Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola555 wrote:Rosolina powtarzasz betę?
Jeszcze nie wiem, jutro nie chce sie kłuć, bo bede sie klula pewnie w pon, muszę sprawdzić tsh, wiec moze wtedy.
Ty idziesz jakos przed świetami do gin? Ja przed świetami bede mieć dopiero 5 tydz, chciałbym przed, ale pewnie za wcześnie bedzie i bedzie po świętach -
Rosolina wrote:Jeszcze nie wiem, jutro nie chce sie kłuć, bo bede sie klula pewnie w pon, muszę sprawdzić tsh, wiec moze wtedy.
Ty idziesz jakos przed świetami do gin? Ja przed świetami bede mieć dopiero 5 tydz, chciałbym przed, ale pewnie za wcześnie bedzie i bedzie po świętach
To trzymam kciuki za Twoje dobre wyniki tsh i wizytkę -
Karola to już nie długo do wizyty Ale wiem jak to się dłuży...
Ja dziś z jednej strony jestem happy (odzyskałam wreszcie śluz więc molestuje męża od rana), a z drugiej świruje bo wczoraj i dzisiaj nie wymiotowałam i mnie nie mdliło.... zastanawiam się czy mi po prostu przeszło, czy to zasługa zmiany pory kolacji z 19 na 21 (wtedy rano nie budze się głodna i mnie nie ciągnie nad umywalke).... brr martwie się -
Dziewczyny, jestem już po wizycie.
Wszystko ok - dziecko nadrobiło kolejne dwa dni i teraz już idealnie pokrywa się z terminem owulki.
Machało intensywnie rączkami i nóżkami - totalnie surrealistyczne doświadczenie dla mnie:) i wierciło się strasznie, wiec zdjęcie takie sobie.
Lekarz powiedział, że mam dalej brać urosept, wit C i jeszcze jeden suplement (furoxin?), a jak będę miała wyniki posiewu to mam zadzwonić. I że codzienne bóle brzucha, kłucia w pochwie i odbycie są jak najbardziej normalne...
polly8725, Rosolina, ojejku, antonna, inaa, Ania-nowa, Miki85, Karola555 lubią tę wiadomość
-
Super Cookie Teraz gratuluję z całego serca!!! :*
cookiemonster lubi tę wiadomość
-
Cookie to super wieści Ja mam furoxin w domu - brałam przy ostatnim zapaleniu pęcherza jeszcze gdzieś tam przed ciążą
Rosolina no ja na porządku dziennym zasypiam o takiej porze,a czasami nawet wcześniej nie raz to prześpie 14 hcookiemonster lubi tę wiadomość
-
dzień dobry Zrobiłam dziś eksperyment, czyli zjadłam wczoraj kolacje przed 20, a dzis czekałam ze śniadaniem do 9.... poszłam śniadanie robić, otworzyłam lodówkę i tyle było z mojego robienia śniadania.... podarło mnie do łazienki na wymioty ! Czyli faktycznie jeśli zjem kolacje wczesniej niż 21 i nie zjem śniadania wczesniej niż 9 rano to mnie mdli i wymiotuje w trakcie śniadania też mi podchodziło....
pomyslicie że masochistka ze mnie ale się ucieszylam że jednak coś sie zadziało i teraz jestem spokojniejsza Już nie będę głodowała
Cholera wkurzyłam się okropnie... moja kuzynka (która jest prawie jak siostra) puściła farbę o mojej ciąży do swojej mamy.... a ta przekazała moim dziadkom Zła jestem bo wiedzieli do tej pory tylko moi rodzice, a dziadkom chcielismy powiedzieć w styczniu, bo nawet na świeta nas nie bedzie tak tylko do teściów w tym roku I teraz nawet mi glupio dzwonić do dziadków, bo nie wiem czy oni wiedzą że ja wiem że oni wiedzą (hahah cóż za masło maślane)
No i przejełam się tym bo ja jestem ich najstarszą wnuczką i to bedzie ich pierwszy prawnuk lub prawnuczka Z dziadkami mieszkałam całe życie (bo oni na dole a ja z rodzicami na górze) do czasu aż sie wyprowadziłam na studia.... smuteczekWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2016, 11:16
-
kamika.. co do tych objawów. to ponoć, nawet te co ciąża się nie rozwijała to rzygały jak kot. Nie ma reguły i nie jest to wyznacznik zdrowej ciąży. Po prostu tak hormony wpływaja na ciebie i tyle.
