Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
czytam, czytam, emaj
przechodzę właśnie ostrą fazę bezglutenową, więc dorzucenie do zestawu moich eksperymentów octu jabłkowego to pikuś 
PS. od lat mam podłużną pękająca linię na paznokciu kciuka, na pozostałych paznokciach są "tylko" podłużne zgrubienia
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Ja ocet jabłkowy piję codziennie rano.
O kwasie solnym czytałam, ale to już wyższa szkoła jazdy, i tak na razie eksperymentuję z enzymami i probiotykami.
Blejk jest super! Nawet jego imię brzmi świetnie w kontekście bleeeeeeeejk
Biorę!
Vesper lubi tę wiadomość
-
No to wpisujemy blejka w słownik
ja mam Ridżowego jaKupa rozluźnionego do granic stanu stałego i cieczy. Jakieś pomysły jak zrobić z niego uformowanego kloca, który opuści mą dupę bez bólu kiszek?
-
No co ja czytam... Wbijam na wątunio popołudniową porą, coby Wam donieść, że czuję się masakrycznie po spożyciu małego kotlecika mielonego i od razu tematycznie pasuje:
Bleeeejkujęęęę od ok. 15 minut.
Do tego ofkors sraczka i ból flaków.
Mam za swoje. Moja Żaba nie lubi mięska i nie podlega to dyskusji.
Vesper lubi tę wiadomość
-
Zwei, co to za enzymy i probiotyki włączasz do menu?zwei_kresken wrote:Ja ocet jabłkowy piję codziennie rano.
O kwasie solnym czytałam, ale to już wyższa szkoła jazdy, i tak na razie eksperymentuję z enzymami i probiotykami.
Blejk jest super! Nawet jego imię brzmi świetnie w kontekście bleeeeeeeejk
Biorę!
edit:
Lauda
polubiłam post, bo mnie to blejkowanie rozwaliło i poplułam monitor ze śmiechu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2015, 16:39
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Vesper wrote:Zwei, co to za enzymy i probiotyki włączasz do menu?
Vesp, napiszę Ci później bo teraz włączam do menu dużą ilość wina
No i to jeszcze nie temat dla Ciebie, najpierw minimum pół roku uczciwego bezglutenu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2015, 16:44
Vesper lubi tę wiadomość
-
No to emaj, czekamy na wieści z frontu bojowego

aaaa, dogadałam się z małżem odnośnie płytek w łazience! bedziem opijać
edit:
Pół roku??? ło matko!a tu święta BN po drodze
będę się musiała nieźle nagimnastykować
Twoje zdrowie, Zwei!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2015, 16:47
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Oo blejk super. Mnie przestał nawiedzać, za to hormonowa zmora mnie odwiedziła i nie chce cholera spadać
Znalazłam fajne sztyblety, teraz musze gdzies znaleźć 250 zl:/. Jutro musze pralkę kupic i te 250 to chyba musze ukraść
-
nick nieaktualnyVesper wrote:czytam, czytam, emaj
przechodzę właśnie ostrą fazę bezglutenową, więc dorzucenie do zestawu moich eksperymentów octu jabłkowego to pikuś 
PS. od lat mam podłużną pękająca linię na paznokciu kciuka, na pozostałych paznokciach są "tylko" podłużne zgrubienia
ooo prosze, ja na bezglutenowej od lutego - jest coraz smaczniej
Vesper lubi tę wiadomość
-
Marta.83 wrote:ooo prosze, ja na bezglutenowej od lutego - jest coraz smaczniej

Marta, to chętnie się o jakichś przepisach dowiem, bo kiepsko sobie z tym radzę (może być na priv
)
Baronowa, jaką pralkę kupujecie? my tez musimy (ryzyko zalania sąsiadów
)
Ja mam buciory z zeszłego roku, ale też rozglądam się za nowymi, a nuż wygram w totka
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
no, proszę, jeden patent, a na tyle dolegliwości pomagaEva82 wrote:Vesper też jestem na bezglucie razem z mężem
A co do octu to rano piję z wodą, miodem i pieprzem cayenne. To wszystko do walki z endomendą 

zbieram przepisy na nowe żarcie, jakby co
powodzenia, Ev
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualny
-
Witam z wieczora. Ależ mam dziś kanapowy dzień... Leżę i drzemię.
Ja też na bezglutenie od miesiąca. Ogarnęłam smaczny chleb, zmieniłam makarony, wypieki też popełniłam bez glutenu i jest git
najgorzej będzie w święta 
Ocet też kupuje w rossmanie. Najgorzej że wyjeżdżam w delegacje i tam bede musiała jakoś dietę ogarniać
i ocet przemycić
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
A co byś chciała? Mam sprawdzony chleb, naleśniki, brownie i szarlotkę. Resztę jem normalnie. Zamiast panierki mam zmielone siemię i slonecznik. Popatrz na stronę Olgi Smile, ona na mnóstwo przepisów na bezgluten.Vesper wrote:Yousee, wiem, że przynudzam, ale chętnie przyjmę jakieś sprawdzone przepisy na bezgluten

Vesper lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH











