Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Baronowa_83 wrote:Moj siostrzeniec
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Cyrk robimy z wszystkiego z zaworzenia dziecka do szkoły, z komuni, z braku kar cielesnych ( nie mowie lanie pasem, ale ja nie raz klapsa dostalam i dziekuje za to rodzicom). Dziadek zabiera wnuczke na wczasy za granice i siedzi w wiezieniu a dziecko nie znajace jezyka oddają pod opieke obcym ludziom!! Chore!!! Jak teraz dzieci mowia rodzicom "nakrzycz na mnie a zadzwonie na policje" to mnie rece opadaja. Media też mają w tym swój wkład.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Dzieci takie madre komputery, gry, tablety, a jak ida do zerówki to nie umieją trzymać w ręce ołówka a co dopiero nożyczki. To mi mówiła ciocia przedszkolanka pracująca w przedszkolu na wsi. Więc to nie tylko miasta dotyka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 21:44
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Dlatego mój syn póki co ma to wyboru tylko nożyczki. Komputer ma zabawkowy i mało z niego korzysta, gierke dostał taką jakąś z odzysku i też się nią bawi raz na jakiś czas. Tablet mamy ale używa go tylko wtedy gdy nie mam możliwości zajęcia go w trasie czymś innym więc puszczam mu filmy o kosmosie. Ogólnie jeśli się tym nie interesuje to go nie nakłaniam do korzystania bo po co go już tym psuć. Wolę jak weźmie sobie lego czy te nożyczki jak normalne dziecko a nie komputer.
Edit. Przyznam się że na samym początku nie dawałam mu tych nożyczek nawet jak miał oroblem z wycinaniem. Używał ich tylko przy mnie. Jak mu je dałam żeby sobie powycinał to sam sobie nimi obcioł włosy, zrobił mi wycinankę z firanek i poszewki na kołdrę a później wzioł się za wycinanie literek z fakturDzieci mają nie poskromioną fantazję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 22:21
Katarzyna87, emaj, Maczek lubią tę wiadomość
-
Co do dziadka w Chorwacji, to ja jestem za służbami. Ludzie nie znają prawa jadąc za granicę, myślą że jadąc na obczyzne i będzie jak u Nas. Tam ludzie przynajmniej zareagowali, a nie jak w Polszy, gdzie ksiądz gwalci od 2 lat dziewczynkę i cała parafia jest za nim, bo to taki dobry ksiądz (info z faktów dzsiaj).
Skąd służby chowacji miały wiedzieć czy są na wakacjach czy tego dziecka nie porwał? BTW papierek u notariusza od rodzica 25 zł.
Inna sprawa, gdyby to dziecko rozbiło głowę i potrzebne byłoby szycie, to dziadek nie moglby podjąć żadnej decyzji bez zgody rodzica/opiekuna prawnego. Wtedy czeka się aż taki dojedzie. -
Ja bardzo chciałabym wychować dziecko w czasach kiedy sama dorastalam ... Nie było problemu z nauczeniem samodzielności ja w 5 klasie podstawówki wracałam do domu i zajmowałem się młodszym bratem. Potrafiłam sama ugotować posprzątać zabrać młodego na spacer i dla nikogo nie było to dziwne ... Mało tego czuje ze gdyby dzisiaj ktoś zobaczył 11 latke z 5 latkiem wezwalby odpowiednie służby - bo rodzice zaniedbuja ... Paranoja
I chciałam zaznaczyć ze jestem dumna z mojego młodszego brata - rocznik 95 jest zajebiscie poukladanym młodym człowiekiem który jest w 100 % odporny na zło dzisiejszego światasłucha zajebistej muzyki - czyt. lata 80, 90... Woli pojechać na wycieczkę jak nawalic się w weekend lub siedzieć przed kompem ... Dzięki temu wiem że obydwoje mieliśmy zajebiste dzieciństwo ...
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Też bym chciała wychowywać dzieci tak jak moi rodzice mnie ale same widzicie że się nieda. Mimo wszystko nie mam zamiaru zrobić z dziecka ofiary losu i usamodzieliać go w miarę możliwości tak jak ja byłam samodzielna w tych chorych czasach.
