Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Marteczka93 wrote:Magda lena jak się czujesz z myślą, że to już coraz bliżej? Jako forumowa ciocia chyba bardziej stresuje się od Ciebie
Samego porodu się nie boję, teraz jestem na etapie strachu przed zmianami, które czekają mnie/nas po narodzinach dziecka... Nasz świat przekręci się o 180 stopni... No ale będzie pięknie.
Marteczko życzę Ci walentynkowego prezentu w postaci fasolki! To byłoby piękne!
Marteczka93 lubi tę wiadomość
-
Kochane dzisiaj o 10.40 silami natury z wags 3010g i dlugoscia 55cm urodzila sie Ula:)
Od pierwszych skurczy pod oxy do urodzenia minely jakies 2,5 godz. Na samej porodowce niespelna godz.Magda lena, cass, Marteczka93, Pola_x, Tova33, Foto_Anna, Płatek szkarłatny, sayuri, emka@ lubią tę wiadomość
-
Magda lena wrote:AnaR! Świetny czas! Gratulacje dla Was! Życzę dużo spokoju i zdrówka. Teraz naciesz się córeczką i odpoczywacie.
P.S Gbiorczyk dokładniej zważył Ulę, bo szpital trochę zawyżył...? -
AnaR gratulacje! ale się cieszę
Tak nawiasem mówiąc, będę pisać pracę mgr na temat przeżyć związanych z porodem, dlatego tak uwielbiam słyszeć, że już po wszystkim :-*
Magda lena na pewno będzie pięknie! Nie może być inaczej
Ja natomiast bałabym się chyba bardziej właśnie samego porodu, czy bym dała radę i wszystkich możliwych komplikacji z nim związanych tym bardziej, że nie jestem odporna na ból i wgl boje się krwi - zaraz mdleję..
I dziękuję za otuchę, mam nadzieję, że wytrwam ten czas oczekiwania na wiadomość, czy się udało czy nie -
Magda lena wrote:AnaR, a napisz jeszcze czy Ulcia zdrowa? Wszystko dobrze? Jak Ty się czujesz?
Marteczka93, Magda lena, Pola_x lubią tę wiadomość
-
Ale się cieszę...
Gratulacje Ana!
Marzy mi się taki krótki poród...
Opowiesz jak wrażenia z samej porodówki? Jacy lekarze, położne? No i jak na oddziale poporodowym?
Wszystkiego dobrego dla Was a przede wszystkim dużo zdrówkaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 02:10
-
AnaR wrote:Kochane dzisiaj o 10.40 silami natury z wags 3010g i dlugoscia 55cm urodzila sie Ula:)
Od pierwszych skurczy pod oxy do urodzenia minely jakies 2,5 godz. Na samej porodowce niespelna godz. -
Ana! Gratulacje ogromne!:* moja kolezanka rodzila ponad m-c temu na Bielanach i ma bardzo dobre wspomnienia,takze nie musi byc zle;)
Magda lena lubi tę wiadomość
PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
pyatii wrote:sayuri Socha przyjmuje tylko prywatnie? Gdzie? w bydgoszczy? Jaki jest koszt?
ANA GRATULACJE!!! -
sayuri wrote:Socha pracuje jeszcze w jednym z bydgoskich szpitali ale czy tam przyjmuje... nie wiem. Prywatna wizyta u niego to 200zl. Wiem ze dużo ale ja juz teraz żadnego grosza żałować nie będę. Wpisz sobie w wyszukiwarkę Maciej Socha Bydgoszcz i poczytaj.
ANA GRATULACJE!!!
Właśnie czytałam o nim, no i byłam na wizycie andrologicznej.
Do szpitala jestem zapisana do dr Jagielskiej.
Jak nic nie ruszy do czerwca to pójdę do Sochy...07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
Ja się jakoś trzymam lecz niestety mimo szczerych chęci bycia aktywną fizycznie coraz więcej dni w tygodniu spędzam w łóżku.
Ważę już 93 kg i ciężko mi się poruszać. W obwodzie mam 124cm. I choć w samej ciąży wiele nie przytyłam to miałam dużą wagę początkową.
Ciągle bóle pleców, brzucha. Ciśnienie mi skacze jak tylko coś zacznę robić. To śmieszne ale umyję naczynia i już mam 140/75. Paranoja jakaś.
W dodatku domownicy też ze mną łatwo nie mają, bo jakaś drażliwa jestem, przejmuję się pierdołami i marudzę podobno. Całkiem jak na początku ciąży.
Ręce mi spuchły i chyba mam zespół cieśni nadgarstka bo mnie boli i mi palce drętwieją.
Martwi mnie to ciśnienie i puchnięcie. Jeszcze tylko białka w moczu brakuje i gestoza murowana.
Zdecydowanie drugi trymestr był najlepszy.
Ale jakoś ogólnie się trzymam.
Torba już spakowana. Dla Michałka wszystko mam. Ciuszki, pościel ogarnięte. Czekam tylko z niecierpliwością na godzinę 0.
Aaaa... No i strasznie boję się porodu - stara a głupia... -
Tova koleżance w ostatnim trymestrze ciąży puchła jedna stopa. Tylko jedna. Lewa bodajże. Lekarz kazał po prostu dużo odpoczywać, bo i tak żadnych badań w ciąży nie mógł jej zrobić. Miała tylko obserwować, czy ta opuchlizna nie przybiera niebotycznych rozmiarów. Po urodzeniu dolegliwości natychmiast ustały... Może u Ciebie jest podobnie. A Ty już nie "podskakuj", tylko wypoczywaj