X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek
Odpowiedz

W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek

Oceń ten wątek:
  • iza30 Autorytet
    Postów: 1592 1133

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    Ale testy są ewidentnie pozytywne... druga krecha jak byk...
    ale dla potwierdzenia powinna bete zrobic a moze jakies wadliwe testy. Jak bedzie test z krwi bedzie wtedy pewna moje zdanie

    Ovulka lubi tę wiadomość

    20150409580413.png

    200707184670.png
  • Ovulka Autorytet
    Postów: 678 552

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bede tego pilnowac to byl dopiero moj pierwszy cykl gdzie sie staralam, wiec jeszcze troche glupia jestm w tym temacie, ale dobrze ze sa takie wspaniale i kochane dziewczyny jak wy, gdzie mozna o wszystkim porozmawiac ;)

    iza30 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iza30 wrote:
    Dziewczyny ze starego watku Mungo zostawiala wiadomosc pozwolilam sobie ja skopiowac i wstawic tutaj :
    Czesc dziewczynki :)
    Pisalam juz Izie, ze odpuszczam poki co. Prowadze wykres, ale na razie nawet nie chce mi sie go udostepniac.
    Wszystko dlatego, ze w czasie dwoch najblizszych owulek nie bedzie mnie w domu, wiec najszybciej w lutym cos moze zaskoczyc:(
    No i we czwartek ide na usg piersi, bo wynalazlam u siebie guzek. :( nadaje sie teraz tyljo do watku `wszystko nie tak` :(
    Nie mam humoru, nie chce Was doliwac, temu nic nie pisze, ale zagladam do Was, podczytuje Was systematycznie :) i trzymam za Was kciuki :)
    Sorki za bledy, ale pisze z telefonu.

    Karolcia wielkue gratulacje i nudnej ciazy Ci zycze :)


    Buziaki robaczki moje :)


    Kurcze az mi się łezka w oku zakreciła;( Mungo 3mam za Ciebie kciuki aby z tym guzkiem było wszystko ok nie denerwuj sie kochana tule i mocno całuje;*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ovulka wrote:
    Bede tego pilnowac to byl dopiero moj pierwszy cykl gdzie sie staralam, wiec jeszcze troche glupia jestm w tym temacie, ale dobrze ze sa takie wspaniale i kochane dziewczyny jak wy, gdzie mozna o wszystkim porozmawiac ;)
    Kochana zawsze mozesz sie o wszystko zapytac :) Nawet jak bedziesz miala zly dzien :)
    Ale najlepoiej zacznij mierzyc w pochwie i o jednej godzinie :) przez kilka dni powinno byc widac ze tempka jest wysoka :)
    Ja trzymam kciuki zeby byla to fasolka :)

    Ovulka lubi tę wiadomość

  • myszkaazi Autorytet
    Postów: 647 528

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    Mi też po straconej ciąży cykl się unormował. z 38-42 dniowych na równe 28. Jedyny plus tej koszmarnej sytuacji..
    Czekałaś po poronieniu ze staraniami? Bo ja tylko do pierwszej @ i po niej już się staraliśmy, zgodnie z zaleceniami lekarza. Poroniłam 3/4 września.

    f2w39n73pzr0nefs.png
  • Ovulka Autorytet
    Postów: 678 552

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez mam taka nezieje, no i trzymam kciuki za nas wszytskie !!! Wszystkie zaslugujemy na nasze fasoleczki ;)

    mycha28 lubi tę wiadomość

  • iza30 Autorytet
    Postów: 1592 1133

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myszkaazi wrote:
    Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Wiecie, to jednak chyba @. Zaczyna mnie brzucho boleć. Popatrzyłam na ten swój wykres i moim zdaniem to owu była wcześniej - 14 dc. Miałam takie przeczucie, ale jak program mi zmienił termin, to się tym sugerowałam. Z jednej strony jest to coś dobrego. Po poronieniu cykle mi się unormowały. Już drugi będzie miał 28 dni. Czyli wszystko jasne. Ryczeć mi się chce, no ale co ja poradzę. <3 się wtedy, kiedy szanse były największe. Nic więcej nie można zrobić. Trudno się mówi. Termometr już schowałam i test, który jednak dzisiaj kupiłam też schowałam. Jeśli kolejny cykl też będzie trwał 28 dni to mogę zrobić test w Sylwestra. Przykro mi cholernie, bo komu by nie było. Nie mierzę temperatury wcale już. To tylko niepotrzebny stres. Oby magia świąt sprawiła cud...
    Trzymam kciuki za to zeby ta magia zadzialala na maksa trzymam kciuki za Was <3 trzeba dalej sie starac i miec pozytywne nastawienie tule mocno pamietaj ze masz nas tu <3

    Karolcia23369, Ovulka, mycha28 lubią tę wiadomość

    20150409580413.png

    200707184670.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4035

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myszkaazi wrote:
    Czekałaś po poronieniu ze staraniami? Bo ja tylko do pierwszej @ i po niej już się staraliśmy, zgodnie z zaleceniami lekarza. Poroniłam 3/4 września.
    Mi lekarka powiedziała, że możemy od razu się starać, jeśli tylko jestem psychicznie gotowa. Ja nie poroniłam, ale miałam zabieg łyżeczkowania (ciąża przestała się rozwijać w 5 tyg., zauważyli dopiero w 10 tyg) i po zabiegu pierwszy cykl odpuściliśmy, bo brałam antybiotyki. Od tego czasu zaczęliśmy już 4 cykl starań, mam nadzieję, że ostatni.

