Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Kuźwa dziewczyny mnie słowo klinika zaczęło trochę przerażać ale co zrobić jak mus to mus...
Sylwia ja nie badalam amh, ale wszystko przede mną czekam aż mi ktoś to zleci (nie chodzi o refundację tylko po prostu żeby ktoś powiedział "powinna pani zrobić badanie amh"), pewnie jak się zdecydujemy na jakąś klinikę to ruszymy z badaniami swoją drogą jakbym czekała aż mi ktoś zaleci zrobienie jakiś badań to bym chyba żadnych jeszcze nie robiła... ja nie rozumiem czy lekarzom tak ciężko powiedzieć pacjentce co byłoby dobrze zrobić, jakie badania? Ja raz zapytałam endokrynolog jakie badania diagnostyczne mogłabym wykonać (broń Boże nie chciałam skierowania tylko fachowej porady) to mi odpowiedziała że jeśli mam regularne miesiączki to wszystko jest ok i nie trzeba nic badać A wyszły wszystkie androgeny ponad normą- zdziwiła się że przy takich wynikach nie mam problemów z @ -
nick nieaktualnyJa dopiero dzisiaj przeczytałam o takim badaniu i chyba przed pierwszą wizyta u nowego gin ja zrobię żeby mieć coś "świeżego" i jakis punkt zaczepienia. Chyba dzisiaj taki dzień bo ja też się z mężem właśnie ostro poklocilam.... Ja właśnie zaczęłam szukać czytać i zapisywać na własną rękę bo inaczej to ciężko...
-
Abi, polecam tą stronkę https://matkamimowszystko.pl/jak-poprawic-grubosc-endometrium-26-sposobow/ mnóstwo naturalnych sposobów, oraz leków bez recepty i na receptę żeby poprawić endometrium. Ciekawe czy było już za późno żeby dał Ci jeszcze estrofem np.? PS. Z endometrium 5 też może się udać, szanse są mniejsze, ale na innym wątku w styczniu zaszła w ciążę z endometrium chyba 5,5
MissKathy to miałaś dziś przeboje u lekarzy. Tej internisty nawet nie będę komentować. A ginekolog hm. Ja w klinice praktycznie od razu miałam robione hsg, i tym bardziej trzeba je wykonać jakby miała być inseminacja. A na pierwszą wizytę w klinice, już byłam z badaniami typu AMH i jakieś inne hormony, na ich stronie była informacja jak przygotować się do pierwszej wizyty, i było tam właśnie kilkka badań z krwi żeby mieć aktualne.
Nie wiem czy Beti tu jeszcze zagląda, ale ona też normalnie chodzi do gina, i on ją skierował na hsg, więc wszystko zależy od podejścia lekarza niestety.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 22:18
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie AMH 130 zł i moj Ginekolog mi to zlecił na pierwszej wizycie po 3 miesiącach starań... po niecałym roku bede miała hsg- On działa,bo skoro naturalnie nie mam owulacji to nie było na co czekać. Takze to zależy od podejścia.. zreszta jakby mi cos powiedział w stylu, ze mam po roku starań przyjść to bym poszła do innego .. mi juz smignal rok jak podjęliśmy decyzje i zaczęliśmy działać .. nie wiem gdzie bym była gdybym czekała rok zeby do lekarza isc.. jednak juz dużo wiemy na tym etapie.. ale tez nie wiadomo ile jeszcze bedziemy czekać na dzidziusia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 22:46
-
Wielu lekarzy traktuje swoją pracę bardzo rutynowo, przestają myśleć o tym że przychodzą do nich ludzie z problemem, którym trzeba pomóc A nie spychac, odpychac i dawać rady, które tylko dołują.
Przecież każda kobieta która chce mieć dziecko jest pełna uczuć i ma nadzieję na to że zostanie mamą.10.01 beta 16,3
11.01 beta 34,3
14.01 beta 202,2
22.01 beta 7315,7 -
nick nieaktualnyMyślałam że 180 wynik. U mnie właśnie patrzyłam w jednym lab 78zl aż dziwnie bo w innym 180... Takze nie wiem czego tak tanio ale oby tak było. Ja za dużo też czasu straciłam na wmawianie sobie ze zajde sama i na staranie się naturalnie. Takze 5 lutego idę do gin i cisne badania USG monitoring i diagnozę.