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
to moje dziecko potrafi obsługiwać konsolę, dvd, sam zadzwoni do babci, włączy sobie yt, ale
potrafi czytać, napisze do mnie list, teraz właśnie maluje, potrafi zajechać każdego w piłkę nożną, czy zrobić bajzel w pokoiku bo on ma koncert i śpiewa z Budką Suflera na scenie, grać w chińczyka, jeździć na rowerze
takie czasy, że chyba trzeba to jakoś wypośrodkować. Technologia, komputery to nic złego, jeśli dziecko wie ile może korzystać i że jest jeszcze milion innych fajnych rzeczy
My niestety mamy tendencję to babciowania: nie pobrudź się, uważaj ;/ nie wiem z czego to wynika;/, ale walczymy z tym i mam nadzieję, że przy drugim będzie większy luzKatarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Baronowa_83 wrote:to moje dziecko potrafi obsługiwać konsolę, dvd, sam zadzwoni do babci, włączy sobie yt, ale
potrafi czytać, napisze do mnie list, teraz właśnie maluje, potrafi zajechać każdego w piłkę nożną, czy zrobić bajzel w pokoiku bo on ma koncert i śpiewa z Budką Suflera na scenie, grać w chińczyka, jeździć na rowerze
takie czasy, że chyba trzeba to jakoś wypośrodkować. Technologia, komputery to nic złego, jeśli dziecko wie ile może korzystać i że jest jeszcze milion innych fajnych rzeczy
My niestety mamy tendencję to babciowania: nie pobrudź się, uważaj ;/ nie wiem z czego to wynika;/, ale walczymy z tym i mam nadzieję, że przy drugim będzie większy luz
Co do dzisiejszej technologi to mój potrafi obsłużyć TV i mój telefon gdzie włącza sobie właśnie jakieś gierki czy yt. Ja jednak bardziej staram się jeszcze odciągać go od gadżetów tego typu bo nie jest mu to do życia potrzebne. -
my się staramy, żeby nie przekraczał czasu - np. jak gra na konsoli to już nie ogląda bojek. Bo u mnie telewizor jest wyłączony. Jak już obejrzał ileś bajek to nie ogląda yt. Także wie, że musi sobie czas podzielić jak chce wszystko, a jak już wykorzystał to nawet nie przychodzi marudzić
Na woodstocku młody miał największą frajdę z robienia wyścigów zgniecionymi puszkami. Wiele osób jakby miało numery mopru w telefonie to zaraz by dzwoniło, wzrok nas zabijał
( i nikt nie zwracał uwagi, że to nie nasze piwa były
)
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Baronowa_83 wrote:my się staramy, żeby nie przekraczał czasu - np. jak gra na konsoli to już nie ogląda bojek. Bo u mnie telewizor jest wyłączony. Jak już obejrzał ileś bajek to nie ogląda yt. Także wie, że musi sobie czas podzielić jak chce wszystko, a jak już wykorzystał to nawet nie przychodzi marudzić
Na woodstocku młody miał największą frajdę z robienia wyścigów zgniecionymi puszkami. Wiele osób jakby miało numery mopru w telefonie to zaraz by dzwoniło, wzrok nas zabijał
( i nikt nie zwracał uwagi, że to nie nasze piwa były
)
W domu to wystaczy mu dostęp do biurka i też będzie coś tworzył. Bajki lubi i ogląda ale głównie rano w weekend albo jak siedzi w domu bo jest chory. Jeśli się o nie nie upomina to Tv nie ogląda. Nieraz ma takie dni że tylko by siedział przed tv ale od kąd ma swoje biurko to znika w swoim pokoiku
Ja do niczego go nie zmuszam robi to na co ma ochotę byle żeby nic sobie niezrobił i nic nie poniszczył.
Edit. Myślę że woodstocku to był by w raju hihihi tyle błotkaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 09:43
-
mój niestety lubi bajki po tatusiu, no i moja mama też się przyczyniła ;/
chociaż ostatnio lubi bardziej eurosport -
Baronowa_83 wrote:mój niestety lubi bajki po tatusiu, no i moja mama też się przyczyniła ;/
chociaż ostatnio lubi bardziej eurosportKażde dziecko jest inne i lubi inne rzeczy ale bajki lubi chyba każde w mniejszym lub większym stopniu
Edit. Co do sportu to lubi oglądać polską reprezętacje w piłce nożnej żeby śpiewać "polacy nic się nie stało" hahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 10:03
WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
odrobinacheci wrote:A ja już bym chciała mieć na kim te dylematy wychowawcze roztrzasac
Nooooooo!
Mi się dzisiaj śniło, że mieliśmy dziewuszkę i chłopaka, chyba adoptowanych.
Ale cóż, raczej nie będę tego traktować jako snu proroczego, gdyż całość była osadzona w klimacie Heroes III i siedzieliśmy w zamku, regularnie tłukąc się z oblegającymi nas, krwiożerczymi wampirami
Także tego...odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
witam się przeziębiona niestety, w weekend mam zakaz rozpakowywania, bo małż wraca w nocy na 6 godzin się przespać i wyjezdża na kolejne plenery foto. także trzymajcie kciuki żeby Madzia się posłuchała
Lauda, leż, a przynajmniej za każdym razem jak ci się spina brzuch. To trudne i wkurzające, ale lepiej nie ryzykować. Nie wiem czy Ci się skraca szyjka, bo wtedy leżenie jest bardzo wskazane, a siedzenie odradzane (nacisk).
trafiłam dziś w Lidlu na bitwę o kurtki...masakra...ludzie się aż przewracali
Madzia od rana się wygina i tańcuje...upodobała sobie prawą stronę i łażę z taką krzywą wieżą na brzuchu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 11:22
emaj, Morwa, Maczek, Emma80 lubią tę wiadomość
-
Zuu Kochana mam nadzieję tak jak Kasia że sen był proroczy tylko w kwestii posiadania dwójki dzieci i tego zamku. Porządna Hawira nie jest zła przy dwójce rozrabiaków
Odrobina doczekasz się takich i innych dylematów a wierz mi będzie ich napewno sporo.
Blondik wygoń to przeziębienie nie jest ci ono teraz potrzebne i zaciskaj uda niech Madzie siedzi jeszcze kilka dni w brzuchatym apartamencie
Właśnie Lauda ty leż i nie marudź a niech małż robi co trzeba. Wasz pulpecik jeszcze troszkę musi w brzuchu posiedzieć. Także tego nakrętki na szyjkę i odpoczynek
Edit Blondik mój brzuch wygląda identycznie, Dominik też obrucony jest na prawą stronę i tu się gimnastykuje. Maks ma niesamowitą radochę sprawdzając jak się tak ruszaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 11:27
Blondik, Maczek, odrobinacheci lubią tę wiadomość