W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕
-
WIADOMOŚĆ
-
conte wrote:U mnie też nie dają bo nie ma anestezjologa na oddziale 😐
No u mnie podobna wymówka a przy cc przecież anestezjolog daje znieczulenie 🤣🤣🤦♀️
I u mnie w szpitalu nie wiem czemu jest straszny nacisk na poród sn 🤷♀️ mi by prawie córkę zabili byle rodzić sn..ehh porażka teraz mam mieć planowane CC ale wolę jechać do Bydgoszczy, lepiej się będę czuła psychicznie niż znowu w Toruniu taką mam nadzieję
Olo323 lubi tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Dziewczyny!
Mamy zdrowego, prześlicznego SYNKA 🥺🥰🥰🥰♥️♥️♥️
Ryczę po prostu. To takie emocje, że szok.
Doktor sprawdzał w 4 d i jeszcze zawołał położną, bo mówi, że mega ładnie widać chłopca ♥️♥️
Mąż wie, wyryczałam mu przez telefon, także rodzina i dziewczynki czekają na informacje ♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2022, 11:56
Domi_naturelover, Milixx, Blondyna.B, cuddlemuffin, Mgdra, malinowamamba95, Anati, KlaraJa, Angelaaaa, Monk@, Szatkownicadojajek, Olo323, Kluska95, Wojcinka, Poziomka9204, milam, Kasiooola, Chrupka , Magdak, conte lubią tę wiadomość
-
Nati94 wrote:
Bardzo się cieszę!
Nati94, Olo323 lubią tę wiadomość
💁♀️24,💁🏼♂️28
❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩
28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopiiHistoria wyjątkowa również dla lekarzy
-
Nati, tak się cieszę że wszystko jest dobrze 💙Mówiłam, że u Ciebie będzie syn! Mówiłam 🥰
Kiedy mówisz córkom? Czekasz do kolejnej wizyty czy od razu mówisz? 😊Nati94, Blond27 lubią tę wiadomość
-
Nati94 wrote:
Pięknie wiadomości ☺️Nati94, malinowamamba95, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Nati wybacz, ale troche śmiechłam po Twoim " bo ja rodze duże dzieci, tak 3700-3800g".. to nie są duże, to są normalne. i nie obraź sie, ale poród tak szybki, że o mało nie zdążyłaś do szpitala nie brzmi jak jakaś trauma. oczywiście rozumiem, że każda ma swoją historię, swój próg " traumy" ale-serio? nie chodzi o to kto ma gorzej ale jak słysze takie opowiesci to myślę- chętnie sie zamienie na moją traume- ponad 20h porodu, dziecko 4120g, obustronne głebokie pękniecie, utrata krwi, utrata przytomnosci i zapaść z dzieckiem na brzuchu, dwukrotne toczenie krwi, depresja i u mnie i u męża, który ze mną był, 3mce rekonwalescencji zeby w ogole móc wstawać, chodzić, siedzieć.. głupia byłam, że po kilku godzinach akcji nie poprosiłam o cc bo sie uparłam, że psn lepszy. sto razy wolalabym cc. teraz jeszcze nie wiem co zrobie, zaleznie jak duze bedzie dziecko, moze poprosze o cc jesli nie bedzie szło szybko. i męża też juz nie zabiore, po co mu ta trauma ja musze przez to przejsc on nie. dopiero po okolo 3 latach pozbieralismy sie psychicznie na tyle, zeby zdecydowac sie na drugie. z kazdym miesiacem blizej porodu rośnie mój lęk. wiec rozumiem kobiety, ktore biorą cc na żądanie, nie potępiam. jasne, to operacja. ale jednak bardziej przewidywalna niż psn.
mam nadzieje, że sie nie obrazisz, Nati, życzę Ci wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za wizyte, naprawde, po prostu troche mnie ztriggerował ten wpis dotknal tych jak widac niezagojonych tudziez otwierajacych sie na nowo ran.
