TSH-z jakim wynikiem udało się wam zajść w ciążę?
-
WIADOMOŚĆ
-
Tego się trzymam. Internistka powiedziała, że to musi być sam początek.
Tylko kurde co się stało, że tak się to wahnęło?! Chyba nikt mi nie odpowie. Po ciąży było wszystko ok, a ciąża to spore wyzwanie dla organizmu i burza hormonów, ale 9 miesięcy po to już chyba powinno być wszystko unormowane.
moje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc) -
Kasiulka możliwe, że po ciąży. Mojej koleżance po pierwszej się kompletnie rozsypała tarczyca (wcześniej nie miała problemów) i teraz jest w ciąży z drugim dzieckiem, i musi się leczyć cały czas, bo dziecko, że tak powiem jej "zjada" tą tarczycę;/. Ale póki co chodzi na kontrole i jest pod opieką, więc wszystko ok.
Dodatkowo jeszcze stres oddziałuje, a przypuszczam, że po stracie musiałaś mocno przeżyć wszystko co się wydarzyło:(kasiulkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyogólnie też słyszałam, że z niedoczynności bardzo łatwo popaść w nadczyność i dlatego trzeba kontrolować TSH żeby endo mógł odpowiednio zarządzać dawką tabletek. Więc być może zmniejszy Tobie dawkę.
a ja od jutra przechodzę na letrox, bo mój organizm nie toleruje laktozy, a ponoć letrox nie posiada tego składnika. i cały czas dawka póki co 25, za 3 tyg. kolejna kontrola i zobaczymy co dalej -
Moko, rzeczywiście to były bardzo trudne miesiące. W styczniu podjęliśmy decyzję, że chcemy jeszcze raz spróbować i się posypało to TSH - czego się nie spodziewaliśmy.
Dziękuję, że powiedziałaś o swojej koleżance.
To daje nadziejemoje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc) -
kasiulkaa wrote:Moko, rzeczywiście to były bardzo trudne miesiące. W styczniu podjęliśmy decyzję, że chcemy jeszcze raz spróbować i się posypało to TSH - czego się nie spodziewaliśmy.
Dziękuję, że powiedziałaś o swojej koleżance.
To daje nadzieje
Ale, żeby wnieść trochę optymizmu i apropos nadziei, o której pisałaś, to ja tak z marszu jeszcze powiem, że otrzymałam właśnie wyniki badań i pisząc w temacie wątku udało się przy TSH 2,07 (wcześniej było 3,8. ) Lek biorę od miesiącaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 14:01
Maciejowa, kasiulkaa lubią tę wiadomość
-
Moko wrote:Kasiulka bardzo Ci współczuję tego co przeszliście...
Ale, żeby wnieść trochę optymizmu i apropos nadziei, o której pisałaś, to ja tak z marszu jeszcze powiem, że otrzymałam właśnie wyniki badań i pisząc w temacie wątku udało się przy TSH 2,07 (wcześniej było 3,8. ) Lek biorę od miesiąca
MOOOKKKOOOOO!!!!!!!!
no to gratuluje Kochana!!!!!! cudne wieści!!!!!
Życzę nudnej ciąży i stabilnych hormonów, dużo zdrówka dla Ciebie i Malucha i łatwego porodu
Może do zobaczenia na Żelaznej
(o ile Twoja przychodnia to św Zofii. Ja też tam chodzę )Moko lubi tę wiadomość
moje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc) -
nick nieaktualnyMoko wrote:Kasiulka bardzo Ci współczuję tego co przeszliście...
Ale, żeby wnieść trochę optymizmu i apropos nadziei, o której pisałaś, to ja tak z marszu jeszcze powiem, że otrzymałam właśnie wyniki badań i pisząc w temacie wątku udało się przy TSH 2,07 (wcześniej było 3,8. ) Lek biorę od miesiącaMoko lubi tę wiadomość
-
bobo_frut wrote:Suuuuper moje też było właśnie 3,8 (po poronieniu), teraz już spadło właśnie do 1,8. także z mężem chyba w marcu już zaczniemy staranka )
Apropos wyników, to jeszcze ucieszyłam się bardzo, bo znacznie spadły mi przeciwciała ATPO. Miałam przeszło 1150, a teraz jest niecałe 150!
