Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia mysle,ze amh jeszcze nie jest takie zle jak myślisz. Fsh superasne wręcz trzymam kciuki za Twój cykl
Inaa Ty sobie nic nie wmawiaj i nie wkręcaj. Twoja sprawa nas bardzo bolala wiec sie nią zajmowalysmy. Ty nas wspierałaś i my Ciebie.
U mnie 9dc z antykoncepcja znowu. Jadę do kliniki 7 kwietnia i niech mówią kiedy ten transfer bedzie -
Cookie tule Cie bardzo mocno :* Zbadaj co trzeba,a nim sie obejrzysz będziesz mama
-
Cookie... nie miałam pojęcia, że tyle badań zrobiłaś. jestem pod wrażeniem. Mam nadzieję, że nowe badanie i wizyta u specjalisty pomoże. trzymam kciuki!!
Jak tam dziewczyny testujące?
U mnie cisza, spokój, jeszcze 5-6 dni do testu, robię porządki ogrodowe, więc przynajmniej głowa zajęta. -
Miki a przypomnij jakie masz cykle długie? Tak ze 2 dni i będzie owulka pewnie
-
nick nieaktualnyAntylopa!!!!!!!! Super!!!! Bardzo sie cieszę, naprawdę. A jednocześnie łezka mi się zakreciła jak zobaczyłam Twój wpis , mam wrażenie ze tylko mnie nie udaje się przez tyle czasu. A w dodatku w labo byłam na powtórce progesteronu i dziewczyna robiła bete i progesteron. I znów mi się płakać chciało. Czasem wątpie czy bedzie mi dane drugi raz byc mamą.
-
Sylwia, a nie pamietasz, co jeszcze wczoraj napisałam? Ze czuję, że Dupa, że nienawidzę wszystkich, że mam dosyć, że żal i po prostu płakać mi się chce? Że brzuch mnie zaczyna napieprzać i że na 100% przyjdzie @? Widzisz, jakie to życie bywa przewrotne.
Przez PÓŁ ROKU wariowania, badania się, łykania prochów, picia ananasa, jedzenia rodzynek, picia ziół , innych gówien, ćwiczeniach zdrowycm, wspaniałym odżywianiu jedno wielkie NIC.
W tym cyklu byłam chora i przez tydzień brałam antybiotyk, bardzo źle się odżywiam, czipsy, słodycze, smażone, zero zup (bo mi teściowa nie gotuje) nie byłam ani razu na dłuższym spacerze czy ćwiczeniach, a przecież miałam kartę na siłownie, piłam piwo a nawet z nerw wczoraj pomyślałam, że kupię sobie fajki (kiedyś popalałam) i łup- ciąża.
Udało się w cyklu
-
Sylwia_80 wrote:Antylopa!!!!!!!! Super!!!! Bardzo sie cieszę, naprawdę. A jednocześnie łezka mi się zakreciła jak zobaczyłam Twój wpis , mam wrażenie ze tylko mnie nie udaje się przez tyle czasu. A w dodatku w labo byłam na powtórce progesteronu i dziewczyna robiła bete i progesteron. I znów mi się płakać chciało. Czasem wątpie czy bedzie mi dane drugi raz byc mamą.
-
nick nieaktualnyWiem, wiem, że każda z nas ma tutaj swoją historię. Jedne dłuższe, inne krótsze. Jedne bardziej spokojne, inne pełne zawirowań...Tak to jest, że człowiekowi się wydaje że ma najgorzej . Ale jak już emocje opadną, to myslę ze musze cieszyc się z tego co mam i że nie poddam się. W końcu musi sie udać.
oczywiscie, Antylopa, bardzo się cieszę z Toba, bede trzymać kciuki cały czas, nie wiem czy potrzebnie, bo jakoś tak...czuje że wszystko u Ciebie bedzie pieknie
antylopaa lubi tę wiadomość
-
To masz jeszcze chyba czas do owulki. Trzymam kciuki za Ciebie
-
Sylwia czekam na Twój maly cud
Sylwia_80 lubi tę wiadomość