Tasia jak pięknie widzieć że beta tak rośnie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 23:20
-
nick nieaktualnyTo jak postępują lekarze oczywiście nie każdy jeden ale pewnie większość to aż boli... Szczególnie Ci zajmujący się niepłodności powinni być z prawdziwego powołania bo my kobiety starające się tak długo jesteśmy niestety mniej odporne na takie sprawy a czasem nawet jakas pierdola może mnie rozwalic. Dlatego musimy znaleźć lekarza któremu zaufamy i który będzie dobrym człowiekiem
blair. lubi tę wiadomość
-
syllwia91 wrote:To jak postępują lekarze oczywiście nie każdy jeden ale pewnie większość to aż boli... Szczególnie Ci zajmujący się niepłodności powinni być z prawdziwego powołania bo my kobiety starające się tak długo jesteśmy niestety mniej odporne na takie sprawy a czasem nawet jakas pierdola może mnie rozwalic. Dlatego musimy znaleźć lekarza któremu zaufamy i który będzie dobrym człowiekiem
Zgadzam się. Znaleźć dobrego lekarza, który zajmie się wszystkim od A do Z to już połowa sukcesu. -
nick nieaktualnyDlatego wiekszosc lekarzy po roku kieruje na klinike
Bo sa se ze tak to nazwe "zwykli " ginekolodzy ktorzy zajmuja sie infekcjami prowadzeniem ciazy i wiele wiele innych tak zwykly gin ale niestety z nieplodnoscia nie maja nic wspolnego...
Z jednej strony dobrze ze od razu o tym mowi niz np dalej by robil cos o czym np nie ma pojecia...
Aczkolwiek sugerowanie inseminacji bez badamia droznosci bez przynajmniej trzykrotnego badania.partnera tez jest troche szalone ...
Ja sie staram 19 cykl a nic o inseminacji nie slyszalam bo moj gin twierdzi ze jest wiele rzeczy badan itp ktore jeszcze mozna wykonac lekow ktore dadza szanse na naturalna ciaze ...
Ale nie powiem niedawno trafilam.do tego gina wczesniej chodzilam do innego...
Strasznie.zimny facet byl taki obojetny wgl nie znal.sie na rzeczy taki wlasnie zwykly gin.od wizyty rutynowej a nie od prowadzenia kobiety ktora stara sie o dziecko ...
Moj obecny jest drogi ale warty swojej ceny tyle juz badan przy nim wykonalam ktore cos daly , leki ktore poprawily cykl, wyniki ktore sie unormowaly...
Teraz pracujemy nad mezem i to tez z nim dopiero gdy nastepne wyniki wyjda nadal niefajne to trzeba sie udac do androloga ...
-
Mój gin u ktorego teraz byłam jest zwykłym ginem właśnie od prowadzenia ciąży lub zwykłych wizyt. Powiedział że on już więcej nic nie poradzi bo ze strony ginekologicznej jest u mnie wszystko jak najbardziej ok. Problem musi tkwić gdzieś głębiej. A o inseminacji powiedział bo pokazałam mu 2 badania nasienia na których było że ruch plemników jest zwolniony, jednak dodał że nie mu to oceniać więc polecił kogoś kto się na tym zna. Przespałam się z tymi moimi myślami i doszłam do wniosku że w sumie dobrze zostałam przez niego kierowana. Gdyby chciał mnie na kasę naciągac to bym chodziła do niego pewnie jeszcze jakiś rok - ale nie, dostałam konkret- trzeba się skonsultować ze specjalistą od spraw niepłodności i to w klinice mi powiedzą co mam robić dalej na pewno będą dalsze badania w tym hsg
Najpierw musimy wybrać klinikę i zapisać męża na badanie nasienia, później na konsultacje także jest nowy plan=jest dobrze
I tak w ogóle się witam
już jadę do pracy więc poczytam Was wieczorem dopiero miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2019, 07:01
-
Witajcie Dziewczyny!
