Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Peps okra to takie warzywko. Kanciaste. Z malymi pesteczkami w srodku. Zielone. W googlach znajdziesz spokojnie zdjęcie.
Sama w sobie ma taki nijaki smak. Ale jak zwei pisala. Przy gotowaniu wytwarza sluz ktory fajnie zageszcza.
Moje tapsi z przepisu tutaj https://myawesomethings.wordpress.com/2011/04/06/tapsi-by-haje/
A wyglada tak. Przed pieczeniem
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6e48ffcdb0fd.jpg
Marta.83, pepsunieczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPeps, mnie diagnoza prawie zabiła jak się dowiedziałam, że z dnia na dzien muszę przejść na bezgluten - mija własnie rok, i powiem Ci, ze można, całkiem smacznie, czuję się o niebo lepiej niz przed dietą. To w sumie styl życia, a nie dieta
Ostatnio zakochałam się w makaronach ryzowo-tapiokowychtapioka sama w sobie tez jest fajna na śniadania ( o - zrobię dziś na jutro), płatki ryzowe na śniadanie tez są ok, z obiadami jest dużo latwiej. Wędlin prawie nie jem, ale to tylko na zdrowie wychodzi, jem za to duzo ryb, jajek, czasem kurczak. Nie mogę makaronu zwykłego, pizzy, hot-doga, burgera, pieczywa prawie żadnego (bezglutenowe kupne to sama chemia), wędlin kupnych, panierek do mięs, sosów w proszku... tortów, bebeczek, ciast tradycyjnych, wafelków, batonika mogę bounty, nie moge pić piwa, a wódkę moge tylko z ziemniaków
czyli w sumie niby wszystko zakazane, a jednak okazuje się, że bezgluten zmusza do jedzenia swieżych, mało przetworzonych potraw
do sushi mam sos sojowy bezglutenowy, ale niestety jest okropny.
Tylko, ze ja uwielbiam gotowac i ten bezgluten potraktowałam niejako jak wyzwanie -
nick nieaktualny
-
Marta.83 ...oczywiście jeśli chodzi o zdrowie i jest to koniecznością jest to jak najbardziej zrozumiałe...wyszukiwanie jedzenia ,dań ,potraw bez glutenu.Natomiast ja w ramach /jedzmy zdrowiej/ zainteresowałam się tematem...jak ty uwielbiam gotować..ale przeraża mnie to całe szukanie zamienników itp.
Ja póki co musze przejść na dietę /żryj o połowę mniej/ a przy okazji chcialam ograniczyć mączne rzeczy ,pieczywo,makarony... ale okazuje sie ze gluten jest wszedzie/sos sojowy -OMG/..wiec póki co postoje ..hehe..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
Peps, właśnie szukanie zamienników jest trudne. Ja nie zamieniam, ja po prostu jem inaczej. I wierz mi- to jedzenie nie jest zupełnie obce- tak żywi się od pokoleń spora część świata- w zasadzie moje obecne żarcie wygląda tak jak to, co pokochałam będąc kilka razy w Azji- dużo, dużo warzyw, tapioka, świeże owoce morza, mięso. Już nawet nie piekę z użyciem mąk, które są dobre wg paleo- jak mam ochotę na coś słodkiego- sięgam po czekoladę. Z resztą nie stosuję się ściśle do ortodoksyjnego Paleo- trzymam się tego nurtu,który uznaje ziemniaki i ryż za zdrowe skrobie i które można jeść od czasu do czasu.
Właśnie zrobiłam zupę krem z kurczaka eko i batatów z dodatkiem pora i marchewki, z garam masala- będzie pikantnie i treściwie. To nie jest jakieś duże wyrzeczenie, po kilku miesiącach bez chleba nie pamiętasz, że istniał. To kwestia przyzwyczajenia, że go jemy. Ja teraz nie wyobrażam sobie rozpoczęcia dnia bez omleta albo tartych batatów z patelni z jajkiem sadzonym, przyprawionych przyprawą kreolską.
