Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam do Krakowa 70 km, ale na razie wyjście z moim dzieckiem nawet do sklepu naprzeciwko jest dla mnie jak lot na Marsa. 😅
Jedne bliźniaki już mamy a wręcz trojaczki, bo Amelka starsza tylko o jeden dzień od mojej córki i synka Why. Kolejne byłyby super. 😁
Abi ja mimo że mam wolne to też czekam na święta z taka niecierpliwością, bo całe dnie spędzam sama i aż pragnę kontaktu z innym człowiekiem. Wczoraj zapakowałam prezenty w szary papier, obwiązalam sznurkiem z juty, dołączyłam po plastrze pomarańczy i lasce cynamonu. Mąż najpierw marudził, że mogłam przecież torebki kupić, byłoby szybko a później robił zdjęcia moim ładnym paczkom. 😁megson91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo Ruda to byłby hit ☺️
Narazie żyje świętami a porodowe staram się wybijac z głowy bo przyznam szczerze że mam już stres...
Ale wtedy sobie powtarzam że przytulę tak mocno mojego syneczka i wtedy stres mija...
A moim marzeniem jest żeby nowy rok był rokiem naszych dziewczyn tutaj...
Zeby każda z nich jedna po drugiej wkoncu mogly przeżywac te wymrzone chwilę...
Tak mi smutno jak piszą że jest okres...
😥😥😥Kaga lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa przez to, że jestem w szpitalu, w ogóle nie czuję świąt, w ogóle pogubiłam się z datą i dniami tygodnia, dzień jak co dzień.
5:30 mierzenie ciśnienia, 6:00 leki, 7:30 KTG, 10:00 leki, 11:30 ciśnienie, między 12:00,a 13:00 wizyta, 14:00 leki, 17:30 ciśnienie, 18:00 i 22:00 leki, 23:30 ciśnieieni.
A w międzyczasie śniadanie, obiad i kolacja + spacery po szpitalu i odwiedziny męża. Dzisiaj akurat nie przyjedzie, bo jest przeziębiony i niech swoje zarazki trzyma z dala od szpitala.
Po takiej codziennej rutynie, chyba najbardziej zaczyna chorować, ale moja głowa..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2019, 11:36
-
hejka
Abi fajnie, że plan jest. Trzymam kciuki za inseminacje Odzywaj się częściej
u mnie w planach wypiekowych na swieta jest: sernik, piernik i pierniczki. Za te pierniczki chyba zbiore sie na dniach. Ale powiem wam, że kusi mnie zwolnienie lekarskie... ginekolog mi proponowała ostatnio a ja nie wziełam bo się czułam spoko a teraz. To jakaś porażka. Tylko bym spała i te mdłości . Do tego pojawiła się szansa na inne obowiązki w pracy i nie wiem czy brać. Bo przecież wiem, że jestem w ciązy i nie wiadomo ile jeszcze posiedzę w biurze. Normlanie bym się nie wahała nawet.
Ja też trzymam kciuki za wszytskie. Za siebie tez bo to dopiero sam początek drogi. Ale nie moge sie doczekać jak powiem rodzicom
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2019, 11:38
megson91, Esti lubią tę wiadomość
-
Żanetka ja wierzę głęboko, że te dziewczyny do których w tym roku los się nie uśmiechnął spędzą w tym roku ostatnie święta bez dzieciątka/brzuszka. Już tyle zrobiły, żeby się udało, że w końcu musi być dobrze.
Kasztanek, Milenka, Abi, Kas, Samosiowa, Joana, Iskierka a także wszytkie te dziewczyny, które rzadziej się odzywają - trzymamy za Was kciuki. 💞
Kasztanek jaka podjęłaś decyzję z immnuologiem? Będziesz próbowała iść prywatnie czy czekasz na nfz?Kasztanek, Sisska, Bibi25, Iskierka87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa dzisiaj skończę antybiotyk, jutro mają mnie zbadać ginekologicznie i zmierzyć i zważyć dzidziusia. Jutro padnie decyzja o tym czy będę mieć zakładany pessar, jeśli wszystko będzie w porządku, nic nowego się nie pojawi to w środę najprawdopodobniej do domu.