Być może to za sprawą diety (nie jem glutenu i nabiału od m-ca). Więc jeśli zmagasz się z hashimoto jak ja, to polecam spróbować na jakiś czas i zobaczyć czy wyniki się poprawią. Choć zaznaczam, nie mam pojęcia czy to tylko kwestia diety, bo byłam też niedawno chora i brałam antybiotyk, a to też mogło mieć znaczenie.
-
nick nieaktualnyMoko wrote:To trzymam kciuki za Was:)
Apropos wyników, to jeszcze ucieszyłam się bardzo, bo znacznie spadły mi przeciwciała ATPO. Miałam przeszło 1150, a teraz jest niecałe 150!
Być może to za sprawą diety (nie jem glutenu i nabiału od m-ca). Więc jeśli zmagasz się z hashimoto jak ja, to polecam spróbować na jakiś czas i zobaczyć czy wyniki się poprawią. Choć zaznaczam, nie mam pojęcia czy to tylko kwestia diety, bo byłam też niedawno chora i brałam antybiotyk, a to też mogło mieć znaczenie.
też mam Hashi, moje aTPO 284,6. kurcze z tą dietą to może być ciężko, ale spróbuję chociaż trochę coś powalczyćMoko lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanko, zawsze TSH w normie a tutaj miesiąc temu 4,12 dla staraczek za wysokie i w ogóle podań normę dostałam euthyrox 50 i tutaj po miesiącu 0,8 chyba dobrze ale czy nadal mam brać 50 czy powinnam 25 w pt IDE do Gina a w czwartek do endo ale Wy macie czasem większe doświadczenie, będę wdzięczna...
-
Cześć Dziewczyny! Jestem po kolejnych badaniach. Obiecałam, że się odezwę. Co o tym sądzicie?
TSH 4,9 (we wtorek było 5,3 nie wiem skąd ta różnica..)
FT3 5,21 (norma 3,10 - 6,80)
FT4 14,60 (norma 12,00 - 22,00)
ANTY PO 24,45 (norma 0 - 34)
ANTY TG <6,4 (norma 18,0)
I zrobiłam dodatkowo PROLAKTYNE i wyszło 49,7 gdzie w momencie kiedy jestem 8dpo norma to (+3 do +15 / 1,3 - 25,00). Z tego co rozumiem tą normę, to mam minimalnie za wysoką. Siostra wkręca mi, że to na fasolkę, możliwe?? Narazie wszystko idzie w dobrym kierunku, ale czy ja wiem...Dodam jeszcze, że we wtorek robiłam progesteron i wyszło mi 24,45.początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Moko wrote:Kasiulka bardzo Ci współczuję tego co przeszliście...
Ale, żeby wnieść trochę optymizmu i apropos nadziei, o której pisałaś, to ja tak z marszu jeszcze powiem, że otrzymałam właśnie wyniki badań i pisząc w temacie wątku udało się przy TSH 2,07 (wcześniej było 3,8. ) Lek biorę od miesiącaNie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Maciejowa, a o co chodzi z tym stosunkiem ft4 i ft3?
Policzyłam sobie i ja mam FT4 88%, a FT3 97%. Czy coś z tego wynika?
Może to głupie pytanie, ale ja w kwestii tarczycy jestem zupełnie raczkującamoje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc) -
Kasiulkaa to ft3 i ft4 musisz sobie przeliczyć uwzględniając normy laboratorium - kalkulator znajdziesz na necie. Nie wiem o co w tym chodzi dokładnie, ale stosunek tych dwóch hormonów powinien być mniej więcej równy, ok 50%.
Moko lubi tę wiadomość
Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualnykasiulkaa wrote:Właśnie wpisałam normy i przeliczyłam i mój wynik jest bardzo daleki od 50%!!!! Ooojjj... ;(
FT4 33.77% [ wynik 1.19, norma (0.93 - 1.7)]
FT3 51.25% [ wynik 3.23, norma (2 - 4.4)]
jak to wyrównać? ktoś wie?
biorę euthyrox 25. -
bobo_frut, ide w pon do endo jak się czegoś dowiem przydatnego w kwestii wyrównania to Ci napisze.
Ja przed chwilą od Maciejowej dowiedziałam się, że po stosunku FT3 i ft4 można zobaczyć, że coś jest nie gramoje serduszko kochane, mój syneczek [*] 7 maja 2015 r. (30 tc)