Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaga wrote:Ale właśnie wydaje mi się, że teraz wszystkie dziewczyny bardziej się martwią właśnie tym czy nie zabraknie personelu, czy nie zamkną oddziału z powodu wirusa a nie brakiem ojca przy porodzie...
Dokładnie o to chodzi. Poród bez partnera przeżyje. Wiadomo przydałoby się wsparcie ale jednak on za mnie nie urodzi. To akurat najmniejszy problem. Boję się że mnie nie przyjmą do szpitala, A do innego mam daleko. Moja mama bardzo szybko rodziła... co jak akcja będzie postępować bardzo szybko i mnie nie przyjmą? Co Jak urodze w samochodzie w drodze do innego szpitala? Co jak będzie coś nie tak z dzieckiem? Kto mi wtedy pomoże?
Matka zawsze w pierwszej kolejności myśli o dziecku. Taki instynkt i nie da się z tym walczyć... więc gadanie że mamy się nie przejmować jest trochę nie na miejscu, a to że mamy myśleć o innych tym bardziej..właśnie myślimy o innych- o naszych dzieciach. dobrze że chociaż część z was nas rozumieKaga, joana lubią tę wiadomość
-
No dobra właśnie się dowiedziałam że mamy potwierdzone dwa przypadki w Starachowicach. Czekam w takim na telefon z pracy że zamykają zakład bo nasza firma jest w tzw Strefie 0, czyli w promieniu 1km
megson91 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyJa zarzekałam się, że nie wpadne w szał zakupowy, ale sami dzisiaj zrobiliśmy zakupy większe, może nie jak do zabunkrowania się, ale tak żeby przez tydzień nam nic nie brakło, ale żeby też nic nie wyrzucić, bo się zepsuje.
Wolę nie wychodzić z domu, już nie zważając na mnie, ale na to, że w domu mam małe dziecko, wiec nie chce być zagrożeniem dla niej, a poza tym dziecko musi mieć zdrową matkę, bo maluch mnie potrzebuje.
Powiem wam szczerze, ludzi nie było jakoś przesadnie dużo w sklepie, ale wózki wypchane po brzegi.
Ja wzięłam ze sklepu z półki ostatnie podpaski, ale w reszcie artykułów braków nie było.megson91 lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie jestem w aptece i będę zmierzać do biedry bo akurat obok. Będę robić zakupy dla siebie i teściowej to ludzie powiedzą że mnie rąbnęło 😅 ale patrząc na parking i w ogóle ruch na mieście to są pustki, serio.. Zobaczymy jak z zatowarowaniem..
megson91 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyWcale Milenko nikt tak nie pomyśli, każdy miał wypchane koszyki po brzegi.
My zapłaciliśmy za zakupy ponad 400 zł, ale mieliśmy i pampersy, mleko modyfikowane, chusteczki dla dziecka, żel pod prysznic, krem do dupki i proszek, więc to generowało przede wszystkim pewnie kwotę.
