Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMarta.83 wrote:no jedzie jedzie, w sumie już chyba jest w tym drugim.
Dobrze, ze jest po opieką, gorzej jakby w domu czekała, aż przejdzie.
To tak w temacie przechodzenia
Swoją drogą, nie macie wrażenia, że póki człowiek nie planował dzieci, to życie jakoś leciało, a jak się wziął do rzeczy, to wszystko się komplikuje koncertowo?
Czekam na apogeum, bo później (przynajmniej teoretycznie) powinno już być z górki.
***
Ktoś próbował diety Dąbrowskiej?
I przeżył? -
nick nieaktualnyMaczek wrote:Tak, moja koleżanka. Odpuściła sobie, kiedy Ridż ją napadł przez otwór zarezerwowany dla JaKupa.
Nieodmiennie uważam, że tym sobie można niezły burdel w organizmie zrobić.
Kusi mnie mój podły stan zdrowia.
Naczytałam się, jakie uzdrawiające właściwości ma.
Szczególnie w przypadku chorób autoimmunologicznych. -
Dabrowskiej to ten post tak? Ja bym nie probowala. Niby sa osoby ktore zyja i mowia ze maja sie dobrze. Ale one byly zdrowe juz przed postem.
Wydaje mi sie ze jak ktos jest juz na cos chory. To lepiej takich diet nie stosowac bez zalecenia lekarza.
Jednak jakby nie patrzec to troche monotematyczna ta dieta. -
Ja byłam na Dąbrowskiej 2 tyg i żałuje że tak krótko. Nigdy nie czułam się lepiej jak na tej surowiźnie
serio. Ale źle wyszłam z postu i do wielu nawyków wróciłam.
Na FB jest grupa. Możesz wpaść i podpytać.
Edit: Cytrynko ja nie byłam zdrowa zanim przeszłam na ten post, a lekarz Ci nie zaleci diety jako formy leczenia. Długo się zastanawiałam, czytałam i wcześniej zaczęłam wiecej warzyw i owoców włączać do diety zwykłej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 23:05
Impresja lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Impresja ten syropek polecany przez Ciebie to ma takie ekspresowe tempo jak chodzi o bagno? Tzn wlewam w jedną dziurką a wyłazi drugą? Ja go chyba jednak przestanę pić , bo jak tak ma być jak dzisiaj to pytongowanie średnio na jeża. Nie da rady się odprężyć jak się słyszy głośne mlaskanie. Sorry za dosłowność :p ale jak żyć? Od razu wyobrażam sobie wyuzdaną Alexis z brakiem jakiejkolwiek kultury,która zasiada do stołu z samym Ridżem :p
Ciri dobrze ,że jesteś w szpitalu. Lepiej dmuchać na zimne i spać spokojniejpotrzebujesz teraz sporo sił, więc magazynuj je przed wielkim otwarciem
-
Impresja wrote:Po którym dniu miała takie "rewelacje"?
Kusi mnie mój podły stan zdrowia.
Naczytałam się, jakie uzdrawiające właściwości ma.
Szczególnie w przypadku chorób autoimmunologicznych.
Nie wiem dokładnie, dość szybko (tydzień może? albo krócej). A ona ogółem zdrowa jest, tylko ma zapędy do alergii i infekcji dróg oddechowych. Mówiłam jej, że to głupie, ale się tez nasłuchała, jakie to cudo i co to jej nie wyleczy i postanowiła spróbować. Jak sprawdzałam, czy jeszcze żyje, to najpierw mi opowiadała, jak to się super czuje, no a potem pierdyknęło.
Mnie zastanawia, skąd te uzdrawiające właściwości miałyby się brać. Bo argumentacja przedstawiana w publikacjach na ten temat, do których dotarłam, brzmi dla mnie raczej zabawnie, niż wiarygodnie.
Wyjasnijmy wszystkie dolegliwości głodującego organizmu tym, że to proces leczenia
A "złe złogi" już w ogóle mnie rozbrajają
Na pewno przeczyści jelita, bo nagle jesz sam błonnik. A tak to chyba równie "dobrze" można pić samą wodę, bo dozwolone zieleniny dostarczają śladowe ilości kalorii.
-
nick nieaktualnymi flavamed nie podziałał, Morwo, przypomnij, jaki to syropek Impra polecała?
U mnie w tym cyklu masakra, brałam wiesiołka, brałam oeparol na włosy i paznokcie, a sucho była maksymalnie, całe szczęście, że żel zalegał w szufladzie, to się przydał. Sama nie wiem, co robić żeby śluz płodny był - w sumie zawsze był, pierwszy raz Alexis wpadła na sucho. Albo i nie wpadła wcale, tez możliwe ... -
nick nieaktualnyDopiero mnie przyjeli. Znaczy wszystkie fotmalnosci sie wkonczyly ale jeszcze nie mam spokoju bo podali tabletke na cisnienie i mam czekac bo poraz 3 beda robic ktg...
