Torunianki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam dziś 20 dzień cyklu ( pierwszy po HSG ) ..
Wątpię, żeby i Nam się udało.. choć nadzieja umiera ostania.
16.06.2016 - starania się - czas start
22.03.2017 - 2 kreski na teście
10.04.2017 - poronienie
24.10.2017 - od cykle na Duphaston
01.03.2018 - HSG -
nick nieaktualnygozomalta wrote:Pixi86, jak już zajdziemy obie w ciąże to musimy się spotkać na kawce
Koniecznie i jeszcze z tej całej sytuacji będziemy się śmiać jestem tego pewna . A Bednarek nie z takiego dołka wyciągał moich znajomych, skonsultować się nie zaszkodzi . Trzymam kciuki !!!!
Kiciakicikici spokojnie, wszystko będzie oki! najważniejsze, że już badanie za Tobą. Jeśli nie w tym, to kto wie czy nie w następnym, ale z jednej strony wiadomo - nie ma co się nakręcać, zaś z drugiej nie ma co przekreślać - niech ten Bąbelek będzie dla Was niespodzianką .
Agulaa30 witamy !!!!! super, że jest nas tutaj coraz więcej. -
Hej dziewczyny
kiciakicikici super że badanie już za Tobą!
Ja prywatnie chodzę do Kocha a na NFZ do dr Bernaciak, u której ostatnio byłam na cytologii i powiedzieć o tym, że się staramy. To dała mi skierowanie na USG do dr Sochy w Citomedzie i powiedziała ogólnie, że jak przez 2 lata starań nie będzie efektów to dopiero zaczniemy działać.
W cytologii wyszło mi jakieś zapalenie ehh.. dostałam metronidazol 2 globulki, ale że jestem w okresie okołowulacyjnym to poczekam bo tak to musiałaby być wstrzemięźliwość heh. Pytałam też położnej czy nie powinien mąż brać również jakichś leków ale powiedziała, że zapalenie jest u mnie i mąż nie może się zarazić
Gozomalta mi też Koch polecał winko czerwone, które ponoć dobrze wpływa na endo i myśle że nie powinno to zaszkodzić. Ale stres niestety może wpływać na owulacje. Pamiętam jak w okresie w którym miałam sie bronić cykl też się wydłużył czyli owu była poźniej niż zawsze.
kasiulka1082 super, że brat partnera będzie miał niedługo kruszynke przy sobie! To czekamy na Twoje dwie kreseczki teraz
Pixi86 gdzie chodzisz do Bednarka? na NFZ czy prywatnie ?
Agulaa30 Hej, hej ! Witamy na pokładzie
-
Właśnie zastanawia mnie kto jest sensowny na nfz w Toruniu? Przez bardzo,bardzo krótki czas byłam na nfz u Gawrońskiego,ale skończyło się tym,że zbagatelizował zgłaszane mu dolegliwości,nie zrobił badania,a 2 dni później trafiłam z pękniętą cp i zagrożeniem życia od razu na stół operacyjny.Właśnie a jak chodźicie na nfz to mówicie o tym prywatnym ginom?Nie przeszkadza im,ze chodzicie i tu i tu?W sumie kontrolnie dobrze byłoby mieć gina na nfz,ale chyba w Toruniu ciężko o dobrego na nfz.Czy mylę się?2013 Córka - największa miłość
7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
12.2017 cp
-
AnnaZ ja chodze do dr Bernaciak i powiem szczerze, że nie jestem z niej zadowolona. Jest nie miła, olała moje nieregularne cykle mówiąc: taka pani natura. W dodatku powiedziała, że dopiero po 2 latach zaczniemy coś robić w sprawie ciąży jak się nie uda. Chodzę do niej wrazie jakiegoś zapalenia lub na cytologie raz w roku. Ona nie wie że chodzę prywatnie. A Koch wie, że chodzę na nfz ale tylko raz do roku na cytologię. Jak zajdę w ciążę to też mam zamiar chodzić i prywatnie i na NFZ
-
23 dzień cyklu - 1 cykl po HSG
Rano tem. ciała : 36,8
Teraz tem. ciała : 37,4
cały dzień latam do łazienki jak szalona (jak nigdy)... a może to już urojenia
5 z 10 dzień na Duphastonie
Myślicie, że może coś z tego wyjść ? Co polecacie zrobić ..
16.06.2016 - starania się - czas start
22.03.2017 - 2 kreski na teście
10.04.2017 - poronienie
24.10.2017 - od cykle na Duphaston
01.03.2018 - HSG -
Kicia wyluzować Nigdy nie wiadomo kiedy może się udać.Ja zawsze zachodziłam jak juz przestałam myśleć o staraniach, dniach płodnych itp.W życiu nie mierzyłam temp. i nie zrobiłam testu ovu.Wszystko jest w głowie.2013 Córka - największa miłość
7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
12.2017 cp
-
nick nieaktualnyWisienka94 ja chodzę prywatnie do Bednarka - do Lubicza jeżdżę. Wcześniej na pół roku przed ślubem ,byłam u lekarza Rafała Marcinkowskiego w Luxmedzie (mam kartę LUXmedu). Olał mnie ... stwierdził, że takie długie, nieregularne cykle to mój urok. A ja na zdjęciu ani pęcherzyka, ani endometrium w 37 dniu cyklu. A szłam mówiąc mu, że będziemy za maksymalnie pół roku starać się z mężem o dziecko. Stwierdził, że wszystko jest ok - ale nie było. Bednarek podał mi metforminę - 2 cykle i chodzę jak w zegarku . To była moja pierwsza i ostatnia wizyta u ginekologa w Luxmedzie . Szkoda, że na tę kartę nie mogę leczyć się w Citomedzie , było by na pewno oszczędniej .