a jesli chodzi o to co u nas to pozytywnie- wczoraj dzwonila gin, że są wyniki badań NIFTY, niskie ryzyka trisomii, wiec z duza doza prawdopodobienstwa bedzie zdrowa dzidzia. i niespodzianka- córeczka. czyli zmyliła mnie chcica na mięso i wstręt do slodyczy:)
Szatkownicadojajek lubi tę wiadomość
-
cuddlemuffin wrote:Nati wybacz, ale troche śmiechłam po Twoim " bo ja rodze duże dzieci, tak 3700-3800g".. to nie są duże, to są normalne. i nie obraź sie, ale poród tak szybki, że o mało nie zdążyłaś do szpitala nie brzmi jak jakaś trauma. oczywiście rozumiem, że każda ma swoją historię, swój próg " traumy" ale-serio? nie chodzi o to kto ma gorzej ale jak słysze takie opowiesci to myślę- chętnie sie zamienie na moją traume- ponad 20h porodu, dziecko 4120g, obustronne głebokie pękniecie, utrata krwi, utrata przytomnosci i zapaść z dzieckiem na brzuchu, dwukrotne toczenie krwi, depresja i u mnie i u męża, który ze mną był, 3mce rekonwalescencji zeby w ogole móc wstawać, chodzić, siedzieć.. głupia byłam, że po kilku godzinach akcji nie poprosiłam o cc bo sie uparłam, że psn lepszy. sto razy wolalabym cc. teraz jeszcze nie wiem co zrobie, zaleznie jak duze bedzie dziecko, moze poprosze o cc jesli nie bedzie szło szybko. i męża też juz nie zabiore, po co mu ta trauma ja musze przez to przejsc on nie. dopiero po okolo 3 latach pozbieralismy sie psychicznie na tyle, zeby zdecydowac sie na drugie. z kazdym miesiacem blizej porodu rośnie mój lęk. wiec rozumiem kobiety, ktore biorą cc na żądanie, nie potępiam. jasne, to operacja. ale jednak bardziej przewidywalna niż psn.
mam nadzieje, że sie nie obrazisz, Nati, życzę Ci wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za wizyte, naprawde, po prostu troche mnie ztriggerował ten wpis dotknal tych jak widac niezagojonych tudziez otwierajacych sie na nowo ran.
a jesli chodzi o to co u nas to pozytywnie- wczoraj dzwonila gin, że są wyniki badań NIFTY, niskie ryzyka trisomii, wiec z duza doza prawdopodobienstwa bedzie zdrowa dzidzia. i niespodzianka- córeczka. czyli zmyliła mnie chcica na mięso i wstręt do slodyczy:)Wojcinka lubi tę wiadomość
-
Nati94 wrote:Dziekuje 🥰
Ja za to panicznie boję się wywoływania 🥺 niestety, trauma z pierwszego porodu. Drugi był mój totalnie wymarzony, jeśli można to tak nazwać bo już na koniec trochę umierałam ale w przerwach między partymi żartowałam sobie z położną😅 generalnie fajne wspomnienia, bo zanim się zorientowałam, że rodzę, poczekałam na męża, na porodówce spędziłam dosłownie chwilę na parte, urodziłam prawie w aucie(teraz się z tego śmiejemy, ale musialybyscie widzieć mojego męża, gdy krzyczałam, że ma zapier** bo czuję główkę 😅) i miałam rację 😅 pamiętam też, że lecieliśmy na czerwonym, buspasem ale z zachowaniem ostrożności a policja się nawet nie zainteresowała, mimo że nas mijali. Kilka dni ,wywoływałam, sobie poród, dosłownie wszystko co możliwe, ale polecam drażnienie sutków, po tym coraz mocniejsze skurcze z dnia na dzień aż poooszło(tak się bałam wywoływania, które miałam mieć za 3 dni).
Liczę na to, że i tym razem ominie mnie CC. Jeśli będzie konieczne- biorę na klatę ale chwalę sobie funkcjonowanie po sn, mimo że byłam nacinana delikatnie i też szwy trochę ciągnęły, ale dość szybko się goiło i ani śladu od dawna po tym. No i ja rodzę duże dzieci, 3700-3800
Co do ,dużych dzieci, to personel szpitala, diabetolog i ginekolog twierdzą, że są duże..na całym oddziale dzieci były max 3300 przy obu porodach.
