W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek
-
WIADOMOŚĆ
-
Anastazjaaa wrote:Kochana musisz wieżyc ze tym razem wszystko będzie dobrze.
Ja tez straciłam swoje pierwsze maleństwo (w 9 tygodniu) i również przeszłam depresję, tak wielka ze wyladowalam u psychologa a właściwie ona u mnie, bo nawet z łóżka nie wstawalam....
A teraz mam ślicznego mądrego 6-cio letniego synka i staram się o rodzeństwo dla niego.
Trzeba być dobrej myśli
Tule mocno w związku ze stratą,rybka lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
ania181111 wrote:Hej ... Dawno mnie nie było... Od kad zobaczyłam 2 kreski na teście (tzn 2 krecha słabo widoczna )..nosilam w sobie malenstwo 5 tyg :'(:'(:'(:'( ... Nie mogłam się przelamac aby tu znow pisać i opowiadac o wszystkim .. Na p oczątku szczęście , radość i .... Strach ... Bardzo s bałam :'( i mialam rację
Ściskam Cię mocno i głowa do góry!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2014, 08:43
rybka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć wam, w końcu słońce się pokazuje. Cały tydzień od powrotu ze szpitala był do dupy, wczoraj w kratkę, a ja głupia miałam nadzieję że się coś opalę. Wyglądam jak trup. Przynajmniej jutro młoda para zobaczy moją chorobliwą bladość i nie będzie miała wątpliwości że nie mogłam iść do nich na wesele (plus moje siniaki na rękach jakby mnie ktoś porządnie sprał), bo idę tylko do kościoła z prezentem, żeby nie było żem cham..
Lilys trzeba było tym durniom powiedzieć, że nie jesteś gruba tylko dobrze odżywiona Ja pierdziu, nie przejmuj się głąbami.. Moja mama całe życie miała kompleksy, że jest gruba, i nie szło jej przetłumaczyć, że i tak jest najładniejsza ze wszystkich swoich sióstr i bratówek. Szkoda życia na kompleksy, ja wiem że każdy je ma (głównie wyimaginowane - wiem po sobie, zawsze je miałam, a teraz patrzę na zdjęcia i żałuję, że nie wiedziałam jaka byłam kiedyś lacha - za 10 lat pewnie będę myśleć tak patrząc na zdjęcia z teraz), ale na prawdę głupimi ludźmi nie ma się co przejmować. Popatrz na nich i powiedz obiektywnie czy nic nie mają swojemu wyglądowi do zarzucenia?
A mąż to by długo żałował, że mi coś takiego powiedział. Raz naiwny został przymuszony, jak zaczęliśmy się spotykać, do tego żeby przyznał że mam trochę brzuszka i żałuje tego jakieś 7 lat (pewnie do śmierci będzie żałował). Co by nie mówił ja już wiem, że mój brzuch się mu nie podoba, a że to zawsze był mój kompleks to ma przekichane, nawet mu za bardzo dotykać nie pozwalam. Dzięki temu raczej nie jest skory do żadnej krytyki. W ogóle uważam, że powiedzenie komuś że jest grubym jest świńskie. Rozumiem powiedzieć, że ktoś ma trochę ciałka, albo że ktoś jest puszysty, ale znając sytuację mojej mamy, to pewnie w cale nie masz niczego za dużo, tylko jesteś normalnie zbudowaną kobietą, więc nie daj sobie głupot wmawiać.Anastazjaaa, kapturnica, rybka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOk przybralam. Ok zamiast 57 jak kiedys waze 65 duzo .. ale przy wzroscie 176 wazac 57 nie mialam na nic sily.. ale teraz jestem gruba bo mam troszke brzucha ktory zawsze byl i oponki .. bo szkoda mi kupowac odziezy jesli mieszcze sie jeszcze w stare.. stad oponki.
rybka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczyny
Chyba mnei jakies chorobsko znowu dopadlo..u mnie w pracy 2 osoby z jakims wirusem kichaja i kaszla i ja od wczoraj sie przylaczylam...i czuje ze z godziny na godzine jest gorzej....
Jeszcze weekend zapowiada sie deszczowy:( a mialam w planie przesadzac salate... -
Witajcie dziewczyny
Chyba mnei jakies chorobsko znowu dopadlo..u mnie w pracy 2 osoby z jakims wirusem kichaja i kaszla i ja od wczoraj sie przylaczylam...i czuje ze z godziny na godzine jest gorzej....
Jeszcze weekend zapowiada sie deszczowy:( a mialam w planie przesadzac salate...rybka lubi tę wiadomość
-
Lwica wrote:Witajcie dziewczyny
Chyba mnei jakies chorobsko znowu dopadlo..u mnie w pracy 2 osoby z jakims wirusem kichaja i kaszla i ja od wczoraj sie przylaczylam...i czuje ze z godziny na godzine jest gorzej....
Jeszcze weekend zapowiada sie deszczowy:( a mialam w planie przesadzac salate...rybka lubi tę wiadomość