Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Odrobino, milych badań :* jeszcze lepszych wyników!
odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Katarzyna87 wrote:
Cytrynka moja przyjaciółka podmywała się po każdej wizycie w kajbello i "zmyła" też dobre bakterie. Wiecznie Ibisz ją nawiedzał. Gin kombinował z czego to, no i wyszło jak się okazało ze podmywa się nawet kilkanaście razy na dobę.
Ogólnie to kobieta powinna się podmywać raz dziennie (nie licząc wizyty Ridża).
Katarzyna87, lauda., kattalinna, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
odrobinacheci wrote:Pozdrawiam ze szpitala z Ridżem badamy hormony
Wypiłam glukoze, trwało to 10 sekund i nie było źle, ale jej smak czuje do teraz.
A ja życzę, żeby jednak coś wyszło, ale było superłatwe do wyleczenia i w ten sposób szybko doprowadziło Cię do Fasola w brzuchu
Ludzie... Wy to wszystkie takie flakoniki jecie z płytek, prasujecie podłogę i szorujecie fugi, a tylko ja mam wiecznie bajzel w mieszkaniu, bo nie ogarniam?
Straszne.
Zwei, kiedyś Ci pisałam, że te 5 posiłków to wcale nie taki dogmat wg niektórych.bywa, że są lepsze efekty na trzech.
Edit: Ciri, gdzie polujesz chustę za tyle?!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 12:22
odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
Zwei to mamy dość podobne figury. W biodrach parę cm poniżej metra, w talii 75cm jak ostatnio mierzylam, w najszerszym miejscu brzucha 95 cm (chyba). Tylko u mnie problemem nie jest brzuch jako brzuch, bo ten relatywnie płaski, choć tłuszcz jest, a boczki giganty, które "wchodzą" w miarę brzucha.
Kilogramy nie są miarą figury. Wiem, sama nakręciłam akcję "-10kg w rok", ale to bardziej akcja mówiąca, by zrobić coś dobrego ze swoim ciałem. Dodatkowo ćwicząc, może gubimy kg tłuszczu, jednak zyskujemy kg mięśni, które są cięższe od tłuszczyku.
Odrobina , niestety Cię zasmucę. Kolejna glukoza za jakieś 5-6 mc jak będziesz w 25tc<o ile mnie pamięć nie myli>
Ciri i wiesz, bez jaj. Ja na Ciebie nie naciskam, ale MASZ urodzić w środę :p
Padam na pysk przy takiej pogodziekorzystając z faktu, że me życie flakonikowym jest idę się położyć,bo me dziecko śpi, mieszkanie czyste <w miarę> i zupa zrobiona. Po drugie danie wybiorę się później.
odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOdrobina trzymam kciuki za wyniki
Katarzyna nawet nie wiesz (a w sumie to pewnie wiesz) jak ja chce juz byc po wszystkim ale cos czuje ze mimo tego co lekarze mowili po terminie urodze.
Wlasnie mi sie liscie maliny skonczyly i w sumie sie zastanawiam czy je kupowac jeszcze, tak samo jak wiesiolek, poza jednym incydentem zero bagna u mnie.odrobinacheci lubi tę wiadomość
-
aleala wrote:Wiedzmyyy co na mdlosci gdy imbir i migdały nie pomagają...
Uuu... Przewietrz, ogranicz dostęp zapachów do siebie. Jak jesteś głodna, to wmuś w siebie choćby mały kawałek bułki, czy czegoś takiego. Wydaje się, że nie przejdzie przez gardło, ale potrafi pomoc, bo na pustym żołądku jest gorzej.
Jak bardzo źle, to lepiej już puścić tego blejka, trochę Ci ulży.
A ten imbir w jakiej formie masz?
-
Maczek wrote:A ja życzę, żeby jednak coś wyszło, ale było superłatwe do wyleczenia i w ten sposób szybko doprowadziło Cię do Fasola w brzuchu
Ludzie... Wy to wszystkie takie flakoniki jecie z płytek, prasujecie podłogę i szorujecie fugi, a tylko ja mam wiecznie bajzel w mieszkaniu, bo nie ogarniam?
Straszne.
Zwei, kiedyś Ci pisałam, że te 5 posiłków to wcale nie taki dogmat wg niektórych.bywa, że są lepsze efekty na trzech.
Edit: Ciri, gdzie polujesz chustę za tyle?!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 12:34
-
aleala wrote:Wiedzmyyy co na mdlosci gdy imbir i migdały nie pomagają...
to może więcej tego imbiru dawajWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 12:33
Maczek lubi tę wiadomość
-
aleala wrote:Korzeń, platerek daje do herbaty..
Spróbuj więcej. Albo w wersji hardcore żuć kawałek. Tylko szczypie. Ale czasem tylko to mnie ratowało. Do momentu, kiedy zaczęło mnie mdlić na imbir
Edit, tak, jak pisze Baronowa,Za najdalej trzy miesiące Ci to przejdzie
Edit2: Baronowa, na poprzedniej stronie zacytowałaś i wkleiłaś cały mój post. Chciałaś coś napisać, czy wypadek przy pracy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 12:33
-
Baronowa_83 wrote:wkleiłabym ci zdjęcie mojej kuchni na pocieszenie, ale się wstydzę
Jeeej, nie jestem sama!
Edit: na myśl o coli z cytryną mdli mnie nawet terazWniosek jest taki, że trzeba obadać metodą prób i błędów.
Mi nieźle wchodził rosół, jak się nie dało jeść nic innego. Często jadłam rosół na śniadanie
Oj tam, dużo optymizmu! Fasol rośnie, beta i prog rosną, to Cię, Alu, mdli. Dopóki to objaw zdrowo rozwijającego się Dziedzica, a nie żołądkówki, to jest się czym cieszyćMasz L4, przetrwasz do czwartego miesiąca i puści
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 12:48