Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
marzusiax wrote:Basik a stosujecie aromaterapie? Aura na polu nie sprzyja. Ja zapalam kominek do aromaterapii z inhalolem (takie krople z apteki). W całym pokoju pachnie, a od razu się lepiej oddycha
-
Katarzyna87 wrote:Wracam do żywych:)
Hell yeah! (T9 poprawia na Hellady Uwaga :p)
Ja nie jem pączków bo A) nie przepadam,nawet jakbym miała ochotę to nie mogę.
Proszę, więc zatem zjeść pączka za mnie
Popsunieczka nie znam się
Ala masz szczęście, że czytałam dopiero wieczorem, bo mleko ze stresu bym straciła :p
A propos bólu macicy to ja cały pierwszy trymestr brałam nospę i dupka (lub lutke), ze wskazania ordynatora szpitala jak trafiłam na IP, a przy plamieniach jeszcze cyclonamine.
Skurcze są średnio bezpieczne, lepiej brać tabsy.
Edit: Blondik poćwicz na znajomych umiejętność mówienia Nie. Sorry ale ja chyba też jak Zuu do aspołecznych należę, bo nie wyobrażam sobie żeby mi ktoś przyłaził, wymagał kolacji i jeszcze potem dupę zjechał. Jak ich możesz do znajomych zaliczać w ogóle?
Kasia, zjadłam 4 pączki, wiec jeden był za ciebie.Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Łomatko! A ja znów jakąś infekcje i znów na początku cyklu. Nic nie urośnie
stan podgorączkowy i kaszle jakbym miała płuca wypluć
a jutro i w sobote imprezki
jak żyć?
Ratuje sie domowo. Wracam do chaty i nie wychodzę z łóżka!"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Ja zjadlam 3 paczki i 2 maxi kingi. Bo stwierdzilam ze jak juz szaleje to na maksa. No i mam.
Napady goraca, drzenie rak, sennosc.
Cytryna masz co chcialas...
Blondik dziewczyny maja racje. Powiedz im wprost ze sorry ale z mala nie dasz rady ogarnac domu i kolacji i jak chca to niech przychodza ale niech nie oczekuja cudow na kiju.
Albo wykrec sie katarem i goraczka malej i baaaardzo przepraszasz ale nie chcesz gosci (chociaz ja znam takich co im to nie przeszkadza) -
Yousee wrote:Łomatko! A ja znów jakąś infekcje i znów na początku cyklu. Nic nie urośnie
stan podgorączkowy i kaszle jakbym miała płuca wypluć
a jutro i w sobote imprezki
jak żyć?
Ratuje sie domowo. Wracam do chaty i nie wychodzę z łóżka!
zjadłam jednego pączka i poszłam spaćWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 16:45
-
Zgodnie z obietnicą tłuste krechy na tłusty czwartek. Ta ciemniejsza to testowa
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b85899b2b16.jpgciri22, Baronowa_83, JoHanna, Basik122, Maczek, emaj, kattalinna, Marta.83, pepsunieczka, ktosiowa, WiedźmaMaKota, Katarzyna87, lauda., zwei_kresken, Morwa, Impresja, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zjadłam 1 pączka, kolejnego zamówiłam u męża - kupi mi z wiśnią
A teraz zajadam faworki. Jak tak dalej pójdzie to w drzwiach się nie zmieszczę
Blondik - dziewczyny mają rację. A z drugiej strony jak przyjdą to przecież nie musisz żadnej wystawnej kolacji robić, jakieś ciasto, kawa i out
Peps - ja piłam srokę nr 3. Do tego brałam euthyrox, kwas foliowy i kwas omega. Że tak napisze, żyję
Edit: Ala super krechyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 17:30
pepsunieczka lubi tę wiadomość
"Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny