Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny u nas ok jutro jade na pierwsze badania krwi i moczu mam nadzieje że beda ok bo nie chce lezeć w szpitalu tak jak ostatnio .
Antylopa jak jexdziłąś wcześniej rowerem to teraz tez możesz oczywiscie nie z wielka predkością ale spokojna jazda na pewno nie zaszkodzi zapytaj na wizycie moja kumpela uro rok temu w lipcu i jeszcze 3 dni przed porodem zapieprzała na rowerze
i wspłóczuję z powodu ojczyma tak to juz jest niestety u nas teściowa u Ciebie Ojczym moja teściowa teraz jedzie na jakieś badania i bedzie miała podany lek po którym nie moze miec kontaktu z dziećmi kobietami w ciazy przez około miesiaca więc do końca kwietnia jej nie zobaczymy czasami zastanawiam sie że tesciowa szykuje się by odejśc i zrobic miejsce naszek kruszynce jak na razie zawsze tak było że jak któraś z nas była w ciazy ( ja , siostra, bratowa) to ktos z naszej rodziny umierał obym sie myliła i moja tesciowa zobaczyła wnuka lub wnuczkę i by tówj ojczym tez poznał maluszka -
My mamy za soba trzy kraje w Azji-z plecakami z miejsca w miejsce nasza lista miejsc ktore chcemy zobaczyc jest dluuuga, ale z racji planow powiekszenia rodziny boimy sie tych dlugich lotow czyli Australia i Nowa Zelandia na razie czelaja, Chiny tez. Kanada ciagle jest pod znakiem zapytania-marzy nam sie podroz koleja transkanadyjska. Azory to taki kompromis-niby daleko, ale dalej jest cywilizacja. Chcemy wynajac auto i objechac wyspe ale przede wszystkim trekkingi, lezenie na plazy zdecydowanie nie. Road trip po Usa to tez moje marzenie:)
-
Ania, mi też się wydaje, że owu była. Czasem to jest trudne do uchwycenia(te dwie mocne kreski) dlatego ja często robiłam po dwa testy dziennie (około 10 rano i potem jak wróciłam z roboty gdzieś o 19) . Takim sposobem udawało mi się uchwycić pozytyw. Bo np dalej kolejnego dnia o 10 był już negatyw.
Udało się w cyklu
-
Byłam wczoraj w domu , trochę jest podlamany ale przy mnie udawał że jest ok, a mama ma dziś zabieg lyzeczkowania w szpitalu już drugi raz(nie wiem co dokładnie jej tam robią ale nie wiem czy nie miesniaki) no choroba za choroba. A ja właśnie wstałam. Za tydzień w środę mam wizytę. Mam nadzieję że wszystko będzie ok. Wtedy od razu powiem w pracy i zazadam skrócenia czasu pracy do 4 h ( takie jest prawo- przed komputerem praca nie dłużej jak 4h i mam zamiar to wykorzystać). Potem gdzieś w maju (ukończenie 3 msca) oznajmie, że idę na l4. Nie mam zamiaru dłużej tam siedzieć , tylko na to czekałam!
Udało się w cyklu
-
Antylopa... Co za pech z tymi choróbskami.
Cookie... My tez o Portugalii myślimy, wiec w sumie nie taki długi lot. Mi rok temu gin powiedziała tak jak jej powiedziałam, ze moze po wakacjach zaczniemy, bo jeszcze lecimy dwa razy samolotem... Ze jesli to nie jest międzykontynentalny, to nie ma problemu, bo po Europie sa krótkie loty, poza tym większość latających pewnie i tak nie wie, ze jest w ciazy - myślała o businesswoman a potem ja sie naczytałam opinii, wiec mam mieszane odczucia, ale lecieć bardzo chce! Uwielbiam zwiedzać! My tez nigdy nie leżeliśmy na plazy.
Karola... Jak wyniki? Wszystkie w normie?
dziś na pewno rezerwuje lot i umówiłam męża na badanie nasienia -
Dziewczyny, też uwielbiam podróże. Ale mimo wszystko bardziej kocham plażę i opalanie Przyznaje sie bez bicia:)
Ja pobyt w Kanadzie wspominam dobrze ze względu na to , co udało mi się zobaczyć, bo prawdopodobnie już nigdy tam nie wrócę. Ale jednak kilka mies tyle tysiecy km od domu, od chłopaka, w tamtym momencie wydawało mi sie, że zrobiłam źle lecąc tam. Najgorsza była ta różnica czas- 6 godzin. Ale później się przyzwyczailiśmy. Rozmawialiśmy na Skypie. Nigdy nie zapomnę, jak 03.09 wróciłam do Polski. Nawet nie macie pojęcia jak się cieszyłam. Jednak wolałam nasze polskie obyczaje, jakie by nie było
Przez większość pobytu cierpiałam na straszne afty (po 3 na ustach) włosy mi leciały garsciami, biegunki, nie mogłam jeść większości jedzenia. Podobno normalne, bo woda inna, bakterie itd. Nie wspominam tego dobrze. No i trafiłam na straszne upały. Jak pojechaliśmy nad Niagarę to prawie zemdlałam. Jak odkopię zdjęcia, to kiedyś Wam pokażę- zapiera dech w piersiach! Byłam przy samej barierce! I tęcza była!! A kawałek dalej już USA... No ale tam to już dłuższa historia, żeby się dostać.
