TSH-z jakim wynikiem udało się wam zajść w ciążę?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
To ja Wam napisze w druga strone. Z wynikiem od 3 do 3,8 od 2lat mi sie udalo. Lekarze nic z tym nie robili - mowili, ze w normie. Trafilam na forum okazalo sie, ze jednak za duzo i tu moze byc pies pogrzebany. Olalam zdanie ginow, pobieglam do endo, dostalam leki i mam nadzieje, ze teraz bedzie tylko zielono
Anoolka lubi tę wiadomość
-
Anatolka, mocno ściskam kciuki żeby się udało
Ja z tym wynikiem byłam jedynie u internisty, bo robiłam takie ogólne wyniki krwi więc tak tylko skonsultowałam. Co do tsh to lekarka powiedziala, że skoro jeszcze jest w normie to mam nic z tym nie robić, ale mimo wszystko mam trochę obawy...choć skoro piszecie, że lepiej w tę stronę .
Nona, czyli nawet gdyby troszkę ten wynik mi się obniżył to nie powinno to przeszkodzić w zajściu w ciążę ? Naczytałam się wczoraj jakiś artykułów o tym, że jak tsh w ciąży niskie to jest to jakieś niebezpieczeństwo... ale w takim razie chodziło pewnie o o wiele niższe wyniki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2014, 06:52
-
Ja zbiłam TSH do 0,5. Myślę, że taki wynik przeszkodzić nie powinien, wcześniej miałam TSH powyżej 2 i nie mogłam zajść. Teraz czekam na testowanie, jeżeli znowu nie wyszło to już nie wiem co mam robić..W poniedziałek mam wizytę u gina i zobaczę co powie na temat tego ,,niższego'' TSH...
-
Ja mam hashimoto jak kiedyś pisałam. Zrobiłam dodatkowo ANA bo wiem, że choroby auto. lubią się łączyć. NO i wyszły te przeciwciała dodatnie w dwóch typach świecenia. To mnie przeraziło, ale się okazało, że zeby być mamą muszę jedynie kontorolować to i w ciąży przyjmować heparynę. Obecnie czekam na testowanie w poniedziałek jak do tego czasu nie dostanę okresu.
Jestem dobrej myśli, choć moje Anty-TPO było 595,5 i ANA jest 1:320 homogenne i jąderkowe to wiem , że będzie dobrze. Więc jak macie małe Anty-TPO to się nie przejmujcie. Będzie dobrze. Kiedyś nam się uda:)M&M -
lys wrote:gin-endo Mirosław Jakubów, przyjmuje w Enel-Med Arkady Wro
Pisałam wcześniej, że wybieram się do ponoć dobrego gin - endo.
Tak, więc byłam, ale jednak nie przekonał mnie do siebie za bardzo ten lekarz. Co prawda to była pierwsza wizyta, ale jakoś tak sama nie wiem. Chyba spodziewałam się czegoś innego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2014, 22:53
-
Agata 23 wrote:Ja zbiłam TSH do 0,5. Myślę, że taki wynik przeszkodzić nie powinien, wcześniej miałam TSH powyżej 2 i nie mogłam zajść. Teraz czekam na testowanie, jeżeli znowu nie wyszło to już nie wiem co mam robić..W poniedziałek mam wizytę u gina i zobaczę co powie na temat tego ,,niższego'' TSH...
Ja z 4,54 zeszłam do 1,38 i mam nadzieję, że tym razem uda mi się zajść -
Jestem na świeżo po drugiej wizycie u endo i po pierwszej fazie (jeśli tak to mogę ująć) leczenia.
Planowaliśmy starania w sierpniu, ale po badaniach krwi wyszła niedoczynność.
W lipcu TSH - 4,7. Pierwsza wizyta: dawka 37,5 euthyroxu przez 2 miesiące. Tarczyca na szczęście czysta, po wynikach przeciwciał nie stwierdzono hashimoto.
Badania pod koniec sierpnia, TSH - 2,1 (!! ))) + większa dawka euthyroxu (37,5 przez 5 dni, 50 przez dwa dni) + zapisana witamina D, która podobno przy niedoczynności jest szalenie ważna, a której niedobór ma większość kobiet.
Zielonego światła od endo i gin jeszcze nie dostaliśmy, bo mam zbić TSH do 1,5, ale jestem dobrej myśli i nie mogę doczekać się kolejnego kłucia. Planuję zbadać krew za miesiąc. Może przed końcem roku zobaczymy dwie kreseczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 18:11
Nona lubi tę wiadomość
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Anatloka- udostępnisz wykres? Jak tam Twoje staranka?
Nie udostepniam, bo ja tylko zaznaczam leki, zeby sie nie pogubic w dniach. Nie mierze tempki itp. Wiec nie ma co ogladac Czekam do pt na test.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2014, 00:30
-
nick nieaktualny
-
Testow owu tez nie robie, bo dostaje zastrzyki i pozniej w ciagu doby bardzo wyraznie czuje bol owulacyjny moj wykres jest pusty calkiem my sie staramy najczesciej 3 dni - w dniu zastrzyku rano i wieczorem, w dnu, w ktorym czuje bol owulacyjny i dzien pozniej na wszelki wypadek
Nona lubi tę wiadomość