Za każdym razem gdy wyjeżdżam za granicę, przywożę lokalne przyprawy, lokalne smaki i dorzucam je do ogromnej już puli tych ,którymi mogę dysponować. Na przyprawy mam dwie wielkie szuflady w kuchni- więcej niż zajmują makarony,kasze i bakalie, które mam w domu. Zrobiłam dziś pudełka na dwa najbliższe dni- w każdym mam ponad 500 kalorii, może uda mi się wreszcie podkarmić organizm i zyskać przychylność tarczycy. Najbliższy cykl będzie pod znakiem luzu, śluzu, suplementów, 1700 kalorii, radości na siłowni i w łóżku i wyj*bania na pracę
Morwa: paleowęgle polecam z owoców, batatów, warzyw korzeniowych, dyni, kasztanów jadalnych i paleomąkBataty przyjemnie potaniały i są teraz nawet w Biedrze i Lidlu. Czekam aż zawitają do Polski plantany, ale to pewnie kilka lat zejdzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 18:44
Morwa lubi tę wiadomość
-
A dlaczego zwykle ziemniaki są bee? Ja lubię ziemniaki i mam swoje ,teraz nawet będę wchodzić w te fioletowe. Mąż nie wybaczy mi diety bez ziemniaków i odbierze to jako początek jego zagłady :p
Edit : my będziemy mieć też problem z mlekiem , tzn ja nie bo ja mleka nie lubię i nie trawię (jak wypiję chociaż łyk mleka to jedzie mi z gęby na kilometr). Ale mój mąż jak nie wypiję butelki dziennie to czuje się chory. Jak żyć? Są mleka bez kazeiny? Bo bez laktozy widziałam, ale one są niedobre w smaku, według mojego męża.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 19:11
-
Zwei ...tak to zmiana stylu zycia ...jedzenia...zgadzam się z tym...fakt jest problem jak nas od małego faszerowali na śniadanko i kolacyjke chlebkiem teraz go omijać..ja uwielbiam chleb tyle ze szukam bez gluteny,bez drozdzy,na zakwasie itp...resze po malutku próboje wdrażac,moj facet raczej tradycjonalista i jemu cieżko schabowego zamienić ale ...coraz wiecej owoców i warzyw ...coraz mniej świnki,coraz wiecej ryb.Ale tak jak piszesz..jak mam chęc to i czekolade pożre albo ciacho zjem ...
Od niedawna mieszkam w skandynawi i po malu odnajduje sie miedzy pólkami ich sklepów...
ps...bataty dla mnie jak by za slodkie...tez tak macie...
..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
Schabowy da rady zrobić bez glutenu . Szukaj mąki bezglutenowej albo nie używaj jej wcale , a zamiast bułki tartej (chyba że znajdziesz bezglutenową) zmiel płatki kukurydziane
dla mnie są o niebo lepsze niż z bułką tartą , prawie jak z maka
pepsunieczka lubi tę wiadomość
-
Schabowe mozna tez zrobic z panierka z mielonego lnu, sezamu.
Morwa ziemniaki maja wysoki ig. I przez to sa kwestia sporna czy je jesc czy ich nie jesc. Ale to wszystko zalezy z czym i w jakiej ilosci.
Co do mleka a jak sie luby na mleka roslinne nastawia?
Co do chleba bg. Ja dzis sama pieke. Gryczany. Na zakwasie. Zakwas jest mega prosty do zrobienia. Wystarczy chciec. -
Jeszcze w pl piekłam chleb..co prawda bez zakwasu ale samo ziarno i jakis tak...bleee,schabowy w panierce z mielonego lnu jest tez beeee jak dla mnie...spróboje płatki moze bedzie git...
Mleko sojowe beee...zastanawiam sie nad migdałowym może przejdzie...
Ziemniaczki mniam...ale juz bez sosów no i nie puree...
..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
Cytrynka też robię zakwas tylko żytni.
Jak przeczytała skład polskiego "chleba" który kupuje u ciapka to się za głowę zlapalam. Ja to prawie nic nie jem chleba ale nie chce faszerowac Diabła JaKupami. Jak bedzie jadł dalej ten chleb to zacznie świecić.
Robimy drugiego Dziedzica
-
Maczek wrote:A on też koniecznie musi to mleko odstawić? Na cos mu szkodzi?
Bo tak to co za problem, jeśli je sobie będzie pił?