X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • myshka84 Autorytet
    Postów: 988 729

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiesz Emi, z napro to jest tak (z tego co mi wiadomo, oczywiście opinii tyle ilu ludzi zapytasz zapewne ;) ), że żeby się tego nauczyć trzeba wydać trochę kasy, więc mnie to nie dziwi że nie chcą robić tego za darmo. poza tym to ich praca jest. ale być może mogliby brać tej kasy mniej.. nie wiem, nie znam tematu tak dobrze.

    natomiast gdyby to refundowali, to byłoby całkiem fajnie - chyba im nie robi różnicy, czy dostaną kasę ode mnie bezpośrednio czy przez NFZ? :)

    wydaje mi się też, że każdy ginekolog mógłby być też całkiem spoko diagnostą, gdyby się zainteresował tym co się w organizmie pacjentki dzieje a nie tylko pisał hormony, bo tak łatwiej. nie mówię że wszyscy tak robią - ale często "szybko" i "skutecznie" zastępuje "mądrze" i "bezpiecznie", niestety.

    Maczek lubi tę wiadomość

    7T8cp1.png
    Flp 4,6-7
  • emaj Autorytet
    Postów: 1667 1750

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 15:24

  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emaj wrote:
    Dzięki:) Wszystkie "witaminki" staram się zażywać osobno, tak żeby źle na siebie nie wpływały, tylko zastanawiałam się czy w ogóle w jednym cyklu je brać :) duuuuuużo się tego wszystkiego robi!
    Brać brać :D z ziół tych co najbardziej wpływają na inne suple i leki to dziurawiec. Jego omija się szerokim łukiem ;)
    A co do witamin to niektóre można w parze brać bo lepiej na siebie działają;) także sprawdź co z czym i bez czego , szybko to wchodzi w nawyk. No i nie suplementuj samej witaminy np b6 bo to może wpływać na niedobór innych z grupy B. Dlatego je lepiej łykać w komplecie ;)

    emaj lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi dziś pani endo powiedziała, że w następnej kolejnosci powinnam od lekarza ginekologa próbować uzyskac skierownaie posiew z cewki i z pochwy oraz skierowanie na ANA ANCA fosfolipidowe, z uwagi na to, że mam i nietolerancję glutenu, od dzis hashi, wiec moze i więcej tego mam.

  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Napro to ciężki temat bo to metoda aprobowana przez kosciol i w swym zamyśle fajna bo pozwala poznać przyczyny nieplodnosci i je leczyć. Ale dostęp jest bardzo ograniczony tylko prywatnie głownie. Ja bym chciała żeby wlasnie fundacje kościelne wsparły to żeby było bardziej dostępne. A co do in vitro to wg mnie tez nie leczy. To pozwala ominąć problem. W PL niestety diagnostyka i edukacja kuleją. Jestem na forum prawie 2 lata i dzieki doświadczeniom i wiedzy forumowiczej wiem teraz sporo. Ale patrząc na trolli pojawiające sie od czasu do czasu widać że większość kobiet nie ma świadomości swojego ciała i cyklu. Na to powinna isc kasa w pierwszej kolejności. A IVF sporo kosztuje dzieli ludzi, a przypuszczam że cześć mogłaby zajść naturalnie przy dobrym prowadzeniu przez lekarza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 17:25

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego uważam że in-vtro powinno być refundowane ale tylko parom które wyczerpały metody diagnostyczne i leczenia, bądź nie mają szans na naturealne poczęcie z różnych względów.