Na NFZ przyznam się szczerze, że nawet nie próbowałam ... od razu poszłam do polecanego przez moich znajomych lekarza. Płacę może ciut więcej, ale jestem prowadzona idealnie.
AnnaZ oby to był tylko zbieg okoliczności ... ale ciężko uwierz w to, skoro zaledwie po dwóch dniach wylądowałaś w szpitalu . Więc albo pech, albo niekompetencja lekarza.
Kiciakicikici trzymam mega mocno kciuki i zgadzam się w 100% z AnnaZ - nie myśleć, nie zastanawiać się . Też nigdy temp nie mierzyłam, ale testy owu robiłam swego czasu, na prośbę i zalecenie lekarza - ale, że ich wynik, do tego co pokazywało USG ni jak się miało - i z tego zrezygnowałam .
Będzie dobrze !
-
Pixie też wcześniej nie próbowałam na nfz,ale uznałam,ze skoro 10 lat płacę składki to może warto spróbować choćnu dla "darmowych" badań.Ale słabo się ta próba udała. Wkurza mnie,ze płacę składki a wszystkie badania i ginekolog prywatnie,a przecież nie są to małe kwoty.
Kicia myślenie przeszkodzą prokreacji,przykład patologia nie myślą kiedy,gdzie,jak - po prostu mnożą się
2013 Córka - największa miłość
7.04.2017 - 9tc [*] Aniołek
12.2017 cp
-
nick nieaktualnyAnnaZ wrote:Pixie też wcześniej nie próbowałam na nfz,ale uznałam,ze skoro 10 lat płacę składki to może warto spróbować choćnu dla "darmowych" badań.Ale słabo się ta próba udała. Wkurza mnie,ze płacę składki a wszystkie badania i ginekolog prywatnie,a przecież nie są to małe kwoty.
Kicia myślenie przeszkodzą prokreacji,przykład patologia nie myślą kiedy,gdzie,jak - po prostu mnożą się
Co racja to racja ... człowiek odkłada składki i nie może liczyć na leczenie na "nfz". I czeka się mega długo, aż znajdzie się łaskawie jakiś wolny termin.
Pół biedy jak to kontrola raz do roku. To raz można iść, ale tak co chwila to faktycznie nas te moje badania już sporo pochłonęły.
Na nfz kiedyś byłam w civis vita ( wiele lat temu), ale po cytologi dostałam telefon, że mam się w trybie pilnym pojawić u Pana Doktora, nie podając żadnych wyjaśnień. Wyszło z tego tylko tyle, że miałam zwykłą infekcję. Na nfz oczywiście miejsca nie było, a więc i tak musiałam zapłacić za prywatną wizytę. Przestałam tam chodzić . Do Citomedu niestety nie ma szans, nie będąc w ciąży, aby dostać się do ginekologów szybko. W zeszłym roku w sierpniu jak rejestrowałam się na HSG, byłam świadkiem rozmowy i Pani Recepcjonistka mówiła Pacjentce, że do końca roku na NFZ nie mają wolnych miejsc ... rozmowa była inna jak się okazało, że Kobieta jest w ciąży. Chociaż tyle ...
Kiciakicikici święte słowa !!! Ta "śmieszna" prawda śmieszy i wkurza jednocześnie . Ale tak widocznie jest - ale to absurd, że myślenie może być najgorszym wrogiem . -
nick nieaktualny
-
ja chodze od 14 lat do Zielke...nie narzekałam...ciaża blizniacza bardzo dobrze sie zajęła ale teraz po 9 latach staram sie o 2 dziecko.. w sensie kolejne bo mam blizniaki byłam u niej na cytologii 5 miesiecy temu i jej o tym mówiłam ze chce ale nie wychodzi.. usłyszałam ze po tabletkach moge do roku nie zajść ...powiem wam ze dziwne podejście...powinna dać skierowanie na jakieś badania chociaz podstawowe czy wszystko ok...jakos pokierować a tu nic....zastanawiam sie gdzie sie udac prywatnie...ale wstydze sie faceta...ginekologa...moze znacie jakąś babeczke ginekolog? z dobrym podejściem do panjentki?Agata 30.... Blizniaki 9 lat...Czekamy na nastepne dzieciątko .Bicie serduszka 5tydz.5dz.JUZ CIĘ KOCHAMY .
-
ja tak samo miałam jak ty gozomalta ...nie było mnie tu z miesiąc ...mierzyłam tempki...śluz itd...pewnego razu miałam dość.... ale nie pomogło to ..wrociłam..zawsze mozna sie wyżalićAgata 30.... Blizniaki 9 lat...Czekamy na nastepne dzieciątko .Bicie serduszka 5tydz.5dz.JUZ CIĘ KOCHAMY .
-
tez tak miałam...nie jestes sama...mi sie ciagle nie udawało i nie udaje... a tu jedna...druga i nastepna w ciąży...normalnie zazdroszcze... wokół mnie tez pełno matek z maleńkimi dzidziami a mnie normalnie zazdrość bierze...tak bardzo by chciała kolejne po tylu latach a tu na razie nic... a ty długo sie starasz?masz juz dziecko czy o 1 sie starasz?Agata 30.... Blizniaki 9 lat...Czekamy na nastepne dzieciątko .Bicie serduszka 5tydz.5dz.JUZ CIĘ KOCHAMY .