X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 4 lutego 2016, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik wrote:
    Zwei, zabolało mnie to, co piszesz.Nie przysparzam jej cierpień, pączki jej nie zaszkodziły. Obojetnie czy trzymam dietę czy nie - ona i tak ma sluz w kupce. a kolki skończyły się w grudniu. Na śluz moja dieta eliminacyjna nie pomagała. Mamy wizyte u najlepszego dziecięcego gastroenterologa wkwietniu, może on znajdzie przyczynę.

    A mnie boli za każdym razem to, jak tu narzekasz i utyskujesz- w zasadzie nie masz innych tematów- a potem piszesz, że zjadłaś dwa pączki. Chodzi mi o to, że tym jej na pewno w ten sposób nie pomagasz. Pączek jest ciężkostrawny. Potrawy ciężkostrawne przenikają przez jelito do krwioobiegu nawet po pełnej dobie, więc jeszcze nie wiadomo, czy jej nie zaszkodził, mam nadzieję, że nie :)

    Katarzyna87, lauda. lubią tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 4 lutego 2016, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozostawię to bez komenatrza, czasami Zwei mam wrażenie, że po prostu czekasz żeby mi czymś dopiec.
    Lepiej zmieńmy temat.

    Emaj, słodkości cudne - te kwiatuszki tez :)

    Dobranoc dziewczyny :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 21:34

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 4 lutego 2016, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmieniam temat !

    tumblr_nca50y22aX1stmjkwo1_500.gif

    W moich lędźwiach krwawe łzy macicy stęsknionej za macierzyństwem :D Ridż zaczyna smyrać mnie haluksem...

    Wyłączyli prąd w całym mieście...

    Ukruszyłam sobie zęba...

    Czyli bieda w ujj! Pechowy dzień ,a mąż obchodzi 30-te urodziny i mamy wymuszony wieczór przy świecach :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 21:46

  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 4 lutego 2016, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik wrote:
    Pozostawię to bez komenatrza, czasami Zwei mam wrażenie, że po prostu czekasz żeby mi czymś dopiec.
    Lepiej zmieńmy temat.

    Tak, to moje hobby. Upatrzyłam sobie Ciebie, wybrałam wśród innych. No buagam.
    Naprawdę się gryzę w język odkąd Madzia się urodziła, bo w 90% tylko narzekasz. I bardzo bym chciała, żebyś mogła pisać o weselszych rzeczach niż to, że Cię macierzyństwo nie rozpieszcza. Ale uważam, że gdybyś mocniej się zainteresowała tym, co wrzucasz do brzuszka, mogłabyś i sobie, i jej, bardziej pomóc. Pakowanie w siebie dwóch ponad 300 kaloriowych porcji alergenów na pewno nie pomoże. A nie chodzi o to, żeby dojść do momentu, w którym trzeba jej będzie włączyć sterydy...

    Aha- jeszcze jedno. Alergia jest reakcją dość szybką. Ale jest jeszcze coś takiego jak nietolerancja, która może się pojawić nawet po kilku - kilkunastu dniach, dlatego tak trudno jest wyłapać co powoduje problemy gastryczne, stąd dieta eliminacyjna i ponowne włączanie jednego pokarmu raz na kilkanaście dni, żeby mieć pewność że to właśnie ten produkt powoduje , lub nie, dyskomfort.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 21:48

    Katarzyna87, lauda. lubią tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 4 lutego 2016, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwei, ja to wszystko wiem, ale w jej przypadku to nie działa. Ze mną bylo tak smao a jak skończyłam 6 miesięcy minęło samo z siebie. Lekarka kaząła jeść normalnie, więc jem. Diety eliminacyjne nie pomagały, pomimo odrzucania wszystkiego co się da. Więc sorry, ale wolę jeśc, a małe grzeszki zdarzają się każdemu. W tej sprawie słucham zaleceń pediatry. Zobaczymy co ten gastro wymysli w kwietniu.
    No,a macierzyństwo to niestety trudna sprawa, a ja jestem miękką, więc często narzekam. Ale o radosnych momentach tez piszę. I nigdy nie narzekam na Wasze narzekania.

    Morwa, no to trzeba do dentysty. Mi tez się dwa razy delikatnie ząb ukruszył i trzeba bylo "szlifować". Wszystkiego naj dla męża :) miłego świętowania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 21:58

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Zmieniam temat !

    tumblr_nca50y22aX1stmjkwo1_500.gif

    W moich lędźwiach krwawe łzy macicy stęsknionej za macierzyństwem :D Ridż zaczyna smyrać mnie haluksem...

    Wyłączyli prąd w całym mieście...

    Ukruszyłam sobie zęba...

