Wielkie plany na 2018 rok
-
WIADOMOŚĆ
-
No Halszka właśnie co tam z Toba?
Witaj Aga, z tą starością to trochę przesadzasz, jesteśmy w podobnej sytacji, a może zasięgnij porady innego lekarza? Nie wiem jak z cukrem ale ja zawsze miałam ciśnienie ciążowe podwyższone i przyjmowałam dopegyt całą ciążę.
Letitbe na pierwszą ciążę zareagowałam z radością mimo wszystko, a potem zastanawiałam się jak to będzie, mąż się cieszył, no tylko mama realistka ,,jak siebie poradzisz,, i teściowa ,,po co im teraz dziecko,, hehehe ciężka to była ciąża dla mnie pod wzgledem emocjonalnym, może dlatego mój syn taki emocjonalnie rozchwiany. Na druga ciążę zareagowałam jeszcze z większą radością bo było to połączone z niedowierzaniem, bałam już doświadczona nie słuchałam mamy co tam marudzi(mama widzi wszystko w czarnych barwach) a teściowa wysyłała swoją siostrę żeby dzwoniła co tam u nas, sama pojawiła się po porodzie w szpitalu wiec nie wiem jakie zdanie miała na temat ciąży hehe. Teraz bym się niczym nieprzejmowała i jak oglądam te maluszki, ostatnio widziałam 34 tygodniowego, to chciałabym przeżyć to jeszcze raz, ostatni raz:)
Mati1 nie stresuj się, dasz radę, wszystko jest do ogarnięcia:)
SusannaDean trzymam kciuki!!!Agnieszka38 lubi tę wiadomość
-
Halszka spokojnie podejdź do tematu, może jakieś wakacje, może zmiana gina? Może odstaw te wspomagacze na miesiąc, dwa i skup się na tym jak kochasz swoją połówke. Ja odbieram Cię że Ty po prostu bardzo chcesz a nie jako zgrzęde. Moim zdaniem powinnaś zwolnić, skonsultować swoj przypadek z kimś jeszcze i nie załamywać się, jesteś młoda, owulację masz, a nasienie ukochanego? Może trzeba zbadać?
-
Ja też staram się o pierwsze dziecko. Już miałam taki etap, że bardzo chciałam. Chyba za bardzo. Teraz gdy lekarze sugerują inseminację, a ja jakoś nie mogę się zdecydować, to wrzuciłam na większy luz. I szczerze jest mi tak zdecydowanie lepiej. Ciężko jest sobie powiedzieć 'co ma być to będzie' ale ciągłe zamartwianie się i życie cyklem do niczego dobrego nie prowadzi...
Letitbe lubi tę wiadomość
29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
No to Halszka, wrzuć na luz i nie załamuj się, chociaż jeden cykl pomyśl o czymś innym, będzie dobrze i to działa. Ja to potwierdzam, pierwsza ciążą świeżo po wyroku ,,jeśli chce Pani dzieci, będzie problem z zajściem w ciaze,, i co luz no bo skoro problem to przestaliśmy ,,uważać,, dwa miesiące i pyk, druga ciaza kilka miesiecy starań, w końcu stes spowodowany pracą, musiałam zmienić pracę, odrzuciłam wszystkie wspomagacze, bo znów nie byla odpowiednia pora i pyk
-
Parsleyek, witam Cię u nas, ja tez miałam clo i podobnie po tym coś rosło, pamietam bez clo nie było nic a po clo raz mi mowi 18 a drugi 16 a ja taka podekscytowana a tam nic, kolejna @ masz rację, trzeba troszkę odpuścić to myślenie, moim zdaniem jesteś na dobrej drodze do sukcesu.
Ja po trzydziestce uczę się mojego organizmu, pierwszy raz w życiu mierzę temp hehe, ciekawe co mi z tego wyjdzie:) -
Mamusiacoreczkiisynusia wrote:Parsleyek, witam Cię u nas, ja tez miałam clo i podobnie po tym coś rosło, pamietam bez clo nie było nic a po clo raz mi mowi 18 a drugi 16 a ja taka podekscytowana a tam nic, kolejna @ masz rację, trzeba troszkę odpuścić to myślenie, moim zdaniem jesteś na dobrej drodze do sukcesu.
Ja po trzydziestce uczę się mojego organizmu, pierwszy raz w życiu mierzę temp hehe, ciekawe co mi z tego wyjdzie:)
Ja jestem z Wami od pierwszej strony tylko rzadko coś piszę
Nie wiem czy "odpuszczenie" coś pomoże w zajściu w ciążę, ale na pewno życie znów nabiera barw29 lat. Moja historia [blog]: waiting4.pl
"Im bardziej w życiu ma się pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki" -
Halszka po to tu jesteśmy żeby się wspierać - pamiętaj
Czasem każdy ma gorszy moment takie życie
Moja bliska mi osoba zawsze gdy mam doła mówi "zrób coś fajnego dla siebie, choćby błahostkę" kiedyś w to nie wierzyłam ale rzeczywiście często pomaga choć na chwilke
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2017, 10:05
Letitbe lubi tę wiadomość
Cierpliwość jest gorzka, a jej owoce słodkie... -
nick nieaktualnyMati1 wrote:Halszka po to tu jesteśmy żeby się wspierać - pamiętaj
Czasem każdy ma gorszy moment takie życie
Moja bliska mi osoba zawsze gdy mam doła mówi "zrób coś fajnego dla siebie, choćby błahostkę" kiedyś w to nie wierzyłam ale rzeczywiście często pomaga choć na chwilke
Swieta racja, zrobic cos dla siebie
-
Parsleyek, odpuszczenie pomaga o ile przy tym nie zaczynasz ,,uważać,, po prostu trzeba czerpać przyjemność z sexu a nie myśleć o owulacji, ja nie pamietam żadnego stosunku którego owocem są moje dzieci. Przy staraniach pamietałam, niemalże każdy hehe
Mati1 popieram, każda ma chwilę załamki, ja też miałam podczas ostatniej @ byłam prawie pewna że jestem w ciąży i wtedy tutaj się zalogowałam i już zapomniałam o swojej porażce, nie myślę o tym i staram się układać życie dalej z ewentualnościa że jednak będzie dwojka. choć jak i tym myśle to wtedy trochę mi smutno. -
Już mi lepiej bo jak to mówią... padłaś, powstań popraw koronę i zapier...laj
Mati1, Parsleyek, Anet_86, Mamusiacoreczkiisynusia, Letitbe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie,
Byłam, w zasadzie to niczego się nie dowiedziałam ale zrobił mi cytologie, wiec jakby czasem się udało to przynajmniej będę wiedzieć że wszystko jest ok.
Lekarz sympatyczny, młody, zaangażowany w swój zawód, widać że się stara,. Powiedziałam wprost co mi leży na sercu patrząc z przymrużeniem oka na jego minę
- Panie dr chciałabym mieć trzecie dziecko
- Ile ma Pani lat?
- 34
- No to nie widzę problemu
- Ale ja jestem po dwóch cc
- Nadal nie widzę problemu
- Ale ja mam jakiś problem żeby w tą ciążę zajść
- Dobrze dam Pani skierowanie na badania a na nastepnej wizycie jak będzie wynik cytologi zrobimy Usg.
I tyle było hehe. Wyszłam jakoś tak pozytywnie nastawiona, moze ten castagnus tak działa że jestem ostatnio taka dziwnie wyciszona.Anet_86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny