Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Maczek wrote:A to nie to samo? O opcji dorzucania grzybka też słyszałam. Niektórzy nawet dorzucają kilka świeżych pieczarek...
Cytrynka, ten kurczak jadł jakieś paskudztwa za życia
emaj, co to Ci się dzieje, że tyle prochów dostałaś? Coś z płucami?no ale mój internet i tablet chciał inaczej :p
-
nick nieaktualnyMaczku
Całe życie człowiek w niewiedzy.
A później się dziwię, że mi baniak nawała
***
Mój rosół: kurczak (ew. + indyka trochę, ale uwaga, bo bardziej słodki wychodzi), marchew, korzeń pietruszki, korzeń selera, dużo pora - tego klasycznego, opieczona (albo jak woli korekta opuszczona) na węgiel cebula cała.
Moja alternatywa - zupa z wędzonego kurczaka: (zamiast surowego kurczaka) wrzucam mięso z nóżki wędzonego kurczaka pokrojone w drobną kostkę, warzywa jak wyżej, a jak wszystko zmięknie, to przeciskam przez praskę 1-2 ząbki czosnku i dodaję trochę śmietany, dosłownie łyżkę na garnek. Podaję koniecznie z grubszym makaronem, takim niemieckim, jak domowe kluchy. Pychota!
Inspiracją była puszka zupy Campbell - Chicken Nodle
***
Emaj, jak masz zapalenie zatok, to rewelacyjny jest mukolityk specjalnie do nosa Mucofluid. Cena nie rozpieszcza, bo jakieś 40-50 zł. No i wali przeokropnie. Ale działa super! Brałam jak miałam zawalone gardło, nos i ucho. W życiu nie miałam takiego kataru. Myślałam, że śpiki mi uchem wyjdą
Edit: do rosołu to ponoć zieleniatki są świetne z grzybów
Wiedźma, takim wejściem to chyba nieźle można się zrobićWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 23:22
Morwa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zwei za pozno. Moj rosol juz podany. Ale nastepnym razem skorzystam. Tylko napisz wlasnie kiedy dodawac.
Wyszedl mi mega zolciotki. Az mi sie japa cieszy. A zamiast makaronu dalam mieso z tych rozgotowanych skrzydelek.
Edit. Zapomnialam wrzucic zdjecie http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d81a66d818dc.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 23:36
Morwa, ciri22, Impresja, pepsunieczka, Maczek, Marta.83, Blondik, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWlasnie to samo mowilam do mojego Stelaza przed chwila z zapytaniem ktora wersja nastepnym razem ;p
Edit: Cytrynka troche w tym momencie wspolczuje diety bo dla mnie rosol musi byc z makaronem jajecznym zeby byla pelnia szczesciaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 23:40
-
ciri22 wrote:A w ktorym momencie gotowania dodajesz? Juz jak sie rozgrzeje czy po wrzuceniu wszystkicb skladnikow?
Wrzucam ze wszystkim od razu.
Impra jabłkowy też bardzo spoko. Każdy byle nie spirytusowy szit
Impresja, ciri22 lubią tę wiadomość
-
Ciri mi rosol najlepiej smakuje z kluseczkami od babci Ziny. Ale skad ja w Glasgow je wezmę? Probowalam maminych, ciocinych i swoich własnych. Podpatrywalam babkę kilka razy. I ni wuja... Nie wychodzą mi takie smaczne jak jej.
Ja ogolnie jestem z tych co makarony rzadko jedza. A w domu rosol z makaronem byl bez miesa. A my jednak wolelismy opcje z miechem. Takie miesozercy z nas.
Wiedzma wsiadaj do pociagu (zwanego obciagiem rowniez) i wpadaj na rosol do mnie. Mysle ze na chorobe jak znalazl. Wszak wiadomo ze dziala rozgrzewajaco, lagodzaco na gardlo i wzmacniajaco.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 23:49
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyObleciałam Wasze staraczkowe (jak kto woli: strączkowe) wykresy z grafomańską wróżbą
A dla tych, co nie mają aktualnego wykresu do komentowania zostawiam coś tutaj
Blondik:
Pytasz gdzie Ridżu zagubił do Ciebie drogę?
W Twoim imieniu mocno w zadek kopnąć go mogę.
A zanim Madzi zdążą wyjść kolejne zębole,
Na USG będziesz podglądać Waszą nową fasolę!
Marzusia:
Na co Ci polszczyzny językowe zawiłości?
Kiedy Ty serce masz pełne matczynej miłości!
Kochana, Ty się nie zrażaj, brnij mocno do przodu,
Bo już na horyzoncie czeka wytęskniony potomek rodu
Baronowa_83, ciri22, Morwa, Marta.83, marzusiax, ktosiowa, Blondik, kattalinna, lauda., emaj, pepsunieczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny