Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Za przeproszeniem z taką 'matką' na stos. Coś okropnego ! To ja jeszcze tyle użyłam ze całe szczęście nas ojciec nie lał. Za to ojczym nieraz miał akcje! Ale wiesz polly, może karma kiedyś wraca do człowieka za to co robi! On ma nowotwór złośliwy. Od całkiem niedawna . Niestety nic go to nie zmieniło !
Udało się w cyklu
-
Wiec moja "matka"zmarla 3 lata temu na raka. Urodzila mi brata jeszcze. Bardzo cierpiala bo w ciazy jej wykryli i nie chciala usunac. Jak urodzila bylo za pozno. I cisze sie,ze ja bolalo bo dotarala do niej prawda-byla gownianym czlowiekiem. I dobrze jej tak. Karma wraca Antylopa i ten okropny czlowiek tex to poczuje.
Teraz fajniejsze wiesci-torbieli nie ma za to jest 7 bodajze pieknych jajeczek jeszcze nie ma dominujacego ale to dopiero 8 dzien cyklu. Mamy zielone swiatlo,pani doktro powiedziala,ze cuda sie zdazaja i ona na taki liczy -
nick nieaktualnyNo cóż, nie możemy wiecznie pisać o samych słodkościach życia bo nas zemdli
Prawda jest taka ze życie ma różne smaki i kolory. Nie wszystko jest różowe i słodkie.
Mnie los wynagrodził ciężkie dzieciństwo, a raczej jego brak.
Mam wspaniałego męża ( który zreszta jest bardzo podobny do mojego taty z charakteru i urodził się tego samego dnia i miesiąca ) i wspaniałą, zdrową córeczkę. Kolejne dziecko wiadomo, bedzie szczęściem. Ale to juz bedzie taka wisienka na torcie. Jestem wdzięczna za to, co mam.
Żyje mi się dobrze, mam nadzieję że los będzie już dla mnie zawsze łaskawy . Teraz mam swoją rodzinkę która kocham ponad wszystko i robię wszystko, żeby każdy w niej był szczęśliwy, nie zapominając o sobie
antylopaa- przypomniało mi się- a jak tam Twój wielbiciel???? Odzywa się jeszcze?polly8725 lubi tę wiadomość
-
Polly, jakbym dorwała tę kobietę, która Cię urodziła (wybacz, ale słowo "matka" to nadużycie delikatnie mówiąc!), to sama chętnie bym ją nie podtopiła, a utopiła, zakopała, odkopała, wskrzesiła i od nowa. Brak mi słów. Po prostu nie rozumiem jak może być taka niesprawiedliwość na świecie? ((
polly8725 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypolly8725 wrote:Wiec moja "matka"zmarla 3 lata temu na raka. Urodzila mi brata jeszcze. Bardzo cierpiala bo w ciazy jej wykryli i nie chciala usunac. Jak urodzila bylo za pozno. I cisze sie,ze ja bolalo bo dotarala do niej prawda-byla gownianym czlowiekiem. I dobrze jej tak. Karma wraca Antylopa i ten okropny czlowiek tex to poczuje.
Teraz fajniejsze wiesci-torbieli nie ma za to jest 7 bodajze pieknych jajeczek jeszcze nie ma dominujacego ale to dopiero 8 dzien cyklu. Mamy zielone swiatlo,pani doktro powiedziala,ze cuda sie zdazaja i ona na taki liczy
polly, dobrze że tej osoby nie ma już w Twoim życiu.
7 jajeczek????? A Ty sie stymulowałaś??? Kurka, niech no choć jedno okaże się tym szczęśliwym! Fajnie ze menda torbiel sobie poszła -
Właśnie celem sprostowania, na wypisie ze szpitala miałam napisane-niepłodność pierwotna a nie całkowita!!! internet mnie oszukał-bo to po łacinie było
Nie stymulowałam sie, tyle ich tam widziałam. Pani doktor tez stwierdziła, że się naprodukował jajnik może tylko taki obraz był, teraz tak myślę. Albo się wziął za produkcję ostro za dwóch he -
nick nieaktualny
-
To pewnie takie były . Teraz czekam, aż teściory bedą pozytywne,a działamy już teraz
Sylwia_80 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny ja mam dziś doła wszystko było ok do mometu az nie dostałam smsa od sąsiadki że została ciocią szlak mnie trafia bo wie przez co przeszłam wie co to znaczy stracić cąże a takie fotki mi wysyła na dodatek jej siostra miałąm termin na 2 listopada ja na 5 ona już ur ja nie i nigdy nie urodzę ....
-
Hej; czytam Was cały czas, ale się nie udzielam jakoś, wybaczcie. Poruszylyscie jednak niestety temat alkoholizmu w rodzinie. Też cierpialam przez ten nałóg jednego z rodziców. Tylko w moim przypadku pproblem ten pojawił się bardziej, gdy ja i moi bracia byliśmy już dorośli. Mieszkałam jednak w domu i byłam świadkiem strasznych zdarzeń Przemocy fizycznej na szczęście nie doswiadczylam, ale psychiczna owszem. Było bardzo ciężko..