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurcze teraz jest tyle poronien ehhh co to sie dzieje;/.

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4035

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia23369 wrote:
    kurcze teraz jest tyle poronien ehhh co to sie dzieje;/.
    Więcej niż myślicie. Mojego brata dziewczyna miała to samo co ja (tzw. "puste jajo") 2 miesiące wcześniej, a mojej mamy partnera synowa też to miała, ale miesiąc po mnie. 3 niespokrewnione dziewczyny w "jednej rodzinie", w ciągu 4 miesięcy..
    Lekarz mówił, że ma średnio 1-2 takie przypadki w gabinecie dziennie. To jest 7-10 w tygodniu. A to tylko jeden lekarz..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2013, 15:29

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja lece kochane pranie wywiesic i troche ogarnac domek :) Milego dnia wam zycze buziaki :*

    Ovulka lubi tę wiadomość

  • myszkaazi Autorytet
    Postów: 647 528

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia23369 wrote:
    kurcze teraz jest tyle poronien ehhh co to sie dzieje;/.
    Mi to bardzo prosto wytłumaczyła mądra pani gin. Która kobieta dawniej nałogowo mierzyła temperaturę, robiła testy przed okresem i miała obsesję na punkcie posiadania dziecka? Teraz po prostu dużo szybciej wiemy o dziecku, a tak na prawdę to jeśli np. komórka źle się podzieliła to organizm taką ciążę po prostu odrzuca i w większości poronień właśnie o to chodzi. Zobacz, bardzo dużo dziewczyn poroniło do 8 tygodnia, bo to jest czas, kiedy tak na prawdę nic jeszcze nie wiadomo, niestety. Do 12 tygodnia jest największe niebezpieczeństwo utraty ciąży :(

    f2w39n73pzr0nefs.png
  • Ovulka Autorytet
    Postów: 678 552

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina23 wrote:
    Ja lece kochane pranie wywiesic i troche ogarnac domek :) Milego dnia wam zycze buziaki :*
    I ja lece, zajme sie czyms troche ;)

  • Lucy91 Autorytet
    Postów: 2387 1940

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wpadlam zyczyc milego popoludnia :)

    iza30 lubi tę wiadomość

    Aniołek Franek -SN 36 tc (*) 20.03.2021

    Maciej - CC 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022

    202203084562.png
  • myszkaazi Autorytet
    Postów: 647 528

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    Mi lekarka powiedziała, że możemy od razu się starać, jeśli tylko jestem psychicznie gotowa. Ja nie poroniłam, ale miałam zabieg łyżeczkowania (ciąża przestała się rozwijać w 5 tyg., zauważyli dopiero w 10 tyg) i po zabiegu pierwszy cykl odpuściliśmy, bo brałam antybiotyki. Od tego czasu zaczęliśmy już 4 cykl starań, mam nadzieję, że ostatni.
    Ja miałam usg 1,5 tygodnia po poronieniu i wszystko było już dobrze, ale pani dr radziła poczekać do pierwszej @, w sumie mówiła, że lepiej gdyby poczekać do 2, ale widziała, że nie dam rady. Ja nie miałam łyżeczkowania, nie chciałam. Poroniłam samoistnie w 6 tygodniu :(

    f2w39n73pzr0nefs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dokladniei tak jest jaq w 9 tyg poroniłam z 6 lat temu ciąża obumarła...ale mam nadzieję ze nasz aniołek jest silny:)

  • myszkaazi Autorytet
    Postów: 647 528

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia23369 wrote:
    dokladniei tak jest jaq w 9 tyg poroniłam z 6 lat temu ciąża obumarła...ale mam nadzieję ze nasz aniołek jest silny:)
    I tego Ci życzę. Tylko nic się nie martw! Nie myśl o tym, co było. Musisz być szczęśliwą mamusią, żeby dziecko było szczęśliwe :) Znam wiele kobiet, które poroniły i teraz są mamuśkami szczęśliwymi :)

    Karolcia23369, iza30, mycha28 lubią tę wiadomość

    f2w39n73pzr0nefs.png
  • myszkaazi Autorytet
    Postów: 647 528

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy91 wrote:
    Ja wpadlam zyczyc milego popoludnia :)
    Też życzymy :)
    Miałam myć okna, ale ciemno się robi i to chyba nie ma sensu. W takim razie spadam ścierać kurze i odkurzyć, choć mi się nie chce. Muszę czymś się zająć.

    iza30 lubi tę wiadomość

    f2w39n73pzr0nefs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myszkaazi wrote:
    Też życzymy :)
    Miałam myć okna, ale ciemno się robi i to chyba nie ma sensu. W takim razie spadam ścierać kurze i odkurzyć, choć mi się nie chce. Muszę czymś się zająć.

    myszkazi mi by sie przydało tez okna umyc ale brak chęci:( i lenia mam:D

    iza30 lubi tę wiadomość

  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4035

    Wysłany: 3 grudnia 2013, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myszkaazi wrote:
    I tego Ci życzę. Tylko nic się nie martw! Nie myśl o tym, co było. Musisz być szczęśliwą mamusią, żeby dziecko było szczęśliwe :) Znam wiele kobiet, które poroniły i teraz są mamuśkami szczęśliwymi :)
    myszkaazi, my też będziemy TYMI kobietami :)

    myszkaazi, iza30, mycha28 lubią tę wiadomość

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
‹‹ 20 21 22 23 24 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