W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek
-
WIADOMOŚĆ
-
No tyle, że dostałam skierowanie na badania prenatalne (oczywiście tam już nie było terminów) i udało mi się zarejestrować tutaj, prawie na miejscu, więc jakaś korzyść jest. Zawsze to badanie za darmo.. Chociaż prywatnie też jestem zapisana, ale chyba nie będę rezygnować, wolę wyniki zweryfikować, zwłaszcza że do tej pory porządnego usg nie miałam.
-
Moja też siedzi na pęcherzu i ani myśli przemieścić się wyżej. Niby w 2 trymestrze powinna być przerwa w lataniu do wc co 5 min. ale mogę o tym zapomnieć.. Poprzednio tak nie miałam, ale podobno nie ma 2 takich samych ciąż. Nie wiem skąd mi taki brzuch wywaliło, skoro dziecko na samym dole, w sumie pod brzuchem
-
to samo przerabiałam. Na poprzednim badaniu nie chciał się pokazać to wszyscy mówili, że nie chcę się przyznać, że to dziewczynka. A u mojego rodzeństwa urodziły się ostatnio dwie dziewczynki to już mówili, że akurat różowe ciuszki dostaniemy itd.
A jak mówiłam, że czuję, że będzie chłopak to mówili, że to niemożliwe i że sobie wymyśliłam. -
o i tu masz świętą rację a ja mam to gdzieś. Niech sobie gadają co chcą a ja wiem swoje.
U mnie wczoraj była położna. Fajna babka ale dla mnie takie spotkanie nie miało sensu. Ja ogólnie zajmuję się bardzo często noworodkami szwagierki i szwagra a ona mnie pyta czy nie boję się trzymać takiego małego. Może później te spotkania będą ciekawsze bo teraz nie byłam zadowolona.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2016, 09:28
-
E co tym, nie będą.. U nas położne chodzą dopiero po porodzie, ale pomoc z tego taka, że a owszem szwy mi pościągała niektóre, bo siedzieć nie mogłam, ale truła dupę tak, że tylko mnie wkurzała tym łażeniem. Wyprosić jej nie szło, a przez cały czas jakoś nie zauważyła, że dziecko ma przykurcz, więc mam gdzieś takie wizyty. Owszem niech przyjdzie zważy dziecko i pa. U mnie też się dzieci dość przewinęło (brata wybawiłam od małego), więc żadna mi filozofia.. Za to chwalę sobie szkołę rodzenia, nie dla tego, że jakoś wiele nauczyła o opiece nad noworodkiem (choć parę rzeczy się przydało), ale dużo było o różnych praktykach szpitalnych, których być nie powinno i o tym czego można wymagać.
-
Jak nie będę chodzić na te spotkania raz tygodniu to będzie przyjeżdżać do domu. Teraz jak była to tylko papiery wypełniła, sprawdziła bicie serducha, ciśnienie i brodawki. Stwierdziła, że jest ok.
A na spotkaniach ma właśnie być o pielęgnacji noworodka, porodzie itp. Ćwiczenia plus ćwiczenia oddechowe też podobno robi.
Ale i tak jestem zniechęcona -
U nas nie ma takich ekscesów.. Jedynie co to położone na każdej wizycie u gina sprawdzały bicie serducha, a teraz prywatnie nie ma nawet tego Ćwiczenia oddechowe, hahaha.. Jak uprawiałaś kiedyś jakiś sport tak bardziej na poważnie to będziesz wiedzieć jak oddychać, a jak nie to wątpię żeby to coś dało. W szkole rodzenia jak pokazała położna jak oddychać to byłam pewna, że nikt nie wie o co chodzi Ja dziś idę do gina, mam zamiar się w końcu dowiedzieć o płeć. W końcu zaczynam 20 tydzień, najwyższy kurde czas.