    Morwa lubi tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Vuko Autorytet
    Postów: 2016 1196

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarzyna, wspolczuje tych chorych zatok :/
    Ja relacje pelna zdam po powrocie do domu. Na razie siedzimy sobie w sali porodow rodzinnych, dostalam antybiotyk, o 18 levativ mnie czeka XD Chwilowo siedze w sumie sama,bo Numerow emalz pojechal po laptopa do nas do domu i zakupic wiecej wody dla mnie. Skurcze sie zrobily przed chwila co 4,5min. Ale nie sa chyba intensywniejsze.
    Dobrze,ze sie objadlam przed przyjazdem tu,bo juz mi zabronili jesc :D

    emilanka, Emma80 lubią tę wiadomość

    0d1yflw1ktiwk49i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a to nei jest tak, ze trzeba wyczerpać, chociaz w dużym stopniu inne metody, zanim zakwalifikuąa do refundowanego in-vitro? Ja się tym tematem nie interesowałam, ale wiem, ze aby w ogóle podejsc do kwalifikacji należy mieć udokumentowane dwa lata leczenia (a moze rok...). Druga sprawa to taka, że sama diagnostyka czasami przewyższa koszty in-vitro, ponieważ na nfz nie zrobią w dobrym czasie wielu badań, na wizytę u dobrego endo trzeba czekac miesiącami... I tak trafiasz do kliniki i na dzień dobry wywalasz kilka tysiecy na badania... a to refundowane juz nie jest.

  • Vuko Autorytet
    Postów: 2016 1196

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, teraz chyba juz koncowka refundacji in vitro

    0d1yflw1ktiwk49i.png
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta też mi się tak wydawało, ale realia są inne niestety ...Ja przykładowo zakwalifikowałabym się z małżem bez problemu na in-vitro gdybym była w Polsce. Mam udokumentowane prawie trzy lata leczenia i diagnostyki. Prawda jest taka, że nie miałam zrobionych wszystkich badań które pozwalałyby chociażby wykluczyć choroby które powodowałyby problemy z zagnieżdżeniem się zarodka. Mam wrażenie że to podstwa w tej kwestii. In-vitro kosztuje przykładowo 20 000 złotych, a pakiet badań 2000 złotych.
    Chodzi właśnie o to żeby kasę przeznaczyli na diagnostykę i edukację. Chociażby jeśli chodzi o samoobserwację kobiet - to już będzie ogromny sukces

    Vuko urodź już bo trzymam kciuki trzeci dzień i boję się że mi tak zostanie na zawsze :D

    EDIT: z drugiej strony znów ucierpią pary które bez in-vitro dzieci nie będą mieć nigdy - i tu wchodzi w rachubę co? temat adopcji ;/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 16:41

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emi pakiet jaki robiłaś , nie wyklucza problemów z nie zajściem a szersza diagnostyka będzie w cenie in vitro niestety. Ale zgadzam się z Tobą odnośnie in Vito . Jak np kobieta ma niedrożne oba jajowodu (nie do udroznienia) bądź co gorsza ich nie ma , po przebytych ciążach pozamacicznych, to co jej pozostaje ? Modlić się ,że jajowody jej odrosną? Pan Jarosław i cala elita tak właśnie by chcieli, bo kościół tak chce. Jak kościół chce średniowiecza to zabrońmy leczyć się księdzu. Bo jak ma umrzeć to umrze bo Bóg tak chciał po co wychodzić w przyszłość i w to interweniować. Co do in vitro to u nas jest jak same wiemy. Nie jest tak jak być powinno a co gorsza nie będzie. Żal mi kobiet ,które tak jak piszesz Emi z przyczyn fizjologicznych będą miały teraz jeszcze bardziej pod górkę:(

  • myshka84 Autorytet
    Postów: 988 729

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trudne są te sprawy.
    samo w sobie jest trudne nie mieć dzieci kiedy się chce je przyjąć, zwłaszcza kiedy każda słyszy o takich co mają a nie chcą.

    ja wiem jakie ja mam zdanie, ale nie wiem jakie jest najlepsze. trudno mówić o najlepszych rozwiązaniach, kiedy rozpatrujemy osoby którym się odmawia czegoś czego pragną.. z drugiej strony, cel nie uświęca środków i trzeba wiedzieć kiedy się zatrzymać w zmienianiu świata na taki jaki chcemy mieć. bo idealny nie będzie nigdy..

    dopadła mnie melancholia..
    :)

    Yousee, kattalinna, Blondik lubią tę wiadomość

    7T8cp1.png
    Flp 4,6-7
  • lauda. Autorytet
    Postów: 2429 3543

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hellou ;)

    Emaj - wchodzę i od razu morda mi się rozchachała. Fakt, że zmyślone, ale mnie już chyba żadne "stanowisko" głów kościoła nie zadziwi...