    Czyli bieda w ujj! Pechowy dzień ,a mąż obchodzi 30-te urodziny i mamy wymuszony wieczór przy świecach :p


    Co to za moda na kruszenie zębów? :D

    Mnie Ridż nie chce smyrać, temperatura nie chce spadać, mam nadzieję, że nie dorwie mnie w weekend, bo mam ambitne plany sportowo-wyjazdowo-erotyczne :P
    Morwa, uważaj, bo w czasach młodości naszych rodziców częste braki dostaw prądu zaowocowały wyżem demograficznym ;) Po co 500zł na dziecko, wystarczy brak prądu po 20tej :D

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik mi się pół zęba odkruszyło... Normalnie wulkan Etna 2 ! Tu nie ma co szlifować tu albo trzeba rwać albo próbować łatać jak polskie drogi :p

  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Blondik mi się pół zęba odkruszyło... Normalnie wulkan Etna 2 ! Tu nie ma co szlifować tu albo trzeba rwać albo próbować łatać jak polskie drogi :p

    Nie bój żaby, ja w zeszłym roku utraciłam pół trzonowca, po prostu się rozpadł, nie miał żadnej widocznej z zewnątrz dziurki. Myślałam, że będę bezzębną staruszką po trzydziestce, ale Pan Magik dosztukował mi pół pięknego Ząbka Franka :D



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 22:04

    Morwa lubi tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Blondik mi się pół zęba odkruszyło... Normalnie wulkan Etna 2 ! Tu nie ma co szlifować tu albo trzeba rwać albo próbować łatać jak polskie drogi :p
    Wczoraj za latanie placilam 180 zl. Cena jak za polskie autostrady

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • JoHanna Autorytet
    Postów: 593 488

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz stomatolodzy to magicy :) Morwa mam nadzieję że rwania nie będzie. Najlepszego dla męża!

    Morwa lubi tę wiadomość

    "Sko­ro nie można się cofnąć, trze­ba zna­leźć naj­lep­szy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho
  • sniezka81 Ekspertka
    Postów: 180 244

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Organizm produkuje mleko, które spełnia potrzeby dziecka na danym etapie rozwoju, a nawet doby. Nietolerancja nie występuje, gdyż to matka PRODUKUJE mleko z tego co je, jakiekolwiek niedobory żywieniowe uderzą najpierw w organizm matki, skład mleka ilościowo się nie zmieni (nie mówię tu o życiu na chlebie i wodzie, lub spożycia np jednorazowo 3 kg truskawek). Kolki są efektem niedojrzałości układu trawiennego dziecka, nie diety matki. Wszystkie moje koleżanki jadły naprawdę wszystko, ostre curry, pół szarlotki, pizzę z jalapeno i inne frykasy i nie miało to wpływu na dzieci. Niezależnie od tego co jemy, mleko będzie miało ten sam skład ilościowy, dostosowany do potrzeb dziecka. Jakościowo tylko tłuszcze mają znaczenie, ale nie ilościowo. Już kilka razy pytałam, po co się męczycie z tymi dietami eliminacyjnymi, ale nie moja tobrocha, więc przeżyłam bez odpowiedzi, ale teraz poczułam, że muszę bo się uduszę. Po 3 miesiącu życia dziecka można już naprawdę jeść wszystko w rozsądnych ilościach oczywiście, ale nie ma powodu, by sobie odmawiać tego cholernego pączka.

    ciri22, Baronowa_83, Blondik, Impresja lubią tę wiadomość

    w1hgp1.png

    40cs + 8mscy visanne
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Blondik mi się pół zęba odkruszyło... Normalnie wulkan Etna 2 ! Tu nie ma co szlifować tu albo trzeba rwać albo próbować łatać jak polskie drogi :p
    Córce od szwagierki ułamała się jedynka bo się biedna tak nie szczęśliwie wywróciła a ładnie jej nadbudowali zęba. W ogóle nie widać ze coś tam się podziało, więc może u ciebie też będzie sie tak dało zrobić.

    Stwierdzam że mam dziwne dziecko. Duduś woli spać niż jeść. Cycka spokojnie ciągnie tylko na śpiocha albo zaraz po spaniu :-) Ale w sumie ma chopok rację źle sie przecież śpi z pełnym bebeszkiem :-D

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    Nie bój żaby, ja w zeszłym roku utraciłam pół trzonowca, po prostu się rozpadł, nie miał żadnej widocznej z zewnątrz dziurki. Myślałam, że będę bezzębną staruszką po trzydziestce, ale Pan Magik dosztukował mi pół pięknego Ząbka Franka :D
    No u mnie właśnie jest tak samo. Nie było żadnej dziurki a zrobił się krater w 6 ząbku. Chcę trafić na takiego magika jak ty i uratować zęba. Jutro będę dzwonić i umawiać prywatną wizytę na poniedziałek.