Poza tym, nie porównujmy niczyjej traumy. Nawet jeśli to byłaby dla mnie trauma, to miałabym do tego prawo. Mam inną traumę, którą może też byś powiedziała, że nią nie jest, nie miałam depresji, ale zniszczono mi pierwszy poród i nieprzestrzegano wielu zaleceń, nieposzanowano mnie jako rodzącej i mam prawo tak czuć (mówię o pierwszym).Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2022, 12:27
Wojcinka lubi tę wiadomość
-
Nati ale wieści 😍😍😍😍
Nati94 lubi tę wiadomość
💍 05.08.2018
👰🤵 01.06.2019
08.2019 - odstawienie tabletek anty i rozpoczęcie starań o pierwsze dziecko
10.11.2019 - ⏸
07.07.2020 - 👶 córeczka
05.2021 - rozpoczęcie starań o drugie dziecko
14.02.2022 - ⏸
29.10.2022 - 👶 córeczka -
Nati ale super wieści! 🥰🥰 Gratilacje synka!
Nati94 lubi tę wiadomość
👩🏻26
euthyrox 75, homa 1,1, inozytol, b12, foliany, acard75, neoparin 0,4, duphaston
👦🏻 34
🤰🏻 🧒🏻13.04.2020 Wojtuś, 3700g, 61 cm, SN
🤰🏻😇1cs, wrzesień 2021, poronienie zatrzymane 7tc, zabieg
🤰🏻😇👧🏻2cs, marzec 2022, poronienie zatrzymane 10tc/13tc, poronienie samoistne plus zabieg
🤰🏻👧🏻 Rozalia 10.12.22 3300g, 59 cm , SN zakończone CC
PAI-1 hetero
MTHFR C667T hetero -
Teraz cieszę się że druga będę mieć córkę ale gdybym miała jeszcze mieć 3, to pragnęłabym synka i wyobrażam sobie jakie muszą to być emocje ❤❤ i jaka ogromną radość!
Ale obawiam się, że trzeciego dziecka mieć już nie będziemy 😢Nati94 lubi tę wiadomość
💍 05.08.2018
👰🤵 01.06.2019
08.2019 - odstawienie tabletek anty i rozpoczęcie starań o pierwsze dziecko
10.11.2019 - ⏸
07.07.2020 - 👶 córeczka
05.2021 - rozpoczęcie starań o drugie dziecko
14.02.2022 - ⏸
29.10.2022 - 👶 córeczka -
Ja pomimo ze miałam wywoływany poród, bez znieczulenia, na początku pandemii, to nie wspominam go zle. Po 1,5 h wstałam się wysikac, po 3 h wzięłam prysznic, czułam się jak gdyby nigdy nic. Dodatkowo po dobie miałam brzuch bardziej płaski niż przed ciąża 😅. Ale ja tez przygotowywałam się do porodu- ćwiczyłam na piłce i z aniballem. Ale tez dużo dała prywatna położna, która mówiła co i jak. Jak już chciałam znieczulenie to było za późno. Jakoś przetrwałam chociaż podczas porodu tez krzyczałam do męża ze więcej dzieci nie chce albo zabierzcie mi to dziecko i weźcie mnie na cc. 😅
👩🏻26
euthyrox 75, homa 1,1, inozytol, b12, foliany, acard75, neoparin 0,4, duphaston
👦🏻 34
🤰🏻 🧒🏻13.04.2020 Wojtuś, 3700g, 61 cm, SN
🤰🏻😇1cs, wrzesień 2021, poronienie zatrzymane 7tc, zabieg
🤰🏻😇👧🏻2cs, marzec 2022, poronienie zatrzymane 10tc/13tc, poronienie samoistne plus zabieg
🤰🏻👧🏻 Rozalia 10.12.22 3300g, 59 cm , SN zakończone CC
PAI-1 hetero
MTHFR C667T hetero -
Nati94 wrote:
Gratulacje ❤️Nati94 lubi tę wiadomość
Starania o pierwszego maluszka od końca 08.2021r.👫
👩:
PCOS 😒; wysokie AMH 16,2 (2021rok) -> w 2025 spadło do 8,4.
