X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, hej wszystkim :) nie nadrobię wszystkiego, przepraszam z góry!
    Kaga kochana, co ja pacze?!❤💐Gratulacje ogromne!!!!! Wow,ale szybko się uwinełaś 😘 Mega,mega podziwiam za decyzję o kolejnym dziecku z maluchem przy boku! Mój Julek dość skutecznie co noc, i co dzień walczy o to by pozostać jedynakiem 😉 Kocham go nad życie, ale jak dotychczas to tak skutecznie zajął, zmienił i wywrócił nasze życie do góry nogami, że jak pomyślę o drugim maluchu( oczywiście że myślę, to jest chyba faktycznie silniejsze od rozumu) to serio mi słabo...Nie zrozumcie mnie proszę źle, to nie tak ze nie chciałabym drugiego dziecka, ale czuję że po prostu nie dam rady. I fizycznie i psychicznie. Mam 39 lat ( dziś w ogóle mam urodziny)i siły juz zwyczajnie nie te:( Po 10 miesiącach spania na raty w blokach po maks 2-2,5h czuję się wrakiem człowieka...Psychicznie początek macierzyństwa mnie zwyczajnie przeorał( obstawiam że miałam depresję jak nic), teraz jest dużo dużo lepiej, ale mimo najcudowniejszego czasu w moim dość długim juz życiu, to jednocześnie dla mnie najtrudniejszy czas... Może musi minąć jeszcze trochę czasu? Sama nie wiem...A może zwyczajnie nie nadaję się na matkę rodzeństwa? Tak czy siak Kaga, jeszcze raz serdeczne gratulacje i życzę nuudnej ciąży! Jak się w ogóle czujesz,wszystko ok?

    Milenka, co u Ciebie? U Was?Jak się czujesz?

    Sisska, super z domem, fajnie ze juz tyle robót za Wami. Nadal mocno trzymam kciuki byście wprowadzili się do nowego we trójkę ✊✊✊

    Phiczek , super tatuaż! Co u Ciebie? Jak ręka? Juz lepiej?

    Iskierko, co u Ciebie i u małej? Mam nadzieję że masz lepsze noce niż ja...

    Zosia, widzę że lepiej się nieco czujesz, to dobrze:) spokojnej końcówki ciąży Ci życzę!

    Abi, co u Ciebie?

    Przepraszam,że tak wpadam tu z doskoku jak po ogień, ale tak jak piszę, Julek to moje wyzwanie i przygoda życia,nad którą czasem nie mam kontroli 😉 Ale myślę o Was wszystkich bardzo bardzo często:) urodzinowo mam postanowienie że postaram się wpadac częściej! Ściskam tymczasem wszystkie:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2020, 21:29

    Kaga, Iskierka87, MilusińskaMilena lubią tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar super, że mimo wielu zajec udalo Ci się znaleźć chwile, by się odezwać. :)

    Przede wszystkim najlepsze życzenia urodzinowe!!! 🎂❤

    Jejku nie tłumacz się z Waszej aktualnej decyzji o jednym dziecku. Nikomu tutaj nic do tego, na ile dzieci się zdecydujesz i jakie powody Tobą kierują. 😘

