Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rosolina wrote:armadilko... witam
karola... przykro mi z powodu teściowej, przerzuty do kości nie rokują długiego życia, przepraszam, ale to będzie na pewno kilka tygodni, wiem, bo znajomy rodziców też tak miał. dużo siły życzę.
cookie... też robiliśmy w exelu, bo chcieliśmy sprawdzić gdzie te pieniądze się ulatniaja... szło na jedzenie i wyjazdy, które pochłaniają dość dużo kasy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 21:55
Rosolina lubi tę wiadomość
-
Karola - mama Julci i ... ? wrote:ja mieszkałam z tesciami 7 lat wystarczy teraz wynajmujemy mieszkanko od pół roku mamy duże ponad 60 metrowe 2 pokojowe gniazdko wcześniej wynajmowalśmy u tego samego gościa kawalerkę raptem 28 metrów ale mielismy spokój od teściów u nas teściowa była ok do mometu aż nie zachorowała na raka i tesciu który nadużywa alkoholu masakra ale już jesteśmy "na swoim " i ciesze się bo nikt nie będzie mi sie wpierniczał do wychowania od poczatku 2 dziecka ja karmiłam 2 tyg bo jak tylko wróciłam ze szpitala to tesciowa i siora męża z dzieciakami siedzieli mi na głowie wiecznie patrzyli mi na cycki wpierniczali się do wszytkiego a ja tego nie lubie teraz bedzie inaczej a tesciowa przed choroba była super naprawde tesciowa z sercem zaczeła chorować jak ja jeszcze byłam w ciąży z Julką i staa się nie do wytrzymania dziś dowiedzieliśmy się że ma przerzuty nie tylko na płuca wątrobę ale i do kości nie ma ratunku nie wiemy czy do,zyje kolejnej wizyty w kwietniu ale troszke przeznich nacierpieliśmy przez teściów i siore męża teraz zajmujemy się naszą rodzinką która ma sie powiększyć i to maluszek jest najważniejszy a tak szczerze mówiąc modle się by teściowa już zmarła i się nie męczyła bo ciezko jest patrzeć na kobietę która zajmowała sie chorymi starszymi ludźmi która wiecznie była w ruchu a teraz grozi jej wózek inwalidzki ale co zrobic takie jest życie i trzeba cieszyć się z tego co mamy bo nigdy nie wiadomo co nas czeka za rok czy dwa
Przykro mi z powodu tesciowej... ;-( -
Kamilka ja mam przeciwnie,non stop mi się chce:D
Rosolina,dlatego odpuściłam w tym cyklu mierzenie,za dużo mnie to kosztowało stresu i nerwów.
Karola współczuję z powodu teściowej,choroba to okropna sytuacja:(
W sprawie wydatków to macie raję,sama nieraz się zastanawiam na co te pieniądze idą ech:/
Antylopaa a może trzeba bardziej ostro z gościem pogadać? Albo poczekać aż mu przejdzie,ale sama piszesz że to już trwa dłuższy czas..
Słuchajcie a jak u Was jest z testami owu,wychodzą zawsze takie same kreski jak jest pozytyw? -
zieki dziewczyny ale już wiemy że tak na prawdę dni ma policzone i chyba coś w tym jest życie za zycie . ale ja nie mam co sie martwic musze myslec pozytywnie i dbać o maluszka zaraz uciekam spać bo głowa mnie nadal boli masakra życze wam kobietki skokonjnej nocki kolorowych snów o maluszkach
-
polly8725 wrote:Witaj Armadilko
no witaj, witaj polly8725;-)
kwalifikacja invitro, czyli moge zapytac czy starasz sie o takie zaplodnienie? przepraszam, nie chce byc wscibska, ale czytalam wczesniejsze wpisy i nie rozumiem tej stymulacji gonalem? -
Armadilko wrote:no witaj, witaj polly8725;-)
kwalifikacja invitro, czyli moge zapytac czy starasz sie o takie zaplodnienie? przepraszam, nie chce byc wscibska, ale czytalam wczesniejsze wpisy i nie rozumiem tej stymulacji gonalem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 09:23
-
widzisz Antylopa, teraz jak zwykle czekanie Powodzenia
antylopaa lubi tę wiadomość
-
A tak w ogóle ten cetrotide na nie pękanie pęcherzyków to ma zwykla strzykawkę ;/ i ma trochę wieksza i grubsza igle. Wiec oczywiście mam pięknego siniaka na brzuchu
-
hejka Kobietki
Ja dziś się czuje lepiej spałam do 9.30 wstalam wypiłam kawke inkę ( mezus zrobił ) wstawiłam pranie uszykowałam obiadek i nawet upiekłam juz placuszek do kawusi teraz chwilka przed laptopem bo już długo nie moge wysiedzieć plecy mnie bolą po kilku minutach to samo miałam w ciązy z Julką w nocy tez sobie nie moge miejsca poszukać jeszcze dobry tydzień do wizyty już nie moge się doczekać
Inaa a jak ty się czujesz ? -
Hehe, czekanie już mnie tak nie zraza, gorzej przeżywam moment, w którym mocze test ciążowy w siku, żeby za chwilę zobaczyć jedną pier*** kreskę
Byłam się wygrzac na tarasie na slonku, teściowa dziś mnie wkurza okrutnie, a to że pranie nie tak powiesilam, a to może ta pościel zostaw jeszcze na dworzu (wyjęłam żeby się przewietrzyla) a to żebym zamykala to okno bo jej storczyk zmarznie. Yyyyyyy.... Nie wytrzymam !
Ale w głowie Mam ma nią totalnie wyje#### , na pewno u mnie w domu nie będzie mile widzianym gościem , szczerze to cieszę się że nie ma prawa jazdy bo tak to by przyhezdzala do nas non stop po przeprowadzce hehe. Niech siedzi w swojej chalupie i myje swoją tłustą d.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 13:32
Udało się w cyklu
-
Armadilko czekam aż urosną do 17 mm. Bylam w piatek na usg i miały 11 mm. I kilka
mniejszych bylo. Normalnie rosną jakies 1,5 mm na dobę,a u mnie to szybciej powinno iść. Teraz idę jutro na wizytę.Mam nadzieje,ze będą juz odpowiedniej wielkości. Wtedy dostane zastrzyk żeby pekly-tak jak przy owulacji normalnie pęka pęcherzyk. Wtedy mi je pobiorą specjalna igla. To jest punkcja właśnie. Robi się w znieczuleniu ogólnym. Okolo 10-30 minut.
A Ty będziesz testować jeszcze? Czy uznalas,ze byla @ i cykl stracony?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 13:36
-
Hej Inaa,dziekuje kochana. A Ty jak się czujesz?
-
Oj Antylopko nieźle jej nie znosisz. Ja mieszkałam z teściową 8 lat prawie. Jak się wyprowadziliśmy to zupełnie inna kobieta-a mieszkamy niespełna 300 metrów dalej. Stosunki rodzinne 180 stopni się odmienily