X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi brakuje dokładnie 3 tygodnie bez jednego dnia!
    Ale za tydzień w poniedziałek idę na to wyznaczenie terminu cc i wiem, że wyznaczają około 38 tc., więc pewnie będę mieć wyznaczony w okolicach 10 lutego i bardzo chciałabym dotrwać!
    Oby to moje ciśnienie niczego tu nie powikłało, póki co na razie jest ok.
    I ani pół skurczu!

    Dziewczyny, żalcie się ile trzeba.
    Nie ma osoby bez problemów, każdy ma coś.
    A po to tu jesteśmy, żeby się wspierać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2020, 09:33

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar najważniejsze żeby z naszymi dzieciakami było wszystko ok ❤️

    A kiedy przyjdą na świat to już bez znaczenia byleby tylko całe i zdrowe 😊

    Ruda ma rację odkad sie jest w domu u teściowej to jest się u niej i swoje własne zasady biorą w łeb
    Niestety trzeba się dostosować
    Pamiętam że Asia raz pisała że dom jest przepisany na jej męża
    No ale prawo prawem ale to kto dom stawiał to drugie i prawda taka że zawsze on będzie teściów

    A to jak się zachowuje to już kwestia charakteru
    Asia ja już dzisiaj ci współczuję i życie dużo sily żeby z nią wytrzymać
    Jak bd tak nad tobą stała gdy już bd dziecko to już wgl bd armagedon 😊

    Myśmy rok pomieszali mimo że było osobne piętro to wchodzila komentowała wystrój grzebala baa nawet komentowała moje rzeczy do sprzątania że te płyny niszczą a te niby ładnie pachną ale to chemia
    😂

    Wkoncu podjęliśmy z mężem decyzję że się wynosimy i to byla nasza najlepsza dezyzja 😂

    Znowoz nasi znajomi mieszkają u rodziców żony ale oni Sa spoko w nic się nie wracają nawet do nich nie idą
    Także to kwestia charakterku jedynie 😊

  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar u nas to akurat jest tak, ze dom juz dawno jest przepisany na Pawla. On jest bardzo zwiazany z tym miejscem i widac bylo jak jest mu przykro jak nieraz mowilam, ze nie chce tam mieszkac.
    Szczerze to zanim tu zaczelismy remont to stac bylo nas na male mieszkanie albo mielismy super wklad wlasny to nieduzego kredytu. Ale poszlam mu na reke..
    Jest ustalone, ze jesli naprawde bardzo tescie utrudnialiby nam zycie to sie wyprowadzimy. Tylko teraz po remoncie, weselu to tego wkladu juz nie mamy tak duzego..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2020, 14:12

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 09:35

  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 09:36

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abi a myśl o dziecku do kiedy musicie zawiesić przez te problemy zdrowotne?

    No Asia musicie pogadać może jakoś się uda znalesc kompromis
    Jeszcze jak jest sytuacja taka jak Abi że wiesz ze wcześniej czy później wyladujesz na swoim własnym to jeszcze łatwiej znosić np jakieś kłótnie czy coś a jak się jest zdanym tylko na mieszkanie u teściów i jeszcze jak wiesz ze np to jest już przyszłościowe a jednak nie układa się takie wspólne mieszkanie no to już jest gorzej 🤯

  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetka ale super że ciąża donoszona

    Teściowe to jest faktycznie temat rzeka. Mnie moja wkurzyła jak przyjechała bez zapowiedzi do szpitala... Boże byłam taka zła. Jeszcze mówiłam, że nie chce odwiedzin. Po prostu tego nie uszanowała. Leżę cała brudna, tłuste włosy, w stresie. Nie mam ochoty na wizyty nikogo innego poza mężem. Jeszcze przyjechała pytać czy moja ciąża z invitro (my nikomu nic nie mówiliśmy o tym że podeszliśmy do invitro bo nie czuliśmy takiej potrzeby). Idealne miejsce i okazja na takie rozmowy.