    Co do mnie, coz dziekuje bardzo za gratulacje ❤ ale to nie do końca tak ze się uwinelismy. Nawet się nie staralismy. Mialam załatwiony żłobek, nagrany powrót do pracy, wszystko. Zrobilam test, bo nagle spadła mi ilosc mleka a w dodatku zle się czułam. Gdy pokazałam pierwszy test na grupie dziewczynom to uznałyśmy, że to odbarwienie testu po czasie. Ale powtórzony za dwa dni test nie zostawił złudzeń. Szczerze... może nie powinnam tutaj tak pisać, zwłaszcza że kiedyś sama dałaby wszystko za pozytywny test, ale ryczałam tydzien. Gdy dzwoniłam do pracy to tak łkałam do telefonu, ze chyba mało co zrozumieli. Nie zabezpieczyliśmy się drugi raz od czasu ciazy, bo bylam pewna, ze jeżeli w ogole mam owulacje (przed pierwszą ciaza nie mialam) to juz jestem po niej bo to byl 25 dzien cyklu. Teraz juz sobie wszytsko ułożyłam w głowie i kocham mojego maluszka ponad wszystko. ❤ Troche nam ta ciaza zrobila rewolucje w planach finansowych, mieszkaniowych, karierowych itd, ale najważniejsze by wszystko było ok a na inne rzeczy przyjdzie jeszcze czas. Na razie mialam tylko jedno USG, do drugiej ciąży podchodzi się trochę bardziej na luzie. Mialam po drodze trochę problemów, duzo plamiłam, duzo leżałam, co z rocznym dzieckiem było straszne. Ciagle przychodzila do mnie dawać mi całuski i chciala bym się z nią bawiła. Serce pękało 😪 ale juz jest lepiej. We wtorek idę na prenatalne. Do tej pory o tym nie nyslalam, ale zaczyna mnie ogarniac lekki stres.

    Ucałuj Julka 😘 jejku juz niedługo skonczy roczek! Szok :)

    emdar lubi tę wiadomość

  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szkoda emdat że Cię u nas nie ma na grupce, wszystkie ciepło Cię wspominamy :*
    Odzywaj się czasem co u Ciebie. Nie wchodzę tu juz regularnie, ale podczytuje czasami, bo mam na ovu jeszcze wiele dziewczyn, którym mega kibicuje. ❤

    emdar lubi tę wiadomość

  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaga, dziękuję za życzenia:) No to Wam się niespodzianka fartnęła(owu w 25dc,WOW!!) Właśnie sobie przypomniałam jak jakiś czas temu pisałaś ze wracasz do pracy. Wyobrażam sobie Twoją reakcję, serio. Ale wiesz co, może to i lepiej...W takim sensie że jesteś w ciąży, i nie ma już odwrotu,a tak to byś rozkminiała,a kiedy najlepiej drugie itd itp...A tutaj natura sama zadecydowała i już:) Masz rację,że wszystko się ułoży,i zawodowo i finansowo, dobrze wiemy ze jakby patrzeć na tę całą "prozę życia"to nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko. A jak już dziecko jest,to nagle się okazuje że wszystko się jakoś da ułożyć. Współczuję stresów z plamieniem. I tez słyszałam że do drugiej ciąży podchodzi się na większym luzie:) Trzymam kciuki za prenatalne i dawaj koniecznie znać co i jak. A co do tego mojego "tłumaczenia się " z decyzji o jednym dziecku to czuję że sama dla siebie tego potrzebuję...Kurde, naprawdę dostrzegam wartość rodzeństwa,ale na tym etapie życia nijak tego nie widzę....

    Kaga lubi tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaga, mocno pozdrów wszystkie "stare" kobietki z wątku!!! Właśnie sobie też przypomniałam ze nie odpisałam Nadzie na ostatniego maila 🤦‍♀️...Kurde, szkoda że tak nam się skurczył ten wątek:(

    Kaga, MilusińskaMilena lubią tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://linksharing.samsungcloud.com/yDUAplJty42g
    Mam nadzieję że uda się otworzyć:) dajcie znać czy widać mojego "Mikołajka":)

    Kaga, Iskierka87, MilusińskaMilena lubią tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar ale słodziak ❤❤❤ super Mikołajek :) wierzę, że potrafi dać czadu. 😁

    My drugie dziecko planowaliśmy, ale troszkę później. Stalo się jak się stało. Ginekolog mowil mi, ze ma mnóstwo takich przypadków, ze druga ciąża to była niespodzianką. Po ciazy trochę hormony wariują. Teraz tylko chciałabym żeby wszystko dobrze się skończyło i dzidzius byl zdrowy.