Pobrali multum probowek krwi i mocz, opierdolili mojego lekarza ze nie dal mi oryginalow badan a 3 razy go pytalam czy nie potrzebuje...
Ogolnie szpital odnowiony wyglada super. Gorzej ze tu nie ma jako takiej patologi ciazy tylko jest oddzial ginekologiczny i oddzial polozniczy. Ja leze na ginekologicznym ale na tym samym pietrze za "zakretem" jest polozniczy. Slychac jak jakis dzieciaczek placze.
Podczas przyjecia powiedzieli ze jest szansa ze mnie wypuszcza przed porodem bo na porod w niedlugim czasie nic nie wskazuje...
Moze jak tabletka zadziala a nie bedzie problemow z badaniami wypisza mi leki i do domu wypisza. Bylo by super bo nie chce spedzic tu weekendu... A torbe mam spakowana do porodu nie do lezenia w szpitalu ;/
Powiem wam ze jest mi tak smutno ze jak pomyslalam ze mam bez G byc i bez mojego kota to sie poplakalam.... Hormony. -
ciri22 wrote:Mam cos napisane czego nie rozumiem...
Bad. Gin czesc pochwowa dl. 2cm posredniej konsystencji, kanal przepuszcza jeden palec... Czyli co?
Ja to rozumiem tak.
Wieczór, chłodno i ponuro na dworze. Przystojny Lekarz, w domyśle ginekolog, władował Ci paluchy w piczkę. Czułaś się lekko skrępowana, w głowie widniała myśl "co tak głęboko!?". Wtem z tyłu głowy pojawia się głos 'Spoko, pojęcie wstydu po porodzie znacznie się zmienia'.
Wracając do badania. Macha swymi długimi palcami niczym wijący pytong i ogłasza, że masz tam dość miękko, czyli ścianki pochwy zaczynają się rozluźniać, rozpływać niczym lody na gorącym słońcu .Dżin rzecze dalej - szyjka będzie miała z dwa centle, niby za długa, ale spoko Kacha na forum miała tak samo i po odejściu wód daliśmy jej w żyłę oksy, w pipkę żel i ruszyło. Wtem gin spogląda w Twe oczy, ręka cały czas inside i z pełnym uznaniem mówi, że w Twoją szyjkę jest w stanie wcisnąć palucha. Rozdarcie dwa centymetry...jeszcze tylko parę i będzie po wszystkim.
ciri22, Impresja, WiedźmaMaKota, Maczek, Yousee, Marta.83, lauda., aleala, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKatarzyna KOCHAM CIE
Tylko szkoda ze to wszystko to byla pani doktor w obu przypadkach ;p i tekst na koniec byl ze nie rodze na razie. Ale bole ridzowe i pochwy sie rozchulaly.
A tak serio to albo niech ro cisnienie spadnie i mnie jutro wypuszczaja albo chce urodzic ;p -
nick nieaktualnyMorwa wrote:Impresja ten syropek polecany przez Ciebie to ma takie ekspresowe tempo jak chodzi o bagno? Tzn wlewam w jedną dziurką a wyłazi drugą?
Dlatego nie polecam tabletek wykrztuśnych, ekspresowa zawsze działają płyny.
Na co mi maca i inne cuda? Jak po syropie jest rewelacja w ten sam dzień
A kaszel Ci przejdzie, jak cały syf z płuc zejdzie
To działa wykrztuśnie, więc kaszlu będzie jeszcze więcej. I dobrze. Zdrowo.
Nie pij tego wieczorem, bo noc z głowy.
Mój muco się skończył i co teraz?
Tutaj go nie ma. A ja potrzebuję go dwojako. Słabo.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyciri22 wrote:Nię wiem jak ktg niby mowia ze dobrze to czemu od 20 beda robic juz 3 raz?
Zajmij się czymkolwiek, to pomaga stres oszukać. Na stole zabiegowym zawsze liczę albo powtarzam coś w myślach. Inaczej już dawno bym sfiksowała. Każdy ma jakiś swój patent
-
nick nieaktualnyMoze. Nie wiem. Ciekawa jestem jak tu persolen. Slychac te malenstwa placzace moze mi sie zacznie wydzielac matczyny hormon i tez bede cjciala miec swoje juz w lapkach i urodze ;p
Pierwsze ktg mialam na Zelaznej robione na IP, drugie jak tu przyjechalam tu na IP a teraz trzecie maja robic... -
nick nieaktualny