-
Dziewczyny, dzięki za dobre słowa:) jakoś ulżyło mi po tej wizycie i choć do 16 tyg jest jeszcze trochę, to już 5 stycznia kończy się pierwszy trymestr...
Rosolina, jeszcze raz wielkie gratulacje! jestem tego zdania co Antonna, że ta drożność pomogła - czasami tak to właśnie działa, mimo że wszystko jest ok.
Karola, domyślam się jaki stres masz teraz, ale pomyśl, że 22 jest już blisko.
Antonna, zapomniałam podziękować za rozpisanie Twojego długiego protokołu - w końcu zrozumiałam o co chodzi i mocno trzymam kciuki jeżeli nie za parkę od razu to chociaż (aż!) jedno:)
Inaa, masz rację z tymi objawami - też słyszałam o takich sytuacjach, że kobieta tuż przed zabiegiem łyżeczkowania wymiotowała... mój gin mówił mi, że z jego obserwacji wynika, że wymioty nijak mają się do utrzymania ciąży i że około 50% kobiet je ma, a 50% nie.
Kamika, 1) zrobiłaś ten posiew?? 2) co do kuzynki... no właśnie ludzie nie łapią takich rzeczy. Myślę, ze dziadkowie na pewno się ucieszyli tak czy siak, ale ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym chociaż i pogadała. Na pewno zrozumieją sytuację.
Pełnanadziei. co z Małą?? Pisałaś, że wykryli wadę jakąś? Na ile jest to poważne??
U mnie intensywny weekend - ponieważ w Święta nie napracuję się, to odrabiam to pieczeniem ciast i ciasteczek. U nas na Śląsku Cieszyńskim jest tradycja pieczenia drobnych ciasteczek na Święta i w zeszłym roku pierwszy raz podjęłam to wyzwanie, bo w domu mama niespecjalnie lubi piec, a drobne ciasteczka to już w ogóle i w tym roku wszyscy oczekiwali tego samego. Także na chwilę obecną mam chyba 12 gatunków (dla wtajemniczonych: ule kokosowe, ule orzechowe, orzeszki, ciasteczka z żółtą polewą i orzeszkiem, półksiężyce kakaowe, ciasteczka składane z domowymi powidłami, beziki orzechowe, jabłuszka, szyszki, pierniczki, bajaderki, rafaello). Planuję jeszcze kilka zrobić, ale już nie w ten weekend, bo plecy mnie wykończą, większość robiłam na stojąco - tak mi było wygodniej i czuję teraz jak wszystko mnie boli. -
A więc, na szczęście wyszło że wszystko jest wporzadku. Malutka poprostu była przed wysikaniem. W piątek na usg pan doktor dokładnie sprawdził nerki i pęcherz małej. Byłam razem z mężem w gabinecie bo myślałam że zemdleje jak będą źle wiadomości zresztą oboje bardzo się baliśmy nie spaliśmy w nocy a ja nie potrafiłam nawet nic przełknąć.
Nic nie jest ważne , nic się nie liczy tylko zdrowie swojego dziecka. Gdy w czwartek lekarz nam powiedział o swoich przypuszczeniach to jak czas by się dla nas zatrzymał.
Gratuluję cooki ślicznej fasoleczki teraz rosnijcie jak najmniej się stresujcie i cieszcie się tymi chwilami. Bo ciążą moment zleci
Jeszcze nie dawno my z Antylopa narzekalysmy że cały czas rzygamy nie mamy apetytu itd teraz wasza kolej
Apropo Antylopko jak nas tu czytasz to pozdrawiam cię i życzę dużo zdrówka wam mam nadzieję że Wiktoria jest wyrozumiała i pozwala mamie czasami odpocząć buziaki dla was. Teraz nasza kolej czekamy na ten wyjątkowy dzień -
Pełna nadziei!! Co za wspaniała wiadomosc! Ciesze sie, ze wszystko dobrze. Oby juz żaden lekarz do porodu nie wystraszył CIe diagnoza!
Ps. Szczerze mówiąc to jie wiedziałam, ze dzieci w brzuchu tez siusiają jak to i gdzie sie rozchodzi? A kupa tez?
Wlasnie!! Antylopa? Jak tam? Mała daje popalić? -
No siusiaja bo to właśnie wody plodowe lekarz mówi że na USG nawet widać jak dziecko siusia. A pierwsza kupkę tzw. Smolke powinno dziecko zrobić po porodzie jeśli dojdzie do tego wcześniej to może dojść do zakażenia i wtedy wody są zielone .
Już do porodu wrażeń nam wystarczy