    Kurczę ja bym nie dała rady z teściową mieszkać. Może faktycznie warto zamek zamontować jak ma taki problem z szanowaniem osobistej przestrzeni. Kurczę to do mnie pukali rodzice kiedy byłam nastolatką, a co dopiero do pokoju dorosłego człowieka :|

    Milena faktycznie trudny temat. Trzeba jakoś to rozwiązać, bo przecież jak będzie małe dziecko to będzie Ci tylko ciężej. Może mu potrzeba jakiejś innej rozrywki? Żeby nie kojarzył przyjemności / wyjścia tylko z alkoholem. Może jakiś sport? Tylko łatwo tak mówić jak tutaj tez wchodzą kwestie towarzystwa w jakim się obraca.

    PplPp1.png
  • Bibi25 Ekspertka
    Postów: 300 89

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny

    MTHFR 1298 AC nieprawidlowy heterozygotyczny

    PAI nieprawidlowy heterozygotyczny

    Czynnik V R2 nieprawidlowy homozygotyczny


    Prosze pomozcie co to oznacza i jak sie leczy :(

    Drugi rok staran
    PCO, laparo
    drożność ok, immuno ok
    MTHFR, czynnik VR2 hetero
    Pai homo
    Kariotypy ok
    Mąż - ok

    6/2020 lametta, miovelia nac, acard, pregnyl
    3.07 || beta 942
    6.07 beta 4106 pecherzyk w macicy 0.8

    3jgx3e3kc1zquwj5.png
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2020, 09:36

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny i ja się sama przyznaje, że lubiłam się od czasu do czasu napić piwa, do grilla, z koleżankami.
    Od czasu do czasu razem z mężem sobie piłam, wieczorem przy filmie.
    Raz na jakiś czas to żaden problem, gorzej jak się rezygnuje z innych, ważniejszych rzeczy na poczet wyjścia z kumplami na piwo.
    Milenko, a może Twój mąż ma jakiś problem i to jest jego odskocznią od wszystkiego?

    Aaa wizyty nie odwołuj, nie rezygnuj z marzeń!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2020, 10:17

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uważam że czasem to i trzeba się napić 😊
    No ale Wlansie czasem a codziennie czy wtedy kiedy mogłoby się zrezygnować to rzeczywscie jest ciezkie do zniesienia 🤯

    Mojemu mężowi chciałam wczoraj zrobić drinka za to że zmienił się zmiana i został że mna wczoraj ale stwierdził że nic już nie pije bo nie wiadomo kiedy będzie trzeba mnie wiezc do szpitala 😂

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tak mi ta ciotka mojego Tomka wjechała na ambicję z tą moją figurą, że zamówiłam sobie od dietetyka dietę, która mi przygotuje na jutro na trzy miesiące - dostosowane dla matki karmiącej, po ciąży na 3 miesiące.
    W każdym razie będzie wszystko to co powinnam jeść, karmiąc maluszka, żeby nie był drastyczny spadek kaloryczny, no i wiadomo że po cc na początku to ja nie wrócę od razu do aktywności fizycznej.
    No i odrzuciłam sobie produkty, których nie lubię, typu rodzynki, wieprzowina itp.
    Noo i to będzie opcja taka, że jeden dzień w tygodniu będzie bezmięsny, a obiady dostosowane tak żeby mogła je jeść osoba niebędąca na diecie, chodziło mi o to żebym obiady robiła dla siebie i męża, a nie dwa. Nie mogę się doczekać, a stosować się zacznę jak wrócę z maluchem że szpitala i dam się radę ruszać i stanąć przy garze ☺️

    megson91, Żanetka93, joana lubią tę wiadomość

  • megson91 Autorytet
    Postów: 2295 2649

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanko dziewczyny ☺️
    Czy któraś z Was miała konflikt serologiczny?
    Jakie jest postępowanie?
    Byłam dzisiaj na panelu krwi pierwszego trymestru i oznaczałam grupę krwi razem z mężem, ale wiemy, że ja jestem rh-, a on rh + 🥴

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2020, 11:44

    06.2021 👼🏻 5 tc
    08.2021 👼🏻 4 tc

    8 cykl stymulowany
    18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
    10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
    12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
    16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
    30.12 💜

    29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
    Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.