    Kasia i dziewczyny z chorymi zatokami - "łoncze się w bulu". Jako dziecko miałam masakryczne anginy, zapalenia płuc, oskrzeli i ogromne bóle głowy. Wyleczyłam się dzięki znakomitemu irydologowi i akupunkturze. Plus oczywiście dieta i ziółka.
    Leczenie trwało pół roku, ale odpukać od dwudziestu (!!! o_O) lat mam spokój.

    Mysza, na melancholię polecam alkoholię :D

    atdc20mmxp7m5026.png
  • myshka84 Autorytet
    Postów: 988 729

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lauda, i to jest myśl :)

    kończę pracę, jadę do domu (20km/h, bo letnie opony i śnieg się nie lubią) i otwieram winko :)

    od razu zachciało mi się żyć. muszę się sprężyć, żeby wyjść z pracy na czas :D


    edit: no i nie zdążyłam. :/ ale winko czeka, więc się spieszę dalej ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 17:34

    lauda., Marta.83 lubią tę wiadomość

    7T8cp1.png
    Flp 4,6-7
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa ja nie mówię tylko o tym pakiecie bo robiłam szereg innych badań ... Jakby podsumować wszystkie badania jakie robiłam to wydalony już minimum 10 000 zł :/

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W warunkach kwalifikacji do aktualnie jeszcze refundowanego in vitro znalazłam tylko dwa punkty: potwierdzona medycznie bezwzględna przyczyna niepłodności lub udokumentowane bezskuteczne 12 miesięcy starań.

    A więc np. ja i mój mąż na pewno spelnilibysmy jeden warunek już w lato, a dodatkowo drugi we wrześniu. Ta dam! A po moim suwaku widać, że przypadkiem beznadziejnym nie jesteśmy. Ten drugi warunek sprawia, że może się załapac mnóstwo osób po prostu niezdiagnozowanych i jeśli przed samym przystąpieniem do in vitro nie zostaną zdiagnozowane, no to może być później nieciekawie.

    Na pewno jest zbyt wiele takich niedodiagnozowanych, ale o tym już kiedyś pisalam ;)

    Same wizyty napro nie byłyby aż takim obciążeniem finansowym, gdyby refundowane były badania. Bo za samą wizytę u lekarza to ja płaciłam tyle, co u zwykłego gina prywatnie, a czasem i mniej. Ale co z tego, skoro do postawienia diagnozy i dobrania leczenia potrzebne są badania, a jak te robisz prywatnie, to potem faktycznie zostawia się w labach po kilka stów a jednym razem. I to bardzo nabija koszty.


    A co do samego szkolenia, to nie wiem, jak to wygląda dla lekarzy, ale ostatnio się orientowalam, jak wygląda kurs na instruktora. I aby zostać dyplomowanym i akredytowanym nauczycielem przyklejana znaczkow na kartę trzeba wydać 15 000 zł. A kurs i tak nietypowo jest akurat w Polsce, bo do tej pory były tylko w innych państwach i Polacy, by go zrobić, musieli np. jeździć w tym celu do Niemiec, czy UK. Podejrzewam, że kurs na naprotechnologa dla lekarzy będzie jeszcze gorszy ;)
    A gdyby im wizyty finansował NFZ, to co im za różnica? I tak kasę by dostali. Tylko już widzę, jak NFZ ustala warunki, że 10 minut na pacjenta, zamiast godziny i ograniczona pulę refundowanych badań ;)

