lubią tę wiadomość
PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Amantha wrote:Ja wziełam ze sobą na wizytę wypisy dwa ze szpitala po poronieniu i tam była glukoza w surowicy na czczo i to jego uwagę przykuło. Mężowi nie kazał robić właśnie badania nasienia co mnie zdziwiło, ale kazał iść do tego urloga i zrobić USG jąder, mąż kręci nosem oczywiście, bo pomimo tego,że bardzo dziecka chce to nienawidzi jak każdy facet chodzić do lekarzy, ale badanie też takie zrobimy,a wiesz czy można samemu gdzieś się udać na to badanie nasienia?
Ty jesteś w ciąży więc Ci pomógł i liczę, że u nas też tak będzie -
sayuri wrote:Płatku powiem Ci szczerze, że jak usłyszałam od Sochy, że mam PCO i mam przez trzy miesiące brać antykoncepcyjne, to się podłamałam. A tak naprawdę mojej psychice to wyszło na dobre. Uspokoiłam się i z nadzieją czekam na ciąg dalszy - za dwa tygodnie kolejna wizyta u Sochy i koniec trzeciego opakowania tabletek.
Pazyfae mentorko moja:) trzymam kciuki
A wy już wkrótce bierzecie sie znów do dzieła . Może uda nam się zajść równolegle...Pazyfae, Marteczka93 lubią tę wiadomość
-
Pazyfae dobrze bedzie. Trzymam kciuki za Ciebie Kochana
Platku wytrwalosci Wam zycze.moze Twoj ma racje.Płatek szkarłatny lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Dawno tu nie zaglądałam, bo prawie 3 tyg Mam nadzieję, że któraś z Was mnie jeszcze pamięta
AnaR trzymam kciuki, żeby maleństwo w końcu wyszło szczęśliwie na świat
Pola gratuluję dzidzi
Magda lena jak się czujesz z myślą, że to już coraz bliżej? Jako forumowa ciocia chyba bardziej stresuje się od Ciebie
U mnie nowy cykl, nowe nadzieje (już 7 miesiąc leci starań). Prawdopodobnie miałam wlaśnie wczesną owulację, więc zostaje już chyba tylko czekać czy się udało..
Gdyby się udało, miałabym najwspanialszy prezent walentynkowy.. -
Hej kochane!
Krzywa cukrowa wyszła w miarę ok, tzn podobno spłaszczona, bo po wypiciu glukozy poziom spadł ? a na czczo była na najwyższym poziomie, ale nie przekroczyło. Trochę mam za mało żelaza, ale nie tyle żeby włączać leczenie tylko np dietą postarać się żeby go dostarczyć. Mam tez wyniki Toxoplazmozy i cytomegalii i w obu klasach ujemna. Zostały jeszcze przeciwciała kardiolipinowe, ale będą w przyszłym tygodniu. No i mąż idzie jeszcze w środę do urologa, bo podejrzewamy wodniaka jądra, jestem ciekawa kiedy by w razie co mogli go usunąć mimo to prosił żeby się wstrzymać z dzieckiem wiec czekamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2016, 22:35