    Kierunek immunologia❔
    PCOS i IO 🍬🍭
    MTHFR hetero A1298C

    85999jcgiykcutbf.png

    3jvztv73cc90cbvy.png
  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez lubię wypić :p a raczej lubiłam bo teraz to tak średnio haha wydaje mi się, że u nas w Polsce najgorzej mają ludzie którzy nie piją w ogóle alkoholu. Ja pracowałam w zespole, z kolegą który trenował jazdę na rowerze, jeździł na jakieś amatorskie zawody i nigdy nie pił. Razem z koleżanka która nie piła bo tak, nie lubiła chyba. I zawsze im suszyli głowę. Ludzie maja naprawdę z niepiciem problem.

    kurczę Ruda dzielnie. Moja przyjaciółka która karmi tak wciąga wszystko. To jest ciekawe bo ona zawsze nie dojadała, a teraz wyjada mężowi z talerza. Haha naprawdę. Ale wyglada moim zdaniem spoko, dużo kalorii idzie przecież na karmienie dzieciaczka.

    PplPp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie Co do karmienia kupiłam sobie z aventa takie ochronki na sutki i poleciła mi położna maść do smarowania też mówi że na początku napewno się przyda

    Ruda najważniejsze żeby się dobrze czuc w swoim ciele
    Ja raz miałam czas ze ważyłam 45 kg i czułam się okropnie
    Byłam poprostu aż za chuda
    Żadnej pupy poprostu takie wieszak

    I od tego momentu zaczęła się moja przygoda z siłownia
    Poszłam po to aby wymodelwowac swoje cialo
    Zaczely się ćwiczenia z obciążeniem i wreszcie mogłam spojrzeć na siebie z uśmiechem 😂

    Teraz się to utrzymalo w ciąży w sumie urosnal tylko brzusio nie wiem jak to bd po ciazy ja mam znowu tendencje do chudniecia wiem mam nadzieję że nie zrobię się znowu szczypior i że po połogu wrócę do aktywności fizycznej chociażby w domu 😊

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sądzę raz dziękuję Wam dziewczyny. Duszę to wszystko w sobie, nie mam się komu wyżalić.. To nie jest zł że mąż ma jakiś ogromny problem z alkoholem, ale piwo wielbi i w sobotę potrafi wypić nawet z 6 (nie liczę bo nie chce sobie psuć nerwów). Ok przyjdzie piątek czy sobota wieczór, niech się napije piwa czy dwóch ale niech zna umiar. Ma strasznie słabą głowę więc mu nie potrzeba wiele. Nie chodzi tu głównie o starania a o pewne zasady, priorytety.. Tym bardziej że mąż ma problemy z ciśnieniem i wątrobą. Nie pozwolę mu zniszczyć sobie zdrowia. Choć nie ukrywam że często prosząc go żeby przystopował mówię że przy staraniach to u mnie jest problem, a on niech nie psuje jedynej rzeczy która jest ok.
    Wczoraj zapytałam go jak on sobie to wyobraża w przyszłości. Po pierwsze co jeśli już będę w ciąży i coś się stanie, to mam chodzić i prosić obcych ludzi żeby zawiezli mnie do szpitala bo on już wypił piwo. Albo czy jak będziemy mieć dziecko to chcę żeby go wspominało tak jak on wspomina własnego ojca? Generalnie ja mówiłam, on słuchał. Obecnie najgorszy kryzys zażegnany ale wciąż jest ta zadra między nami. Dam mu czas żeby sobie to wszystko przemyśleć. Mam nadzieję że wyciągnie wnioski.

    Z tym słuchaniem mojego zdania, powiem Wam że praktycznie zawsze liczy się z moim zdaniem, chyba nigdy nie podjął decyzji bez konsultacji ze mną. Ale wyraźnie to kłuje w oczy szwagra i jednego kumpla (kawalera) i często mu tłuką do głowy głupoty. Wtedy zawsze go pytam czy chce żyć tak jak sąsiad..