wysokie androgeny ❌
🧑:
Wszystkie parametry nasienia w normie ✅
Udało się!😍
11.12.2022 - Synek jest już z nami ❤️ waga 3940g, 60cm, 10/10 😊
Starania o drugiego maluszka od kwietnia 2025 -> stymulacja hormonalna -> udało się za pierwszym razem! ❤️
16.06 - nifty ✅ niskie ryzyka, będzie drugi synek 🩵 USG 4,3cm bobasa 💪🏻
-
Nati94 wrote:
Gratulacje ! Wspaniale wiesci ❤️🍓Nati94 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny z mdłościami, ja od jutra będę jeszcze testować..w wynikach mam widoczne odwodnienie i dostałam nowy lek na receptę, doktor mówi, że ma ponoć ogromną skuteczność, więc dam znać.
Nazywa się xonvea
Jeszcze dopiszę, że torbieli już brak🙂
KlaraJa, Angelaaaa, Anati, Olo323 lubią tę wiadomość
-
A ja dostałam właśnie wyniki sanco i jest… zdrowa dziewczyna 🥰🥰🥰
Blondyna.B, KlaraJa, Angelaaaa, Milixx, Nati94, Domi_naturelover, Monk@, Anati, Aneta2506, Szatkownicadojajek, cuddlemuffin, Olo323, Kluska95, Mgdra, Wojcinka, Poziomka9204, Kasiooola, milam, Chrupka , conte lubią tę wiadomość
👩🏻26
euthyrox 75, homa 1,1, inozytol, b12, foliany, acard75, neoparin 0,4, duphaston
👦🏻 34
🤰🏻 🧒🏻13.04.2020 Wojtuś, 3700g, 61 cm, SN
🤰🏻😇1cs, wrzesień 2021, poronienie zatrzymane 7tc, zabieg
🤰🏻😇👧🏻2cs, marzec 2022, poronienie zatrzymane 10tc/13tc, poronienie samoistne plus zabieg
🤰🏻👧🏻 Rozalia 10.12.22 3300g, 59 cm , SN zakończone CC
PAI-1 hetero
MTHFR C667T hetero -
A ja zapisałam się dzisiaj do stomatologa, muszę korzystać z II trymestru 😊 przed ciążą miałam zdrowe zęby, sprawdzałam jeszcze w lutym ale teraz w ciąży zaczynam odczuwać nadwrażliwość przy dziąsłach. Podobno z uwagi na zmiany hormonalne te dziąsła mogą być osłabione i lepiej zrobić przegląd.
A poza tym odliczam dni do kolejnego USG ✊🍀 mamy nadzieję z mężem, że też już dowiemy się jaka jest płeć 😊 ostatnio w 11t+6 (wg. prenatalnych 12t+2) lekarz nic nie widział, ale on generalnie nie był chętny do szybkiego określania płci, na pierwszej wizycie mówił coś o 17t. Teraz będę w 15t+6 może już coś powie✊ Mąż bardzo chce iść znowu 😄 obydwoje mamy pewne przeczucia co do płci ale okaże się na wizycie (oby) 😏😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2022, 15:33
Nati94, Olo323, Kluska95 lubią tę wiadomość
Starania o pierwszego maluszka od końca 08.2021r.👫
👩:
PCOS 😒; wysokie AMH 16,2 (2021rok) -> w 2025 spadło do 8,4.
wysokie androgeny ❌
🧑:
Wszystkie parametry nasienia w normie ✅
Udało się!😍
11.12.2022 - Synek jest już z nami ❤️ waga 3940g, 60cm, 10/10 😊
Starania o drugiego maluszka od kwietnia 2025 -> stymulacja hormonalna -> udało się za pierwszym razem! ❤️
16.06 - nifty ✅ niskie ryzyka, będzie drugi synek 🩵 USG 4,3cm bobasa 💪🏻