    A Ciebie naprawde rozumiem, ja jestem młodsza niemal 10 lat i tez czuje wysiłek związany z ciaza i macierzynstwem. Mimo wszystko ciesze się, że dane jest mi to przezywać. Lata temu endokrynolog nastraszył mnie, że mogę mieć ogromny problem z ciaza i to utkwiło mi w głowie na zawsze.

    Dziewczyny jutro pozdrowię :) bo uciekam juz spac. U nas zabkowanie wciąż na tapecie - czwórki nie dają nam przespać żadnej nocy od paru tygodni.

    emdar lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej
    Emdar jest Mikołajek cudny 🤩❤️

    Ja też doskonale rozumiem Twoja decyzję co do rodzeństwa. Co prawda myślę o drugim dziecku ale póki co malutka musi się odchować a ja trochę odpocząć 🙈 serio czasem da w kość ale ja po tylu przerobionych dzieciach że tak powiem (oczywiście chodzi mi o podopiecznych) to czuje się zmęczona i wstyd się przyznać ale czasem myślę że na swoje brak mi już sił. Ogólnie malutka nie jest bardzo problematyczna. Początki były trudne z powodu jej brzuszka tj. dobór odpowiedniego mleka, ulewania itp. Teraz jest całkiem inaczej. Je ładnie i nie ma już tego problemu, sypia też całkiem dobrze, przeważnie 21 zasypia o 2 budzi się na mleko i dalej śpi już do 6 potem znów mleko i może spać dalej do 8 więc myślę że całkiem nieźle na takie małe dziecko 🙂 Za dnia lubi być noszona oczywiście i tu wspomagam się matą i bujakiem. Myślę o nosidełko oczywiście od kiedy zacznie sama siadać bo wiem że będzie ciężko a już waży sporo 😁

    Bardzo się cieszę że napisałaś i mam nadzieję że ten gorszy/trudniejszy czas już za Wami i w końcu będzie lepiej ze spaniem i że wszystkim bo synek już duży chłopak. Życzę Wam dużo, dużo zdrówka kochani. Zaglądaj kiedy tylko znajdziesz czas. Przesyłamy moc uścisków i buziaków razem z Anielką 😘🤗

    emdar lubi tę wiadomość

  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 12 grudnia 2020, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iskierko, super ze macie takie spoko noce. Szczerze zazdroszczę, bo ja za dobrą noc uważam taką gdzie Jusiek wybudzi się 3-4 razy😒 Standardem są pobudki co 1,5 do 2h, ale czasem nim przyśnie na dłużej potrafi wybudzać się co 20-40 minut. No nie ma lekko. Juz go nawet przebadałam medycznie, i wszystko ok,taki typ i już:) Jest strasznie ruchliwy i energiczny (za 5 dni kończy 10 miesięcy, sam juz staje, stawia pierwsze kroki,chodzi przy meblach od dwóch miesięcy, zaczął na dobre czworakować jak miał 7,5 miesięca), i to podobno super,ale serio czasem wolałabym żeby nie był takim wulkanem energii😉 Nasza pediatra ma taką teorię z przymrużeniem oka, że Julek w nocy tak się wybudza bo " szkoda czasu na sen,skoro tyle jest do odkrycia na świecie "😉 Nosidełko bardzo bardzo polecam (ja mam Fidellę, i uważam że to wynalazek na miarę pieluch jednorazowych).

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Phiczek Autorytet
    Postów: 1005 369

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edmar

    Wszystkiego najlepszego 😘😘🥰🥰
    Widzę że ty te Grudniowa 😁
    Dziękuję że jeszcze o mnie pamiętasz haha
    Jak z ręką jak wiatr zawieje... Jak przeciąże to boli ale jakoś daję radę. Muszę.

    Ja czekam na kolejne maleństwo 😁😁 kumpela za chwilę będzie rodzić, a kuzynka na wiosnę 😁😁

    Ucałuj małego od Cioci 😘😘

    Teraz kukam na zdjęcie 😁 jaka słodycz z niego 😘😘

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2020, 17:10

    emdar lubi tę wiadomość

    * IO
    * Hashimoto
    * Progesteron 💪
    * Histeroskopia 05.2021
    * Laparoskopia 02.2022 (nie tego człowiek się spodziewał)
    * większość wyników w normie
  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phiczek, dziękuję za życzenia:) Ty juz po urodzinach?

