Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ech no właśnie życie jest do dupy czasem.
Na majówkę zadnych planów,pewnie rower pójdzie w ruch-mój w końcu ze mną pojeździ bo tak to sama zawsze.
Śnili mi się dzisiaj martwi ludzie blee -
Kochane moja radość przytlumia strach , boję się żeby wszystko było dobrze. Ale muszę czekać na wizytę nic nie przyspiesze i nic nie poradzę. Narzeczony myśli ze już powinnam natychmiast iść do lekarza i będzie wszystko wiadomo ciężko mu było wytłumaczyć czemu czekam jeszcze tydzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2016, 09:14
-
Aniu bardzo nie lubie
-
hej ja w domku czekam za moim ciulem wasnie mu napisalam takei smsy że szok poszed do kumpla naprawić komputer i nie ma go 3 godz a mnie juz sszlak trafia ja sama siedze a on sie bawi no szurna mam go dziś dość
-
A u nas bociany krążą nad domem. juz kilka razy widziałam i mój mąż też
ogólnie to żyję tylko tą wizytą za tydzień w czwartek. ide do pracy,ale tylko ta myśl mi towarzyszy,że już w końcu pójdziemy do przodu.Coś się zacznie dziać -
nick nieaktualnyHej
A ja miałam iść dzis na wizytę do kliniki, ale dostałam @, chwile wczesniej niz planowałam i musiałam przesunąć na za tydzień, bo chciałam, żeby zrobili mi USG- w klinice maja super USG, wiec chciałam skorzystać
Efekt jest taki że czeka mnie kolejny naturalny cykl, bo 7 dc to za poźno żeby rozpoczynać jakąkolwiek stymulację.
Ale moze tak ma byc. Mogłabym w sumie zacząć na własna rękę, ale wolałabym żeby specyfiki dobrał mi specjalista.
Boję się tylko tego że lekarz powie że nie ma dla nas szans na naturalną ciąże...
Całą majówkę myślałam o tej wizycie. Może dlatego @ przyszła wcześniej
Wizyta w klinice to taka ostateczność dla mnie. Jakoś nie mogę się pogodzić z tym ze sami nie dajemy rady.
No i tyle u mnie w dobrych wieści -
nick nieaktualnypolly8725 wrote:A u nas bociany krążą nad domem. juz kilka razy widziałam i mój mąż też
ogólnie to żyję tylko tą wizytą za tydzień w czwartek. ide do pracy,ale tylko ta myśl mi towarzyszy,że już w końcu pójdziemy do przodu.Coś się zacznie dziać
Polly, ale teraz to jakas wizyta kontrolna czy już transfer macie jakiś mrozaków? -
Polly u nas tez kraza bociany ja czekam niecierpliwie na pierwsza po zabiegu @ dziś boli mnie jakoś dziwnie brzuch tak jak na miesiączkę mam nadzieję że nie bedę musiała czekać 6-8 tyg 17 maja mam wizytę musze zagadac o jakies leki czy coś bo oszaleję
-
Cześć dziewczyny, trzymam kciuki za wasze wizyty oby przebiegły po waszej mysli
Ja przed slubem mam mnustwo zajec ale oczywiscie ciaza caly czas siedzi w mojej glowie czy aby wszystko jest ok, wiec bedac w miescie po odbior sukni slubnej poszlam na bete wyniki mialam za dwie godziny wiec dzis 36 dzien cyklu a beta 649,1 miesci sie w granicach 4-5 tydzien mam nadzieje ze to dobry wynik. Wiem ze wazniejszy jest jej przyrost ale niestety juz jej nie ponowie mam tylko toantylopaa, Sylwia_80, Lizzinka lubią tę wiadomość
-
No siemka Emotikon wink My od rodziców wróciliśmy we wtorek, bo Tomek w środę biegł do pracy, wiec po weekendzie Emotikon wink Fajnie było, zrelaksowałam się itd. A co do cyklu to dziś 12dc, przedwczoraj i wczoraj testy owu nagatywne, ale wydaje mi sie ze na dniach juz bedzie pozytyw. temp. też zaczela isc troszke w górę. Twardo biorę wszystkie suple i twardo podaje je mężowi. Udalo nam sie przed wyjazdem pogadać na temat tych wyników nasienia. Ustaliliśmy, że musi zrobić posiew i potem sie umówimy do androloga... Muszę się dowiedzieć czy do medicover koło nas można przyniesc próbkę z domu (oni to i tak wysyłaja do diagnostyki wszystko), a jak nie to szukać innej lokalizacji. Ale to po weekendzie, bo teraz mam jeszcze do ogarnięcia prawko Emotikon unsure Dzisiaj mam dodatkową jazdę, bo w poniedzialek 2 termin egzaminu praktycznego Emotikon unsure Jak znów nie zdam to krew mnie zaleje.
Pełna Nadziei gratuluje ! Piękna beta
Rosolina przykro mi mam nadzieje że jeszcze za wcześnie, @ nie przyjdzie i będą 2 kreskiWiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2016, 08:54
-
Sylwia szkoda, że tak wyszło z wizytą. Wierzę, że sie boisz tej wizyty. Ja na samą myśl, że kiedyś do kliniki możemy trafić napała mnie przerażeniem, ale z drugiej strony po to one są żeby nam pomóc. Teoretycznie powinni tam być dobrzy specjaliści, więc myślę że dobrze ta wizyta się dla Was skończy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykamika23 wrote:Sylwia szkoda, że tak wyszło z wizytą. Wierzę, że sie boisz tej wizyty. Ja na samą myśl, że kiedyś do kliniki możemy trafić napała mnie przerażeniem, ale z drugiej strony po to one są żeby nam pomóc. Teoretycznie powinni tam być dobrzy specjaliści, więc myślę że dobrze ta wizyta się dla Was skończy
No niby tak, ale zawsze sobie myslałam klinika...to juz coś poważnego.
Może faktycznie nie ma sie co bać. Nie muszę się godzić na zadne rozwiązania. Wysłucham co maja do powiedzenia, zrobia mi USG i zobaczymy co dalej.