Ogólnie nie zrobiliśmy jakiegoś wielkiego szału, ale nie chce wychodzić na zakupy przez tydzień. -
nick nieaktualnyMy z mężem robimy juz od jakiegos czasu zakupy teraz w obliczu tej paniki co jest w sklepach dobrze ze nie musimy tak wychodzic bo cos tam mamy nie wiem na ile nam to starczy mam nadziwje ze spozywka bedzie funkcjonowac i osoby tam pracujace ciazka teraz maja prace.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2020, 11:35
-
Ja dziś wstałam odciągnąć mleko o 6.40. Mieszkam na przeciwko supermarketu. Pierwszy raz widziałam, żeby tam ktoś byl już przed otwarciem, kolejka aż się zawijała. O 7.30 mój mąż wychodził z psem i mówi, że pod mięsnym stało ok 10 osób a sklep otwarty dopiero od 8. Nie wiem jak u Was, ale u nas po prostu nie ma szans kupić miesa... Ja bez mięsa przeżyje, mamy tam coś jeszcze zamrożone, ale mój mąż jak nie zje mięsa to katastrofa. A nie ukrywam, że szukamy głównie miesa ze względu na psa... Pies to dla nas drugie dziecko, dla niego też wiele zrobimy. 😛
Jejku dziewczyny ja się zaraz załamie. 😭😭😭 Jak Wy to robicie że Wasze dzieci piją mleko modyfikowane? Ja jestem już na skraju załamania, mam wrażenie że zbliża mi się jakiś kryzys laktacyjny. Odciagam ok 200 ml mniej niż tydzień temu. Kupiliśmy Bebilon za 60 zł i spróbowałam jej podać, nie tknęła, pluła nim. Na śpiocha też nie wypiła. Zmieszalam porcje z moim i wtedy na śpiocha wypiła, ale tak się krzywiła. Hippa nie chce. Jeszcze mam w domu NAN, ale już sama nie wiem co robić. Na razie mogę trochę mieszac z moim, ale to trudne logistycznie, bo muszę swoje odgrzać, rozrobić MM i łączyć w takiej proporcji, by nie wyczuła MM. W dodatku MM może stać 2 h, później trzeba wylac. Wtedy też wylewam moje i płakać mi się chce. Ja się przyzwyczaiłam, że mam HNB, ale żeby żadnego mleka poza moim nie chciała tknąć. 😵 Ja mogę dla niej to mleko i do 18stki odciągać, ale po prostu widzę, że mi go zaraz zabraknie.
-
nick nieaktualnyKaga, moja znajoma straciła pokarm po 1,5 miesiąca, musiała znaleźć jakieś mm, to niem trafiła na "to" co przypasowało małej to było szóste z kolei.
Moja w szpitalu była dokarmiana NAN, a w domu już jej NAN nie podeszło, kupiłam Bebilon i spoko.
Tylko szkoda kasy wyrzucać na kupowanie całych puszek, może masz położną, która podrzuciła by Ci próbki mlek modyfikowanych.
Albo zamów saszetki.
Którego Bebilona jej podałaś?
Bo tych rodzajów też jest kilka i one też się różnią smakiem.
My nigdy nie robiliśmy dużych zakupów, nigdy nie kupowaliśmy nad stan, nie mieliśmy puszek, konserw i słoików.
Teraz też ich z resztą nie kupiliśmy.
Kaga, ja bez problemu kupiłam filet z kurczaka, filet z indyka, skrzydełka i kawałek schabu.
Na tydzień mam.
Nie będę się obkupować jak Janusz i Grażyna, bo ja nawet nie mam gdzie tego trzymać, lodówka i zamrażarka mają ograniczone miejsce.
Kupiłam trochę warzyw na patelnię, po paczce makaronu, kaszy, ryżu.
Kupiłam więcej niż zwykle, ale nie tak żebym wyrzucała później to jedzenie i bez paranoi -
Też gdzieś wyczytałam, że Bebiko mniej śmierdzi więc spróbuję jeszcze kupić. My w pierwszym tyg życia dokarmialismy NAN i mieliśmy też buteleczki z Bebiko i wtedy to chętnie piła. Ale teraz praktycznie pół roku piła tylko moje i już chyba tak przywykła do tego smaku, że nie akceptuje innego. Zresztą szczerze mówiąc jak dla mnie to te MM strasznie śmierdzą ;/ jak jakaś pasza dla zwierząt, jakaś rybą, chemią, cholera wie czym ;/ (karma jak to powiedział mąż Zanetki).
Ruda wiem, że są próbki, ale moje spadki mleka zbiegły się w czasie z tym sklepowym szaleństwem. Przestraszyłam się no i kupiłam całe opakowanie. Dziś mieszam jej 2/3 mojego i 1/3 Bebilonu i pije. Czuje się okropnie... tak mi to działa na psychikę, ale no muszę się przygotować jakoś zanik mleka czy coś...
W tym tyg zacznę jej jednak chyba rozszerzać dietę i nie czekam na 6 miesięcy. -
nick nieaktualnyKaga moj ma bebilon ale nie wiem w sumie je jak lapczywy jakis 🤯🤯
Chyba wszystkozerny syn mi sie trafil bo wszysko tak wcinal
Ale zostalismy przy bebilonie prosyneo...
Moja przygoda tez sie niestety konczy...
Za szybko ale nic nie zrobie taki organizm...