Póki co, wiem, że nic nie wiem. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
RudaMaruda25 wrote:ABI wszystkie tu trzymamy i kibicujemy!
Żanetka, tak sobie myślę, bo mi lekarze mówią, że moja ciąża będzie rozwiązana przed terminem i wcześniej, więc bardzo prawdopodobne, że nasze dzidzie będą pewnie blisko siebie urodzone
A że nas jest kilka tu z Krakowa to może jakieś faktycznie ciacho z maluchami jak będzie pięknie i ciepło, no i plus kwitnąca wtedy w ciąży nasza Megson? 🤩
Jejku dziewczyny jak ten czas ucieka, w ogóle ja dzisiaj jestem już 13ty dzień w szpitalu i chyba w końcu doszedł do mnie etap "akceptacji".
Czekam na wizytę, może dowiem się czegoś nowego, bo skończyłam właśnie branie antybiotyku na tą ureaplasmę.
Ruda ja jestem jak najbardziej za! ❤️❤️❤️
Jak już się pięknie rozpakujecie razem z Żanetką, to piszcie/dzwońcie i widzimy się na wspólnej kawce i pysznym ciachu 😘😘😘❤️❤️❤️06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
nick nieaktualny
-
Ja po nowym roku chce mieć hsg i spróbować ze stymulacja.-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualnyDziewczyny, najważniejsze, że macie plan, że chcecie walczyć i macie determinację w szukaniu przyczyny i rozwiązań.
Najważniejsze, żeby nie rezygnować, jak to gdzieś czytałam: Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
Aaa dziewczyny jak już każda z nas będzie miała chociaż to jedno dzieciątko to dla uczczenia zrobimy spotkanie ogólnopolskie 😂megson91, Why_not_now87 lubią tę wiadomość
-
Wspomniałam tez Iskierkę, bo kiedyś była tu bardzo aktywna i mocno jej kibicuje. Rozumiem, że z takich czy innych powodów udziela się gdzie indziej, pozdrów ja od nas Kasztanku. 🙂
No niestety immunologia i genetyka to droga sprawa ☹️ masz rację - spróbuj prywatnie a może będzie tak dobrze, że żadna wizyta nie będzie potrzebna.
Wy staraczki macie do nas cierpliwość. Słuchacie o naszych problemach a tyle byście dały, by być na naszym miejscu... Powiem Wam noszę teraz moja córeczkę w chuscie i tańczę z nią do muzyki i się popłakałam jaka jestem szczęściarą, że mam zastój w cycku a kręgosłup pęka z bolu od noszenia jej. -
Ja też bardzo mocno trzymam kciuki za wszystkie starające się dziewczyny 😘 najważniejsze że macie plan działania, każda w końcu doczeka się dwóch kresek to wiem na pewno a dzidziuś sam wybiera odpowiedni dla siebie moment kiedy ma się pojawić...
Ruda współczuję tak długiego pobytu w szpitalu. Mam nadzieję że mnie to ominie bo nigdy nie leżałam w szpitalu i boję się tego jak ognia.
Nada może warto pójść na l4 jak się źle czujesz. Ja byłam na zwolnieniu już od 10 tygodnia właśnie ze względu na mdłości i niestety fizyczną pracę w szkodliwych dla dziecka warunkach. Ja jestem zdania że dziecko jest najważniejsze i nie ma co się męczyć i czas ciąży warto wykorzystać dla siebie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
o, gratulacje dla niej. Chyba się starali dlugo.
Ruda to kciuki za wyniki, zeby swieta jednak w domku pobyc.
Wiecie co ja sobie zdalnie pracuje na razie. Zdrzemnęłam się godzinkę (posiedzę dłużej). Dzisiaj jest lepiej niż w weekend. Ale poczekamy do wieczora.
Dziewczyny ja też tyle się naczekałam i zawsze myślałam, że jest tyle szans dla mnie żeby zajść w ciążę. Mnie to naprawdę pokrzepiało. Jak jesteście przed hsg, IUI to naprawdę jeszcze wszystko może się zdarzyć. Trzeba myśleć, że jeszcze dużo opcji. Ja wszystkie wspieram i jak któraś będzie w Warszawie chętnie się spotkam. Tylko nie na kawkę, bo mi niestety już nie smakuje (((((((Esti lubi tę wiadomość