    Glownym problemem u niego jest to że ciężko od niego cokolwiek wyciągnąć. Wszystkie zmartwienia tłamsi w sobie, podczas gdy ja emocje mam wymalowane na twarzy. Dopiero uczę go żeby ze mną rozmawiał. Musimy poukładać pewne sprawy w związku. Trzymajcie kciuki żebym to przetrwała..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia też mieszkam z teściową i wiem co czujesz. Na szczęście moja teściowa jest zbyt leniwa żeby przychodzić co chwilę do nas na górę. Nie robi mi krzywdy ale tak jak Ruda pisała, wkurza mnie konieczność tłumaczenia się gdzie jadę, gdzie byłam, a po co, a na co.. Ale zaciskam zęby i jakoś daje radę..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenko ja Cię rozumiem i masz 100 procent racji we wszystkim i miejmy nadzieję że Twoj mąż sobie przemysli wszystko i zmieni trochę swoje postępowanie...

    Raz się spotykalam z takim chłopakiem który może nie pił często ale jak już się napil to bez umiaru
    Gdziekolwiek nie wyszliśmy razem to była poprostu maskra
    Imprezy wyglądały tak że musiałam go pilnować żeby nie narobił jakiegoś syfu
    Nie słuchał jak prosiłam żeby przestał
    Ogólnie dobry był z niego chłopak ale jak już sięgnął po alko to poprostu pochłanial bez umiaru
    Nieraz było tak że byliśmy umówieni a się nie zjawił bo pobalowal
    Albo że transportowalam go z imprez pijanego w cztery dupy

    Raz na jednej imprezie tak się zabral za alko to była jakaś impreza wśród znajomych ze powiedziałam że nie bd tego tolerować że to koniec i wybiegłam stamtąd
    Za tydzień dziewczyny wyciągly mnie do klubu żeby odreagować i tak właśnie poznałam mojego męża 😊
    Akurat był na urlopie (pracował wtedy w Angli)
    Zaczęliśmy pisać mieć kontakt jeszcze raz przed jego wyjazdem się zobaczyliśmy
    A że ja też znałam Anglię i też tak bywałam bo mam tam siostrę a co najlepsze okazało się było to to samo miasto : Bristol to też tam później wylądowałam 😊
    I tak się zycie potoczyło że zostaliśmy małżeństwem

    W sumie wtedy po tym rozstaniu chciałam się wyszalec bawić te randki z nim to była taka odskocznia nawet bałam się trochę zaangażować bo to był trochę taki babiarz 🤯🤯 ale starał się starał i wkoncu zostaliśmy para a pozniej to już tak poszło że zjechalismy do Polski był ślub
    Resztę już znacie 😏😏

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2020, 12:13

  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się i ja😊

    Ja z tesciami mieszkałam 3 miesiące , mając wszystko wspólne jeszcze z braćmi męża i jestem przeszczesliwa że to tylko 3miesiace. U mnie teść dawał popalić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2020, 18:42

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • Stookrotka Autorytet
    Postów: 373 310

    Wysłany: 14 stycznia 2020, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tak Was czytam to stwierdzam, że ja mam naprawdę dobrą teściową 🙈 chociaż z nią nie mieszkam i może wtedy bym zmieniła zdanie ale o co ją poproszę to zawsze wszystko przygotuje :) mimo, ze jej córka tez jest w ciąży i to drugiej.

    My mieszkamy u moich rodziców na poddaszu i u nas sytuacja jest taka, że ja bym chciała się już wyprowadzić a mężowi jest tak dobrze, że nie nalega i chyba nie dąży do tego 😆 Jednak nie przestane go cisnąć żebyśmy zaczęli budowę w tym roku :)

    8cs ❤️
    03.04.2020 Anastazja 💖
‹‹ 801 802 803 804 805 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