Lot też wspominam ok- 9 godzin - nie zmrużyłam oka nawet na minutę. Pomieszały się strefy czasowe i jak zerknęłam na swój zegarek, była 2 w nocy a za oknem... No cóż błękit nieba i rażące promienie Czułam jakby mi ktoś w łeb przywalił. Z takich ciekawostek to zacięłam się w kiblu Boże czemu w samolotach są takie klitki te kibelki .
Potem w Toronto spędziłam ponad godzinę sama , umęczona ponad wszystko, z wielkimi bagażami, ledwo patrząca na oczy.. Bo znajomi którzy mieli po mnie przyjechać, śledzili lot w necie i im napisali, że lot się opóźni. Ale nie, nie bałam się, było mi wszystko jedno. Położyłam się na torbie i zastanawiałam się, co ja tu robię? AAA , nie wspominając już o tym, że celnicy przepytywali mnie 3 razy kim ja jestem i po co tu przyleciałam. Z racji nazwiska (rosyjskie) , panna, 21 lat, studentka. Pewnie przyjechała od Putina i chce nam zabierać miejsca pracy!! Masakra. Musiałąm tłumaczyć co mam w torbie i czy na pewno wrócę. Chińćzyk stwierdził, że za dobrze mówię po angielsku i kazał pokazywać bilet na lot powrotny. No ale wszystko wynagrodziło ten widok Niagary. Nie wiem w jakie tereny Wy byście chciały jechać, ale ja jeszcze mogę jak coś opowiedzieć o terenie zwanym "Kaszubami" tak, tak polskie Kaszuby A mieszkałam na terenie Ontario , Mississauga
Udało się w cyklu
-
Oj ja tez sie pochwale ... :p jesli ktos sie zastanawia czy jechac do USA,
To nie ma na czym! Lecieć ni juz! Całkiem inny Swiat - przede wszystkim NY, nad Niagara tez byłam, ale pewnie od strony Toronto wygląda to efektywniej. No i Chicago i skydeck!! Boshe... Jest tyle do zobaczenia... tylko skąd na to pieniadze? Ja podziwiam ludzi, którzy jeżdżą wszędzie za grosze.
-
Oj ja tez sie pochwale ... :p jesli ktos sie zastanawia czy jechac do USA,
To nie ma na czym! Lecieć ni juz! Całkiem inny Swiat - przede wszystkim NY, nad Niagara tez byłam, ale pewnie od strony Toronto wygląda to efektywniej. No i Chicago i skydeck!! Boshe... Jest tyle do zobaczenia... tylko skąd na to pieniadze? Ja podziwiam ludzi, którzy jeżdżą wszędzie za grosze.
-
My bylismy Wietnam, Kambodza i w zeszlym roku Japonia. I podrozowanie to zdecydowanie nasza pasja a co do srodkow, ciezka praca niestety innego wyjscia nie ma:)
Kamika, Lizzinka jak tam?? I jak tam nasze ciezarowki Elficzka i Ania? -
ja też jestem. U mnie nic nowego. Olałam robienie testów i nie kupiłam kolejnych, a z tempką jest różnie bo ostatnio imprezowałam trochę i nie mogłam wstać o właściwej porze. Już myślałam że może jest po owu, ale dzisiaj znów zalało mnie dużą ilością rozciągliwego śluzu (wcześniejsze dni albo malutko, albo wodnisty był), więc może jeszcze owu nie było. Sama nie wiem Zobaczymy co dalej.
Jakoś mi się odechciało starać w tym cyklu, więc totalna olewka -
Kurcze dziewczyny zazdroszczę Wam trochę tych podróży,ja nawet nigdy nie byłam za granicą.. Co do mojej owu to może jest tak jak piszecie,mierzyłam dzisiaj tempkę i 36,8. Teraz tylko pozostaje czekać. Kamilka mi też jakoś odechciewa się tych testów. W ogóle myślę czy trochę nie odpuścić,mam wrażenie że te całe starania, "seks na zawołanie" źle wpływają na moje małżeństwo:/