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edmar a ja Cie rozumiem ja juz czuje się przeorana staraniami teraz ciążą i pewnie z dzieckiem tez bedzie hardcore musiałaby się wpadka wydarzyć żebym kolejny raz się zdecydowała na ciążę a juz się zaczynam obawiać jak to wszystko ogarnąć zamiast spać w ciąży to od początku cierpię na bezssenność :/ naszczescie wymioty odpuściły trochę to naprawdę juz daje mi odpocząć i gdyby nie te dolegliwości to i tak nie czuje się źle nie musze plackiem leżeć choć nie wiem czy te leki nie wpływają na mnie tak negatywnie dlatego bardzo późno je biorę. Nie wiem jak to jest ale ten suwak to mi się tak przesuwa coraz szybciej. Brakuje mi też bliskości męża to juz 6 miesięcy jak sie ostatnio raz przytulaliśmy:( myślałam że nie będę miała z tym problemu ale jakoś tak smutno że nie można sobie pozwolić. Pozdrawiam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2020, 19:40

  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia, przykro mi że tak się czujesz:( Ale może los okaże się dla Ciebie łaskawy po porodzie.Ja zaszłam w ciążę w sumie bardzo szybko(w zasadzie w 5 cyklu starań, a jeszcze " po drodze" miałam puste jajo płodowe), gdzieś do 32 tc czułam się po prostu rewelacyjnie, końcówka ciąży była dla mnie ciężka, no ale umówmy się dla zdecydowanej większości kobiet taka jest. Mam takie poczucie, że los przestał być dla mnie łaskawy od porodu, który miałam naprawdę mocno hardcorowy, potem depresja poporodowa, nieprzespane noce itd....I oczywiście że się cieszę że mam Julka,ze jest zdrowy, ze nic nam nie jest, że mam dach nad głową, męża który jest cudownym tatą i który wspiera mnie ogromnie,ale serio mam lekkiego focha na los,że mnie tak przeorał na początku tej w sumie cudownej drogi jaką jest bycie matką. Może kazda z nas musi swoje od matki natury odcierpieć? Tego się trzymaj i tego Ci życzę,żeby było już tylko lepiej. I w pełni rozumiem potrzebę bliskości z mężem. Ale już bliżej niż dalej kochana, dasz radę! Kompletujesz juz wyprawkę?

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każdego inaczej los doswiadcza ja chyba przechodziłam przez kilka dołków nowotwór mamy śmierć potem poroniłam w Boże Narodzenie po 3 miesiącach rozerwało mi jajowód z powodu cp- okropny ból , później niepłodność trwająca 3 lata a gdy zaszłam to cieszyłam się do 14 tc bo potem płakałam z bezsilności nie mogłam nic zjeść były nawet dni ze tylko na nutridrinku przez cały dzień bylam i kroplówkach oczywiście po drodze był krwiak i skaracajaca się szyjka oraz nieustanne infekcje dopiero dużo cytrusów i sok żurawiny mi pomógł. Możecie mnie uznać za wariatkę ale po tym zaczelam się pukać po głowie po co mi to bylo wszystko mialam juz dość. Jak sobie pomysle ze niektórzy sesje robia i są naprawdę uśmiechnięci to ja w jakiejś innej bajce jestem:/ z dziecka się cieszę ale ciaza to dla mnie jest katorga, u mnie sesji nie będzie zdjęciowej do tej pory zrobilam tylko 1 zdjecie i modle się aby byl to dobry dzień. Naprawdę nie chciałabym jeszcze raz tego przechodzić pewnie poród tez nie będzie łatwy dla mnie ale też marze o tym żeby się uwolnić móc się pokochać z mężem i zjeść na przykład pizze XXL albo kebaba :D albo coś pysznego ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2020, 20:32