-
mnie bardziej psychicznie przez alkohol wykończył teść szczerzę ? jest t chyba jedyna osoba jaka znam kórej nienawidzę to przez niego straciłam pierwszą ciąże przez niego tesciowa psychicznie się wykończyła był tak wrednym człowiekiem ze ja bałam sie iść siku jak tam mieszkaliśmy i jak już julka była na swiecie teraz sprawdziły sie słowa teściowej zawsze mówiła że jak ona pierwsza odejdzie z tego swiata to on zostanie sam jak palec i nikt mu nie pomorze i tak jest jest mi obojetny jak do nas przychodzi ja nawet nie wstaje z łózka leze sobie i mam go gdzieś a jak umrze o co modle się by to było jak najszybciej to pójde na pogrzeb ylko po to by widzieć jak go zakopują
-
Sylwia, wielbiciel nie odzywa się, a jak jestem w pracy raz w miesiącu , to tylko kilka minut żeby zostawić l4 i co prawda rozmawiamy chwilę, tak jak z innymi co tam akurat pracują- rozmowa typu co słychać, czy wszystko ok, no to narazie. Jedynie co mnie widzi to stwierdza chamowato, że też miał kiedyś taką "szczupła, ładna koleżankę, która przytyla w ciąży ze 30 kg i już jej zostało" i "no, tobie też może zostać, nie bądź taka pewna, że nie".
Ale nie robi mi to przykrości bo dla mnie on zawsze był i będzie debilem więc nie ruszają mnie żadne jego stwierdzenia.
Udało się w cyklu
-
Dziewczyny bardzo wam współczuję bo u mnie było odwrotnie mam cudownych rodziców którzy bardzo się kochają i szanują i uwielbiałam to jako dziecko jak tata przytulił mamę i dalej lubię na nich patrzeć i chce by moje małżeństwo po tylu latach też takie było. Dzięki ich miłości jest nas troje a najmłodszy ma 4 lata co nie znaczy że swoje też widziałam bo mój dziadek jest pijakiem i jeżdżąc na wakacje (a bardzo lubiłam tam jeździć do babci ) często dziadek pokazywał swoje źle oblicze i widziałam jak babcię bije. Później rodzice nie pozwalali mi tam jeździć ale jako dorosła odwiedzam ja cały czas a z dziadkiem nie rozmawiam wcale .
Polly ja też wierzę w cuda i wiem że ci się uda za to co cię w życiu spotkało musi być nagroda.
I wiem że nie które z was nie wierzą w Boga. Mi on pomógł i pomaga dalej. Modliłam się o ciążę do Matki Boskiej teraz o zdrowie dla nas i przede wszystkim dla małej i wiecie co nie mam tej cukrzycy mimo tak wysokiego wyniku badania prawidłowe i wiem że to dzięki Bogu on nad nami czuwa i dziękuję mu za każdy tydzień do przodu
Antylopa ja nie mam poloznej ,,oplaconej" ale tu na Kościuszki widzę jak traktują pacjentki i młode dziewczyny rodzą pierwszy raz i do ie chwalą ze bardzo im pomagały. A na Winiarach słyszałam że tam jak się opłaci to inaczej patrzą , ale to tylko takie plotki słyszałam od wielu dziewczyn w tym jednej uwierzyłam bo to moja szwagierka -
Pełna Nadziei ja również się modlę, najpierw prosiłam o ciążę a teraz o zdrowie dla maleństwa, o które cały czas drze ze strachu. Staram się być dobrej myśli, ale sama wiecie jak jest. Jeszcze ostatnie usg miałam miesiąc temu, nie wiem co z krwiakiem ani nic. To się Wam wyzalilam:) A wracając jeszcze do alkoholizmu, to u mnie najgorsze było to, że mój ojciec był naprawdę dobrym człowiekiem. Tylko pogubil się, miał problemy z pracą i wpadl w nałóg, z którym niestety przegral:( Do dziś nie potrafię pogodzić się z jego śmiercią..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 20:04
-
Ania-nowa musisz uwierzyć że będzie dobrze ja wiem jak to banalnie brzmi ale tak trzeba to serduszko pod twoim serduchem czuję więcej niż nam się wydaje. Wiece my naprawdę na wiele rzeczy nie mamy wpływu ale wierzę że Bóg ma więc jestem dobrej myśli
I współczuję straty taty tym bardziej że się pogubil też niestety znam kogoś komu nie da się pomóc chodź bardzo by się chciało. Jak to mój mąż twierdzi że całego świata nie zbawie a ja za bardzo lgne do ludzi no cóż podły ten co te moje dobre serce wykorzysta