    A co do braku prądu, to fajnie by było, ale jakby była Alexis z nami a nie Ridż :p

  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa nie da się nałożyć korony? Mój małż zapłacił za taki wypas 600zł ale ząbek ładny. Też nie miał połowy.

    Kurde dostałam olśnienia! Przeleciałam moje wcześniejsze wykresy i co drugi wykres ma ciągłą linie owu, pomimo podobnych skoków. Widać ten program ma intuicje i gdy mam owulacje z prawego jajnika (prawdopodobnie zatkany jajowód po wyrostku) to daje przerywaną :P

    ciri22, Katarzyna87 lubią tę wiadomość

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • aleala Autorytet
    Postów: 3091 3524

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ee jak tylko pół to " dosztukują" ;)

    Dla męża najlepszego!!

    Morwa lubi tę wiadomość

    PCOS, hiperinsulinemia, insulinoopornosc, wada serca zabraniajaca przyjmowania hormonow...
    Los daje więcej niż śmiemy wymarzyć
    f2w3skjoz11z0g13.png
    Po 3 latach wreszcie mogę Cię utulić
    3i49p07wdwr2kg3x.png
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baronowa_83 wrote:
    Wczoraj za latanie placilam 180 zl. Cena jak za polskie autostrady
    Ale myślisz, że tyle kosztuje załatanie jednej dziury w drodze? :D Myślę, że mniej...

    Mój mi zrobił z takiej twardej masy ząbek z takim ładnym uskokiem, z krawędzią wystarczająco ostrą do gryzienia. Przez rok delikatnie się starł, ale lepsze to i tańsze, niż koronka. Powiedział że za parę lat może trzeba go będzie odnowić, ale póki co jedziemy na tym ulepku :) Też 180 zeta, nie licząc kosztów kanałowego...

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • sniezka81 Ekspertka
    Postów: 180 244

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa Dziewczyno przecież ja jestem magikiem od niemożliwych odbudów zębów! Dawaj mnie tu na priva zdjęcie RTG a ja Ci powiem, czy się da! Nie daj sobie wyrwać szóstki!

    emaj, Morwa, Blondik lubią tę wiadomość

    w1hgp1.png

    40cs + 8mscy visanne
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    śnieżka nie zgodzę się z Tobą. Dwa razy próbowałam wprowadzić smażone. Ryk jakbym dziecko ze skóry obdzierała. Podobnie z mlekiem mm. Daliśmy małej na noc, bo miałam kryzys. Darła się. Uznaliśmy, że spróbujemy jeszcze raz, tydzień później, inna pora dnia, efekt - ryk.

    Majka jest na prawdę bardzo pogodnym dzieckiem.

    Blondik nie chcę robić gufnobuszy u Nas, ale zgadzam się ze Zwei. Wiele razy czytałyśmy o różnych problemach Madzi, póki karmisz piersią warto trochę się wstrzymać z daniami, które kompletnie nic nie wnoszą do organizmu.

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Snieżka ja akurat jem praktycznie wszystko. Na początku tylko sie cyrtoliłam z jedzeniem ale jak doszlam do wniosku ze jednak moje jedzenie nie ma wpływu na Dudusia to skończyłam się cackać. Nie jem żywności przetworzonej typu badziewie w torebkach czy ciezkostrawnej ale to bardziej ze względu na moje zaparcia bo jak jem dziadostwo to 3 dni potrafie sie męczyć.

    A teraz z innej beczki, pomóżcie Wiedźmy bo mam problem. Co można kupić szwagierce na panieńskie dodam że ma 38 lat i trochę drętwe poczucie humoru.

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik122 wrote:
    Snieżka ja akurat jem praktycznie wszystko. Na początku tylko sie cyrtoliłam z jedzeniem ale jak doszlam do wniosku ze jednak moje jedzenie nie ma wpływu na Dudusia to skończyłam się cackać. Nie jem żywności przetworzonej typu badziewie w torebkach czy ciezkostrawnej ale to bardziej ze względu na moje zaparcia bo jak jem dziadostwo to 3 dni potrafie sie męczyć.

    A teraz z innej beczki, pomóżcie Wiedźmy bo mam problem. Co można kupić szwagierce na panieńskie dodam że ma 38 lat i trochę drętwe poczucie humoru.
    Książkę o masażu erotycznym.
    Pasuje do panieńskiego, ale nie jest głupawym prezentem

    Basik122 lubi tę wiadomość

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
‹‹ 1597 1598 1599 1600 1601 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