    myshka84 lubi tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda nie ma najlepszych rozwiązań. Są tylko te dobre i złe ,a wszystko zależy od punktu widzenia. Ja osobiście żyłabym może "wspaniałe" bez dziecka przez 5-10 lat ...a potem? Monotonia by mnie zabiła, kocham męża ale nie wyobrażam sobie widzieć co rano jego cierpienie w oczach ,że akurat ze mną nie może mieć dzieci. Adopcja w naszym przypadku nie załatwiła by sprawy , po prostu to wiem, nie pytajcie dlaczego. Co z tego ,że co rano mówiłyby mi jak bardzo mnie kocha I jak jest wspaniale? Mówić można jedno a czuć drugie... z miłości i nie jesteśmy wstanie zranić uczuć partnera. Co z tego ,że in vitro nie załatwiło by w tym przypadku wyleczenia mojej niepłodności? Z wizją tylko jednego dziecka łatwiej idzie się pogodzić niż z ich braku. No ale tak można gdybać. Pewnie uda mi się jak i wielu z was zajść naturalnie ,czego życzę wam wszystkich. Ale ja nie będę zachowywać się jak pies ogrodnika i nic mnie do tego nie przekona , nie w tej kwestii ;) a jak naród chcę tym wspomagać inne narody to ok . Będę mogła pogodzić się z tym ,że za kasę mogę to zrobić w Niemczech by nie narażać na karę więzienia polskich lekarzy (bo to z czasem też wejdzie w życie). Kto chce podejść do in vitro podejdzie, choćby na głowie miał stanąć. To tak samo jak z aborcją bądź narkotykami. Nie zniszczymy tego a zrobimy między ludźmi podział. Tym wywodem obiecuje ,że już do tematu nie wrócę. Bo swoje zdania możemy wyrażać ale interweniować i zmieniać zdania innych nie powinno się robić. To powinno działać obustronnie. Chciałabym aby u nas w kraju była demokracja a nie monarchia no to tyle ;)

  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    Morwa ja nie mówię tylko o tym pakiecie bo robiłam szereg innych badań ... Jakby podsumować wszystkie badania jakie robiłam to wydalony już minimum 10 000 zł :/
    Czyli połowa kwoty in vitro a ilu jeszcze nie robiłaś ,choćby z immunologii? Nazbierałoby się i drugie tyle ,jak nie więcej ;) do tego dochodzą leki i prywatne wizyty , co tam jest przeważnie wliczone w cenę , no ale nikt nie mówi ,że za pierwszym razem się uda , co nie ? Tylko chciałam Ci uświadomić że tych dwóch spraw nie ma co porównywać bo jedno i drugi jak chce to może być studnią bez dna.

    Blondik lubi tę wiadomość

  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuuu no własnie wizyty to mozna płacić ale niech NFZ zapłaci za badania. Czasem nawet cieżko wydębić morfologie od internisty mimo że Ci się nalezy raz w roku.
    Morwa, kazdy ma swoje zdanie i szanujemy sie nawzajem. Niestety mam wrażenie że Polacy nie umieją ze sobą dyskutować merytorycznie tylko dzielić ludzi na dobrych i złych w zależności od poglądów. Dobrze że wiedźmy takie nie są ;)

    Pije kawę z mlekiem kozim-blee :(
    Sorry za brak polskich znaków ale pisze z tel i mi sie zwyczajnie nie chce ich zmieniać ;)

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 8 stycznia 2016, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yousee, może spróbuj sobie zrobić roślinne? Ja lubię kozie sery, ale mleko w kawie może być trochę dziwne, przez ten charakterystyczny zapach. Swoją drogą, gdyby do kawy lac prawdziwe krowie mleko, a nie tę biała wodę UHT z kartonu, to pewnie też by była trochę paskudna ta kawa :P

    K7KTp2.png
    VMlC.png
‹‹ 1460 1461 1462 1463 1464 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