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar, Kochana spóźnione najlepsze życzenia z okazji urodzin, przede wszystkim zdrowia i aby spełniły się Twoje marzenia 😙

    Bardzo się cieszę że napisałaś, zaglądam tu co jakiś czas szukając jakichś info od Ciebie 😙 Julek jest przeuroczy, skradł moje serducho. Najsłodszy Mikołajek jakiego widziałam ❤️
    Jeśli chodzi o rodzeństwo dla Julka, to tak jak dziewczyny pisały, nikomu się nie musisz tłumaczyć. Nikt nie ma prawa Cię oceniać. Jesteś naprawdę świetną mamą 😙

    U nas wszystko w porządku, dziękuję że pytasz 😙 czas leci szybko, rośniemy zdrowo, choć po mnie prawie tej ciąży nie widać. Już wiem na 100% że w brzuchu mieszka dziewczynka i skradła nasze serca w całości ❤️

    emdar, zOsIa88, Phiczek lubią tę wiadomość

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia, co do porodu- o ile oczywiście jeszcze w ciąży nic nie wskazuje na trudny poród- to tak mi się wydaje że nigdy do końca nie wie się jak będzie. Może będziesz miała super fajny poród ( naprawdę się zdarzają). Nie nastawiaj się ze będzie trudno, bo może być zgoła inaczej. No ale tez może być odwrotnie....Ja miałam mega dobre i super nastawienie do porodu, i tak mnie zaskoczyło to ze było zupełnie inaczej, że szok. I serio uwazam ze moje wręcz euforyczne podejście do porodu zrobiło w mojej psychice sporo strat. Oczywiście że nastawienie jest ważne i odgrywa dużą rolę w przygotowaniu do porodu, ale - z mojego własnego, skromnego co prawda, ale zawsze jakiegoś tam doświadczenia- sądzę, że nie ma co się aż tak nastawiać że będzie tak albo inaczej. Każda mądra położna jak mantrę powtarza " każdy poród jest inny ", i myślę że to jest święta prawda.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2020, 20:37

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby tak ale patrząc na historie mojej mamy i 2 sióstr to nie nastawiam się że będzie lekko :/ moja jedyna mobilizacja to uwolnienie się ;) i przypomnienie jak miałam ciezko w 4-6 miesiąca no to wtedy mnie to bardzo mobilizuje do porodu.

  • Phiczek Autorytet
    Postów: 1005 369

    Wysłany: 13 grudnia 2020, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emdar wrote:
    Phiczek, dziękuję za życzenia:) Ty juz po urodzinach?
    Ja jeszcze nadal przed 🙂

    * IO
    * Hashimoto
    * Progesteron 💪
    * Histeroskopia 05.2021
    * Laparoskopia 02.2022 (nie tego człowiek się spodziewał)
    * większość wyników w normie
  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 14 grudnia 2020, 03:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phiczek, to dawaj znać kiedy co byś na życzenia się załapała:)

    Milenka, super ze fajnie przechodzisz ciążę! Oby tak do końca:) Dziewczynka, ale ekstra 🥰 Macie imię? Szykujesz juz wyprawkę? A jak mąż po wypadku? Doszedł już do siebie?

    Pozdrawiamy z Julkiem z nocnej zabawy 🤪😀

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • emdar Autorytet
    Postów: 3422 6201

    Wysłany: 14 grudnia 2020, 03:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa, Zosia, mówię Ci nigdy nie wiesz co Ci matka natura szykuje na poród. Moja mama urodziła mnie w 15 minut, moich braci (bliźnięta) w 30 minut, mówi że mogłaby rodzić codziennie:) No to się nastawiłam że ja też się uwinę raz, dwa. I co? I guzik, rodziłam 26 h. Serio,nie ma co się za bardzo napalać na żadną z opcji.

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
‹‹ 1044 1045 1046 1047 1048 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