A taki nawal byl a tu koniec 😥
Co do zapasow w krk gosciu mial w wozki zgrzewki piwa 😅😅to dopiero zapas 😅
My kupilismy takie podstawy ale tez mieszkanie male nie mamy gdzoe trzymac nie wiadomo czego
Zreszta mowia ze towary nie zostama wstrzymane wiec nie powinno zabraknac
Jak dla mnie to powinni wprowadzic jakies ograniczenia zakupu pewnych rzeczy
Jeden wykupi wszystko a dla drugiego nie zostanie nic
W rossman chyba to weszlo
Max 3 rzeczy mozna miec
W sensie np 3 mydla nie wiecej
My sie szykujemy dzis o 16 maly bd ochrzczony pozniej posiedzenie male u nas...
Nie tak mialo byc ale coz...
Chrzest najwazniejszy a to gdzie wypijemy kawe to juz bez znaczenia -
Ja mam dziś dzień wolny ale z tego co mi p. Kierownik zadzwoniła to od 5 miałyśmy już ludzi. A chleba ludzie kupowali po 5 bochenków. Poprostu tragedia.
Drozdzy, mąki i makaronu w większości marketów już nie kupisz. Ciekawe jak u mnie sklep wyglada hehe...
Miałyśmy mega zapasy na magazynie ale coś czuję że nieźle ludzie wykupili.
Ja muszę jechać po żel i szampon bo mi się kończy.
A resztę to mam tak jak zawsze i na tyle ile używam.
Dobra mam zapas pierogów na 2-3 obiady hehe ale zawsze robię więcej
Chce któraś?
Dziś już ratowałam kuzynkę bo drożdży szukała. Ja mam suche bo piekę chleb często i jakiś czas temu kupiłam więcej. Bo co chciałam upiec to nigdy nie mogłam znaleźć.
Dzwonia do mnie czy mamy to w sklepie czy tamto. Już wyciszylam tel. Bo ile można. Wolne wkoncu mam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2020, 13:39
* IO
* Hashimoto
* Progesteron 💪
* Histeroskopia 05.2021
* Laparoskopia 02.2022 (nie tego człowiek się spodziewał)
* większość wyników w normie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa Wam powiem ze teraz widze ze niektore zawody zasluguja naprawde na podziekowanie rolnicy nasi tez i producenci politycy rowniez
Phiczku u mnie pozostaje zrobic pierogi na dodatek z jagodami albo owocami bo juz innych rarytasow nie mam
Za to mam kasze makaron i owsiankeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2020, 13:52
-
nick nieaktualnyI kierowcy transportowi...
Gdyby oni tak w tym momencie wszystkim rzucili to nic by nie dotarlo to nas...
I takie puste polki by zostaly 😉
Straze graniczne tez masa dobrej roboty
I w sumie dla rzadu tez brawa... Naprawde dobre dezycje podejmuja
W innych krajach za pozno bylo zareagowane
I widac jak to sie rozprzestrzenia -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny proszę o kciuki, a wierzące o modlitwę 🙏. Jutro o 8 mamy zabieg. Oby coś znaleźli. Boję się cholernie!! Ale staram się nie pokazywać mężowi bo on to dopiero się denerwuje. Aż mnie serce boli jak widzę jak się biedak boi.
joana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaga my już próbowaliśmy marchewki ziemniaka i brokuła - zajadał wszystko.
Dziś kaszka malinowa. Wzięłam z Bobo vita i w domu doczytałam skład ze ma pełno olejów w tym palmowy:/ ale jadł.
Ma za sobą położenie banana, wiśni i melona. 😂
My się binkrujemy w domu z netflixem, jedynie na spacery chodzimy. Rano przed otwarciem Kauflanda pełno ludzi ( w 90% 60+). Jak widać słuchają i stosują się do komunikatów. W mniejszych osiedlowych sklepach jest wszystko i nie ma kolejek.
Phiczek wyłączaj tel - masz wolne 🙂 odpoczynek się należy.
Korona jak teściowa zawojował wątkiem - chociaż niejedna pewnie pomyśli „ta sama zaraza” 😅
Phiczek lubi tę wiadomość