Sylwia dzięki
Ja byłam jakieś 2mies temu u chirurga onkologa dostałam skierowanie i pojechałam na konsultacje. Lekarz mnie tak potraktował że byłam w szoku. Że młodzi teraz tak żyją że stres, że nie dbają o siebie A potem się doszukuja. Miałam badania, usg i skierowanie (powiększone węzły chłonne) miał mnie zobaczyć i zdecydować o biopsji. Lekarz mnie nawet nie nawet nie dotknął on nawet nie zobaczył moich badań. Posłuchałam i grzecznie i powiedziałam mu że przyszłam do niego jak do specjalisty z zaufaniem po poradę, że mam tatę lekarza i że jakby tak traktował ludzi to wstydziłabym się za niego. Lekarz zrobił oczy i zaczyna o tatę pytać na co ja że to raczej nie jest ważne. Zabrałam rzeczy i wyszłam.
Aa dodał jeszcze że z badania może nic nie wyjdzie A blizna na ładnej buzi zostanie..
Lekarz ok 40
Trafić na dobrego lekarza jest ciężko.10.01 beta 16,3
11.01 beta 34,3
14.01 beta 202,2
22.01 beta 7315,7 -
nick nieaktualnyMiss dobrze, ze ten Twój gin Cie skierował do kliniki! Jak sie nie zna i widzi, ze sobie juz dalej nie poradzi, to lepiej ze to przyznał niz mielibyście kolejny czas i pieniądze u niego tracić.. z ta inseminacja to mógł nie wyskakiwać skoro pojęcia o tym nie ma... teraz najważniejsze żebyś trafiła na kompetentnego lekarza!
-
Dobry lekarz to podstawa...
Wczoraj mnie wkurzyła moja siostra, która zasugerowała że sama jestem winna temu poronieniu bo robiłam chodakowska i piłam piwo... Lekarz temu zaprzeczył, a i tak przeplakalam pół nocy...01.11.2019 Filip ❤
27.01.2021 Mikołaj ❤ -
Lajni85 wrote:Dobry lekarz to podstawa...
Wczoraj mnie wkurzyła moja siostra, która zasugerowała że sama jestem winna temu poronieniu bo robiłam chodakowska i piłam piwo... Lekarz temu zaprzeczył, a i tak przeplakalam pół nocy...
Przecież to jest niemożliwe! Ile kobiet nie wie że jest w ciąży? Żyłaś normalnie. Dużo osób ćwiczy w ciąży prawie do końca. Nie słuchaj takich głupot.10.01 beta 16,3
11.01 beta 34,3
14.01 beta 202,2
22.01 beta 7315,7 -
Albo piją czy palą w ciąży
Chyba tego najbardziej nie umiem zrozumieć, ze są osoby, które nadużywają właśnie alkoholu i palą dzieci mają na pęczki, a my suplementy, zdrowe odżywianie i nic.syllwia91 lubi tę wiadomość
15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
nick nieaktualnyMoja znajoma tak popila alko na panienskim ze ledwo zyla:D
A byla w ciazy ( o ktorrj oczywiscie jeszcze nie wiedziala)...
A dziecko rosnie zdrowo z ciaza wszystko ok...
Na silownie ze mna chodzila wtedy zawsze dawala niezly wycisk...
Teraz nadal cwiczy tyle ze w domu cwiczenia dostosowane do ciazy...
Takze nie sluchaj glupot
Wogolw jak mozna kogos tak obwinic?
Jak ktos w tym nie siedzi nie zrozumiem jak wiele moze byc przyczyn poronien..to jest cala lawina do wymieniania..
Moja znajoma poronila w 7 tyg ciazy mimo ze nie pila nie cwiczyla ogolnie mozna powiedziec lezala oblozona wata...
A co? Wadliwy zarodek i nic nie mozna bylo zrobic...
Takze nie ma co sluchac glupot przykre tylko ze od bliskiej osoby mozna uslyszec takie cos zamiast wsparcia w tym momencie